capek

krowa zjadła łożysko

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
capek    0

Witam! wczoraj przez moją nieuwagę krowa zjadła po wycieleniu łożysko, jestem zaniepokojony co może się dziać z krową w tej sytuacji? czy ktoś z Was miał taką sytuację w swojej hodowli??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolek55    0

Tak miałem taką sytuację 2 razy. Krowa ocieliła się na łące sama i zjadła łozysko i nic jej nie było. A w drugim krowa w kojcu zrobila to samo i tez nic jej nie było. Czyli raczej możesz byc spokojny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
simon72    0

Dokładnie - nic stać się nie powinno. Choć mogą wystąpić jakieś problemy- ale to rzadkość. Generalnie powinno unikać się takich sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szyszko    1

U mnie podobnie było ale nic się z krową nie stało;)


Kupię prasę John Deere 550, siatka sznurek, szeroki podbierak. Kontakt na pw. Cena do 22tyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
milanreal1    319

Hmm zdziwiłem się po przeczytaniu wypowiedzi. U mnie kiedyś od tego padła...


Zapraszam na swój profil
Pozdro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MTZ82    3

@milanreal1 trochę dziwne mi się wydaje, żeby od tego padła ale skoro tak twierdzisz. Też miałem taką sytuację i nic się nie martwiłem o krowę ponieważ znajomy miał taki przypadek i weterynarze mówili, że od zjedzenia łożyska nic się jej nie stanie a wręcz przeciwnie jak napisał rolstudent krowa się wzmacnia przez substancje zawarte w łożysku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Większość dziko żyjących zwierząt również przeżuwaczy tak robi, to naturalna ochrona potomstwa przed drapieżnikami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy raz słyszę o czymś takim żeby krowa zjadło łożysko.


Chce kupić windę (przekładnie łańcuchową) do podnoszenia, o udźwigu powyżej jednej tony. Proszę o kontakt na PW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolcia    39

U mnie też kiedyś się zdarzyło, że zjadła ale nic krowie nie było.

Jedynie może trochę odchorować, bo takie łożysko gorzej się trawi.


Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
capek    0

dzięki, za szybką odpowiedź. Uspokoiła mnie przeważająca liczba pozytywnych postów. Do tej pory jest w porządku...mam nadzieję, że NIE padnie:] pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atomik    148

dokładnie jest to genetycznie uwarunkowane zacieranie śladów przed niebezpiecznymi zwierzętami w przyrodzie częste zjawisko


wieśniactwo to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania

dopiero kiedy wytniemy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia ryba złowiona, zatruta zostanie ostatnie rzeka, zrozumiemy, że nie da się jeść pieniędzy

jeśli pomogłem kliknij zieloną strzałkę obok postu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agromatik    1029

Jest to atawizm po dzikich przodkach mający na celu nie tylko zatarcie śladów po porodzie ale też zapobieżenie utracie cennych składników mineralno witaminowych: wit. z grup A, B, E, dużej ilości wapnia i magnezu.


"

EDYTORIAL

 
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darek1972    126

Czyli dać krowie zjeść łożysko, podać nadmiar siary i nie potrzebne EnergyDrink i inne wynalazki poporodowe :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirelka    0

Witam! wczoraj przez moją nieuwagę krowa zjadła po wycieleniu łożysko, jestem zaniepokojony co może się dziać z krową w tej sytuacji? czy ktoś z Was miał taką sytuację w swojej hodowli??

 

też miałam taką sytuację wczoraj i tata martwi się, że spadnie na mleku i odchoruje... Już dziś dała mniej mleka (wczoraj wieczorem 8l a dziś rano tylko 4)...

czy to możliwe? Proszę o odp

Edytowano przez mirelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b0gdan    90

zawsze na drugim udoju jest mniej mleka, a z reszta przyczyn spadku produkcji mleka może byc po porodzie wiele :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj