Skocz do zawartości

Koronawirus


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Teraz pisze, ze żaden kraj nie wie ile ma chorych. A wcześniej się kłócił jak się pisało, że te dane podawane przez rząd to lipa. Jedno jest pewne kraj robiący więcej testów na milion mieszkańców ma większą lub bardziej przybliżona wiedzę na temat faktycznej liczby chorych niż kraj robiący mniej testów.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Tym bardziej że nawet nie wiadomo czy niektórzy nie chorują powtórnie. Czyli o kant d*py to rozbić, bo i tak niczego to nie wnosi. Danych będzie w ciul, tylko nikt nie będzie wiedział jak je ogryźć bo nijakiej korelacji nie da się ustalić. Państwo z dykty next poziom .

Opublikowano

A skąd Niemcy wiedzą że są za szczytem? Dzis im ponad 200 zeszło. Wszyscy wokól podają bezprzeczne dane tylko w Polsce spisek. Przypomnij sobie pamietnego sylwestra z niemiec, jak tam całą prawde i tylko prawde podaje się opini publicznej. W polsce nie możliwe byłoby to pól dnia ukryć.

Reasumując w Polsce umarło 600 osób- tragedia. W niemczech 6000 bravo wy. Niemcy dwa razy więcej mieszkańców 10 razy więcej ofiar. Wg matematyki huberuss poległem bo myśle że 17 ofiar na milion to mniej niż 73.  Może ci to na jakimś wykresie narysować?

 

Opublikowano (edytowane)

To, że jest po szczycie może mówić 83% wyleczonych.  Bo  podawane ogólnie liczby chorych czyli w przypadku Polski te 12 tys na dzisiaj. To nie jest liczba aktualnie chorych tylko tych co są chorzy lub byli chorzy. 

Tak w Niemczech więcej ludzi umiera bo na chwilę obecną więcej zachorowało. Ale jeśli weźmiesz do zestawienia liczbę chorych do liczby zgonów. To widać ewidentnie, że matematycznie w Niemczech chory na korona wirusa ma większe szanse przeżycia niż w Polsce. Można więc przyjąć, że Niemiecki rząd radzi sobie lepiej. Bo umieralność w odniesieniu do liczby chorych mają niższą.

Wszystko zależy od tego jakie liczby się weźmie do porównania. A jedno wychodzi z tego na pewno. Polski rząd nie radzi sobie tutaj jakoś szczególnie dobrze na tle innych. Radzi sobie od innych lepiej od innych gorzej.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano

Czyli to że więcej zachorowało to jest ten ich sukces?

Czekam na odpowiedz czy sasiad zapłacił zus. Chyba że nie przykładasz wagi do tego czy piszesz prawde na tym forum czy nie, a piszesz byle pisać i wrzucać jakies fejki a potem przykrywac je następnymi.

Opublikowano

Ale w Polsce ma za to większe szanse że nie załapie się do statystyki jako zmarły na COVID, co z pewnością działa uspokajająco.:oops1:

A na co zmarł? Aaaaa panie, no na śmierć umarł.:lol:

Opublikowano

Jak zalicza się w poszczególnych krajach zgony na cowid to też ciekawy temat. Jeszcze będą za lata raporty z tego i komisje sledcze i to nie koniecznie w polsce. Tu opozycja i media patrzą władzy na ręce jak nigdzie w całej europie. Jeden większy błąd i tvn wali w bęben 24/7, a wszelkie fora zaraz robią gównoburze.

Opublikowano

Idź go zapytaj czy zapłacił? Skąd mogę wiedzieć. Napisałem co mi powiedział.

Nie napisałem, że to, że więcej zachorowało to czyjś sukces. Ale patrząc na to, że mieli więcej chorych i jak z tego wychodzą to sukces mają choćby w mniejszej śmiertelności tych chorych. Czyli tam przeciętny chory ma większe szanse wyżyć niż u nas. Z drugiej strony to, że u nas mniej zachorowało to nie jest zasługa tylko i wyłącznie rządu. Jak wam tołkuje wasza propaganda. Bo na to składa się wiele czynników.

 

Opublikowano (edytowane)

No mały włos i by się nie udało.

To po co taką spine walnąłeś jakby to był jakiś fakt i swój komentarz że napewno nikomu nie umorzą. Sasiad miał słabszy dzien i wiadome poglądy a nie chce mi się szukać co dokładnie napisałeś ale jak pewnik to podałeś.

Pewnie że to nie wyłącznie zasługa rzadu, ale zrobili na wczesnym etapie dość dużo. O własne nogi też się potykają, ale cały świat się potyka a wielu się wywali i nie podniesie. Gdyby np tacy włosi z dwa tygodnie predzej by zrobili co zrobili pewnie mieli by ofiar połowe mniej. A tam już co niektórzy eksperci szacują wynik 6 cyfrowy. A teraz planuja jakieś przegrody z plexy na plaże. To dopiero cyrk.

Edytowane przez PawelWlkp
Opublikowano (edytowane)

@PawelWlkpWięc może najpierw znajdź to dopiero pogadamy. ja zrelacjonowałem rozmowę z człowiekiem, który prowadzi jednoosobową działalność. Nikt nigdzie nie mówił ludziom wprost parę dni przed terminem by nie płacili zusu. Obiecywali tylko, że umorzą. Ale sąsiad akurat nie wiedział czy ma płacić czy nie. 

Włochów zostaw w spokoju. Oni byli pierwsi w Europie. Az strach pomyśleć co by było gdyby u nas to wybuchło. Polski rząd i inne miały łatwiej bo widziały skalę i widziały, ze to już w Europie a nie gdzieś tam w Chinach.

Swoja drogą ciekawe jak sobie poradzą teraz. Bo tez będzie ciekawie. Widząc ludzi w mieście to widać, że o wirusie chyba zapomnieli. A może liczą na szmaciane maseczki. majówka przed nami. Zobaczymy.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano (edytowane)

sorki że się wetnę w dyskurs
patrzcie co się dzieje na Białorusi
cyt z onetu -"13:41

Białoruś. Rekordową liczbę 973 nowych przypadków COVID-19 w ciągu doby odnotował w środę resort zdrowia Białorusi. Liczba zakażonych wynosi 13 181, a zgonów – 84 (pięć w ciągu minionej doby). WHO apeluje o odwołanie imprez masowych i większe dystansowanie społeczne."

ile tam ta Bialoruś ma mieszkańców? niecałe 10 mln?
co prawda liczba zgonów relatywnie niska bo dopiero się pochorowali i nie zdążyły się najcięższe przypadki jeszcze rozwinąć do śmiertelnych ale tam nie ma izolacji społecznej i zarażanie idzie "pełną parą" tam nawet jeśli by dziś restrycyjny lockdown wprowadzili to przez kolejnych pięć siedem dni ujawniać się będą już zakażeni a z trzy- cztero- dniowym opóźnieniem kolejnym proporcjonalny wzrost liczby zgonów

czy to początek końca Łukaszenki? Przecież tam już lekko licząc zanosi się na jakieś 50 tys cięższych i średnich objawami przypadków z tego co już jest zarażonych co daje jakieś dwa tys zgonów w ciągu najbliższych dwu tyg.
scenariusz włoski?


 

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

No własnie. Tak patrzę co się dzieje u nas po miastach. Ludzie już jak gdyby nigdy nic. Czyżby aż taka wiara w maski? czy strach już minął? U nas imprez masowych nie ma. rząd wszystko szybko po blokował bo to najłatwiej. Ciekawe jak teraz poradzą sobie z odblokowywaniem.

Edytowane przez hubertuss
Opublikowano (edytowane)
25 minut temu, hubertuss napisał:

Czyżby aż taka wiara w maski?

na otwartej przestrzeni maski nawet z byle czego wielokrotnie obniżają statystyki zaraźliwości.
Chorzy prychający nie rozrzucają po poręczach, klamkach czy wprost na idących od zawietrznej bo aerozole z kichania, kaszlania zostają na masce.
Tak. można w miarę normalnie funkcjonować i z epidemią tylko trzeba się jej nauczyć.
oczywiście chorzy łapami te maseczki poprawiają itp i do czego dotkną to staje się zakaźne jakiś czas ale właśnie taka wiedza odpowiednio zastosowana i wykształcone nawyki weźmy takie azjatycki ekstremalnie mrówczo zaludniony  Hongkong jest wręcz fenomenem jeśli chodzi o opanowanie cov

Edytowane przez dysydent
Opublikowano (edytowane)

no to samo na wybory będzie ...
o ile te wybory będą bo aż trudno uwierzyć że do takiego kuriozum doszło
przez to wszystko nawet te statystyki wirusowe są podejrzanie niewiarygodne bo mogą być "podrasowane" pod potrzeby polityczne.
tak czasem mi się w duchu wyrwie - noż qwa jeszcze i z tymi wyborami. - ee tam czasem, często
że wirus wywołać może sraczkę to rozumiem ale żeby i wybory też??

Edytowane przez dysydent
Opublikowano

Raczej małe szanse, że będą. Ale jak by co i nie daj Boże fala zachorowań wzrosła to powiedzą, ze to od tego, że ludzie za dużo z nowych swobód korzystali. Dzisiaj taką wersje koleżanka z pracy rzuciła.

Opublikowano (edytowane)
40 minut temu, hubertuss napisał:

Wiesz jak widzę jak ludzie je tylko na brodzie noszą lub z odsłoniętym nosem chodzą. To mam rożne odczucia. Oby przez weekend majowy choróbska nie roznieśli.

Dla świętego spokoju lepiej załatwić zaświadczenie od lekarza np. o byciu astmatykiem, aby nie męczyć/dusić się.

A tu rzekome koncepcje/obserwacje:

https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/koronawirus/covid-19-to-nie-tylko-choroba-układu-oddechowego-koronawirus-atakuje-niemal-każdy-narząd-a-objawy-przypominają-wiele-innych-chorób/ar-BB139GTF?ocid=spartandhp

Podobno grupy krwi są mniej i bardziej podatne....yhm

 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
6 godzin temu, hubertuss napisał:

Przecież piszą tutaj, że minister świadomie tym steruje czy tam rozciąga w czasie. I oby nie było tak, że na zachodzie do wakacji przechorują a my se do zimy będziemy rozciągać. Oni swoich chorych wyłapują dzięki większej liczbie testów i mają duże wzrosty. Ale mogą szybko przez to przejść. A my se będziemy rozciągać bo nie testowani chorzy krążą po ulicach. A rząd się cieszy, że ich mało.

Tak się tymi testami zaśliniłeś, że niepostrzeżenie, samego siebie zaorałeś. 
Z tego co napisałeś Kolego hubertus wynika, że różnica pomiędzy Niemcami, a nami, polega na tym, że oni w większym procencie niż my, o swoich chorych wiedzą. I tyle. Tyle, bo dzięki temu, ani nie skrócą, jak piszesz, czasu epidemii u siebie, ani my nie wydłużymy, przez skromniejsze niż u Niemca testowanie. Wirus na test nie czeka i zwyczajnie się szerzy, a czy chory zdiagnozowany w szpitalu, czy niezdiagnozowany na ulicy, znaczenia nie ma, bo chory, to chory. Poza tym, znaczenie może faktycznie mieć, ponieważ izolowani chorzy, nie zarażają. Nieizolowani, jak najbardziej tak. Więc biorąc pod uwagę ów, Twoja teza o szybszym ozdrowieniu naszych zachodnich sąsiadów, czy jak wolisz, do wakacji przechorowaniu, w gruzach lęgnąć może, bo im więcej i szybciej się zarazi, tym więcej i szybciej przechowuje i ozdrowieje, a przypomnę tylko, że testowany izolowany, nie zaraża. Tu skuteczne wyłapywanie i leczenie ciężkich przypadków, przez co ograniczanie śmiertelności są istotne, a nie masowe testy. 

Opublikowano

Wieści z Białorusi są takie, że niespotykanie wiele ludzi umiera tam na zwykłe zapalenie płuc.


A. Takie mam wieści z promu ze Szwecji - schodzących w Polsce bawet nie konotują...


Bezbarwny - skoro chory to chory to i ten bezobjawowy tak samo zaraża co ciężko doświadczony. Prawda? Jeżeli sytuacja w Polsce jest taka, że podstaw do kwarantanny sanepid nie widzi lub też nie wystąpiły w 14 dni objawy a już wiadomo, że bezobjawowiec może pluć wirusem nawet i 4 tygodnie to gdzie jest Niemiecki błąd? A może polski błąd to brak zwiększenia uwagi na grupy - bo żyjemy w grupach- z jednoczesnym poluzowaniem jednak? Niemcy badają ludność, badają wirusa i wiedzą, że po świętach już mają 1 do 1. Zaczynają palcem grozić. Lecą testy wg klucza i możliwości laboratoriów. Nie pier... się w tańcu. Nasi takiej wydajności nie mają to i dane mamy mniej wiarygodne. Nie bez znaczenia wydaje się też szczepienie na gruźlicę. Dedeery mają tak samo mniej zachorowań i wygląda, że to komuna naszym dupy ratuje. Sam podejrzewam, że gdyby przyjąć Niemiecką metodologię w statystyce byłoby ze czterdzieści tysięcy chorych. Testy dają świadomość, ogląd sytuacji. Naszym widać to nie jest niezbędne.

Opublikowano

@DTaras, Dysydent gdzieś tam napisał, że argumentem ma być. Skromnie uważam, że mój w odniesieniu do zacytowanego przeze mnie fragmentu wypowiedzi, całkiem znośnie przyzwoity był. 
co do Twojego w odniesieniu do mojego, to nie rozumiem pytania o niemiecki błąd? Czyżbym takowy zarzucił? 
I tak na marginesie, to ja absolutnie apolitycznie w odniesieniu do wirusa. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez jahooo
      Zapraszam do nowego tematu, kontynuacja wątku z roku 2024
       
    • Przez Piotr_SM
      Może kogoś zainteresuje: https://www.gov.pl/web/rolnictwo/minister-stefan-krajewski-oglosil-wsparcie-dla-rolnikow-700-mln-zl-na-jednoprocentowe-kredyty-260-mln-zl-na-pomoc-za-straty-okolo-1577-mld-zl-na-platnosci-bezposrednie
    • Przez jahooo
      Kontynuacja tematu z 2023 roku
       
    • Przez dunda92
      Proponuję uporządkować rozmowę. Byłem na Dorohusku, byłem na strajku w swojej okolicy. Czas i obowiązki większości ludzi nie pozwalają stać na granicy 24/7, a myślę że chcieliby jak i ja dowiedzieć się o aktualnej sytuacji na wszystkich granicach. Tym bardziej w związku z wczorajszym posunięciem Tuska o włączeniu granic do infrastruktury krytycznej.
    • Przez debrzyna
      Powinniśmy podjąć sie informowania rolników i nie tylko ,kto w poszczególnych województwach organizuje wyjazd na następny protest Brak takiej informacji to mniej ludzi na proteście
      Macie informacje wpisujcie w tym temacie Tylko informacje kto i tp bez zbędnej polityki 
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v