Skocz do zawartości

Sytuacja polityczna w Polsce okiem rolnika- 2022


Rekomendowane odpowiedzi

Wybrane dla Ciebie
Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, Leszy napisał:

Nie wpuściłbym Ukraińców pod swój dach, bo im nie ufam. 

Widzisz pomagać  nie obowiazkowo , i twierdze tak samo, jak Ty

a mimo źe mnie ten ten temat nie interesuje to musze placić za to kazdego dnia, w wyzszych rachunkach za wszystko, życie znów stawia pod scianą.

Edytowane przez V12
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Leszy napisał:

 Nie wpuściłbym Ukraińców pod swój dach, bo im nie ufam. Jednak we współczesnej sytuacji geopolitycznej Ukraina nie stanowi dla nas zagrożenia. Żadnego.

Ukraina stanowi dla nas zagrożenie bo ma pretensje terytorialne. Jest zagrożeniem bo ich bohaterem narodowym jest Bandera a oni z lubością stawiają mu pomniki i nazywają ulice odmawiając uznania rzezi wołyńskiej i rozliczenia sie z tej zbrodni. Są zagrożeniem bo mamy ich w kraju ponad 3 mln i ciągle przybywa. Wreszcie sa zagrożeniem bo mając powyzsze na uwadze oraz fakt że są coraz lepiej dozbrajani , z łatwościa mogą za niedługi czas zwrócić się przeciw nam.

 Rzeź wołyńska a rodziny mieszane. Dlaczego ukraińscy mężowie mordowali swoje polskie żony? - WielkaHistoria

Edytowane przez Ulman
Opublikowano
3 minuty temu, Leszy napisał:

@many13 Historię Wołynia znam pewnie lepiej niż ty, i nie musisz mi jej przytaczać. Nie pisze, aby zapomnieć, nie piszę aby wybaczyć. Nie wpuściłbym Ukraińców pod swój dach, bo im nie ufam. Jednak we współczesnej sytuacji geopolitycznej Ukraina nie stanowi dla nas zagrożenia. Żadnego. Rosja zaś tak, i jest całkowicie nieprzewidywalna. Nie możemy pozwolić aby przez takie rozhisteryzowane podejście do historii stracić bufor na wschodzie. Bo Ukraina jest w dzisiejszej sytuacji właśnie niczym innym jak buforem od większego zagrożenia. 

P.S. Wyzwiska i obrażanie nie spowodują, że twój wpis będzie bardziej merytoryczny. Jedynie mógłby spowodować emocjonalną wymianę zdań i rozejście w gniewie. Nie brnij w to. Nie ma sensu. 

Wiedziałem, że sie obrazisz - więcej dystansu do siebie a ogólnie to przepraszam. Chodziło mi żebyś się ocknął i zaczął chodzić po ziemi jak Polak z jajami a nie potencjalny pacjent tych co przyjadą z tej wojenki do swoich żon i dzieci i będą nas ryzać bo to mają w genach. Nie rób z siebie drugiego Piłsudskiego i nie planuj buforów z upadliny przed bolszewikami bo drażnisz Tygrysa Syberjskiego.. Bufor nam nie potrzebny to anglosasi mają na upadlinie swoje ciemne interesy. Zabiegajmy lepiej o Polaków na Podkarpaciu tak jak Orban o swoich Węgrów. 

7 minut temu, Roman176 napisał:

noo

 

Tyż miałem - zdradż za co bo ja kombinuję i nie jestem pewien?

 

Jak doszło do banderyzacji Ukrainy

Pomoc III Rzeczpospolitej w dojściu do władzy na Ukrainie pogrobowców terrorystycznej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) odpowiedzialnej za zbrodnie ludobójstwa dokonane na narodzie polskim to największy paradoks historii ostatnich lat. Jak doszło do tego, że margines narodu ukraińskiego skażony faszystowską ideologią Dmytra Doncowa zapewnił sobie miejsce na politycznej scenie Ukrainy i kto w tym procesie wyznaczył Polsce rolę pomocnika? Aby odpowiedzieć na te pytania należy wrócić do wydarzeń jakie zaistniały w Europie po zakończeniu II wojny światowej, ówczesną geopolityczną sytuację opisał dr hab. Wiktor Poliszczuk w książce p.t. „Gorzka prawda”.

Wojna zakończyła się totalną klęską Niemiec, z wycofującymi się wojskami niemieckimi na zachód pociągnęło około 230 tyś. ukraińskich faszystów uwikłanych w zbrojną kolaborację z III Rzeszą, w tym utworzona przez Niemców w 1943 r. dywizja SS-Galizien składająca się z ukraińskich ochotników mieszkających na terenie Małopolski Wschodniej, dywizja otrzymała numer - 14 Waffen Grenadier Division der SS. W ostatniej fazie wojny do dywizji SS-Galizien została włączona brygada pancerna pod dowództwem płk Diaczenki, która po stronie niemieckiej pod Budziszynem walczyła z Drugą Armią WP. W maju część dywizji poddała się Brytyjczykom, a część z gen. Szandrukiem Amerykanom. Ukraińscy esesmani otrzymali status członków wrogich sił, które dobrowolnie poddały się aliantom. Kilka niewielkich grup banderowskich przez Czechosłowację, przebijało się do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii. Ukraińscy uciekinierzy obciążeni zbrodnią ludobójstwa dokonaną na 200 tyś. bezbronnych kresowych Polaków i wielu tysiącach polskich obywateli innych narodowości znaleźli się pod ochroną państw zachodnich. Strategów brytyjskich i amerykańskich służb specjalnych nie interesowała zbrodnicza przeszłość sprzymierzeńców Hitlera, uznali że stanowią oni znaczącą siłę antykomunistyczną, która może być przydatna w przyszłym konflikcie zbrojnym z ZSRR. Takie było założenie jeszcze przed ogłoszeniem „zimnej wojny”. Większość ukraińskich grenadierów SS przetransportowano do Wielkiej Brytanii, polskie obywatelstwo uchroniło ich od ekstradycji do Związku Radzieckiego. Liderów ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego zatrudniono w służbach wywiadowczych, pozostałym umożliwiono emigrację głównie do USA i Kanady gdzie mieli warunki do wznowienia działalności politycznej i przygotowania się do powrotu na Ukrainę. W wyniku zawartego porozumienia OUN-Bandery i OUN-Melnyka powołali organizację o światowym zasięgu pod nazwą „Światowy Kongres Wolnych Ukraińców”, po powstaniu państwa ukraińskiego zmieniono nazwę na „Światowy Kongres Ukraińców” w ostatnich latach opanowany przez banderowców. Po wojnie rozeszły się drogi M. Łebeda i S. Bandery, Bandera został w Europie był związany z wywiadem brytyjskim, Łebed organizator wołyńsko-małopolskiego ludobójstwa po wyjściu z ukrycia w klasztorze księży bazylianów przy Watykanie, przeobrażony w „demokratę” został przejęty przez wywiad amerykański, szkolił dywersantów przerzucanych do USRR , szlak kurierski prowadził przez Polskę. W USA Łebed utworzył trzecią frakcję OUN-z (zagranicą) otrzymał wsparcie finansowe CIA i założył firmę wydawniczą „Prołoh”. W dużych nakładach ukazywała się ukraińska nacjonalistyczna prasa kolportowana na USRR poprzez ukraińskie kontakty w Polsce. Wydano zafałszowaną, wielotomową kronikę „Litopys UPA”, w której zachodniemu czytelnikowi przedstawiono bojówkarzy tzw. UPA jako rycerzy bez skazy broniących wolności i demokracji, walczących na frontach z Sowietami i Niemcami. Zbrodnia ludobójstwa została utajniona. Opisane w „Litopysie UPA” wydarzenia w okolicy mego miejsca zamieszkania nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości, potwierdził to O. Stepaniuk, nauczyciel z sąsiedniej wsi , który w 1943 r. był w UPA. W wywiadzie przeprowadzonym przez dr hab. W. Poliszczuka m.in powiedział: „Piszą o batalionach cudzoziemców, a ich tam było 12 – 13 ludzi ( . . . ) Wiem, że redaktorami „Litopysu UPA” są Sztendera i Poticznyj, nie raz sprzeczałem się z Poticznym mówiłem, że głupstwa piszecie, a on że im zależy na tym aby przesadzać w opisach, żeby dodawać otuchy ludziom ”. (Wiktor Poliszczuk, Dowody zbrodni OUN-UPA, Toronto 2000, s. 385)

Założenia strategiczne amerykańskich wizjonerów w sferze ideologiczno-propagandowej od lat 50-tych realizowali Jerzy Giedroyć , redaktor paryskiej „Kultury” i Jan Nowak –Jeziorański, kierownik polskiej sekcji „Radia Wolna Europa”. Zadaniem obu intelektualistów było nawiązanie kontaktów z prominentami ukraińskiej nacjonalistycznej diaspory, zawarcie z nimi układu o przyjaźni i wyeliminowanie tematu zbrodni ludobójstwa OUN-UPA nie tylko na czas „zimnej wojny” ale też na czasy przyszłe. Nowak Jeziorański przez wiele lat współpracował z A. Kaminśkim „prowidnykiem” OUN-z, dyrektorem sekcji ukraińskiej „Radia Wolna Europa”. J. Giedroyć –emigrant nie posiadający wiedzy o tragedii Kresów Wschodnich bezkrytycznie przyjmował oparte na kłamstwie twierdzenia ukraińskich uciekinierów, poparł je swoim autorytetem i rozpowszechniał w redagowanej przez siebie „Kulturze” i związanych z nią „Zeszytach Historycznych”.

Dr hab. Wiktor Poliszczuk w książce „Gorzka prawda” przedstawił sylwetkę Giedroycia. W II RP Giedroyć dzięki znajomości z pracownikiem kontrwywiadu tzw. „dwójki” pracował w różnych ministerstwach, utrzymywał kontakty z legalną ukraińską partią UNDO – Ukraińskie Narodowo-Demokratyczne Zjednoczenie i z twórcą faszystowskiej ideologii Dmytro Doncowem. Po wybuchu II wojny światowej będąc pracownikiem Ambasady RP w Bukareszcie wydał Doncowowi polski paszport, dzieki temu bezpaństwowiec Doncow mógł wyjechać do Kanady gdzie podjął współprace z OUN-Bandery.

Giedroyć pisał: „Często jeździłem do Monachium w sprawach ukraińskich . . . ) We Francji utrzymywałem kontakty z Ukraińcami za pośrednictwem Kubijowycza ( . . . ) moja z nim znajomość miała duże znaczenie dla stosunków „Kultury” z Ukraińcami” .Nadmienić należy, że w Monachium mieszkała czołówka ukraińskiego nacjonalizmu – S. Bandera, J. Stećko i inni. W. Kubijowycz superkolaborant Hitlera, przewodniczący Ukraińskiego Centralnego Komitetu w Generalnej Guberni, inicjator wysiedleń Polaków uciekł do Francji. Giedroyć D. Doncowa zaliczał do swoich przyjaciół. To ci ludzie kształtowali poglądy redaktora „Kultury” na tak ważną sprawę jak stosunki polsko-ukraińskie. Giedroyć osłaniał barbarzyństwo tzw. UPA, do ostatnich dni nie miał wątpliwości, że winy były obopólne, należy prosić o wzajemne wybaczenie i zapomnieć. Giedroyć nie miał mandatu od narodu polskiego, nie reprezentował stanowiska polskiego rządu emigracyjnego, propagował własną koncepcję odnośnie obszaru Ukraina-Litwa-Białoruś. W 2000 r. w wywiadzie mówił:” Musimy pamiętać, że suwerenne kraje bałtyckie,Ukraina oraz Białoruś są gwarancją naszej niepodległości. Niepodległa Ukraina jest dla nas ważniejsza nawet od przynależności do NATO”. Prezentowane przez niego poglądy odpowiadały i nadal odpowiadają wyznawcom ukraińskiego nacjonalizmu. Giedroyciowskie dogmaty weszły do kanonu wschodniej polityki III Rzeczpospolitej.

Jak w praktyce doszło do wybudzenia demonów przeszłości w Polsce? Zasadnicze znaczenie w tym procesie miał ruch społeczny „Solidarność” kierowany przez L. Wałęsę, na skutek działań zewnątrz przekształcony w sterowany ruch polityczny, monitorowany przez ambasadę USA w Warszawie. Apogeum amerykańskiego zainteresowania wydarzeniami nad Wisłą przypadło na drugą połowę lat 80-tych. We wrześniu 1987 r. do Polski przybył wiceprezydent Stanów Zjednoczonych George Bush, ta wizyta stanowiła przełom w stosunkach polsko-amerykańskich, została dobrze przyjęta przez solidarnościową tzw. demokratyczną opozycję, która przygotowywała się do przejęcia władzy w Polsce.

W grudniu 1988 r. grono aktywistów „Solidarności” spotkało się w kościele Miłosierdzia Bożego w Warszawie w celu utworzenia Komitetu Obywatelskiego przy L. Wałęsie z 15-toma komisjami, jedna z nich była Komisja Mniejszości Narodowych, jej członkami zostali: J. Kuroń, J. J. Lipski, B. Berdychowska, W. Mokry i inni. W styczniu 1989 r. wspomniany Komitet wydał oświadczenie pt „O potrzebach mniejszości narodowych w Polsce”. W oświadczeniu po raz pierwszy wysunięto żądanie uznania operacji „Wisła” za bezprawną, „Wolna Europa” tym wydarzeniom nadała odpowiedni rozgłos, odtąd sprawy mniejszości narodowych eksponowano w przedwyborczych odezwach, w efekcie na listach kandydatów na parlamentarzystów umieszczono wielu sympatyków ukraińskiego nacjonalizmu. L. Wałęsa na swojej liście polecił umieścić aktywistę „Solidarności” prof. W. Mokrego, laureata nagrody Fundacji Jana Pawła II. Po zwycięstwie w wyborach w czerwcu 1989 r. stanowiska decyzyjne w Polsce objęło wiele osób nie mających nic wspólnego z polskością ani z polską racją stanu.

Tuż po wyborach w lipcu 1989 r. oficjalną wizytę w Polsce złożył prezydent USA G. Bush, w tym czasie w centrum zainteresowania administracji amerykańskiej była już Ukraina. Polska bez warunków miała wspierać antyrosyjskie siły na Ukrainie, powszechnie wiadomo, że tymi siłami są wyłącznie ukraińscy nacjonaliści. Realizację wytycznych sojusznika zza oceanu rozpoczął solidarnościowy rząd Mazowieckiego. We wrześniu 1989 r. w I Zjeździe Ruchu Ukrainy udział wzięła delegacja „Solidarności” z A. Michnikiem i W. Mokrym na czele, delegatom nie przeszkadzał zawoalowany rewizjonizm, w sali obrad były wywieszone herby miast polskich: Chełma, Jarosławia, Przemyśla.

Po rozpadzie ZSRR i powstaniu państwa ukraińskiego na Ukrainę wracali emigracyjni działacze wszystkich frakcji OUN z opracowaną zmitologizowaną historią OUN-UPA z giedroyciowskim przesłaniem do Polaków: „Ludobójstwa nie było, o konfliktach zapomnieć”. Największą siłą na Ukrainie była OUN-Bandery, jako partia zalegalizowała się pod nazwą „Kongres Ukraińskich Nacjonalistów (KUN)”. W 1999 r. w Radzie Najwyższej KUN posiadał zaledwie 4 deputowanych, ta partia i inne mniejsze liczebnie partie jawnie odwołujące się do idei faszyzmu nie miały poparcia społeczeństwa, przez protektorów zostały nazwane „opozycją demokratyczną”.

Politycy w Polsce uspokajali społeczeństwo, że eksterniści na Ukrainie to mało znaczący margines, a jednocześnie ten margines wspierali. W 2004 r. prezydenci L. Wałęsa i A. Kwaśniewski w szeregu z banderowcami na Majdanie torowali drogę do prezydentury W. Juszczence admiratorowi najgorszych tradycji Ukrainy. Prezydent Juszczenko wskutek gwałtownych protestów i braku poparcia Rady Najwyższej zamierzonego celu nie osiągnął. Ounizację częściowo zahamowała ekipa prezydenta W. Janukowycza ale nie zapobiegła przygotowaniom operacji „Kijów”. Na przełomie lat 2013-2014 politycy PO i PiS stanęli pod czerwono-czarnym sztandarem na Majdanie i przy wznoszonym pozdrowieniu OUN-B „Sława Ukrainie” wspierali epigonów ruchu banderowskiego, którzy dzięki pomocy z zewnątrz i wsparciu finansowym głównie Stanów Zjednoczonych w wyniku przewrotu przejęli władzę na Ukrainie. Aktualnie duch Bandery unosi się nad cała Ukrainą,ten proces jest już nie do zatrzymania. Nic dobrego nie rokuje to dla państw sąsiednich, żaden odłam OUN nie odseparował się od doktryny Doncowa ani od założeń strategicznych zapisanych w uchwale tej organizacji na I Zjeździe w 1929 r. Cel sformułowany na tymże Zjeździe sprowadza się do zbudowania ukraińskiego państwa soborowego na wszystkich ukraińskich terytoriach etnograficznych, do których m.in. zalicza 19 południowo-wschodnich powiatów Polski

.https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=299898467337220&id=284708445522889&__c

Opublikowano
38 minut temu, many13 napisał:

Tyż miałem - zdradż za co bo ja kombinuję i nie jestem pewien?

jak przychodzi ten z obrazkiem rudego kota tak się dzieje ....   za co hmm  miałem podany prowokowanie do kłótni 1 ... a ja tylko żartem waliłem 

Opublikowano
6 godzin temu, many13 napisał:

tych co przyjadą z tej wojenki do swoich żon i dzieci i będą nas ryzać bo to mają w genach.

 

To powinno nam zależeć aby nie przyjeżdżali. Chociaż władzy zależy pewnie odwrotnie. Poza tym gdyby tam Putin mianował całkowicie prorosyjski rząd, to będzie kolejna fala. Tym razem uciekinierów politycznych. Znowu będziemy wpuszczać kogo popadnie i zapomogi dawać. Nie, nie mamy interesu aby Rosja tam wygrała albo szybko osiągnęła pełne zwycięstwo. 

  • Thanks 1
Opublikowano
13 minut temu, Leszy napisał:

Poza tym gdyby tam Putin mianował całkowicie prorosyjski rząd, to będzie kolejna fala.

Rosjanie oferują swoim emerytowanym żołnierzom stanowiska w administracji państwowej na terenach zajmowanych obecnie przez ich wojska. Chcą stworzyć stricte wojskową administrację, albo nie wierzą w mozliwość tworzenia jej z ludności tubylczej, nawet przychylnej Rosji.

Opublikowano
7 godzin temu, Roman176 napisał:

jak przychodzi ten z obrazkiem rudego kota tak się dzieje ....   za co hmm  miałem podany prowokowanie do kłótni 1 ... a ja tylko żartem waliłem 

Mnie chyba za nizinnego górala?

 

Opublikowano
7 godzin temu, many13 napisał:

Wiedziałem, że sie obrazisz - więcej dystansu do siebie a ogólnie to przepraszam. Chodziło mi żebyś się ocknął i zaczął chodzić po ziemi jak Polak z jajami a nie potencjalny pacjent tych co przyjadą z tej wojenki do swoich żon i dzieci i będą nas ryzać bo to mają w genach. Nie rób z siebie drugiego Piłsudskiego i nie planuj buforów z upadliny przed bolszewikami bo drażnisz Tygrysa Syberjskiego.. Bufor nam nie potrzebny to anglosasi mają na upadlinie swoje ciemne interesy. Zabiegajmy lepiej o Polaków na Podkarpaciu tak jak Orban o swoich Węgrów. 

Tyż miałem - zdradż za co bo ja kombinuję i nie jestem pewien?

 

Jak doszło do banderyzacji Ukrainy

Pomoc III Rzeczpospolitej w dojściu do władzy na Ukrainie pogrobowców terrorystycznej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) odpowiedzialnej za zbrodnie ludobójstwa dokonane na narodzie polskim to największy paradoks historii ostatnich lat. Jak doszło do tego, że margines narodu ukraińskiego skażony faszystowską ideologią Dmytra Doncowa zapewnił sobie miejsce na politycznej scenie Ukrainy i kto w tym procesie wyznaczył Polsce rolę pomocnika? Aby odpowiedzieć na te pytania należy wrócić do wydarzeń jakie zaistniały w Europie po zakończeniu II wojny światowej, ówczesną geopolityczną sytuację opisał dr hab. Wiktor Poliszczuk w książce p.t. „Gorzka prawda”.

Wojna zakończyła się totalną klęską Niemiec, z wycofującymi się wojskami niemieckimi na zachód pociągnęło około 230 tyś. ukraińskich faszystów uwikłanych w zbrojną kolaborację z III Rzeszą, w tym utworzona przez Niemców w 1943 r. dywizja SS-Galizien składająca się z ukraińskich ochotników mieszkających na terenie Małopolski Wschodniej, dywizja otrzymała numer - 14 Waffen Grenadier Division der SS. W ostatniej fazie wojny do dywizji SS-Galizien została włączona brygada pancerna pod dowództwem płk Diaczenki, która po stronie niemieckiej pod Budziszynem walczyła z Drugą Armią WP. W maju część dywizji poddała się Brytyjczykom, a część z gen. Szandrukiem Amerykanom. Ukraińscy esesmani otrzymali status członków wrogich sił, które dobrowolnie poddały się aliantom. Kilka niewielkich grup banderowskich przez Czechosłowację, przebijało się do amerykańskiej strefy okupacyjnej w Austrii. Ukraińscy uciekinierzy obciążeni zbrodnią ludobójstwa dokonaną na 200 tyś. bezbronnych kresowych Polaków i wielu tysiącach polskich obywateli innych narodowości znaleźli się pod ochroną państw zachodnich. Strategów brytyjskich i amerykańskich służb specjalnych nie interesowała zbrodnicza przeszłość sprzymierzeńców Hitlera, uznali że stanowią oni znaczącą siłę antykomunistyczną, która może być przydatna w przyszłym konflikcie zbrojnym z ZSRR. Takie było założenie jeszcze przed ogłoszeniem „zimnej wojny”. Większość ukraińskich grenadierów SS przetransportowano do Wielkiej Brytanii, polskie obywatelstwo uchroniło ich od ekstradycji do Związku Radzieckiego. Liderów ukraińskiego ruchu nacjonalistycznego zatrudniono w służbach wywiadowczych, pozostałym umożliwiono emigrację głównie do USA i Kanady gdzie mieli warunki do wznowienia działalności politycznej i przygotowania się do powrotu na Ukrainę. W wyniku zawartego porozumienia OUN-Bandery i OUN-Melnyka powołali organizację o światowym zasięgu pod nazwą „Światowy Kongres Wolnych Ukraińców”, po powstaniu państwa ukraińskiego zmieniono nazwę na „Światowy Kongres Ukraińców” w ostatnich latach opanowany przez banderowców. Po wojnie rozeszły się drogi M. Łebeda i S. Bandery, Bandera został w Europie był związany z wywiadem brytyjskim, Łebed organizator wołyńsko-małopolskiego ludobójstwa po wyjściu z ukrycia w klasztorze księży bazylianów przy Watykanie, przeobrażony w „demokratę” został przejęty przez wywiad amerykański, szkolił dywersantów przerzucanych do USRR , szlak kurierski prowadził przez Polskę. W USA Łebed utworzył trzecią frakcję OUN-z (zagranicą) otrzymał wsparcie finansowe CIA i założył firmę wydawniczą „Prołoh”. W dużych nakładach ukazywała się ukraińska nacjonalistyczna prasa kolportowana na USRR poprzez ukraińskie kontakty w Polsce. Wydano zafałszowaną, wielotomową kronikę „Litopys UPA”, w której zachodniemu czytelnikowi przedstawiono bojówkarzy tzw. UPA jako rycerzy bez skazy broniących wolności i demokracji, walczących na frontach z Sowietami i Niemcami. Zbrodnia ludobójstwa została utajniona. Opisane w „Litopysie UPA” wydarzenia w okolicy mego miejsca zamieszkania nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości, potwierdził to O. Stepaniuk, nauczyciel z sąsiedniej wsi , który w 1943 r. był w UPA. W wywiadzie przeprowadzonym przez dr hab. W. Poliszczuka m.in powiedział: „Piszą o batalionach cudzoziemców, a ich tam było 12 – 13 ludzi ( . . . ) Wiem, że redaktorami „Litopysu UPA” są Sztendera i Poticznyj, nie raz sprzeczałem się z Poticznym mówiłem, że głupstwa piszecie, a on że im zależy na tym aby przesadzać w opisach, żeby dodawać otuchy ludziom ”. (Wiktor Poliszczuk, Dowody zbrodni OUN-UPA, Toronto 2000, s. 385)

Założenia strategiczne amerykańskich wizjonerów w sferze ideologiczno-propagandowej od lat 50-tych realizowali Jerzy Giedroyć , redaktor paryskiej „Kultury” i Jan Nowak –Jeziorański, kierownik polskiej sekcji „Radia Wolna Europa”. Zadaniem obu intelektualistów było nawiązanie kontaktów z prominentami ukraińskiej nacjonalistycznej diaspory, zawarcie z nimi układu o przyjaźni i wyeliminowanie tematu zbrodni ludobójstwa OUN-UPA nie tylko na czas „zimnej wojny” ale też na czasy przyszłe. Nowak Jeziorański przez wiele lat współpracował z A. Kaminśkim „prowidnykiem” OUN-z, dyrektorem sekcji ukraińskiej „Radia Wolna Europa”. J. Giedroyć –emigrant nie posiadający wiedzy o tragedii Kresów Wschodnich bezkrytycznie przyjmował oparte na kłamstwie twierdzenia ukraińskich uciekinierów, poparł je swoim autorytetem i rozpowszechniał w redagowanej przez siebie „Kulturze” i związanych z nią „Zeszytach Historycznych”.

Dr hab. Wiktor Poliszczuk w książce „Gorzka prawda” przedstawił sylwetkę Giedroycia. W II RP Giedroyć dzięki znajomości z pracownikiem kontrwywiadu tzw. „dwójki” pracował w różnych ministerstwach, utrzymywał kontakty z legalną ukraińską partią UNDO – Ukraińskie Narodowo-Demokratyczne Zjednoczenie i z twórcą faszystowskiej ideologii Dmytro Doncowem. Po wybuchu II wojny światowej będąc pracownikiem Ambasady RP w Bukareszcie wydał Doncowowi polski paszport, dzieki temu bezpaństwowiec Doncow mógł wyjechać do Kanady gdzie podjął współprace z OUN-Bandery.

Giedroyć pisał: „Często jeździłem do Monachium w sprawach ukraińskich . . . ) We Francji utrzymywałem kontakty z Ukraińcami za pośrednictwem Kubijowycza ( . . . ) moja z nim znajomość miała duże znaczenie dla stosunków „Kultury” z Ukraińcami” .Nadmienić należy, że w Monachium mieszkała czołówka ukraińskiego nacjonalizmu – S. Bandera, J. Stećko i inni. W. Kubijowycz superkolaborant Hitlera, przewodniczący Ukraińskiego Centralnego Komitetu w Generalnej Guberni, inicjator wysiedleń Polaków uciekł do Francji. Giedroyć D. Doncowa zaliczał do swoich przyjaciół. To ci ludzie kształtowali poglądy redaktora „Kultury” na tak ważną sprawę jak stosunki polsko-ukraińskie. Giedroyć osłaniał barbarzyństwo tzw. UPA, do ostatnich dni nie miał wątpliwości, że winy były obopólne, należy prosić o wzajemne wybaczenie i zapomnieć. Giedroyć nie miał mandatu od narodu polskiego, nie reprezentował stanowiska polskiego rządu emigracyjnego, propagował własną koncepcję odnośnie obszaru Ukraina-Litwa-Białoruś. W 2000 r. w wywiadzie mówił:” Musimy pamiętać, że suwerenne kraje bałtyckie,Ukraina oraz Białoruś są gwarancją naszej niepodległości. Niepodległa Ukraina jest dla nas ważniejsza nawet od przynależności do NATO”. Prezentowane przez niego poglądy odpowiadały i nadal odpowiadają wyznawcom ukraińskiego nacjonalizmu. Giedroyciowskie dogmaty weszły do kanonu wschodniej polityki III Rzeczpospolitej.

Jak w praktyce doszło do wybudzenia demonów przeszłości w Polsce? Zasadnicze znaczenie w tym procesie miał ruch społeczny „Solidarność” kierowany przez L. Wałęsę, na skutek działań zewnątrz przekształcony w sterowany ruch polityczny, monitorowany przez ambasadę USA w Warszawie. Apogeum amerykańskiego zainteresowania wydarzeniami nad Wisłą przypadło na drugą połowę lat 80-tych. We wrześniu 1987 r. do Polski przybył wiceprezydent Stanów Zjednoczonych George Bush, ta wizyta stanowiła przełom w stosunkach polsko-amerykańskich, została dobrze przyjęta przez solidarnościową tzw. demokratyczną opozycję, która przygotowywała się do przejęcia władzy w Polsce.

W grudniu 1988 r. grono aktywistów „Solidarności” spotkało się w kościele Miłosierdzia Bożego w Warszawie w celu utworzenia Komitetu Obywatelskiego przy L. Wałęsie z 15-toma komisjami, jedna z nich była Komisja Mniejszości Narodowych, jej członkami zostali: J. Kuroń, J. J. Lipski, B. Berdychowska, W. Mokry i inni. W styczniu 1989 r. wspomniany Komitet wydał oświadczenie pt „O potrzebach mniejszości narodowych w Polsce”. W oświadczeniu po raz pierwszy wysunięto żądanie uznania operacji „Wisła” za bezprawną, „Wolna Europa” tym wydarzeniom nadała odpowiedni rozgłos, odtąd sprawy mniejszości narodowych eksponowano w przedwyborczych odezwach, w efekcie na listach kandydatów na parlamentarzystów umieszczono wielu sympatyków ukraińskiego nacjonalizmu. L. Wałęsa na swojej liście polecił umieścić aktywistę „Solidarności” prof. W. Mokrego, laureata nagrody Fundacji Jana Pawła II. Po zwycięstwie w wyborach w czerwcu 1989 r. stanowiska decyzyjne w Polsce objęło wiele osób nie mających nic wspólnego z polskością ani z polską racją stanu.

Tuż po wyborach w lipcu 1989 r. oficjalną wizytę w Polsce złożył prezydent USA G. Bush, w tym czasie w centrum zainteresowania administracji amerykańskiej była już Ukraina. Polska bez warunków miała wspierać antyrosyjskie siły na Ukrainie, powszechnie wiadomo, że tymi siłami są wyłącznie ukraińscy nacjonaliści. Realizację wytycznych sojusznika zza oceanu rozpoczął solidarnościowy rząd Mazowieckiego. We wrześniu 1989 r. w I Zjeździe Ruchu Ukrainy udział wzięła delegacja „Solidarności” z A. Michnikiem i W. Mokrym na czele, delegatom nie przeszkadzał zawoalowany rewizjonizm, w sali obrad były wywieszone herby miast polskich: Chełma, Jarosławia, Przemyśla.

Po rozpadzie ZSRR i powstaniu państwa ukraińskiego na Ukrainę wracali emigracyjni działacze wszystkich frakcji OUN z opracowaną zmitologizowaną historią OUN-UPA z giedroyciowskim przesłaniem do Polaków: „Ludobójstwa nie było, o konfliktach zapomnieć”. Największą siłą na Ukrainie była OUN-Bandery, jako partia zalegalizowała się pod nazwą „Kongres Ukraińskich Nacjonalistów (KUN)”. W 1999 r. w Radzie Najwyższej KUN posiadał zaledwie 4 deputowanych, ta partia i inne mniejsze liczebnie partie jawnie odwołujące się do idei faszyzmu nie miały poparcia społeczeństwa, przez protektorów zostały nazwane „opozycją demokratyczną”.

Politycy w Polsce uspokajali społeczeństwo, że eksterniści na Ukrainie to mało znaczący margines, a jednocześnie ten margines wspierali. W 2004 r. prezydenci L. Wałęsa i A. Kwaśniewski w szeregu z banderowcami na Majdanie torowali drogę do prezydentury W. Juszczence admiratorowi najgorszych tradycji Ukrainy. Prezydent Juszczenko wskutek gwałtownych protestów i braku poparcia Rady Najwyższej zamierzonego celu nie osiągnął. Ounizację częściowo zahamowała ekipa prezydenta W. Janukowycza ale nie zapobiegła przygotowaniom operacji „Kijów”. Na przełomie lat 2013-2014 politycy PO i PiS stanęli pod czerwono-czarnym sztandarem na Majdanie i przy wznoszonym pozdrowieniu OUN-B „Sława Ukrainie” wspierali epigonów ruchu banderowskiego, którzy dzięki pomocy z zewnątrz i wsparciu finansowym głównie Stanów Zjednoczonych w wyniku przewrotu przejęli władzę na Ukrainie. Aktualnie duch Bandery unosi się nad cała Ukrainą,ten proces jest już nie do zatrzymania. Nic dobrego nie rokuje to dla państw sąsiednich, żaden odłam OUN nie odseparował się od doktryny Doncowa ani od założeń strategicznych zapisanych w uchwale tej organizacji na I Zjeździe w 1929 r. Cel sformułowany na tymże Zjeździe sprowadza się do zbudowania ukraińskiego państwa soborowego na wszystkich ukraińskich terytoriach etnograficznych, do których m.in. zalicza 19 południowo-wschodnich powiatów Polski

.https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=299898467337220&id=284708445522889&__c

Uwierzysz w to?🤣

https://kresy.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/czarnek-bedziemy-uczyc-ukrainskich-uczniow-o-rzezi-wolynskiej-video/

  • Haha 2
Opublikowano
1 godzinę temu, Leszy napisał:

To powinno nam zależeć aby nie przyjeżdżali. Chociaż władzy zależy pewnie odwrotnie. Poza tym gdyby tam Putin mianował całkowicie prorosyjski rząd, to będzie kolejna fala. Tym razem uciekinierów politycznych. Znowu będziemy wpuszczać kogo popadnie i zapomogi dawać. Nie, nie mamy interesu aby Rosja tam wygrała albo szybko osiągnęła pełne zwycięstwo. 

Kto Azowcom zabroni przyjechac do Polski, kraść po nocach i handlować bezcłowymi samochodami. Osobiście widzę to tak? To co przekazuje kór@wowizja to jest całkowicie odwrotnie. Jest odgórny plan realizowany konsekwentnie przez ośrodki zachodniego wywiadu który nazistów na upadlinie instaluje i wspiera wszelakimi aktywami już od czasów powojennych. Aktywa hitlerowskiego szefa wywiadu na wschód nijakiego Gelena i jego powiązania oraz szantażowane  ukraińskie śpiochy  ruszyły do akcji. Jakoś historia o nim nie wspomina tylko o Heinrichu Muiierze i o Walterze  Schellenbergu. Ci ludzie jak na razie uciekają z okolic do 100 km Czarnego Morza. Azowcy mają odgórny rozkaz robić panikę i dezorganizację celem opuszczenia tych terenów. Komuś na tym zależy ale kumatym nie trudno sie domyśleć. Tajnowojenny plan idzie a Wall Street w powiązaniu z CIA.

 

Opublikowano
8 godzin temu, Ulman napisał:

Pisałeś że praca została wykonana mimo ze nie było przesunięcia? To nic innego jak twierdzenie że wartość pomnożona przez zero daje wartosć inną od zera.  Oczywiście że to napisałeś. Jako nieuk w końcu połapałeś się że to bzdura i uciekłeś w jeszcze większy absurd - odkształcanie ścian🤣

Zadanie było proste , student je wykonał . A Ty  ( i On )  uczepiles się  pracy mimo że  ona została wykonana , może nie taka jaką w domyśle miał ten profesorek ale to go nie upoważnia do niewiedzy  .   Jeśli nie zrozumiałeś mojej wcześniejszej  podpowiedzi dotyczącej ugięcia to radzę się dokształcić bo to w tej sytuacji wiele zmienia . 

Opublikowano
37 minut temu, many13 napisał:

Dzieje sie na oczach dlaczego  bezradnych rodziców

To polscy rodzice mają czy będą mieli wpływ na to czego uczą w ukraińskich klasach przez ukraińskich nauczycieli w Polsce?🤣

Opublikowano (edytowane)
12 godzin temu, Denwer napisał:

Nie  napisałeś   jak  wyglądała  ta  sprzedaż,  bo nie  masz  o  tym  pojęcia   :D  :D  :D.

Gdyby  to odbyło  się  tak jak ty  pisałeś  to  nie było  by  żadnej  afery  nikt  nie  miał  by  postawionych  zarzutów. 

To, że cię twoja propaganda otumaniła, że była jakaś afera to jak zwykle znaczy odwrotnie, że nie było. Jak była afera to napisz kto siedzi?

12 godzin temu, Bogdan_ja napisał:

A to pomyliłeś ze  swoim kolego sławkiem co ma małe stopy bo łon piramidy gnoju ma i siedzi krowie pod ogonem i nic nimo.... 😁😁😁😁

Patrzę @Pafnucy nieźle tu wczoraj popłynął. Widać konkretnie nerwy puściły. Już zauważyłem, że tak ma ,że cię atakuje ni z tego ni z owego i zaczyna wyzywać choć z nim z tydzień lub dłużej nie gadało się. Wybacz mu to pospolity trol co ma słabe nerwy a nienawiść w sobie9 długo chowa. Może sobie wczoraj podpił i puściło.

Edytowane przez hubertuss
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, witejus napisał:

To polscy rodzice mają czy będą mieli wpływ na to czego uczą w ukraińskich klasach przez ukraińskich nauczycieli w Polsce?🤣

Mówisz tak, jakby ukraińscy rodzice mieli mieć wpływ na to, czego będą ich dzieci w Polskich szkołach uczyć. Jest Minister Czarnek i on bedzie decydował co można, a czego lepiej nie. 😂

Edytowane przez mirro
Opublikowano
2 minuty temu, mirro napisał:

Mówisz tak, jakby ukraińscy rodzice mieli mieć wpływ na to, czego będą ich dzieci w Polskich szkołach uczyć

W Polskich szkołach ale ukraińskich klasach i ukraińskich nauczycielach ,na pewno będą mieli wpływ i nie pozwolą by ,,zatruwano" im umysły prawdą o historii i Wołyniu

Opublikowano
dysydent napisał:

15 minut temu, DTaras napisał:

Przecież świat mu się teraz zawalił...

 

Yyyy ale Ulmanie skoro moc to praca w sekundę to takowa odbywa się i w kominku mimo, ze on się nie przesuwa...

jeśli pracę powiążemy z kinetyką to zmiany wyłącznie energtyczne w środowisku zwłaszcza polegające na rozproszeniu energii tylko powiększają entropię układu.
Aby uznać pracę za wykonaną trzeba by zdefiniować że entropia układu nie wzrosła o całość zużytej, utraconej energii części składników wewn tego układu. Owa różnica jest miarą wykonanej pracy

tak pokrótce bo nie chce mi się czytać o co Oni się dokładnie sprzeczają

No ale Ulman mógłby to przeczytać...


many13 napisał:

https://www.facebook.com/photo/?fbid=3216108111990674&set=gm.8559683134073715&__H-R

Nie dość, ze zyd to jeszcze był zrzuconym spadochroniarzem UPA... Ależ kumulacja - jak u Sołowjowa.

  • Haha 1
Opublikowano
Leszy napisał:

6 godzin temu, many13 napisał:

tych co przyjadą z tej wojenki do swoich żon i dzieci i będą nas ryzać bo to mają w genach.

 

To powinno nam zależeć aby nie przyjeżdżali. Chociaż władzy zależy pewnie odwrotnie. Poza tym gdyby tam Putin mianował całkowicie prorosyjski rząd, to będzie kolejna fala. Tym razem uciekinierów politycznych. Znowu będziemy wpuszczać kogo popadnie i zapomogi dawać. Nie, nie mamy interesu aby Rosja tam wygrała albo szybko osiągnęła pełne zwycięstwo. 

Ty wiesz jaki hajs zarabia się na odbudowie? Żeby nie było tak iż nasi tam pojadą dorobić...


Ulman napisał:

Nie było przesunięcia więc praca w sensie najbardziej podstawowego wzoru ją opisującego nie została wykonana.  Ot i tajemnica cała

Toć właśnie idzie o to że go nie musi być aby praca zaistniała... Ale jak chcesz.


*w sensie spojrzenia gołym okiem


witejus napisał:

2 minuty temu, mirro napisał:

Mówisz tak, jakby ukraińscy rodzice mieli mieć wpływ na to, czego będą ich dzieci w Polskich szkołach uczyć

W Polskich szkołach ale ukraińskich klasach i ukraińskich nauczycielach ,na pewno będą mieli wpływ i nie pozwolą by ,,zatruwano" im umysły prawdą o historii i Wołyniu

Patrząc na choćby sprawę Czech i elektrowni nasze ujki nie zdołają tematu uporządkować. A to jest właściwy, pierwszy szczebel.

  • Like 1
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Gość
      Przez Gość
      Podejrzewam ogromny kryzys w rolnictwie. Nie zaskoczy mnie gdy mleko będzie po 0,70 zł, trzoda po 3,50 A byki po 5,50.😥😥
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v