Skocz do zawartości
  • 0

Ceny pszenicy 2023


Pytanie

Opublikowano

Jakie będą ceny pszenicy w 2023 roku?

każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2022 przyniósł wybuch wojny i tym samym wywindował ceny pszenicy do niespotykanych dotąd poziomów. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  

Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 

zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.

 

Jest to kontynuacja tematu: 

 

  • Like 3
  • Thanks 1

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0
Opublikowano

Wczoraj wracalem z bieszczad o przyznam ze na Podkarpaciu maja ładne qq zboza rzepaki i słonecznik. Mijałem dwie plantacje buraka jedna za Przemyślem a druga nie pamiętam to słabe male buraki. 

  • 0
Opublikowano
6 minut temu, galan99 napisał:

To znaczy że plony będą bardzo dobre i nadwyżka duża .

 

Nie wiem czy beda ale jak byłem na Podkarpaciu ok 6 lat temu to wszystko na prawde wyglądało gorzej. A teraz skonecznik jest ładniejszy niż u drobiarza z szopinka. Qq niczym nie odbiega wyglądem od mojej na I klasie. U mnie w okolicy pszenice dramatycznie pali biale sie robią az szkoda patrzeć.

  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, hubertuss napisał:

W tpr na necie pisali, że takie decyzje już zapały na posiedzeniu rządu 30 czerwca wieczorem. Więc chyba nie gadka.

q...wa znowu wniosek !!!! 

  • Haha 1
  • 0
Opublikowano
1 godzinę temu, rolnikon1989 napisał:

Wróciłem z sitna. Może 5 osób w żółtych kamizelkach spotkałem. Chyba ciągle jest jeszcze za dobrze 

Rolniki teraz konta w banku sprawdzają czy im pieniądze wpływają z kolejnych pseudo dopłat a nie będą się na strajkach przechadzać.

PiS nas rozegrało koncertowo, w telewizji przecież zasypali nas pieniędzmi, rolnicy stali w kolejkach po kilka dopłat, minister rolnictwa powiedział, że przecież nas uprawa nic nie kosztuje bo tyle dopłat dostajemy, że pokrywają koszta...  Trudno będzie teraz od nowa wzniecić falę protestów, zwłaszcza, że idą żniwa, później uprawki, zasiewy itd. Mieliśmy swoje 5 minut, ale trzeba przyznać, że bardzo tanio skórę sprzedaliśmy, być może ktoś dostał "indywidualne dopłaty", bo temat bardzo szybko wygasili.

  • 0
Opublikowano
4 godziny temu, Łukaszzz napisał:

Podsumowując ten rok:

1.Mamy złożony wniosek na dopłatę do materiału siewnego, który być może będzie trzeba wycofać i złożyć jeszcze raz w ramach innej pomocy, by więcej dostać.

2. Mamy złożony wniosek na dopłatę do nawozu, zmieniły się teraz terminy i można by złożyć korektę czy coś, aby dodać jeszcze jedną fakturę z kwietnia/maja.

3. Mamy wniosek do zboża, też wydłużony i też w sumie można sprzedać jeszcze zboże i dostać dopłatę.

4. Dopłaty bezpośrednie też mogą doczekać się w sierpniu dodatkowego terminu korekt i będzie można połączyć ekoschematy itd....

Wszystko tu jest robione na ,,byle dać'', bez ładu i składu, później to zmieniają i ciągle trzeba coś wypisywać nowego... oczywiście nikt nie zmusza, nikt nie każe i jak się komuś nie podoba to nie musi, ale cały sierpień, wrzesień i październik będziemy musieli słuchać wyliczeń Telusa ile to dopłat nie dostaliśmy, już wyliczył ostatnio prawie 5000, za zboże, nawóz, materiał siewny, bezpośrednie... utoniemy w tych wnioskach do wyborów 

 

Co do punktu 3 to fakt, ale jeśli sprzedało się te 5,5 tony na hektar, który jest w dopłatach, to na więcej nie ma co liczyć.

 

 

  • 0
Opublikowano

Wiecie co jest nie tak z protestami?  liderzy jak zaczynają działać to gatka szmatka o wspólnej organizacji, o tym ze każdy działacz się liczy ze to organizacja demokratyczna i inne bajery szmery, a jak pokarzą go w telewizji  to nagle liderzy zapominają  się pytać reszty o zdanie i działaja sami jak świnia w pomidorach, decyzje podejmują samodzielnie " dla dobra wszystkich"   i wtedy to początek końca organizacji. Mówie wam to jako działacz AU  który 2x warszawie traktorem był, na stajku w sprawie 5, w ministerstwie ze świniami, o lokalnych protestach nie wspominam, a potem okazuje się ze Kołodziejczak bez konsultacji z rolnikami zawiązał sojusz z Gowinem a Ty zamiast  być na spotkaniach organizacji zapytany o zdanie, w głosowaniu wyrażenie na to zgody to dowiadujesz się o tym fakcie  z TV,   jak dzwonisz z ryjem do swojego kordynatora ze co to ma być nie po to strajkuje zeby teraz gowinowi plakaty rozlepiać to  uszłyszałem ze taka jest taktyka wyborcza, ze michał jest mega inteligentny wie co robi, a ja powinienem się bardziej w organizacje zagażować słuchać live-ów i  realizować pomysły Michała. Jak mu odpowiedziałem ze ja chce działać na rzecz AU a nie wykonywać rozkazy 1 człowieka  który błądzi i ze AU działa niczym PIS gdzie siedzi jeden lider paru lizidupów  koło niego  i cała reszta od czarnej roboty to się okazało ze to obraza majestatu. Tak samo jest pewnie z oszukaną wsią Gryń spotkał się z tuskiem w piórka obrósł i zaczoł działać w sposób dyktatorski jak Kołodziejczak. Efekt jet widoczny coraz więcej ludzi widzi ze jest wykorzystywana i coraz mniej jedzie na strajk.

Reasumując Kołodziejczak bliżej wyborów  albo się przyklei do PSL a może i do PIS, a Gryń dla dobra rolnictwa aby mógł bronić lubelskich rolników  skutecznie  oczywiście z niechęcią przyjmie miejsce na liście  PO )))))  pewnie rolnicy od Grynia zauwarzyli co się święci i zaczynają lać na protesty które on organizuje, oczywiście jeszcze najwierniejsi najbardziej zafiksowania w to wierzyć nie będą  i będą protestować ale z kazdym protestem coraz większej grupie od Grynia się będą oczy otwierać i np. za pół roku Wicherek będzie  krzyczał " je..ć Grynia")))

  • Like 2
  • Thanks 3
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Z sąsiadami można pisać już faktury do zbóż? 😅 Przed żniwami by coś jeszcze wypił przy okazji. Później czasu nie będzie. 

Edytowane przez Pitraszek
  • 0
Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, kanalia2 napisał:

Wiecie co jest nie tak z protestami?  liderzy jak zaczynają działać to gatka szmatka o wspólnej organizacji, o tym ze każdy działacz się liczy ze to organizacja demokratyczna i inne bajery szmery, a jak pokarzą go w telewizji  to nagle liderzy zapominają  się pytać reszty o zdanie i działaja sami jak świnia w pomidorach, decyzje podejmują samodzielnie " dla dobra wszystkich"   i wtedy to początek końca organizacji. Mówie wam to jako działacz AU  który 2x warszawie traktorem był, na stajku w sprawie 5, w ministerstwie ze świniami, o lokalnych protestach nie wspominam, a potem okazuje się ze Kołodziejczak bez konsultacji z rolnikami zawiązał sojusz z Gowinem a Ty zamiast  być na spotkaniach organizacji zapytany o zdanie, w głosowaniu wyrażenie na to zgody to dowiadujesz się o tym fakcie  z TV,   jak dzwonisz z ryjem do swojego kordynatora ze co to ma być nie po to strajkuje zeby teraz gowinowi plakaty rozlepiać to  uszłyszałem ze taka jest taktyka wyborcza, ze michał jest mega inteligentny wie co robi, a ja powinienem się bardziej w organizacje zagażować słuchać live-ów i  realizować pomysły Michała. Jak mu odpowiedziałem ze ja chce działać na rzecz AU a nie wykonywać rozkazy 1 człowieka  który błądzi i ze AU działa niczym PIS gdzie siedzi jeden lider paru lizidupów  koło niego  i cała reszta od czarnej roboty to się okazało ze to obraza majestatu. Tak samo jest pewnie z oszukaną wsią Gryń spotkał się z tuskiem w piórka obrósł i zaczoł działać w sposób dyktatorski jak Kołodziejczak. Efekt jet widoczny coraz więcej ludzi widzi ze jest wykorzystywana i coraz mniej jedzie na strajk.

Reasumując Kołodziejczak bliżej wyborów  albo się przyklei do PSL a może i do PIS, a Gryń dla dobra rolnictwa aby mógł bronić lubelskich rolników  skutecznie  oczywiście z niechęcią przyjmie miejsce na liście  PO )))))  pewnie rolnicy od Grynia zauwarzyli co się święci i zaczynają lać na protesty które on organizuje, oczywiście jeszcze najwierniejsi najbardziej zafiksowania w to wierzyć nie będą  i będą protestować ale z kazdym protestem coraz większej grupie od Grynia się będą oczy otwierać i np. za pół roku Wicherek będzie  krzyczał " je..ć Grynia")))

Wielkie korporacje miedzy narodowe , nie będą się pytać , Polskiego rządu o pozwolenie ,  kupowania zbóż i nie tylko na Ukrainie .

Tak samo postępują  markety kupią tam gdzie się im podoba i za ile , tak się kończy jak nie niema  Polskiego .

Rok 1990 się kłania i do dziś mamy tego efekt .

Edytowane przez galan99
  • Thanks 1
  • 0
Opublikowano

Telus sie chwali ze Polscy rolnicy dostal 13mld zloty pomocy.Propaganda trwa w najlepsze. Strach przed wzowieniem importu z Ukr zaglada w oczy.CIekawe czy nie bedzie powtorki z rozrywki bo zapewne jesli nie sprzedamy zboza po zniwach w jakiejsc czesci to paszarnie beda brac od naszych wschodnich braci.to bardziej niz pewne

  • 0
Opublikowano (edytowane)

 Nie wiem fermy też umioł liczyć,i wolo kupić od rolników i sami zrobić paszę.

Z tymi paszarniami robi się tak jak z grupą azoty,składniki tanie a oni sporo się cenią, a w dodatku nikt niechce paść swój drub czy świnie jakimś zbożem technicznym, mogą zdychać od tego.

Edytowane przez Strongman
  • 0
Opublikowano (edytowane)

Tylko te zachodnie  fermy sprowadzą swoją paszę nie kupią w Polsce .

Co zostało jeszcze Polskich to jeden powiat by zaopatrzył .

Edytowane przez galan99
  • 0
Opublikowano
Przed chwilą, Strongman napisał:

 Nie wiem fermy też umioł liczyć,i wolo kupić od rolników i sami zrobić paszę.

a wziołeś pod uwagę psychologie od lat stosowaną np.  na rynku świń??? Jedziesz z towarem a gośc mówi ze za drogo kupuje za granicą. Za granicą towar kupuje  drożej niz od ciebie by kupił,  jakieś 10-15 % tego co potrzebuje. Po tygodniu lub dwóch sam jedziesz na kolanach na skup  i bierzesz co ci dają. Średnia wychodzi lepiej niż by odrazu kupił od ciebie. Ty zawieziesz żyto na fermę bedziesz chciał 800 zł , ferma spuści cie na drzewo kupi za granicą pare tonek za 900 a nawet 1000 zł. Ty zobaczysz ze jedzie z zagranicy to sprzedasz za 500 zł. I tak będzie wyglądał zynek zboża w polsce

  • Thanks 1
  • Sad 2
  • 0
Opublikowano
37 minut temu, fendt8188 napisał:

Telus sie chwali ze Polscy rolnicy dostal 13mld zloty pomocy.Propaganda trwa w najlepsze. Strach przed wzowieniem importu z Ukr zaglada w oczy.CIekawe czy nie bedzie powtorki z rozrywki bo zapewne jesli nie sprzedamy zboza po zniwach w jakiejsc czesci to paszarnie beda brac od naszych wschodnich braci.to bardziej niz pewne

One dawno zakontraktowaly juz zboże z ua  na pasze która pojada i kupią hodowcy . Dlatego ja nie kupuje tylko robie swoja i powinniście tez ograniczyc do minimum zakupy 

22 minuty temu, kanalia2 napisał:

a wziołeś pod uwagę psychologie od lat stosowaną np.  na rynku świń??? Jedziesz z towarem a gośc mówi ze za drogo kupuje za granicą. Za granicą towar kupuje  drożej niz od ciebie by kupił,  jakieś 10-15 % tego co potrzebuje. Po tygodniu lub dwóch sam jedziesz na kolanach na skup  i bierzesz co ci dają. Średnia wychodzi lepiej niż by odrazu kupił od ciebie. Ty zawieziesz żyto na fermę bedziesz chciał 800 zł , ferma spuści cie na drzewo kupi za granicą pare tonek za 900 a nawet 1000 zł. Ty zobaczysz ze jedzie z zagranicy to sprzedasz za 500 zł. I tak będzie wyglądał zynek zboża w polsce

Ale bedziecie miec satysfakcję że pomogliscie opróżnić magazyny banderze i światowym koncernom bo przeciez " sami tego chcieliście i o to postulowaliscie" zapomnieli rolnicy jakie hasła mieli na sloganach ?

  • Like 1
  • 0
Opublikowano

Wracając jeszcze raz do tematu z podmiotami skupującymi zboże, mając działalność gospodarczą związaną ze skupem zboża i aktywnie ją prowadząc oraz prowadząc gospodarstwo rolne bez produkcji zwierzęcej, dopłata do zboża z gospodarstwa rolnego w końcu przysługuje czy nie ?

  • 0
Opublikowano
Przed chwilą, david napisał:

Wracając jeszcze raz do tematu z podmiotami skupującymi zboże, mając działalność gospodarczą związaną ze skupem zboża i aktywnie ją prowadząc oraz prowadząc gospodarstwo rolne bez produkcji zwierzęcej, dopłata do zboża z gospodarstwa rolnego w końcu przysługuje czy nie ?

nie

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez XTRO
      Witamy nowy rok w nowym temacie.
    • Przez aaimk
      Jakie będą ceny pszenicy w 2024 roku?
      każdy z nas zadaje sobie to pytanie. Rok 2023 w głównej mierze opierał się na spadkach cen ziarna. Aktualna cena pszenicy nie jest już tak wysoka a same notowania cen ziarna nie napawają optymizmem. Rolnicy i handlowcy mają w magazynach jeszcze duże zapasy pszenicy paszowej i konsumpcyjnej którą chcieli by sprzedać po najwyższej cenie.  
      Jakie jest Wasze zdanie? Sprzedawać pszenice po obecnych cenach czy czekać na podwyżki? a może pszenica będzie tylko tanieć? 
      zapraszam do merytorycznej dyskusji, podwajając propozycje cenowe lub transakcyjne dopiszcie jakie są warunki sprzedaży, jakość pszenicy i miejsce z którego pochodzi oferta.
       
      Jest to kontynuacja tematu: 
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2022 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2022 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2022 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2022 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy KOWR, czyli Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, który stara się określić, ceny pszenicy 2022 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2022 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji:
       
    • Przez danielhaker
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2021 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2021 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2021 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2021 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2021 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2021 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja dyskusji: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/279526-ceny-pszenicy-2020/page/304/
       
    • Przez Matey
      Rolnicy każdego roku zmuszeni są śledzić uważnie zmieniające się ceny pszenicy w Polsce. Aktualne notowania pszenicy wcale nie są takie łatwe do oszacowania i determinuje je cały szereg różnych czynników, które mogą warunkować o znaczącej obniżce lub podwyżce ich cen. Umiejętne oszacowanie cen pszenicy 2020 wymaga od rolników sporego doświadczenia w branży, a także ciągłego śledzenia zmieniających się warunków rynkowych. Tylko wtedy będą w stanie przewidzieć, czy ceny pszenicy rosną czy spadają. 
      Jakie będą ceny pszenicy w 2020 roku?
      To pytanie zadają sobie rolnicy w całym kraju, kiedy tylko zbliża się sezon upraw. Zastanawiając się, od czego zależy cena pszenicy, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na wielkość krajowej produkcji zbóż zarówno w obecnym sezonie, jak i w tym poprzedzającym. Warto zwrócić uwagę również na prognozy w kolejnym sezonie, uwzględniając również zboża importowane. Zdajemy sobie sprawę, że przewidzenie tych kwestii do najłatwiejszych zadań nie zależy i jest w dużej mierze niezależne od rolników, chociażby ze względu na zmieniające się czynniki pogodowe, ponieważ miniona susza może w znacznym stopniu wpłynąć na obecną cenę pszenicy. Przy prognozie cen pszenicy w 2020 roku należy uwzględnić również stan zapasów,  system krajowego handlu zbożem, ale też produkcję i zapasy światowe. Plony mogą też różnić się w zależności od poszczególnych regionów w kraju. 
      Cena pszenicy 2020 - prognozy
      Pomocne mogą okazać się również prognozy ARR, czyli Agencji Rynku Rolnego, która stara się określić, ceny pszenicy 2020 np. na podstawie jej zużycia czy wielu innych najpopularniejszych czynników. Warto czerpać wiedzę na temat zmieniających się cen zboża z różnych źródeł, aby finalna prognoza była jak najbardziej wiarygodna i miała najwyższa skuteczność, a prognozy specjalistów i analityków mogą okazać się cennym źródłem wiedzy.
      Dołącz do dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku

      Aby prognoza była jak najbardziej fachowa i miała swoje faktyczne odzwierciedlenie, należy wziąć pod uwagę wszystkie wymienione czynniki i uważnie je obserwować. Tym bardziej zachęcamy do wzięcia udziału w dyskusji na temat cen pszenicy w 2020 roku, gdzie fachowcy wymieniają się swoimi doświadczeniami. Wzajemna pomoc w szacunkach może okazać się nieoceniona, a późniejsza prognoza jeszcze bardziej realna, dlatego zapoznajcie się z tym, co do powiedzenia mają na ten temat rolnicy i dołączcie do dyskusji. Zapraszamy!
      Kontynuacja tematu z 2019 roku: https://www.agrofoto.pl/forum/topic/273036-ceny-pszenicy-2019/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v