Skocz do zawartości

Ochrona i nawożenie pszenicy 2020


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 godziny temu, red83 napisał:

Gdy ogląda się filmiki np. @kula, to można się czegoś dowiedzieć. Jednak, gdy obejrzysz np. tego brata Kononowicza i widzisz, że zboże jest tak biedne aż kamienie można liczyć, to myślisz " co on p...... i" 

Kiedyś na forum był ktoś o nicku "piastoracz" (lub podobnie), teraz na szczęście jest @losktos i jest od kogo zaczerpnąć wiedzy. 

 

No właśnie szkoda że piastoracza  nie ma, kiedyś z nim trochę pisałem na priv to zrozumiałem ile beczek soli muszę zjeść ,że jest pare szczegółów o których nikt ci nie powie ani nigdzie o nich nie wyczytasz a  są istotne.Pozdrowienia dla piastoracza , akacji i wielu innych których niestety już nie ma na tym forum

Opublikowano

Pszenica jara Frajda. Siew 19.03. Pole po zlikwidowanej łące. Od momentu siewu jeden deszcz w wielkanocny poniedziałek. Padało z 4 godziny. Polifoski 8  przedsiewnie dałem 250kg na hektar. Kolejny deszcz przewidywany w poniedziałek. Zobaczymy co z tego będzie 

Screenshot_20200415-205716_Gallery.jpg

Opublikowano

Z tą saletrą to nikt nie był tu mądry i Ty pewnie @masa24 też wszystkiego nie dałeś jak były warunki tylko sobie rozłożyłeś. 

Udało się dać 70kg azotu w lutym, udało się dać 70kg trzy tygodnie później pod śnieżek a teraz już tak dobrze nie jest bo zero opadów a rosa w niczym tu nie pomoże.

Miało padać w poniedziałek i d*pa...  RSM został na wierzchu. Niektórzy nie mogą dać jednorazowo 140 kg azotu kiedy na dobrych glebach masz dobrze rozkrzewioną pszenicę, bo jakby w marcu i kwietniu przyszłyby optymalne deszcze to tragedia gotowa. Ale w warunkach tej pseudosuszy tak trzeba było właśnie zrobić i się nie spuszczać i pisać na forum co kto kiedy i jak. Dlatego zostaje mocznik dolistnie, a czy dobrze to się okaże, na razie pszenica wygląda obiecująco i nie ma co płakać.  

Co do zabiegów @damin1 to trzeba pilnować temperatur i nic się nie dzieje. Jeszcze w marcu poszedł u mnie Epoksy z morfoliną plus miedź. Tydzień temu grube dokarmianie dolistne, ale wszystko z głową, kiedy temperatura w dzień oscylowała pow. 12 a w nocy 3 - 4 C. Tego trzeba pilnować. Mimo chłodu w nocy jutro planuję skrócić pszenicę Moddusem plus T1. W dzień będzie 19, w nocy 6 pojutrze 12 i w nocy 4. To wystarczy żeby nie sp***dolić pszenicy i kolorować liści.  

Jak przyjdą warunki to skrócę jeszcze raz. Jak nie to tyle. 

 

Opublikowano
4 godziny temu, damin1 napisał:

To jest efekt zimna, przymrozków. Zauważyłem że kto zdąrzył prysnąć czymkolwiek to pszenice wyglądają mniej więcej podobnie jak wyżej. Ja zrobiłem tylko poprawkę na chwasty na jednym kawałku i na drugim regulacje. To te pszenice na których nic nie robiłem wyglądają o niebo lepiej niż te które zostały czymś potraktowane

 

 

 

Człowiek całe życie się uczy a głupim umiera... Smutne ale prawdziwe... 

Ja nic nie stosowałem oprócz nawozów i  taka sama u mnie 

Opublikowano (edytowane)

@Samsung123321 fajna ta Twoja łąka, pewnie nie było tam trzciny. Moja na łące, która rosła jeszcze w styczniu wygląda tak (siana rozsiewaczem i talerzówką) dostaje po d*pie mrozami, ale węzeł krzewienia cały i jakoś rośnie. 

IMG_20200414_192638_copy_1040x780.jpg

IMG_20200414_192622_copy_1040x780.jpg

7 minut temu, Jacek123 napisał:

Ja nic nie stosowałem oprócz nawozów i  taka sama u mnie 

Ja nigdy nie miałem takich końcówek ( chodzi o zdjęcia Superolnika) i na pewno nie jest to grzyb a już na milion procent septorioza. Oparzenie po zabiegach zaczynają palić same czubki i schodzą niżej. Moim zdaniem czegoś jej brakuje, z uwagi na przymrozki ma utrudnione pobieranie składnika, którego w glebie jest  mało, nie wiem, może to reakcja na brak żelaza, miedzi czy czegoś podobnego. Tak jak fioletem reaguje na brak fosforu. Tu już od dwóch sezonów takie zdjęcia widzimy i każdy kmini co to może być.  

Jeśli chodzi o zdjęcia @kamil2963 to co innego, tam raczej jakiś grzybek. 

Edytowane przez ravoj
Opublikowano
2 godziny temu, kamil2963 napisał:

Ja pryskam bo mam akurat kolanko. Pytam o te przypalenia dlatego bo pierwszy raz stosuje rsm.

Ja tu u Ciebie na zdjęciach nie widzę przypalen po RSM

Opublikowano

@ravoj wiem dobrze i pryskalem w optymalnych warunkach. Nie zdarzyłem zrobić wszystkiego bo praca. Ale nawet te co niczym nie pryskane dostały po d*pie. Zależy jak się rozłożyły przymrozki. W dołkach są więcej podsmuszone a na górkach to dodatkowo wiatr przysmalił. Ale jest różnica między pryskanymi a nie. No nie wiem czy Ci się uda jutro pylnac bo ma dość mocno wiać. 

Opublikowano
17 minut temu, ravoj napisał:

Z tą saletrą to nikt nie był tu mądry i Ty pewnie @masa24 też wszystkiego nie dałeś jak były warunki tylko sobie rozłożyłeś. 

Udało się dać 70kg azotu w lutym, udało się dać 70kg trzy tygodnie później pod śnieżek a teraz już tak dobrze nie jest bo zero opadów a rosa w niczym tu nie pomoże.

Miało padać w poniedziałek i d*pa...  RSM został na wierzchu. Niektórzy nie mogą dać jednorazowo 140 kg azotu kiedy na dobrych glebach masz dobrze rozkrzewioną pszenicę, bo jakby w marcu i kwietniu przyszłyby optymalne deszcze to tragedia gotowa. Ale w warunkach tej pseudosuszy tak trzeba było właśnie zrobić i się nie spuszczać i pisać na forum co kto kiedy i jak. Dlatego zostaje mocznik dolistnie, a czy dobrze to się okaże, na razie pszenica wygląda obiecująco i nie ma co płakać.  

Co do zabiegów @damin1 to trzeba pilnować temperatur i nic się nie dzieje. Jeszcze w marcu poszedł u mnie Epoksy z morfoliną plus miedź. Tydzień temu grube dokarmianie dolistne, ale wszystko z głową, kiedy temperatura w dzień oscylowała pow. 12 a w nocy 3 - 4 C. Tego trzeba pilnować. Mimo chłodu w nocy jutro planuję skrócić pszenicę Moddusem plus T1. W dzień będzie 19, w nocy 6 pojutrze 12 i w nocy 4. To wystarczy żeby nie sp***dolić pszenicy i kolorować liści.  

Jak przyjdą warunki to skrócę jeszcze raz. Jak nie to tyle. 

 

No nie byłem taki mądry no u mnie na Mazurach nie było jeszcze takiej suszy żeby deszcz nie popadał raz na jakiś czas. Co nie zmienia faktu ze zawsze staram się wjeżdżać na sam start wegetacji i porem na koniec krzewienia początku strzelania w źdźbło.skoro powtarza się u was taka susza bez opadów to na przyszły sezon trzeba rozważyć saletre na start wegetacji i zaraz po mocznik .

Opublikowano

Panowie, łączycie tyle chemii naraz i się dziwicie, że coś się dzieje z pszenicą? Na dodatek w warunkach niedoboru wody. Skracanie plus grzyb ok, ale jeszcze jakieś odżywki?, mocznik dolistnie?, przecież to się samo z sobą kłuci. Tu chcecie skracać, ale dokarmiać. A chcieć coś dorzucić do herbicydu to już wogóle katastrofa. Nie chciałbym, żeby ktoś to odebrał jako wymądrzanie się, ale trochę logiki.

  • Thanks 1
Opublikowano

Kurna żeby @masa24 znać przyszłość to cacy. Dać dwie dawki po 100 i z głowy. Tylko co jak ciepło się zrobi i popada ze trzy razy. Nie ma złotego środka niestety, ale mocznikiem termin można wydłużyć, to fakt. Ja w marcu pod śnieg dałem mocznik, bo prognozy były jakie były i opłaciło się. Zboże jeszcze nie głoduje zwłaszcza przy tym chłodzie i straty minimalne o ile w ogóle. Teraz chciałem na BBCH 30 dać strzała z RSMu i d*pa. Ale gówno strzał byłby warty z tymi temperaturami. Luźna faja, czekamy bez spiny, grzybówkę trzeba ogarnąć bo antywirus się kończy, z deka skrócić i będzie cacy. 

Opublikowano
18 minut temu, masa24 napisał:

No nie byłem taki mądry no u mnie na Mazurach nie było jeszcze takiej suszy żeby deszcz nie popadał raz na jakiś czas. Co nie zmienia faktu ze zawsze staram się wjeżdżać na sam start wegetacji i porem na koniec krzewienia początku strzelania w źdźbło.skoro powtarza się u was taka susza bez opadów to na przyszły sezon trzeba rozważyć saletre na start wegetacji i zaraz po mocznik .

Masz racje u mnie jeden tak robi i ma oziminy wiele ładniejsze

Opublikowano

Zeszłym roku jak jeden skracał i susza to nie miał co kosić do kolan nie urosła pszenica  sypał saletrę na suchą ziemię po tym nawożeniu spadło kilka kropel to saletra bardziej podpaliła .

Ci co mało sypali saletry i pryskali wynalazkami mieli lepsze pszenice na to nie ma mądrego .

Teraz to samo się dzieje pszenice rude uszkodzone przez mróz bardziej , jak nie popada do połowy maja będzie nie fajnie .

Opublikowano
4 minuty temu, Andzej23 napisał:

Panowie, łączycie tyle chemii naraz i się dziwicie, że coś się dzieje z pszenicą? Na dodatek w warunkach niedoboru wody. Skracanie plus grzyb ok, ale jeszcze jakieś odżywki?, mocznik dolistnie?, przecież to się samo z sobą kłuci. Tu chcecie skracać, ale dokarmiać. A chcieć coś dorzucić do herbicydu to już wogóle katastrofa. Nie chciałbym, żeby ktoś to odebrał jako wymądrzanie się, ale trochę logiki.

E tam, skracanie i dokarmianie się nie kłóci. Co innego Asahi plus Moddus, to  się kłóci. Dokarmianie poprawia odporność, redukuje stres dostarcza pierwiastków z którymi pszenica ma problem  i ma sens w tych warunkach, ale z głową oczywiście. Mocznika bym tu nie dorzucał, to cholerstwo raczej osobno. A jak już to zejść z dawek środków. 

A co do herbicydu i dokarmiania, to też nie do końca nie jest tak, że nie można bo coś tam coś tam na logikę. Spróbowałem rok temu  na fasolę Basagran (na dwuliścienne) plus Mocznik+Siarczan+mikro i efekty samego mnie zadziwiły. Sam Basagran mocno ogłuszał fasolę, padała wręcz na jeden dzień i potem wracała do zdrowia - to normalne - Zbyszek wie. Z dokarmianiem fasola świetnie rozkłada bentazon i pięknie rośnie, za to chwasty żółkły już po trzech dniach, gdzie zwykle trzeba było czekać tydzień.  Także różnie to bywa.  Do Gramnicydu (Agil) wielu z nas dorzuca 5% siarczan magnezu, bo bez niego fasola miała żółte plamy. 

Ale to żadna zasada i reguła. 

Opublikowano
11 minut temu, ravoj napisał:

Kurna żeby @masa24 znać przyszłość to cacy. Dać dwie dawki po 100 i z głowy. Tylko co jak ciepło się zrobi i popada ze trzy razy. Nie ma złotego środka niestety, ale mocznikiem termin można wydłużyć, to fakt. Ja w marcu pod śnieg dałem mocznik, bo prognozy były jakie były i opłaciło się. Zboże jeszcze nie głoduje zwłaszcza przy tym chłodzie i straty minimalne o ile w ogóle. Teraz chciałem na BBCH 30 dać strzała z RSMu i d*pa. Ale gówno strzał byłby warty z tymi temperaturami. Luźna faja, czekamy bez spiny, grzybówkę trzeba ogarnąć bo antywirus się kończy, z deka skrócić i będzie cacy. 

Mówisz ze temperatury nie było a opad był ?

Opublikowano

@ravoj łąka jak łąka. Ponad 20 lat stała. Raz koszona pod koniec czerwca i ta  trawa gniła z roku na rok. Dawniej lata 80 90 podobno świetne pszenice tam były. Potem lata mokre i nie uprawiano bo woda stała. Teraz w suchych latach reanimacja tego pola. Zobaczymy jak wyjdzie. Mega ciężka glina. Bardziej nastawiam się na jesień i ozimine. Teraz to testowo. 

Opublikowano

Ravoj ja tak jak Ty nie robię bo nie dla zasady, dwa razy pojadę i nie zastanawiam się czy np. Przypalę 30 ha zboża, czy nie (około tyle robię za jednym opryskiem). Ale każdy ma swoje doświadczenia.

Opublikowano
MateuszImiołek napisał:

Powiedźcie mi ma znaczenie w jakiej kolejności mieszać T1 z regulacją? 

Mieszanina 4 środków : Weto 250 EC-0,4 l , Atropos 500-0,4 l i Ephon Top-0,6 l oraz Stabilan 750 SL-0,4 l.

Proszę o podpowiedź.

Po cholerę teraz etefon ??

Opublikowano
19 minut temu, masa24 napisał:

Mówisz ze temperatury nie było a opad był ?

Nie bardzo kumam o co pytasz, ale ani opad ani temperatury szału nie robią i nie robiły. Było kilka dni bardzo ciepłych, opadu dostatecznego (chociażby 5 mm)  nie było od 4 marca. 

Opublikowano

Napisałeś ze strzał byłby gowno warty z tymi temperaturami

pytam bo jak zamawiam saletre w swoim punkcie handlowym w Agrii doradcy krzyczą bron Boże tylko nie saletra bo za zimno !! Saletrzak to tak ale nie saletra. To nic ze to te same formy azotu no ale taki poziom wiedzy

takze uznałem ze może miales opady ale nie dawałeś bo było wg ciebie za zimno

Opublikowano
14 minut temu, Andzej23 napisał:

Ravoj ja tak jak Ty nie robię bo nie dla zasady, dwa razy pojadę i nie zastanawiam się czy np. Przypalę 30 ha zboża, czy nie (około tyle robię za jednym opryskiem). Ale każdy ma swoje doświadczenia.

Nie eksperymentowałbym z 30 hektarami, to fakt. Ja sobie mogę pozwolić na trochę szaleństwa, ale z drugiej strony, chociaż mam  niewiele to  szkoda byłoby coś zniszczyć i staram się nie przesadzać. 

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez yacenty
      Zapraszam do dyskusji poświęconej uprawie pszenicy w roku 2025.
      W tym temacie będziemy poruszać zagadnienia związane z nawożeniem pszenicy, ochroną fungicydową pszenicy, zwalczaniem chwastów w pszenicy jak również wiele innych ogólnych tematów dotyczących pszenicy, zarówno pszenicy jarej jak i pszenicy ozimej.
      Najpopularniejsze pytania z poprzednich lat, na które na pewno znajdziesz odpowiedz w roku 2025:
      1. Jaką ochronę fungicydową pszenicy wybrać?
      2. Czym zwalczać chwasty w pszenicy ozimej a czym w pszenicy jarej.
      3. Jak nawozić pszenicę? 
      4. Ile kilogramów azotu zastosować? Ile razy w ciągu sezonu nawozić pszenice?
      5. Kiedy i czym regulować pszenicę ozimą?
      6. Jakie nawożenie dolistne mikroelementami zastosować w pszenicy?
    • Przez Alio
      Witam.
      Zakładam nowy temat bo ma duży problem z uprawą pszenicy i od lat nie mogę sobie z nim poradzić.
      Ten problem to gęstość ziarna.
      Uprawa w zasadzie wg ksiązki. Płodozmian tak ustawiony, że nie mam pszenicy po zbożu tylko wyłącznie po buraku lub rzepaku. Nawożenie w przybliżeniu K-150 P-110.
      Ph wyregulowane. Wapnowanie regularnie co 4 lata w odpowiedniej ilości .
      Pełna ochrona: dobra zaprawa, T1,T2,T3, żadnych problemów z  chwastami.
      Antywylegacz zwykle w 2 dawkach w odpowiednim momencie
      Siew 100-115 kg/ha, materiał siewny regularnie zmieniany lub odświeżany.
      Nawożenie azotem może zbyt ambitne, bo 2x100 kgN w formie RSM i "na kłos" 25-35 kg N w saletrze.
      Gleby w większości od 3b do 4a.
      Plon w miarę stabilny od lat 8-9,5t/ha
      I od lat stały problem: Bardzo wysokie białko 14-15,5, gluten nawer do 33 ale za to zupełny brak gęstości. Zwykle 71-74 sukcesem jest 76.
      Tydzień temu wysłałem pierwsze auto na młyn i białko 15.1 gluten 32,6 a gęstość 71.6. Cena zamiast 770 netto ledwo 700 netto. Gdy odjąłem transport wyszło taniej jak paszowa z podwórka.
      Gdzie popełniam błąd, że mam tak niską gęstość?
      Pytałem wielu osób i nikt nie był i w stanie doradzić.
    • Przez bazalt50
      Problem nie mój, tylko sąsiada - posiał pszenicę (chyba odmianę Wilejka) dość późno, gdzieś pod koniec października, na poplonie z rzepaku. Niby zaczęła mu wschodzić. Dziś byłem zerknąć na swój zasiew, i uderzyło mnie że jego pole jest golusieńkie. Nie ma absolutnie nic. Te ziarna które są na wierzchu wypłukane przez deszcz, to niby jest maleńki kiełek, ale brązowy i martwy. Natomiast ziarna które są głębiej nawet nie zakiełkowały. I wszystkie ziarna - i te płytko i głębiej - po naciśnięciu rozłażą się w palcach. U nas mówi się na to że się "skrochmaliły". Zadzwoniłem po niego żeby podszedł i zobaczył. Trochę się załamał. Gość jest trochę niekompletny intelektualnie. Szkoda mi go bo mimo wszystko poczciwy chłop. Ale nie wiem co mu powiedzieć i poradzić, bo osobiście nigdy nie spotkałem się z czymś takim z pszenicą. Jak wspomniałem - siał późno, było dość mokro i zimno, śnieg ostatnio też dostarczył sporo wody, mokro jest cały czas, pszenicę siał zaprawianą. Na moje oko zasiał stanowczo za głęboko (+/- 5 do 7cm). Czy coś z tego będzie miał? co mu poradzić?
    • Przez jarekvip99
      Jakie odmiany pszenicy jarej siejecie i jak wam plonuja? Nie siałem juz z 6 lat a bede chyba zmuszony na wiosne bo burak dopiero co wykopali i jeszcze popadało ze nie ma szans orac a co dopiero siac
    • Przez Challenger
      Czy uprawia moze ktos ta odmiane pszenicy paszowej???Prosze mozliwie jak najszybciej o opisanie tej odmiany,jej plonowanie wymagania itp.Z gory dzieks :rolleyes:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v