Skocz do zawartości

Dopłaty bezpośrednie na nowych zasadach- 2023


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a wy oprocz tego ze liczycie kase z ekoschematow to widzicie w jaki gownie jestesmy ??    Wy tu piszczecie z zadowoleniem ze w tym roku pozwola wam jako ugor podac uprawe i ja zebrac! :D   jestescie zadowoleni ze ktos wam pozwoli zebrac z wlasnej ziemi !    a w przyszlym macie ugorowac 4 % bo tak unia kaze .  Albo jak ktos ma 10 ha w jednym kawalku to musi miec 3 uprawy + ugor ,  najlepiej to zrobic 2 uprawy i 10 % ugoru wtedy mamy czysta trojpolowke ze sredniowiecza .

  • Like 1
  • Haha 1
Opublikowano
1 minutę temu, krzysiek277 napisał:

@GRZES1545 Tak ja wiem 

Ale jak rozdzielic gospodarstwo na drugą osobe która jest domownikiem na krus i nigdzie poza gospodarstwem nie pracuje to chyba to nie wygląda na sztuczny podział ? Bo ta druga osoba też w końcu  czegoś musi żyć 

Nie mówię tutaj o małżeństwie, ale  rodzic i syn, i to chyba nie jest sztuczne 

a podaj mi definicję "sztuczne" ?? zawsze możesz synowi wydzierżawić ziemię, nawet jak pracuje poza rolnictwem, wystarczy, że założy numer w agencji, w ten sposób z gospodarstwa 20ha robi się 2x po 10 i nie musza spełniać gównianych wymagań

  • Like 2
Opublikowano

@Grab12Unijna polityka rolna ma niewiele wspólnego z logiką[ patrz obowiązek rejestracji nawet 1szt drobiu, czy wykluczenie sie wzajemnne ekoschematów pocięcie słomy z rozlaniem gnojowicy]

Opublikowano
3 minuty temu, masa24 napisał:

a wy oprocz tego ze liczycie kase z ekoschematow to widzicie w jaki gownie jestesmy ??    Wy tu piszczecie z zadowoleniem ze w tym roku pozwola wam jako ugor podac uprawe i ja zebrac! :D   jestescie zadowoleni ze ktos wam pozwoli zebrac z wlasnej ziemi !    a w przyszlym macie ugorowac 4 % bo tak unia kaze .  Albo jak ktos ma 10 ha w jednym kawalku to musi miec 3 uprawy + ugor ,  najlepiej to zrobic 2 uprawy i 10 % ugoru wtedy mamy czysta trojpolowke ze sredniowiecza .

Jeśli w całej uni tak będzie a nie tylko w Polsce to co zrobisz. Do brania dopłat zmusza nas opłacalność i tyle jak ci wyjdzie że bez nich zarobisz więcej to bym się nie zastanawiał

Opublikowano
4 minuty temu, jahooo napisał:

a podaj mi definicję "sztuczne" ?? zawsze możesz synowi wydzierżawić ziemię, nawet jak pracuje poza rolnictwem, wystarczy, że założy numer w agencji, w ten sposób z gospodarstwa 20ha robi się 2x po 10 i nie musza spełniać gównianych wymagań

Na przyszłość może okazać się sliskim tematem, nasi coś kombinują przy definicji aktywnego rolnika i tam ma być rozróżnianie dochodu z gospodarstwa i spoza

Opublikowano
Przed chwilą, krzysiek277 napisał:

@jahooo Ja nie wiem co te półgłówki w arimr się czepiają o te niby sztuczne, zawsze ludzie nabywali ziemię i wyrabiali numery i było ok, teraz takie straszenie nie do udowodnienia 

 

myślę, że pora na ekstremalną dawkę obywatelskiego nieposłuszeństwa - rezygnacja z dopłat, trzymanie kur i świń bez zgłoszenia, hodowla 1-2 sztuk krów na własne potrzeby (także dla obornika) , ograniczenie nawożenia sztucznego i oprysków do minimum, taki powrót do lat 50-tych gdy zbierano maks 2,5-3t pszenicy, myslę, że dobre porównanie to dowcip, dlaczego d*pa została szefem całego organizmu - do poszukania w necie, nie chce mi się przytaczać

taka terapia szokowa podziałałaby orzeźwiająco na rządzących, jak i na naród w mieście

no i do tego potrzebna by była powszechna mobilizacja do wyborów, gdyby cała wieś poszła głosować jak jeden mąż, to nawet uwzględniając statystykę, mogłoby się w Sejmie zrobić ciekawie, bo w tej chwili połowa nie głosuje - a to błąd.

2 minuty temu, ws71 napisał:

Na przyszłość może okazać się sliskim tematem, nasi coś kombinują przy definicji aktywnego rolnika i tam ma być rozróżnianie dochodu z gospodarstwa i spoza

jak na razie, nie ma obowiązku pobierania dopłat, a z tymi rozważaniami, im bardziej rozważają, tym bardziej im leci poparcie

  • Like 1
Opublikowano
5 minut temu, jahooo napisał:

myślę, że pora na ekstremalną dawkę obywatelskiego nieposłuszeństwa - rezygnacja z dopłat, trzymanie kur i świń bez zgłoszenia, hodowla 1-2 sztuk krów na własne potrzeby (także dla obornika) , ograniczenie nawożenia sztucznego i oprysków do minimum, taki powrót do lat 50-tych gdy zbierano maks 2,5-3t pszenicy, myslę, że dobre porównanie to dowcip, dlaczego d*pa została szefem całego organizmu - do poszukania w necie, nie chce mi się przytaczać

taka terapia szokowa podziałałaby orzeźwiająco na rządzących, jak i na naród w mieście

no i do tego potrzebna by była powszechna mobilizacja do wyborów, gdyby cała wieś poszła głosować jak jeden mąż, to nawet uwzględniając statystykę, mogłoby się w Sejmie zrobić ciekawie, bo w tej chwili połowa nie głosuje - a to błąd.

jak na razie, nie ma obowiązku pobierania dopłat, a z tymi rozważaniami, im bardziej rozważają, tym bardziej im leci poparcie

Dobrze mowisz🍻

Opublikowano
Przed chwilą, Ploc napisał:

Na kogo? Jakieś sugestie?

na kogokolwiek spoza dwóch partii głównego nurtu, aby w Sejmie i Senacie powstała jakaś realna warstwa opozycji

  • Like 1
Opublikowano

Już widzę jak zbieraj po 3 t jak nawet azot po 5000 ludzie kupowali i to ich nie odstraszyło bo  skala robi kasę.Jak się kto nauczy to śpi i mruczy

Opublikowano
Przed chwilą, krzysiek277 napisał:

Na tego co obornik pod domami posłów zlecał wyrzucić i na rondzie koło Sieradza 

Agrochunia 

w zasadzie to nie szkodzi, moim zdaniem najgorszy jest w naszym kraju rząd, który ma większość bezwzględną, bo wtedy to juz się z nikim i niczym nie liczy, rządy PiS jak mieli rządy planktonowe to niebo a ziemia to co teraz

 

Opublikowano
2 minuty temu, Grab12 napisał:

Jeśli w całej uni tak będzie a nie tylko w Polsce to co zrobisz. Do brania dopłat zmusza nas opłacalność i tyle jak ci wyjdzie że bez nich zarobisz więcej to bym się nie zastanawiał

Do brania dopłat zmusza chciwość -rzecz naturalna dla żyjących organizmów .Bez dopłat można żyć i to dobrze .Nie zaprzeczam że jest tego szkoda jak przepadnie ale warto zrobić rachunek czy się opłaca ? .Tracić 2000 żeby dostać 1000 -jaki cel moim zdaniem trzeba do tematu podejść z ołówkiem a nie z dążeniem do dopłaty bo to może okazać się zgubne . Rynek zbytu, rodzaj gleby i wreszcie opłacalność  .Co da dla mniejszego kilka ton soi albo grochu jak problem ze zbytem i opłacalnością .Do niedawna dopłaty to była ponad tona ziarna jakiś czas 0,5 tony teraz powrót znowu 1 tona . Trzeba pomyśleć -wyliczyć czy średni dochód z ha przy nowych zasadach będzie wyższy niższy czy porównywalny .Dla mnie po 20 latach monokultury QQ dalej jest to warte więcej niż całe te pierdolety pajaców z zabiórka 

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, jahooo napisał:

myślę, że pora na ekstremalną dawkę obywatelskiego nieposłuszeństwa - rezygnacja z dopłat, trzymanie kur i świń bez zgłoszenia, hodowla 1-2 sztuk krów na własne potrzeby (także dla obornika) , ograniczenie nawożenia sztucznego i oprysków do minimum, taki powrót do lat 50-tych gdy zbierano maks 2,5-3t pszenicy.

 

Po to kazali rozwijać się bambrom do nieprzytomności na kredyt, żeby Twój pomysł nigdy nie doczekał się realizacji. Taki krowiarz, który postawił oborę na wielki kredyt, ma u szyi uwiązany jeszcze większy łańcuch niż hodowana przez niego krowa... To samo ci, którzy zgarniają każdy kawałek ziemi za 80-100 tysięcy złotych. Ten system to hydra i żeby z nim walczyć trzeba mądrego społeczeństwa. Przy obecnej świadomości, ludzkość czeka zagłada. Tania micha, drogie gadżety, nowy dom, karta płatnicza i nieustanna potrzeba szpanowania-  to potrzeby tubylców. Oddadzą za to wolność swoją i swoich dzieci, co pokazała pandemia.

Edytowane przez JanKrzysztof
  • Like 2
  • Thanks 1
Opublikowano
4 minuty temu, v11 napisał:

Do brania dopłat zmusza chciwość -rzecz naturalna dla żyjących organizmów .Bez dopłat można żyć i to dobrze .Nie zaprzeczam że jest tego szkoda jak przepadnie ale warto zrobić rachunek czy się opłaca ? .Tracić 2000 żeby dostać 1000 -jaki cel moim zdaniem trzeba do tematu podejść z ołówkiem a nie z dążeniem do dopłaty bo to może okazać się zgubne . Rynek zbytu, rodzaj gleby i wreszcie opłacalność  .Co da dla mniejszego kilka ton soi albo grochu jak problem ze zbytem i opłacalnością .Do niedawna dopłaty to była ponad tona ziarna jakiś czas 0,5 tony teraz powrót znowu 1 tona . Trzeba pomyśleć -wyliczyć czy średni dochód z ha przy nowych zasadach będzie wyższy niższy czy porównywalny .Dla mnie po 20 latach monokultury QQ dalej jest to warte więcej niż całe te pierdolety pajaców z zabiórka 

Dobrze piszesz ale każdy ma inne warunki inne możliwości i w obliczeniach jednym opłaca się uprawiać dopłaty a drugim uprawy i nie neguje tego najważniejsze żeby nie dokładać do interesu i wyciągać max ile się da 

Opublikowano
44 minuty temu, jahooo napisał:

a podaj mi definicję "sztuczne" ?? zawsze możesz synowi wydzierżawić ziemię, nawet jak pracuje poza rolnictwem, wystarczy, że założy numer w agencji, w ten sposób z gospodarstwa 20ha robi się 2x po 10 i nie musza spełniać gównianych wymagań

Dokładnie napisane tak trzymać .

Opublikowano
25 minut temu, JanKrzysztof napisał:

Po to kazali rozwijać się bambrom do nieprzytomności na kredyt, żeby Twój pomysł nigdy nie doczekał się realizacji. Taki krowiarz, który postawił oborę na wielki kredyt, ma u szyi uwiązany jeszcze większy łańcuch niż hodowana przez niego krowa... To samo ci, którzy zgarniają każdy kawałek ziemi za 80-100 tysięcy złotych. Ten system to hydra i żeby z nim walczyć trzeba mądrego społeczeństwa. Przy obecnej świadomości, ludzkość czeka zagłada. Tania micha, drogie gadżety, nowy dom, karta płatnicza i nieustanna potrzeba szpanowania-  to potrzeby tubylców. Oddadzą za to wolność swoją i swoich dzieci, co pokazała pandemia.

Nikt nikomu nic nie kazał -zachęcali a kazała chciwość o której pisałem .Każdy jest kowalem swego losu i odpowiada za swoje decyzje .Większość jest tu młodych którzy są nastawieni na tu i teraz muszę mieć .Ja przeżyłem lata gdzie C360 było nie do zdobycia a nowy 914  nawet nie było marzeniem a dziś młodzi mają stać prawie nowe graty a myślą o jeszcze nowszych modelach (i to na kredyt )po co - też tak mam ale nie na krechę .Szkoda że rozum przychodzi z wiekiem !!!

  • Like 1
Opublikowano
51 minut temu, ws71 napisał:

Na przyszłość może okazać się sliskim tematem, nasi coś kombinują przy definicji aktywnego rolnika i tam ma być rozróżnianie dochodu z gospodarstwa i spoza

To już moim nickiem agencja się zajmuje 🙄

Opublikowano
58 minut temu, alfa napisał:

Najlepiej będzie wcale nie składać i spokój i jak ktoś pisał tych z  piorin na kopach wygnać 

Proszę Cię, to że ktoś wypisuje głupoty, to nie znaczy że musisz je powielać. Możesz o dopłaty nie składać a piorin i tak Cię odwiedzi. 

  • Like 1
Opublikowano
2 minuty temu, v11 napisał:

Nikt nikomu nic nie kazał -zachęcali a kazała chciwość o której pisałem .Każdy jest kowalem swego losu i odpowiada za swoje decyzje .Większość jest tu młodych którzy są nastawieni na tu i teraz muszę mieć .Ja przeżyłem lata gdzie C360 było nie do zdobycia a nowy 914  nawet nie było marzeniem a dziś młodzi mają stać prawie nowe graty a myślą o jeszcze nowszych modelach (i to na kredyt )po co - też tak mam ale nie na krechę .Szkoda że rozum przychodzi z wiekiem !!!

Mądrość przychodzi z wiekiem - dla niektórych z wiekiem od trumny

  • Like 1

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez mllodyyy
      Witam mam takie pytanie czy ktoś się orientuje jaki jest przelicznik według którego ARIMR przelicza moc ciągników, chodzi mi głównie o to że mam 35 ha i zastanawiam się czy agencja przyzna mi ciagnik o mocy 110 KM a jak nie to ile musiał bym mieć ha żeby taki ciagnik mi przysługiwał, i czy dzierżawa jak nie jest zapisana notarialnie tylko jest umowa na piśmie między rolnikiem a właścicielem działki to tez będzie się zaliczać do wielkości gospodarstwa?? czy musi być raczej dzierżawa spisana notarialnie ??
    • Przez blacha
      Ostatnio kilku moich znajomych hodowców trzody chlewnej zaczęło się uskarżać na problemy z ARiMR odnośnie systemu wymienionego w temacie.
       
      Problem ich spowodowany jest tym iż w agencji ich stada są kilkukrotnie większe niż stan faktyczny, jak się okazało wynika to z tego, że zakupywali zwierzęta z innych hodowli(głównie jako remont stada podstawowego) , dokonywali zgłoszenia zakupu ze stada nr xxxxxxxxxx i przerejestrowania pod ich numer gospodarstwa. Po okresie użytkowania sprzedawali wyżej wymienione zwierzęta pod swoim numerem gospodarstwa do legalnie działającego rzeźnika, który dokonywał zgłoszenia zakupu(kiedyś z początku funkcjonowania systemu wyglądało to tak u nas, że fakt zakupu, sprzedaży zgłaszały obie strony transakcji, ale ARiMR zażądała kategorycznie zgłoszenia tylko od zakupującego, bo robił się bałagan). No i wracając do sedna sprawy, teraz nawet po kilku latach od sprzedaży okazało się, że te zakupione i sprzedane zwierzęta figurują dalej w ich gospodarstwie(powodując nadwyżki średnio 20 - 40 sztuk) i agencja chce wyjaśnień. Sami zainteresowani rolnicy zgłosili się do agencji w celu wyprostowania sprawy, niewiele załatwili, bo jak się okazało wg pracowników biura powiatowego zwierzęta zakupione z innych gospodarstw, zarejestrowane we własnym gospodarstwie, użytkowane przez X czasu powinni sprzedać z numerem gospodarstwa z którego zostały one zakupione czyli numerem gospodarstwa xxxxxxxxx.
       
      Wiem problem nietypowy i wg mnie dziwny, wynikający wg mnie z niekompetencji pracowników agencji, bałaganu w niej samej i nieścisłości przepisów, bo wg mnie jeśli zgłaszam przerejestrowanie zwierzęcia na moje gospodarstwo to sprzedaję je ze swoim numerem, podobnie jak to wygląda w przypadku bydła i wtedy ja w pierwszej kolejności odpowiadam za to jeśli np w mięsie wykryte zostaną jakieś substancje niedozwolone. Prosiłbym jednak jakiegoś kompetentnego agrofotowicza o odpowiedź, tym bardziej, że pomimo tego, że ja jeszcze nie dostałem wezwania w tej sprawie to wiem, że problem też mnie dotyczy.
    • Przez wojtek161
      mam pytanie czy trzeba podać cały sprzęt który się posiada czy też te maszyny co się chce kupić za młodego rolnika (56250zł) a za reszte chce kupić c360 i niewiem czy ją wpisać na wniosku że planuje kupić (napewno ją kupię) bo z własnych pieniędzy to ciężko chyba ze wziąśc kredyt i potem tymi pięniędzmi go spłacić co wybrac pomocy?
    • Przez katopo
      Komuś działa System teleinformatyczny ARiMR do składania wniosków o dopłaty bezpośrednie?
    • Przez green
      Witam
       
      Interesuje mnie jak wielu z Was spotkało się z czymś takim jak odmowa płatności obszarowych i/lub rolnośrodowiskowych do danej działki z uwagi na tzw. "MODYFIKACJĘ DO HISTORII TUZ"?
       
      Oznacza to nieuwzględnienie przez ARiMR do płatności działki z zadeklarowanym TUZ z takiego powodu, że w ciągu 5 poprzednich lat, któryś z wcześniejszych użytkowników zadeklarował na niej np. ugór, albo uprawy rolnicze (np. łąka, tyle że motylkowatych traktowana jako uprawa).
       
      Trwały Użytek Zielony jest zdefiniowany w przepisach unijnych (rozporządzenie 1120/2009):
      "grunty zajęte pod uprawę traw lub innych pasz z roślin zielonych naturalnych (samosiewnych) lub powstałych w wyniku działalności rolniczej (wysiewanych) niepodlegające płodozmianowi w gospodarstwie przez okres pięciu lat lub dłużej" .
       
      Istnieje Orzecznictwo Wojewódzkich Sądów Administracyjnych, wyraźnie mówiące, że żeby odmówić płatności do działki, na której jest użytek zielony, Agencja powinna mieć dowody, że działka była częścią stosowanego w gospodarstwie systemu płodozmianu, a nie tylko, że w którymś roku ją np. jednorazowo ugorowano.
       
      Z mojej praktyki wynika jednak, że większość Biur Powiatowych ARiMR "leci po całości": jakiekolwiek inne niż TUZ zadeklarowanie danej działki, albo nawet jej fragmentu, w ciągu poprzednich 5 lat powoduje, że dla nich był na niej stosowany płodozmian.
       
      W chwili obecnej jest w toku kilka spraw dotyczących tego problemu. Poszukuję rolników, którym również "obcięto" płatności do zadeklarowanych użytków zielonych, gdyż rzekomo nie były to użytki TRWAŁE.
       
      Jeśli zetknęliście się z tym w przeszłości, Wasz przypadek może pomóc zmienić niekorzystną dla rolników interpretację stosowaną przez ARiMR. Jeśli taki problem pojawił się teraz być może z kolei ja będę mógł pomóc ruszyć sprawę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v