Skocz do zawartości
  • 19

Ceny pszenicy 2024


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano
2 godziny temu, marks50 napisał:

To było do przewidzenia gdy wysyła się 5 mln na miesiąc 5x10 miesiecy =50 mln ton a więcej nie mieli , znając natomiast ich pazerne daj daj daj  to w czerwcu i lipcu będą płakać by polska ich karmiła :) bo swoje wywieźli , oczywiście słudzy narodu nawet nam od ust odejmą by ich nakarmić bo dklaracje juz padłu "ukraina najważniejsza" nawet od polaków :) . Chińczycy też nadal bedą kupować wbrew wieściom że wstrzymują zakupy więc i zbyt będzie teraz pytanie czy nie powinniśmy wozić w czerwcu zbóż na ukrainę by mieli cym handlować z Chinami . :) . 

Obecnie narracja jest taka że jak nie wyślą przez Polskę (chodzi o nowy sezon) to wepchaja przez Rumunię czy statkami przywioza morzem do Europy a Polska nie zarobi na tym . Jest to tylko manipulacje by wymusić na Polsce pchanie  do Polski zbóż . Czego tak sie uparli na Polske ??? dlaczego nie korzystaja więcej na Rumunii ? czy statkami ? port otwarte a wręcz w czerwcu puste :) to dlaczego tak ukraińce cisna by otworzyć szlak przez Polskę ??? Bo tu chodzi o wielka podmianę zbóż !!!!! Te złote ziarna , glencory itd. według listy przemytników ściągają ten ukraiński syf do Polski bo tego nawet Chińczyk by nie kupił a w to miejsce wysyłają polskie zboża jak pierwy sort ukraiński , z resztą sam kowalczyk juz to kiedyś przyznał  że może z ukrainy zwożą do Polski ale na to miejsce wyjeżdża polskie ziarno - tojest tak podmiana śmieci na dobre ziarno . W papierach też sie wszystko zgadza bo wjechało tranzytem do PL tyle i tyle ton -i tyle samo wyjechało a że nastąpiła podmiana zboża po drodze to wedługi układu nie istotne . Dlatego taki opór jest by tego tranzytu nie badać na granicy  wschodniej  bo wtedy według paierów wjeżdżała by masa biogazowa z 8% białka i parametrami odwiewek , a już w porcie czy u niemca byłby pełnoparametrowy towar - i jak by to wytłumaczyli ??? cód w Polsce ? wystarczy że towar "przejedzie " przez Polskę i od razu nabierze parametrów ???? 

To te jest bardzo niejasne .

To też jet nie jasne bo w ten terminal trafili niby rusce choć nie było żadnych nlotów , termnala strzegł system antyrakietowy - moze po prostu miało być trafione :) , umowa przez morze czarne też nie obowiązuje - teraz tylko czekać jak ukraińce zaczną płakać w rękaw że muszą (podmieniać )  wozić kukurydze przez Polskę bo nie mają jak a Chińczycy z głodu umierają :) - to stary numer który przechodził , słudzy narodu oczywiście przyklasknął a nawet pomyślą o dopłatach do transportu bo kasą USA sypneło i trzeba to zachachmęcić :) 

teraz tylko czekać jak ukraińce zaczną płakać w rękaw że muszą (podmieniać )  wozić kukurydze przez Polskę bo nie mają jak a Chińczycy z głodu umierają  - to stary numer który przechodził

To nie są uprawy Ukrainy , tylko uprawiane na Ukrainie .

Kto uprawia , Zachodni przyjaciele z Unii i za bajora też .

To ich naciski że wszystko trafi do Polski .

  • Like 2
  • Haha 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)
13 godzin temu, GABBER85 napisał:

czyli tona na łeb w Polandii

Zaraz media ogłoszą nową akcję:

,,Jedz zboże, na złość Putinowi''. 

 Kto najwięcej zje dla tego elektryczna hulajnoga. I damy radę:D

Edytowane przez Marek1129
  • 0
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, jahooo napisał:

I w tej iformacji jest cały klucz o co w tym wszystkim chodzi , 

Maize Specs.jpg

NON -GMO o to w tym wszystkim chodzi że na ukrainie nasiali syfu GMO i nikt tego nie chce dlatego chcą Polska wywozić do Chin a na to miejsce przywozić ukraiński syf - tylko tyle i aż tyle . Najśmieszniejsze jest w tym że w magazynach w PL jest już nawieziony ten syf GMO w podmiance o której pisałem wyżej i  jak Chińczyk podstawi statek na ta kukurydzę to może byc wielkie dziwienie że kupują kukurydzę NON GMO a na statek właśnie bedzie ładowane to GMO . Chińczycy sa na to bardzo wyczuleni ,nie jeden chciał juz ich tak oszukać nawet statki dopływały do Chin a wtedy robiono badania na GMO i zawracano . Raz amerykanie przywieźli 6 statków z DDGS kukurydziany  (wywar gorzelniczy) i potem bujali sie z tym po oceanach bo nikt tego kupić nie chciał :) . Tak więc chinol kupi towar ale nie GMO i tu ukraina kombinuje jak podmienic swój towar , tak więc smacznego Polacy ,jakoś musimy zjeść tą ukraińską kukurydzę by mogli naszą sprzedać Chinom :)  

Edytowane przez marks50
  • Like 4
  • 0
Opublikowano

Idzie to przetłumaczyć te 12,5 to wilgotność ? , o donach mowy niema ?

  • 0
Opublikowano

Handlujecie coś? Giełdy na zielono. Z drugiej strony coraz pewniejsze dopłaty. Ciekawe co będzie miało większy wpływ na cenę i w którą stronę ona pójdzie na naszym polskim rynku. 

  • 0
Opublikowano

Giełda jest tylko wyznacznikiem spadków natychmiastowych przynajmniej w lubelskim a nie wzrostów. Z drugiej strony jak dadzą 1500 do ha to też szału nie ma. Lepiej niech by nie psuli rynku i po co coś dawać 

  • 0
Opublikowano (edytowane)

To co sie wydarzyło że matif 4 % w górę ??? Wojna ? Czy po prostu towaru nie ma ? Kontrakt majowy wyjdzie po 1000 brutto za pszenicę . Nawet z dopłatą to ceny nie dogoni :) . A tak na poważnie to co sie wydarzyło ? 

tak pospekuluje że wielkim bodźcem rynkowym są powodzie u ruskich na uralu , skla jest olbrzymia i przemilczana przez zachód . powódz ta po zniszceniach u ruskich przeniosła sie na znczna część kazachstanu - wszystko pływa aż po dachy . Ostatnio dochodzą też informacje że powodzie weszły już na tereny Pakistanu i tam teraz armagedon . W strefie powodzi zerwało wiele mostów czyli ciągi komunkacyjne zostały pozrywane i nie tak szybko to załatać bo most przez rok ciężko odbudować .

Edytowane przez marks50
  • 0
Opublikowano
31 minut temu, marks50 napisał:

To co sie wydarzyło że matif 4 % w górę ??? Wojna ? Czy po prostu towaru nie ma ? Kontrakt majowy wyjdzie po 1000 brutto za pszenicę . Nawet z dopłatą to ceny nie dogoni :) . A tak na poważnie to co sie wydarzyło ? 

tak pospekuluje że wielkim bodźcem rynkowym są powodzie u ruskich na uralu , skla jest olbrzymia i przemilczana przez zachód . powódz ta po zniszceniach u ruskich przeniosła sie na znczna część kazachstanu - wszystko pływa aż po dachy . Ostatnio dochodzą też informacje że powodzie weszły już na tereny Pakistanu i tam teraz armagedon . W strefie powodzi zerwało wiele mostów czyli ciągi komunkacyjne zostały pozrywane i nie tak szybko to załatać bo most przez rok ciężko odbudować .

Trzeba poczekać na analizy galan i ws71. 

  • 0
Opublikowano
30 minut temu, marks50 napisał:

To co sie wydarzyło że matif 4 % w górę ??? Wojna ? Czy po prostu towaru nie ma ? Kontrakt majowy wyjdzie po 1000 brutto za pszenicę . Nawet z dopłatą to ceny nie dogoni :) . A tak na poważnie to co sie wydażyło ? 

nie ważne co się wydarzyło to wszystko spekulacja, zaraz znów dla większości palma odbije i polecą za krechę ponad stan po nowe graty a za rok płacz

rynek przez te zawiruchy się nie ustabilizuje, i to jest słabe

  • 0
Opublikowano (edytowane)

Słaba to jest twoja argumentacja rodem z ukraińskich oligarchów :)  ; 

https://www.agrofoto.pl/fakty/ukrainski-eksminister-o-blokadach-w-polsce-kupili-sobie-drogie-traktory-i-robia-z-innych-zakladnikow,145046.html

tak samo jak ty biadolą :) , zazdroszczą i nic z tego nie wynika bo nadal produkuja śmieci zamiast żywności :) . Ja tam jestem za tym by każdy mógł kupić co chce i to jego sprawa czy sobie kupi nowego grata czy założy lokatę z zysku - grunt by rolnicy zarabiali .

Edytowane przez marks50
  • Like 2
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Jak widać - zapotrzebowanie na towar jest, towaru nie ma. Sytuacja jest patowa nie tylko u nas w kraju. Cena ropy poszła do góry, koszty rosną - to dlaczego rolnicy mieliby sprzedawać pszenice po 550-600zł brutto ? W tej cenie lepiej się opłaca ją spalic w piecu CO czy w suszarni do kukurydzy. W końcu ona ma niezłą kaloryczność.

Cena na giełdzie w górę , bo prognozy na papierze wyglądają pięknie, ale jak się popatrzy w szczegóły, to nie ma optymizmu. Towar się już kończy u dużych graczy a widać, że ci mali wcale się nie obkupili, wręcz przeciwnie, nakupili duzi gracze jak Chiny i Indie, zgarniając cały tani towar z rynku. A reszta teraz będzie szukać. Egipt  kręcił nosem szukając tańszego zboża, a teraz pewnie będzie się musiał zadowolić droższym.

Dodam jeszcze, że produkcja przemysłowa spadła o 6%, a spodziewano się, że o 1-2%, ciekawe, jaki w tym udział rolnictwa ? Przypuszczam, że spory.

Edytowane przez jahooo
  • Like 2
  • Thanks 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez Bartek933
      Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v