Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
46 minut temu, danielursus3p napisał:

 

To w końcu sprawdzili wszystko czy nie? Zawsze się odjeżdża z miejsca pożaru sadzy, dopiero w tedy gdy komin i okoliczne ściany/krokwie ostygną. Inaczej nie ma prawa wóz strażacki wrócić do koszar. Albo macie patałachów, albo nie wiem. Takich rzeczy nie ma prawa być. Beknąć raczej nikt nie beknie.

Tak sprawdzili że się spaliło. Zostawili gorący komin i więźbę, że niby temperatura spadała. Wkoło komina wata szklana i pianka, za krokwią i legarem 5 cm luzu do komina było zapiankowane. Na bank tam się tliło, zostawili uchylony właz na dach, wiatr rozniecił. Sufit na poddaszu z płyt gipsowych, na tym wata, legary i z wierzchu deski. Jak sprawdzali temperaturę tą kamerą to po najechaniu na wate nic nie pokazywał, a cegły ukrop. Serio nikt za to nie odpowie? Pół godziny dłużej by zostali i by stłumili zarzewie ognia. Po 45 min od odjazdu braciak wpadł na strych to już nie było czego ratować ogień szalał

Opublikowano

U mnie równy rok od rozsadzenia komina.

Przez 10godzin filar utrzymywał temperaturę 95 stopni C. Też bałem się o krowie, ale nigdy bym pianką nie uszczelnił wokół komina. Przecież to łatwopalne.

Opublikowano
5 minut temu, pedro2 napisał:

Tak sprawdzili że się spaliło. Zostawili gorący komin i więźbę, że niby temperatura spadała. Wkoło komina wata szklana i pianka, za krokwią i legarem 5 cm luzu do komina było zapiankowane. Na bank tam się tliło, zostawili uchylony właz na dach, wiatr rozniecił. Sufit na poddaszu z płyt gipsowych, na tym wata, legary i z wierzchu deski. Jak sprawdzali temperaturę tą kamerą to po najechaniu na wate nic nie pokazywał, a cegły ukrop. Serio nikt za to nie odpowie? Pół godziny dłużej by zostali i by stłumili zarzewie ognia. Po 45 min od odjazdu braciak wpadł na strych to już nie było czego ratować ogień szalał

Raczej nikt. Jak było PSP a oni dowodzą to się wymigaja od odpowiedzialnosci. Aż wierzyć się nie chce że od sadzy taki pożar wybuchł. 

Dziwna sprawa, powinno pokazać jak by się wata tliła. Może jest jakiś inny powód pożaru? Może czysty zbieg okoliczności. Nie wiem. Nie mogę tego bardzo pojąć, ale fakt jest taki że jak ściany były rozgrzane to nie mieli prawa opuszczać miejsca zagrożenia. 

 

Opublikowano

No właśnie, takie majstry. Wyrwaliśmy tą całą piankę żeby nie było widać jak z ubezpieczalni przyjadą. Ciężka sprawa, jadę zaraz za majstrem, handlowiec od blachy ma przyjęchac, ale nic nie można ruszać dopóki nie oszacują

Opublikowano

Danielursus z PSP był dowódca, podejrzewam, że odjebią raport, że rozpalili w piecu po odjeździe i będzie nici z odszkodowania. Komin czyszczony co miesiąc, akurat w tym był pedantyczny braciak. Największe zniszczenia są właśnie w tym miejscu gdzie te utykane było. Ta krokiew spalona doszczętnie spadła i blacha z tej strony komina przepalona najwięcej

Opublikowano
bratrolnika napisał:

1 godzinę temu, Bananek napisał:

faktycznie, aż sprawdzałem w necie. te lepsze województwa już miały ferie. został tylko poślad 😉

odwrotnie chyba

no jak odwrotnie? że teraz poślad, a wcześniej ci lepsi? 😉 niech Ci będzie.

Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, pedro2 napisał:

Danielursus z PSP był dowódca, podejrzewam, że odjebią raport, że rozpalili w piecu po odjeździe i będzie nici z odszkodowania. Komin czyszczony co miesiąc, akurat w tym był pedantyczny braciak. Największe zniszczenia są właśnie w tym miejscu gdzie te utykane było. Ta krokiew spalona doszczętnie spadła i blacha z tej strony komina przepalona najwięcej

Nie chce Ci macic w głowie, ale może warto byłoby zapytać mądrej osoby co w takich przypadkach robić? Jakiś prawnik czy ktoś taki? Jak raport pójdzie to d*pa zbita. Zapisy z rozmów są (w razie co macie podkładkę, jak coś nie prawidłowo zrobili), ja na waszym miejscu temat bym drążył od razu, żebyście później na lodzie nie zostali. 

Edytowane przez Gość
Opublikowano
9 godzin temu, danielursus3p napisał:

Romku, teoretycznie gaśnice wystarczą. Najlepszy jest piasek do takich rzeczy. 2-3 wiaderka piasku są lepsze jak gaśnice. Chyba nie widziałeś na prawde zawalonego sadzą komina Romku.  

tylko wyłaś na skośny dach z wiadrem piasku ...

9 godzin temu, danielursus3p napisał:

Tylko gdzie w budynkach jednorodzinnych masz komin o 10 metrach? 

większości starych budowlach i starszych gdzie są piwnice a komin jest na dachem dom ma 8 m to komin spokojnie ma ponad 10 

9 godzin temu, danielursus3p napisał:

A żeby tego uniknąć tak na prawdę wystarczy palić suchym drewnem. Unikać węgla i tych ekogroszków (po tym badziewiu najbardziej zasyfiony jest komin) . 

suchego drzewa jest też sadza ...  z mokrego piec zalepia ... ja mam pale eko od 2 lat i komin czysty wszystko zależy od węgla o moc i jakość najgorszy z eko to jest ruski on smoli piec i cały układ wylotowy ... sąsiadka taki ma raz w miesiącu na dach i pucuje ...  a jak wiesz 5 klasa to są zimne spaliny wiec dopiero trzeba uwarzyć 

26 minut temu, Agrest napisał:

ale nigdy bym pianką nie uszczelnił wokół komina. Przecież to łatwopalne.

od kiedy piana jest łatwopalna ?  mam w hali wykutą dziurę i rurę do pieca daną uszczelnione pianką a metal dopiero oddaje ciepło 

Opublikowano
bratrolnika napisał:

1 godzinę temu, Bananek napisał:

faktycznie, aż sprawdzałem w necie. te lepsze województwa już miały ferie. został tylko poślad 😉

odwrotnie chyba

Józef Piłsudski: Polska jest jak obwarzanek. Wszystko, co dobre, jest na obrzeżach.

  • Haha 1
Opublikowano

Romek, dosyć sporo się jeździ do sadzy i zawsze piaskiem się gasi. Jak trzeba to trzeba. 

W moim regionie nie ma bardzo takich domów ;)

Sadza może i jest, ale nie aż taka że komin zalepiony. Czasem takie grudy wylatują jak kamienie. 

To widocznie u mnie w regionie ludzie palą słaby ekogroszkiem

 

Opublikowano (edytowane)
11 minut temu, danielursus3p napisał:

Romek, dosyć sporo się jeździ do sadzy i zawsze piaskiem się gasi. Jak trzeba to trzeba. 

na na skośnym dachem też tak robicie gaśnic proszkowych nie używacie ?

11 minut temu, danielursus3p napisał:

To widocznie u mnie w regionie ludzie palą słaby ekogroszkiem

bo ludzie są wygodni kupują zapakowane nie myl z workowanymi ... a tam możesz wlać wody do ciężaru itp  ... a z którego końca polski jesteś ??

Edytowane przez Roman176
Opublikowano

Roman, bardzo rzadko używamy gaśnic. 

Nawet w nowych wozach jest piasek na wyposażeniu w celu gaszenia sadzy. 

Ja jestem z południowo wschodniego Mazowsza. 

Opublikowano

Patrzę na radary to tak jakby w moim kierunku te burze idą.

Opublikowano
zycietoniejebajka1 napisał:

Kuniec świata.... 😑😉😉

Grzmi, błyska, wieje, leje jak z cebra 😭😭

to fajnie że leje u nas była lekka mżawka tylko i aby wieje a tak lać miało

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Podobna zawartość

    • Przez Qwazi
      W ostatnich godzinach kończącego się 2024 roku rozpoczynamy temat pogody rolniczej i innych luźnych wątków w nowym 2025 roku. Niech nie będzie gorszy niż ten, który się kończy. Najlepszego w Nowym Roku😊
      Zapraszam stałą ekipę oraz tych wszystkich, którzy zechcą tu zajrzeć...
    • Przez superfarmer02
      Kontynuacja
      https://www.agrofoto.pl/forum/topic/301685-znalezione-na-allegro-olx-i-nie-tylko-2024/
    • Przez Zetor5340
      Szukałem,nic nie znalazłem wiec napisałem ten temat.
      No,własnie na pewno czesc z was ma komórke,bo to przydatne urządzenie
      Chciałbym wiedziec jakie macie marki i modele swoich sprzetów,jesli to nie jest tajemnicą..
      Co jest w nich dobre i przydatne a co raczej nie pasuje i wam przeszkadza.
      Piszcie ,chetnie zobacze jakie posiadacie sprzety.
      Ja mam aktualnie Nokie 3310 i jestem zadowolony,nie psuje mi sie,jest prosta w obsłudze.
      A wady to wiadomo jak w starych telefonach,a mianowicie brak polifonii,troche juz sie muli ze starosci ale jakos chodzi,juz mi sie cyfry na przyciskach zmazaly ale mam ja tak dlugo ze jak pisze cos to juz pamietam gdzie co jest.
      Tak wiec prosze o wypowiedzi.
    • Przez Zetor5340
      Witam.
      Wiem,że wiekszość z was mieszka na wsi, nie trudno się domyśleć..heh, ale chciałbym się dowiedziec jakie macie zdanie o życiu na wsi i życiu w mieście.Ja osobiście to mieszkam w miasteczku, ale i tak wolę życie wiejskie, cisza,spokój, świeże powietrze itd...w mieście wiadomo,spaliny,hałas,tłok, ruch, korki itd...Piszcie wady i zalety życia na wsi jak i w mieście, myślę,że chociaż pare osób mieszka w mieście lub choć tak jak ja w jakimś małym miasteczku.Piszcie także jak wam się żyje na wsi a jak w mieście.Jeśli chodzi o mnie to już mam dość miasta i chętnie bym osiadł w jakimś "zaciszu", w przeciwieństwie do mojego wujka ,który już całe życie przeżył na wsi i nie to ,że chciałby sie na stałe wyprowadzić do miasta ale jak mówi, chce zobaczyc trochę świata..heh :rolleyes: i nie dziwię mu się.Za dużo to on nie widzi, jak jest praca to się robi ale jak trochę wolnego to się pojeżdzi tu i tam ale wiadomo nie za daleko, bo bydło czeka..heh
      Piszcie jak jest u was...
    • Przez valeTudo
      Jak w temacie Bylo juz o ciagnikach, dziewczynach, chlopakach,alko  itp... teraz pora pochwalic sie jak dbacie o kondycje jakie sporty uprawiacie, zaczynam
      -SW
      -treningi interwalowe
      -silownia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v