Rzepak - ochrona i nawożenie 2024

[Gimmeshelter]

6 godzin temu, Ziel napisał:

W czym ma lżej? Scinasz same łuszczyny a badyl zostaje.

Chyba nigdy nie miałeś tej przyjemności żeby zapchane wytrząsacze z badyli wybierać

[SawekBraczyk]

Ja raz w życiu wybierałem ale rzepak w tedy miałem po desykacji. Jak przestałem dosuszać to tylko jak już to na ślimaku w hederze czasem złapie. Ale ja już nie dosuszam 11 lat rzepaku i jestem przeciw temu 

Edytowane 12 Czerwca 2024 przez SawekBraczyk

[STIG13]

Na szczęście od tego roku desykacja zabroniona

[magtom36]

Mam takie pytanie, stosuje na jesien caryx 0,5 litra teraz patrzę na mepik i widzę że różnią się że brakuje metkonazolu w mepiku i teraz czy jeśli się zdecyduję na mepik to trzeba dokładać metkonazol? Czy będzie duża różnica jak nie dołożę? Czy się nie bawić i kupić caryx????

[krychu]

Metkonazol czyli triazol. Lepiej jak dasz sam metkonazol a nie dasz mepika. Najważniejsza jest ochrona grzybowa

[Nowy81]

Siał ktoś Mirandę? Mam ją w tym roku i strasznie atakuje Czerń krzyżowych

[Gość]

2 godziny temu, STIG13 napisał:

Na szczęście od tego roku desykacja zabroniona

i myślisz że nie będą pryskać, nie wierze

[Ziel]

3 godziny temu, Gimmeshelter napisał:

Chyba nigdy nie miałeś tej przyjemności żeby zapchane wytrząsacze z badyli wybierać

Zdarzyło sie raz ale to na prawdę za szybko jechałem.

[Tomek90]

10 minut temu, miwigos napisał:

i myślisz że nie będą pryskać, nie wierze

Będą, ale jak zaczną badac na słupach to zrobi się ciekawie. Ewentualnie na magazynie nalot. 

[ziomster]

6 godzin temu, mysza103 napisał:

Co kupiłeś konkretnie , i w jakich cenach?

Dap 2566

Kornkali 1346

Kizeryt 1246

Nitromag 1250

Rsm32 1220

 

Ceny netto

Edytowane 12 Czerwca 2024 przez ziomster

[krychu]

Ceny netto czy brutto?

[panczo1922]

15 godzin temu, Gimmeshelter napisał:

Chyba nigdy nie miałeś tej przyjemności żeby zapchane wytrząsacze z badyli wybierać

Rzepak mamy w gospodarstwie od 1995 roku.

Ja odkąd jeżdżę kombajnem, a wcześniej najmowany kombajnista, nigdy nie zdarzyło się zapchać wytrząsaczy w rzepaku. Chyba nawet jakbym chciał to nie wiem jak to zrobić:)

 

Kombajn to zwykły Bizon

[jahooo]

widzę, że mało potrafisz, ja znam takiego, co robi to notorycznie po kilka razy dziennie

[Andpol]

5 minut temu, panczo1922 napisał:

Rzepak mamy w gospodarstwie od 1995 roku.

Ja odkąd jeżdżę kombajnem, a wcześniej najmowany kombajnista, nigdy nie zdarzyło się zapchać wytrząsaczy w rzepaku. Chyba nawet jakbym chciał to nie wiem jak to zrobić:)

 

Kombajn to zwykły Bizon

Z dużej górki jedź szybko a zapchanie masz jak w banku i u mnie już kombajniści nauczyli się kosić górki znaczy się z górki.

Edytowane 13 Czerwca 2024 przez Andpol

[monstrer]

5 minut temu, Andpol napisał:

Z dużej górki jedź szybko a zapchanie masz jak w banku i u mnie już kombajniści nauczyli się kosić górki znaczy się z górki.

chyba pod górkę. i sam napisałeś szybko - bez komentarza.

Edytowane 13 Czerwca 2024 przez monstrer

[panczo1922]

10 minut temu, Andpol napisał:

Z dużej górki jedź szybko a zapchanie masz jak w banku i u mnie już kombajniści nauczyli się kosić górki znaczy się z górki.

Ok,

Tego nie bałem pod uwagę, bo nie miałem z takimi warunkami do czynienia. pola mamy bez gór.

Wtedy to może rzeczywiście można zapchać. Zwracam honor.

 

[Andpol]

11 minut temu, monstrer napisał:

chyba pod górkę. i sam napisałeś szybko - bez komentarza.

Spróbuj to potem wyciągnąć z kombajnu a zrozumiesz o czym pisałem a pomagałem wyciągać zapchany kombajn kilka razy.

[monstrer]

10 minut temu, Andpol napisał:

Spróbuj to potem wyciągnąć z kombajnu a zrozumiesz o czym pisałem a pomagałem wyciągać zapchany kombajn kilka razy.

Nic nie będe próbował. Ja jeżdzę z górki poprostu NAJWOLNIEJ JAK SIE DA. 

[jahooo]

1 godzinę temu, Andpol napisał:

Z dużej górki jedź szybko a zapchanie masz jak w banku i u mnie już kombajniści nauczyli się kosić górki znaczy się z górki.

nie każdy ma takie górki, u mnie kilku już nabrało pokory, jak w dwie osoby godzinę wyciągali ziele z wytrząsaczy

[monstrer]

10 minut temu, jahooo napisał:

nie każdy ma takie górki, u mnie kilku już nabrało pokory, jak w dwie osoby godzinę wyciągali ziele z wytrząsaczy

Pokora. Na chwilę obecną nie można już mówić o uprawie pola a raczej o przemysłowej produkcji rolniczej. A w pogoni za ha produkcja przeniosła sie na areały które wcześniej były nie uprawiane z uwagi na ukształtowanie terenu lub prace wykonywano typowo ręcznie - koń, kosa uprawa w jedną stronę.  Niedaleko mnie są pola gdzie kombajn 4x4 kosi pola z rozłożoną rurą wysypową załadowaną zbożem dla utrzymania kierunku jazdy. 

 

[jahooo]

2 minuty temu, monstrer napisał:

Pokora. Na chwilę obecną nie można już mówić o uprawie pola a raczej o przemysłowej produkcji rolniczej. A w pogoni za ha produkcja przeniosła sie na areały które wcześniej były nie uprawiane z uwagi na ukształtowanie terenu lub prace wykonywano typowo ręcznie - koń, kosa uprawa w jedną stronę.  Niedaleko mnie są pola gdzie kombajn 4x4 kosi pola z rozłożoną rurą wysypową załadowaną zbożem dla utrzymania kierunku jazdy. 

 

U mnie też są takie pola, w małym kombajnie dwie osoby jeździły na stopniu/podeście, rura rozłożona, a i tak osuwał się po zboczu, że jechał pod kątem tylna oś względem przedniej.

[monstrer]

Tzw. zapchanie kombajnu nie jest winą koszonego łanu. Nie wynika też z braku umiejętności choć jest ważna. Ale chęci przyspieszenia tzw. cwaniactwa pokaznia że ja mogę szybciej, konczy się, że po akcji wyglądasz jak górnik. Przerabiane również przez mnie przynajmniej raz w sezonie a pózniej już pokora. Nawet operator z 38 letnim stażem chcąc się popisać po przejechaniu 50 metrów zapchał rekorda na 3 godz. Nawet cofanie gardzieli nie pomogło. 

[Andpol]

To u mnie takich GÓR na szczęście nie ma a zapchane to właśnie rekordy tylko były a inne nie.

[SawekBraczyk]

Ja supera to tylko raz zapchałem ale bardziej to z winy sieczkarni było bo nie wyrobiła. Teraz mam nową sieczkarnię to bajka jest robić 

[metrax12]

Dnia 12.06.2024 o 13:16, monstrer napisał:

Trzeba podzielić mówiących o ciężkim omłocie na patrzących z boku i zabierających głos oraz na operatorów kombajnów. A co do dosuszania: Rolnik oddał mocz do badania. W próbce wykryto rekordowe stężenie środka chwastobójczego - poczytać i wyciągnąć wnioski. Zielony ład - jestem za nim w więkoszści co powinno się przełożyć na ceny sprzedawanych przez nas produktów. Ewentualnie dać wybór konsumentowi tanśze ale gorsze lub droższe ale pewniejsze.I oczywiście ZERO tolerancji dla kombinatorów.

To bardzo dobra wiadomość że ten środek został wykryty w moczu, oznacza to tyle, że substancja nie gromadzi się w organiźmie.

No tak, uważasz że jak koszty produkcji wzrosną to i ceny płodów również. Ciemnota na całego. Nie będę nawet pytał na kogo mogłeś głosować. Z takim myśleniem to posada w rządzie czeka....na stanowisku ministra. Konsument w POlsce wiadomo co wybierze, większość kieruje się ceną. Nie masz też gwarancji że to co kosztuje więcej, jest lepsze od tego tańszego. Ba, niektóre to te droższe to jeszcze gorszy syf.

21 godzin temu, magtom36 napisał:

Mam takie pytanie, stosuje na jesien caryx 0,5 litra teraz patrzę na mepik i widzę że różnią się że brakuje metkonazolu w mepiku i teraz czy jeśli się zdecyduję na mepik to trzeba dokładać metkonazol? Czy będzie duża różnica jak nie dołożę? Czy się nie bawić i kupić caryx????

Są dostępne tańsze zamienniki Caryxu. Mepik niestety słabo działa. Jak nie musisz go stosować, lepiej tego nie rób.