PatrykBaszczyk

Wóz paszowy

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie

Witam.. 

Mam takie pytanie. Posiadam ogólnie 23 krowy w lato chodzą na lace za domem i sa dożywianie na pasnikach .. myślę o zakupie wozu paszowego tylko e nie wiem czy ma sens bo w oborze rozdaje ręcznie jedzenie jak stoją w zimę. Wiadomo że w zimę ma sens a w lato jak ? Trzymać cały czas na oborze bydlo i dawać tmr ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr1711    12

Jak masz kupić wóz i w taczkach rozwozić to bez sensu też mam obore do której wozem nie wjadę przywoże żarcie turem i gitara mam 26 muciek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tumiwisizm    441

Moze dlatego że mają cały czas żarcie pod pyskiem więc ogólnie jedzą więcej... I pociecie z wymieszaniem działa na plus jak ktoś ma np długie trawy i ogólnie słabe objetosciowki których samych nie chcą jeść. A zbełtane wcinaja. Nic więcej nie przychodzi mi do głowy ale na pewno faktem jest ze nie dadzą więcej mleka niż pozwala im na to ilość białka i energii na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przemekuliski    126

może zrobić stół paszowy drugi na zewnątrz gdzie bydło by przychodziło jeść i w zimę też na zewnątrz. widziałem takie rozwiązanie i się chyba sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JarekBazydlo    2506

Przede wszystkim mają cały czas taka sama pasze tzn taka samą ilość energii. Jak rozdajesz ręcznie musiał byś wszystko ważyć. Do tego można dodać słomy którą pobudza żwacz tym samym pobierają więcej paszy itp itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SamaPrawda    412

Nie ma segregacji paszy po paszowozie wszystko jest wymieszane, oraz można ustawić dobrą dawkę żywieniową, nawet z taczką opłaca się paszowóz, zawsze taczke można zamienić na małą ładowarkę lub przebudować oborę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asus921    250

Przylacze sie do tematu. Na ile odpasow maksymalnie krecicie paszowoz? Da rade zrobic na 2 dni = 4 odpasy? Oczywiscie pomijajac sezon typowo letni.

U mnie narazie troche malo sztuk i zeby to mialo sens to wlasnie zrobienie paszowozu na 2 dni by juz mialo sens. Moze sorbinian potasu potrzebny ?

Jezeli nie na 2 dni to w gre wchodzi jeszcze mieszanie razem krowom i mlodziezy, ale wtedy musialbym osobno pasze zadawac z reki.

P.S

Co do paszowozu i taczki, to ja uwazam, ze jest sens. Znam kogos co ma 40 dojnych i podjezda pod stol paszowy wysypuje na taczke i taczke rozsypuje po paszowym. To i tak duzo wygodniejsze niz wozenie reczne. Duzo plusow widze. Przede wszystkim duzo wieksze pobranie suchej masy. Po prostu moje krowy tyle nie zjedza co jego chocbym nie wiem jak sie staral, nastepna sprawa to krowa caly czas je te sama zbilansowana pasze, a nie, ze jedna drugiej wiecej sianokiszonki chwyci czy paszy podje. Trzecia sprawa, tez bardzo wazna to mozliwosc zapodania wiekszej ilosci slomy do paszowozu i wtedy ma sie pewnosc, ze krowa te slome zje, a u mnie ostatnio jest z tym problem, jak maja lepsze rzeczy do zjedzenia to na slome nie spojrza i nie ma wtedy odpowiedniego "buforu", a co sie wtedy dzieje to chyba nie musze tlumaczyc, biegunki itd.

Edytowano przez asus921

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie mam stołu paszowego tylko koryta co do przebudowy obory marne szanse nie ma jak gdyz stare budownictwo.. chodzi o to ze qq rozdaje kastrami i zastanawialem sie nad paszowozem bo wtedy bym mial jedno rozdanie wszystkiego a nie rozdal qq a pozniej sianokiszonke lub kiszonke. Z resta latwm wychodza na lake i co wtwdy do pasnikow im sypac gotowa pasze? Stol paszowy na podworku ma sens ale jak musi byc dlugi i szeroki aby one z niego spokojnie jadly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adamn999    271

Podpinam się pod pytanie kolegi wyżej, czy w paszowizie można namieszać paszy na dwa dni ??? Pomijając sezon upałów, pasze stosowane u mnie w gospodarstwie to : wysłodki i sianokiszonki z traw i poplonów oczywiście słoma też. Nie robię kiszonki z qq. Stado 20 sztuk krowy + młodzież, budynek stary wszystko taczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asus921    250

Bez kiszonki z qq moze by dalo rade. U mnie najbardziej kuku sie grzala, teraz nowa pryzma i sie wcale nie grzeje i tez mysle probowac na 2 dni, tylko jakos zimy nie ma...

Sianokiszonka sie raczej nie grzeje, a juz napewno nie z konserwantem. Rozdrobnij jakos recznie sianokiszonke wrzuc troszke wyslodek i troche tresciwej i zostaw na 2dni na betonie to zobaczysz czy cos sie bedzie robic. Czym mniej tresciwej tym mniej sie bedzie grzalo. Wiec, tez zalezy czy sie robi TMR czy PMR, czyli czesc tresciwej do paszowozu i ewentualna premia z reki. U mnie idzie 4.5kg do paszowozu na sztuke.

Jeszcze dochodzi mozliwosc stosowania kwasu lub najlepiej sorbinian potasu. Ponoc ladnie zakonserwuje TMR na te 2dni

 

Edytowano przez asus921

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JarekBazydlo    2506
28 minut temu, asus921 napisał:

Bez kiszonki z qq moze by dalo rade. U mnie najbardziej kuku sie grzala, teraz nowa pryzma i sie wcale nie grzeje i tez mysle probowac na 2 dni, tylko jakos zimy nie ma...

Sianokiszonka sie raczej nie grzeje, a juz napewno nie z konserwantem. Rozdrobnij jakos recznie sianokiszonke wrzuc troszke wyslodek i troche tresciwej i zostaw na 2dni na betonie to zobaczysz czy cos sie bedzie robic. Czym mniej tresciwej tym mniej sie bedzie grzalo. Wiec, tez zalezy czy sie robi TMR czy PMR, czyli czesc tresciwej do paszowozu i ewentualna premia z reki. U mnie idzie 4.5kg do paszowozu na sztuke.

Jeszcze dochodzi mozliwosc stosowania kwasu lub najlepiej sorbinian potasu. Ponoc ladnie zakonserwuje TMR na te 2dni

 

Nic nie trzeba dodawac i spokojnie 2 dni wytrzyma bez grzania sie. Jak jest lekki mrozek moze i 3 dni byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asus921    250

@JarekBazydlo

Bez obrazy ale opasy jednak troche bardziej tolerancyjne niz krowy mleczne, tutaj trzeba bardziej uwazac, bo zaraz somatyka i zapalenie. Sam trzymam opasy, zeby nie bylo :) 

Tez zalezy ile tresciwej sypiesz do paszowozu.

Jak bylo +10 stopni to TMR u mnie potrafil sie lekko przygrzac po calym dniu, ale tez mialem przyme kuku ktora niestety sie grzala. Teraz w sumie musze raz zrobic na te 2 dni to sie przkonam czy sie nie grzeje i czy pobranie nie spadnie w porownaniu do swiezego TMRu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JarekBazydlo    2506
1 godzinę temu, asus921 napisał:

@JarekBazydlo

Bez obrazy ale opasy jednak troche bardziej tolerancyjne niz krowy mleczne, tutaj trzeba bardziej uwazac, bo zaraz somatyka i zapalenie. Sam trzymam opasy, zeby nie bylo :) 

Tez zalezy ile tresciwej sypiesz do paszowozu.

Jak bylo +10 stopni to TMR u mnie potrafil sie lekko przygrzac po calym dniu, ale tez mialem przyme kuku ktora niestety sie grzala. Teraz w sumie musze raz zrobic na te 2 dni to sie przkonam czy sie nie grzeje i czy pobranie nie spadnie w porownaniu do swiezego TMRu

Ja nie daje tresciwej do paszowozu. Jak były krowy mleczne tez dostawały 2 dniowy TMR i nic sie nie działo tyle ze napizse jeszcze raz TMR był bez treściwej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Moscov
      Witam. W tym roku pojawił się pewien problem z gnojowicą bydlęcą, Problem polega na tym że gnojowica się pieni. Kiedy miałem już pełne szambo, to Piana  pojawiała się na kratach, miała taką galaretowatą konsystencję. Teraz, gdy ubrałem już szamba, po włączeniu mieszadła wypycha tą pianę przez okienko. W czym może tkwić problem? Gdzie szukać przyczyny? 


    • Przez rolnik8712
      Witam,
      Czy ktoś użytkuje maty legowiskowe geyer hosaja o grubości 2.8cm?
      Mógłbym prosić o opinie z użytkowania?
      Czy jesteście zadowoleni?
       
      Pozdrawiam
    • Przez ceston
      Witam mam pytanie odnośnie dopuszczania jałówki która ma brodawki na całym ciele nawet na brzuchu. Inseminator mówi że to można leczyć ale też że to ku....stwo i będzie przechodzić na inne sztuki. Więc lepiej ją leczyć i zacielac czy podtuczyc i wypchnąć.
    • Przez rozal22
      Witam, czy ktoś zasuszał niecielną krowę aby ponowić jej laktacje za 2 miesiące, krowę która jest niecielna?
      pytam bo wet chybił z trafnością cielności w 2/3miesiacu i zbliża się jej termin cielenia a wymię nie przybiera, więc upewniłem się czy jest cielak i okazało się że jest pusta...
      w takim razie pytam się, czy da się rozdoić taka krowa, czy tylko już rzeź?
    • Przez bibon98
      Witam, miałem do zacielenia w grudniu 12 krów i 5 jałówek, po kilku powtórkach, udało się zacielić ogólnie 12 sztuk(7 krów i 5 jałówek). Problem pojawia się przy pozostałych 5 sztukach, 3 krowy gonią się regularnie, ale się nie zacielają, były zacielane już po 4-5 razy, ostatnio weterynarz wykonywał badanie usg(wszystko jest w porządku) i po tygodniu od wystąpienia rui podał dwóm z trzech krów płukanki do maciczne(z jednej krowy po płukance po dwóch tygodniach zaczęła iść biała ropa i będzie powtórka płukanki), dziś po raz piąty powtarzała trzecia z nich, więc kolejna do płukanki. Czwarta i ostania krowa(mała krowa 350-400kg, pierwiastka, bardzo mleczna) nie ma w ogóle objawów rujowych, a po podaniu zastrzyków, okazuje się że jajeczko jest gotowe do uwolnienia, ale ostatecznie do owulacji nie dochodzi i nic się nie dzieje. Był okres kiedy te sztuki nie miały rui, więc podawałem im beta karoten jakiś z witaminą e i selenem, ale weterynarz powiedział żeby przestać dawać po wystąpieniu rui. Największy problem mam z ostatnią jałówką, ma 22 miesiące, wielka jałówka, odgania inne od żarcia, nie jest zatłuszczona, ani zabiedzona, luźno biega w chlewku z dwoma jałówkami(które są już zacielone), ale ona nie ma nawet żadnych objawów rujowych. Karmię je odrobiną kukurydzy, siana i resztkami sianokiszonki od krów, ale nawet po podaniu zastrzyków(2 razy) na badaniach USG nie widać żeby się tam cokolwiek działo, żadnego jajeczka, nic. Co robić w takiej sytuacji? Jakieś witaminy, albo inne cuda? Weterynarz się poddał i kazał z jałówką czekać na wypas,  że może wtedy polatuje, a jak nie to do sprzedania, ale szkoda trochę mi tej jałówki, bo jest po bardzo dobrej krowie. Krowy za to stoją na sianie, sianokiszonce i kukurydzy + śruta rzepakowa. Co robić z jałówką? Czy jest opcja żeby coś jej podać, nie wiem jakieś witaminy czy coś? Jak tak to co jej tutaj suplementować? Co podać tym 3 sztukom na lepsze zacielanie? I co robić z tą jedną artystką co niby latuje, ale nie do końca? 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj