zenas

Co robią młodzi rolnicy?

Polecane posty

wojtal24    2471

dzis mlodzi sa wygodni zarowno dziewczynu


jak i chlopaki wiekszosc spoleczenstwa zatracila pewne wartosci


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cebulj    73
7 minut temu, gosciu506 napisał:

@cebulj dlaczego zmieniłeś Nick z @sabuli.....? i znów chłopie narzekasz

 

Tamte usunąłem widzę ze dużo użytkowników mnie dużo zna

Przed chwilą, wojtal24 napisał:

dzis mlodzi sa wygodni zarowno dziewczynu

Siema sluchaj kupiłem siewke strumyk tytan 600l

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszy    5019

Nie gadajcie, że dzisiaj ludzie są jacyś inni. Ludzie są tacy sami, a jedynie możliwości inne. Mam w rodzinie pewną ciotkę, trochę może starszą od rodziców. Też w młodości na wieś nie chciała. Ona będzie pracować i mieszkać w mieście. Tam są inne perspektywy. Jednak z tego co się orientuje, to wpadła z rolnikiem, i musiała na wsi zostać. Bo taki był społeczny przymus. W sumie moi rodzice też pracowali obydwoje(mama dłużej od ojca) i dopiero jak po transformacji zakłady sprywatyzowano i zredukowano personel podjęli decyzje, że w pełni zajmują się gospodarstwem.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wojtal24    2471
Cebulj napisał:

7 minut temu, gosciu506 napisał:

@cebulj dlaczego zmieniłeś Nick z @sabuli.....? i znów chłopie narzekasz

 

Tamte usunąłem widzę ze dużo użytkowników mnie dużo zna

Przed chwilą, wojtal24 napisał:

dzis mlodzi sa wygodni zarowno dziewczynu

Siema sluchaj kupiłem siewke strumyk tytan 600l

nówke? jak nie na program to wolal bym kupic rauch kunh. no ale kazdy kupuje jak uwaza prace znalazles?


Leszy napisał:

Nie gadajcie, że dzisiaj ludzie są jacyś inni. Ludzie są tacy sami, a jedynie możliwości inne. Mam w rodzinie pewną ciotkę, trochę może starszą od rodziców. Też w młodości na wieś nie chciała. Ona będzie pracować i mieszkać w mieście. Tam są inne perspektywy. Jednak z tego co się orientuje, to wpadła z rolnikiem, i musiała na wsi zostać. Bo taki był społeczny przymus. W sumie moi rodzice też pracowali obydwoje(mama dłużej od ojca) i dopiero jak po transformacji zakłady sprywatyzowano i zredukowano personel podjęli decyzje, że w pełni zajmują się gospodarstwem.  

u mnie na wiosce jest jeden chlopak 25lat najmlodszy ktory cos robi w polu traktorem, i drugi 27lat ale on tylko truskawki uprawia, reszta mlodziezy ma wywalone na rolnictwo wola isc do kostki brukowej czy na kurierke zamiast robic w polu później jest moj brat ktory ma 30pare lat i cos tam dlubie w ziemi oprócz pracy i pozniej jestem ja 40l i to jest 3 najmlodszych rolnkow ktorzy sami cos robimy w polu reszta albo w polu pracuja emeryci albo oddaja w dzierzawy i jest jeszce kilki 50 parolatkow ktorzy tez cos robia w polu. i na sasiednich wioskach jest podobnie poprostu mlodzi sa przyzwyczajeni do szybkich pieniedzy przy kostce maja tygodniowki lub co miesiąc wyplate, a w rolnictwie trzeba czekac rok zeby byla gotowka. kolejna sprawa po zamykali szkoly rolnicze wiec gdzie ta mlodziesz ma sie uczyc rolnictwa. w gminie jest jedna dziewczyna ktora wymiata traktorami ladowarka i pracuje w rolnictwie lepiej niz nie jeden chlopak i jest sama ale chyba żaden chlopak nie pasuje jej ma tak wysoko postawiona poprzeczke. Oprocz niej nie znam zadnej dziewczyny ktora by pracowala w rolnictwie. Ale czy kobieta na wsi musi pracowac w rolnictwie? raczej nie. Moja zona pracuje po za rolnictwem, bratowa tez pracuje po za rolnictwem i wiekszosc kobiet w mojej okolicy pracuje po za rolnictwem i to nawet z takich gospodarst 50÷70hektarowych takie czasy


ZETOR TEAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SamaPrawda    412

Oj, jak bym był w takiej okolicy to można wojować z dzierżawami ;p W sąsiedniej wsi chłop ma z 4 córki i wszystkie w ziemi robią, jedna z matką świnie obrządza, następna to na maszyny, w żniwa to cały czas prasuje, kolejna z ojcem cały czas na kombajnie siedzi, a najmłodsza obiady gotuje, chyba jeszcze do podstawówki chodzi. Jak mieli fundamenty kopać to czekał aż wszystkie do domu wrócą i razem równo kopali, tak trzeba nauczyć A nie wieczne księżniczki.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malorolny121    205
31 minut temu, wojtal24 napisał:

nówke? jak nie na program to wolal bym kupic rauch kunh. no ale kazdy kupuje jak uwaza prace znalazles?

 

u mnie na wiosce jest jeden chlopak 25lat najmlodszy ktory cos robi w polu traktorem, i drugi 27lat ale on tylko truskawki uprawia, reszta mlodziezy ma wywalone na rolnictwo wola isc do kostki brukowej czy na kurierke zamiast robic w polu później jest moj brat ktory ma 30pare lat i cos tam dlubie w ziemi oprócz pracy i pozniej jestem ja 40l i to jest 3 najmlodszych rolnkow ktorzy sami cos robimy w polu reszta albo w polu pracuja emeryci albo oddaja w dzierzawy i jest jeszce kilki 50 parolatkow ktorzy tez cos robia w polu. i na sasiednich wioskach jest podobnie poprostu mlodzi sa przyzwyczajeni do szybkich pieniedzy przy kostce maja tygodniowki lub co miesiąc wyplate, a w rolnictwie trzeba czekac rok zeby byla gotowka. kolejna sprawa po zamykali szkoly rolnicze wiec gdzie ta mlodziesz ma sie uczyc rolnictwa. w gminie jest jedna dziewczyna ktora wymiata traktorami ladowarka i pracuje w rolnictwie lepiej niz nie jeden chlopak i jest sama ale chyba żaden chlopak nie pasuje jej ma tak wysoko postawiona poprzeczke. Oprocz niej nie znam zadnej dziewczyny ktora by pracowala w rolnictwie. Ale czy kobieta na wsi musi pracowac w rolnictwie? raczej nie. Moja zona pracuje po za rolnictwem, bratowa tez pracuje po za rolnictwem i wiekszosc kobiet w mojej okolicy pracuje po za rolnictwem i to nawet z takich gospodarst 50÷70hektarowych takie czasy

 

I to jest wlasciwe podejscie do zycia. Kazdy powinien robić  to co lubi. Teraz jest już  taka mechanizacja ze nie potrzeba całą  rodziną  zapieprzac od switu do nocy na gospodarce. Wszystko trzeba robic z sercem to wtedy nie ma przymusu. Ja obrabiam 100 ha i zona prowadzi wlasna firmę  w mieście  do którego  dojeżdża  50 km codziennie,  robi to bo lubi. Ale jak trzeba to za***prza ze mną  przy krowach.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszy    5019
14 minut temu, SamaPrawda napisał:

Jak mieli fundamenty kopać to czekał aż wszystkie do domu wrócą i razem równo kopali, tak trzeba nauczyć A nie wieczne księżniczki.

Nie wiem czy to ma jakiekolwiek przełożenie Podobną rodzinę znam. Trzy córki, od dziecka rygorystycznie uczone pracy. Krowy doiły, pomagały w oprzęcie i czy w polu. Teraz jednak wszystkie gdzieś z domu wybyły. Jedna do rolnika na pewno, i pracuje zawodowo. Zięć na gospodarstwo teściów patrzy chciwym okiem, ale tylko na ziemię. Krów mimo, że więcej to młodzi zgodni byli gdzie zamieszkają.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SamaPrawda    412

Nie ma na to reguły tak naprawdę, jednemu taka praca pasuje, bo robi u siebie nikt go nie goni A drugi powie że ma dosyć rycia od rana do nocy i czym prędzej ucieknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
2 godziny temu, Leszy napisał:

Nie gadajcie, że dzisiaj ludzie są jacyś inni. Ludzie są tacy sami, a jedynie możliwości inne. Mam w rodzinie pewną ciotkę, trochę może starszą od rodziców. Też w młodości na wieś nie chciała. Ona będzie pracować i mieszkać w mieście. Tam są inne perspektywy. Jednak z tego co się orientuje, to wpadła z rolnikiem, i musiała na wsi zostać. Bo taki był społeczny przymus. W sumie moi rodzice też pracowali obydwoje(mama dłużej od ojca) i dopiero jak po transformacji zakłady sprywatyzowano i zredukowano personel podjęli decyzje, że w pełni zajmują się gospodarstwem.  

No nie są tacy sami, jesteś młody to Ci się wydaje że tacy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Co jakiś czas się taki pojawia i nic z tego nie wynika, kiedyś był "Dziewczyna na gospodarkę". Stare ramole go przejęły i zaczęli się tam dowartościowywać i kłócić.    xD

Edytowano przez deSilva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Kawalerowie szukajcie wierzących dziewczyn to będziecie mieli dobre żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

O to to to. Taka która nie chce ślubu kościelnego, tak naprawdę nie wiąże się na stałe, zostawia sobie furtkę.

Edytowano przez deSilva

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@akooo, nie wiem co niektórych tak śmieszy w tym co piszemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leszy    5019
42 minuty temu, deSilva napisał:

No nie są tacy sami, jesteś młody to Ci się wydaje że tacy sami.

Może mi się wydaje, a może innym się wydaje, że kiedyś było wszystko lepsze. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz0611    5604
19 minut temu, akooo napisał:

Kawalerowie szukajcie wierzących dziewczyn to będziecie mieli dobre żony.

W Kościele też jest coś takiego jak unieważnienie ;) Lepiej taką co wniesie dużo majątku do wspólnej części po ślubie, to żal będzie się rozwodzić i oddawać połowę byłemu mężowi ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@deSilva Efekt wieloletniego prania mózgów przez mass media a potem płacz że nie ma drugiej połowy a jak jest to tylko na dobre a na złe to już nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
4 minuty temu, Tomasz0611 napisał:

W Kościele też jest coś takiego jak unieważnienie ;) Lepiej taką co wniesie dużo majątku do wspólnej części po ślubie

Jest, ale nie na zachcianki że d*pa swędzi. To z majątkiem chcesz się żenić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
Tomasz0611 napisał:

19 minut temu, akooo napisał:

Kawalerowie szukajcie wierzących dziewczyn to będziecie mieli dobre żony.

W Kościele też jest coś takiego jak unieważnienie ;) Lepiej taką co wniesie dużo majątku do wspólnej części po ślubie, to żal będzie się rozwodzić i oddawać połowę byłemu mężowi ;) 

Nie takie majątki ludzie dzielili. Wśród bogatych więcej rozwodów jak u biedniejszych. Mają dobrze to chcą jeszcze lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz0611    5604
Przed chwilą, deSilva napisał:

Jest, ale nie na zachcianki że d*pa swędzi. 

Jak nie na zachcianki, prezes pewnej telewizji, 2 dzieci z małżeństwa i dostał, to chyba każdy dostanie xD Chwila poniżenia, powiedzieć, że faja miękka i unieważnienie gotowe ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
RU68    1113
7 godzin temu, Cebulj napisał:

Nie narzekaj. Mają kasy jak lody 5tys moja siostra z mężem razem 4300. Spłacić jeszcze kredyt a na wsi to dom ma od razu. A może @RU68 wypowie się on ma dwóch synow

Oczywiście już się wypowiadam .Z mojej strony już padło stwierdzenie że jak tak dalej pójdzie to w piątek wieczorem ich wywalę z domu i mogą wrócić w poniedziałek nad ranem i tak do skutku -ale koronawirus popsuł moje plany .Nawet prowokacja ze jest mi obojętne czy przyjdą z dziewczyną czy chłopakiem nie pomaga . A pogląd wśród  pań przez lata  utrwalał się że na gospodarstwie trzeba harować -a winni są faceci  bo jeszcze 30-50 lat temu nie szukali żony a darmowego pracownika .Młodzi ogólnie mają wywalone na jakie kolwiek cele życiowe "starzy "kupią auto ,mieszkanie zafundują utrzymanie przy kształceniu - a wzorcami są lekkoduchy i kombinatorzy (to i tak dobrze że nie ksiądz  Teofil) .Stary jedzie na tydzień usługi przytuli na fv 30 000 a oni myślą że tak powinno być cały rok .Już czekam kiedy się zwolni posada Obajtka może któryś się wkręci -starszy już startował na staż (praktykę ) do pałacu prezydenckiego i znów koronawirus to zeżarł (a ja patrzyłem jak wariat i słuchałem z niedowierzaniem  gdzie on się wybiera) .Dla nas przeprowadzka nie wchodzi w rachubę dla młodych to jak zmiana auta pole jest towarem .A rzeczywiście jak w tym filmie" Baby są jakieś inne" Za kilkanaście -czy dziesiąt lat -matka z dzieckiem to norma a facet z alimentami też i to nie na jedno dziecko  z jedną kobietą .A bambry (rolnicy) dopóki nie rozumieją że życie trzeba przeżyć a nie przepracować  będą szukać żon i łudzić się że znajdą 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

majątku do grobu nie zabierze się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
2 minuty temu, deSilva napisał:

Jest, ale nie na zachcianki że d*pa swędzi. 

a na co dostał Kurski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomasz0611    5604
3 minuty temu, deSilva napisał:

Jest, ale nie na zachcianki że d*pa swędzi. To z majątkiem chcesz się żenić?

A jaką gwarancją trwałości związku jest ślub kościelny ? Taka mocno wierząca to też nie bardzo, bo w piątek to Chrystus na krzyżu umierał to bara bara nie, środa i sobota dni Maryjne to też nie, niedziela dzień święty to też nie xD 

Edytowano przez Tomasz0611

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Gość Profil usunięty
      Przez Gość Profil usunięty
      Witam chciałbym ostrzec wszystkich przed sprzedającym z okolic Wandowa woj. wielkopolskie, który specjalizuje się w sprzedaży kombajnów marki claas dominator, maszyny są wyszykowane tylko powierzchownie często gęsto ściągane w beznadziejnym stanie, niestety ja złapałem się na jego haczyk. Zakupiłem u szanownego pana kombajn marki claas, który był w stanie wręcz idealnym, z racji szybkiego ukończenia żniw zdecydowałem się na szybki zakup i to był mój błąd, według zapewnień sprzedającego maszyna gotowa do pracy, w rzeczywistości po zakupie rozleciała się w drobny mak sieczkarnia, po przeanalizowaniu przez autoryzowany serwis Claasa okazało się, że wał był złożony z dwóch elementów, w obudowach były łożyska zużyte, po głębszej analizie okazało się, że brakuje w znacznej części czujników a dużo elementów dorobione były na wzór. Przestrzegam wszystkich forumowiczów przed szybkim i pochopnym kupowaniem maszyn rolniczych, naprawdę warto wydać te 200-500zł na serwisanta, która przejrzy sprzęt prze zakupem. Próbowałem sprawę załatwić osobiście ale sprzedający śmiał się ironicznie i powtarzał cytuje NIE JEST PAN PIERWSZYM I OSTATNIM.... skorzystałem z pomocy adwokata i dzięki jego pismom i groźbą skierowania sprawy do sądu udało mi się wymienić wadliwy element jakim była sieczkarnia, cały proces trwał od lipca 2013 do stycznia 2014. Także szanowni forumowicze uważajcie i sprawdzajcie bo dużo jest nieuczciwych handlarzy, którzy tylko czekają.Sprawa zakończyła się mam nadzieję pozytywnie chociaż ostateczna próba maszyny odbędzie się w te żniwa i to zadecyduje czy zostanie w moim gospodarstwie.
    • Przez farmer_89
      Witam, czym czyscicie przedmuchujecie swoje kombajny podczas zniw? 
    • Przez Mareczek1
      Witam planuję zakupić siewnik kvernelanda Accord mc-drill Pro czy mógłby ktoś napisać jak się sprawują , na co warto zwrócić uwagę przy zakupie i czy wogóle są warte uwagi,pozdrawiam
    • Przez AnkaSkakanka
      Dzień dobry,
      Oboje z mężem nie jesteśmy rolnikami. Mieszkamy w mieście, ale mamy rodzinę na wsi i bardzo lubimy tam przebywać. Jest to piękna wieś, w malowniczej okolicy. W bezpośrednim sąsiedztwie naszej rodziny znajduje się kilka działek należących do KOWR. Jedna z tych działek wydaje nam się bardzo interesująca i chlelibyśmy ją zakupić od KOWR, jednak nie ma nigdzie zamieszczonego ogłoszenia o jej sprzedaży. Jest to też działka o wielkości ponad 1ha, a my chcielibyśmy kupić jedynie jej fragment o powierzchni ok 30 arów. Czy ktoś z Państwa mógłby podpowiedzieć czy jest to w ogóle możliwe? Chcielibyśmy kupić tę działkę w celach rekreacyjnych i postawić tam mały domek (media są w drodze).
      Dodam, że żadne z nas nie posiada wykształcenia kierunkowego i na tę chwilę nie mamy możliwości (ani środków ani kwalifikacji) założenia gospodarstwa rolnego. Okolica jest zamieszkana przez osoby, które nie prowadzą działalności rolnej, są to wyłącznie siedliska.
      Będę wdzięczna za wskazówki.
       
    • Przez tomek1974
      Wpisujcie jakie firmy was oszukały bo mnie ostatnio dwie z lubienia nie zapłaciła za kuku i z kalisza nie odbiera trawy zeszłorocznej.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj