Przez
Feliks00
Witam, pojawił się taki problem, dość dziwny a mianowicie posiadam Belarusa 1025.2 107 km i postanowiłem kupić agregat bezorkowy do niego, no i wiadomo ze starałem się dobrać to tak żeby ciągnik sobie poradził z nim w robocie, tym bardziej, że w moim rejonie występują gleby zarówno lekkie jak i naprawdę ciężkie. A więc wybór padł na agregat o szerokości 2.20 metra, długości mniej więcej 3 m, podwójne talerze z tyłu oraz wał daszkowy. Zestaw ten ma rzekomo ważyć około 1350kg. Natomiast ciągnik katalogowo ma mieć udźwig tylnego tuza 4500 tony więc teoretycznie powinien podnieść. Po przyprowadzeniu maszyny zdjąłem ją ładowaczem czołowym, tym samym ciągnikiem a następnie zapięło się ją, podniosło i wywiozło na ogród. Wczoraj chciałem ją zapiąć i przetestować w polu ale niestety ciągnik jej nie podniósł... jeszcze na początku ją podniósł tylko tak nie jakoś wysoko ale podniósł, opuściłem ponownie bo coś tam sprawdzałem jeszcze, podnoszę po raz kolejny a tu klops wcale nie podniesie, no może minimalnie cos tam ulżył ale ogl to nie podniósł. Oleju dolałem żeby się stan zgadzał ale nic to nie pomogło. Dla porównania talerzówkę 3 m z wałem daszkowym która jest no trochę krótsza niz ten agregat, wiadomo, podnosi bez żadnych problemów, stawia na sztorc prawie że, talerzówka będzie troche lżejsza o 200 kg i ten wał daszkowy ma delikatniejszy niż przy agregacie. I teraz się zastanawiam gdzie leży problem czy w ciągniku coś brakuje, przycina się czy rzeczywiście ten zestaw jest za duży dla tego ciągnika. Czy pompę należy podkręcić, szczerze nie wiem ale chyba powinno się dać w tych ciągnikach podkręcić pompę. Dlatego zwracam się do was z uprzejmą proźbą drodzy użytkownicy czy miał ktoś może do czynienia z takim problemem.
Dla ewentualnego wglądu agregat jest to ROLEX KBL 220 a talerzówka agro system wersja - cięższa