Ceny trzody chlewnej 2018

[Gość]

57 minut temu, Rolnik1973 napisał:

A germańcyyy minuss sześć 

A wiesz co niektórzy robili z posłańcem przynoszącym złe wieści ?

Strasznie zawistny z Ciebie człek .

[kopin]

13 minut temu, Rolnik1973 napisał:

A wiesz jakby serce bolało jakby po 6+ vat były a nie można trzymać, tak przynajmniej nie żal.

No teraz rozumiem 

Medal za polskość !

[withanight]

2 godziny temu, kopin napisał:

To z czego się tak cieszysz?

Widzisz ? A mnie się dziwiles , że narzekam. A im cena nizsza tym nastroje coraz gorsze.

[Sadek]

Dnia 3.05.2018 o 18:01, withanight napisał:

Rolnik to słabo , jak w tym wieku, żonę pchasz tylko 3 razy w tygodniu

Krowa która dużo ryczy mało mleka daje.

[damianbudzyn]

3.80 +VAT Wlkp 

[ws71]

4,24netto obiecane na wtorek 6szt

[Gość tyran3]

Koledzy ja czegość nie rozumiem wszyscy narzekacie a ja ogladałem typ i i jakiś profesorek ogłosił ze dochody rolników wzrosły w 2017 r o 30% w porównaniu z 2016!!!!!!!!!! wiec kuźwa wam ciagle źle forsa sie podcieracie a ciagle beczycie, bo w końcu komu mam wierzyć wam wiejskim ludzią czy profesorowi  który głosi tezy w w publicznej renomowaniej telewizji.

p.s niebyło dawno staszka ze swojimi orginalnymi wypowiedziami  wiec postanowiłem go wyreczyć dodam jeszcze ze za poprzedników było jeszcze gorzej wiwat minister Jurgiel

a na poważnie cena leppera widze wraca

[kiko80]

3 minuty temu, tyran3 napisał:

Koledzy ja czegość nie rozumiem wszyscy narzekacie a ja ogladałem typ i i jakiś profesorek ogłosił ze dochody rolników wzrosły w 2017 r o 30% w porównaniu z 2016!!!!!!!!!! wiec kuźwa wam ciagle źle forsa sie podcieracie a ciagle beczycie, bo w końcu komu mam wierzyć wam wiejskim ludzią czy profesorowi  który głosi tezy w w publicznej renomowaniej telewizji.

p.s niebyło dawno staszka ze swojimi orginalnymi wypowiedziami  wiec postanowiłem go wyreczyć dodam jeszcze ze za poprzedników było jeszcze gorzej wiwat minister Jurgiel

a na poważnie cena leppera widze wraca

Niech wraca  nawet na 2.5 zobaczymy kto przetrwa te trudne czasy,bo jak narazie jest za***iscie.W takim  czasie nic tylko  stawiać hi.

[Gość tyran3]

Koledzy może ja kogoś obraze i uraze ale obecna sytuacja jest jest po cześci efektem gułpoty a w zasadzie lenistwa i wygodnictwa naszych szanownych przodowych rolników.

Pare lat temu kazdy miał cykl zamkniety ale duzo ludzi poprostu znygusiało  i stwierdziło ze po co mieć 2 rzuty swin z zarobkiem 100 zł na tuczniu i meczyć sie z prosiakami jak mozna miec 3 rzuty dunskiego warchlaka i zarobic 80 zł. na sztuce. i to bez roboty z maciorami  wytempili więc maciory i zaczeli kupowac duńczyki. po pewnym czasie dunczyki doszły do chorendalnych cen wiec im sie to niepołacało ale zamiast wrócic do zamknietego to poszli w tucz kontraktowy. a teraz juz nawet kontraktowy sie nieopłaci.

cykl otwarty i dunczyk to sie oplaca jak jest wysoka  cena  a jak jest zle to cykl otwarty i dunczyk wykancza gospodarstwa.

Tylko do cholery w ostatnich 15 latach ile było lat wysokich cen??????????

[ws71]

Zgadzam się w 100% z kolegą tyran3 ,można zaobserwować dziwną zależność ,która uwidacznia się od roku,nagły nieuzasadniony wzrost cen na niemieckiej giełdzie trwający ok miesiąca,następuje szybki wzrost cen warchlaka,po czym następuje szybki spadek cen tucznika i ludzie jak dotuczą warchlaka zostają na zero ,po paru takich numerach zostaje jako jedyne wyjście tucz nakładczy i raczej ku temu wszystko podąża,jak wykończą niezależnych hodowców to stawki w nakładczym spadną  do 10zł/sz za cały tucz a skończy  się jak w USA  że będą wszyscy będą gibać za 5zł za szt przez cały okres tuczu

[dicloduo]

Widzę, że koledzy nie są usługodawcami w kontraktowej hodowli świń i niewiele wiedzą w tym temacie. Nowoczesny tucz świń to tylko wieloletnie umowy z koncernami obrotu, uboju i przerobu świńskiego mięsa. Łatwy sposób uzyskania wsparcia na modernizacje chlewni. W tym jest również finansowanie linii paszowych a nawet budowa farm tuczu na gruntach rolnika. Ceny za pracę  są nieporównywalnie większe od indywidualnej hodowli na własne ryzyko.

[thefarmer]

@up ale bzdury... dostajemy niby te 40 zł za tucznika ale to jest 40 zł brutto a rozbijmy te 40 zł na koszty tzn koszty odsetek od kredyty, spłata kapitału kredytu, koszty wody, energii elektrycznej, amortyzacji budynku(nie oszukkujmy się ale np wyposażenie budynku jak i sam budynek wieczne nie jest, a jest bardzo drogi i po jakimś czasie trzeba je wymienić), ubezpieczenie budynku, to ile zostaje netto tzn na czysto na sztuce?

Zastanówmy się... przecież gdyby to było takie opłacalne to zakłady budowały by swoje tuczarnie.... ale oni szukają gruntu i białego murzyna który na tym swoim gruncie postawi dla nich chlewnie za swój dług i będzie dopatrywał ich swiń....

[pawel885]

Ja to ogrodzę las pastuchem i pierdyknę kontrakt na 10tys kabanów i czysta kasa  Do zimy urosną, strumyk przepływa to i woda za free

[dicloduo]

1 godzinę temu, thefarmer napisał:

@up ale bzdury... dostajemy niby te 40 zł za tucznika ale to jest 40 zł brutto a rozbijmy te 40 zł na koszty tzn koszty odsetek od kredyty, spłata kapitału kredytu, koszty wody, energii elektrycznej, amortyzacji budynku(nie oszukkujmy się ale np wyposażenie budynku jak i sam budynek wieczne nie jest, a jest bardzo drogi i po jakimś czasie trzeba je wymienić), ubezpieczenie budynku, to ile zostaje netto tzn na czysto na sztuce?

Przestań pleść bzdety za 40 zł brutto? Jakie kredyty i odsetki o czym piszesz chyba o hodowli dżdżownic ?

 

[kopin]

https://poznan.onet.pl/ugaszony-pozar-chlewni-k-obornik-splonelo-45-tys-zwierzat/gr0xrrj

Tam to będą ale straty-masakra

[withanight]

Zaczynają grillować , może dobrze ubezpieczone , lepiej spalić jak za darmo oddac

[kopin]

Przed chwilą, withanight napisał:

Zaczynają grillować , może dobrze ubezpieczone , lepiej spalić jak za darmo oddac

Może i tak,ale w moim chłopskim pojęciu-ŻAL

[withanight]

zwierząt jedynie

[Gość tyran3]

koledzy ja wypowiadam sie za siebie i nikt mnie nie  przekona do dunczyka czy kontraktu. Ja sprzedaje do roku niewiele bo ok 500 szt tyle tylko ze ja cały czas wychodze na plus mniej lub bardziej, a opłacalność zalerzy od cenny ale i ilosci odchowanych prosiat. przy odchowanych 20 prosiakach( ja w zeszłym roku miałem 23 sztuki) moja opłacalnośc jest na poziomie3, 9-4 zł lub moze inaczej liczyć koszty wyprodukowania tucznika 110-115kg kształtuje mi sie w granicach 400-430 zł bez słomy oczywiscie, paliwa prądu, amortyzacji budynków. wliczajac te  koszty( bez amortyzacji) na dzis koszt wyprodukowania wyniusł mnie 450-460 zł a za tucznika ostatnio wziołem 510 zł. w wiec nawet w takiej gównianej cenie miałem prawie 60 zł zarobku. a jak swinie były po 6 zł to za tusze brałem i 650 zł czyli zarobek na poziomie 200 zł był który kontraktowiec albo dunczykowiec obecnie ma na plus 60 zł????????/ raczej nie ktorzy tyle dokładaja do sztuki. tyle tylko ze ja chodze przy maciorach jak przy jajku jak jest termin proszenia to fotel telewizor i spanie w chlewni. A jak kumplowi duńczykowcowi mówie zeby przeszedł na powrót na zamknięty to mi odpowiada ,, a ja pier**le ile z tym roboty niech bedzie jak jest moze sie cos poprawi wiec te słowa moga służyć za cały komentarz, nasi kochani rolnicy zrobili sie po prostu nygusami w porownaniu ze swoimi rodzicami przez to po czesci tak jest jak jest w produkcji tucznikow.

Powinny być ruch polityczne ale to nie od nas zalerzy ale my sami mozemy postawic na tucz zamkniety i sprzedaz przez grupy i napewno takiego szamba jakie jest by nie było.

[ws71]

3 godziny temu, dicloduo napisał:

Widzę, że koledzy nie są usługodawcami w kontraktowej hodowli świń i niewiele wiedzą w tym temacie. Nowoczesny tucz świń to tylko wieloletnie umowy z koncernami obrotu, uboju i przerobu świńskiego mięsa. Łatwy sposób uzyskania wsparcia na modernizacje chlewni. W tym jest również finansowanie linii paszowych a nawet budowa farm tuczu na gruntach rolnika. Ceny za pracę  są nieporównywalnie większe od indywidualnej hodowli na własne ryzyko.

Zorientuj się do czego doprowadził przez Ciebie wymieniony system w USA i jak tam obecnie on funkcjonuje a w Polsce funkcjonują te same firmy i dlaczego nie funkcjonuje on na zachodzie europy poza Hiszpanią

[Gość]

8 godzin temu, dicloduo napisał:

Widzę, że koledzy nie są usługodawcami w kontraktowej hodowli świń i niewiele wiedzą w tym temacie. Nowoczesny tucz świń to tylko wieloletnie umowy z koncernami obrotu, uboju i przerobu świńskiego mięsa. Łatwy sposób uzyskania wsparcia na modernizacje chlewni. W tym jest również finansowanie linii paszowych a nawet budowa farm tuczu na gruntach rolnika. Ceny za pracę  są nieporównywalnie większe od indywidualnej hodowli na własne ryzyko.

To niech sobie koncerny wybudują swoje tuczarnie i produkujątę padlinę i zyski zostaną w firmie a nie niewolników szukają jeszcze nie slyszałem by jakaś korporacja gwarantowała uczciwe dochody

6 godzin temu, kopin napisał:

https://poznan.onet.pl/ugaszony-pozar-chlewni-k-obornik-splonelo-45-tys-zwierzat/gr0xrrj

Tam to będą ale straty-masakra

Niekoniecznie taki obiekt był na pewno ubezpieczony

[jacek472]

16 godzin temu, tyran3 napisał:

koledzy ja wypowiadam sie za siebie i nikt mnie nie  przekona do dunczyka czy kontraktu. Ja sprzedaje do roku niewiele bo ok 500 szt tyle tylko ze ja cały czas wychodze na plus mniej lub bardziej, a opłacalność zalerzy od cenny ale i ilosci odchowanych prosiat. przy odchowanych 20 prosiakach( ja w zeszłym roku miałem 23 sztuki) moja opłacalnośc jest na poziomie3, 9-4 zł lub moze inaczej liczyć koszty wyprodukowania tucznika 110-115kg kształtuje mi sie w granicach 400-430 zł bez słomy oczywiscie, paliwa prądu, amortyzacji budynków. wliczajac te  koszty( bez amortyzacji) na dzis koszt wyprodukowania wyniusł mnie 450-460 zł a za tucznika ostatnio wziołem 510 zł. w wiec nawet w takiej gównianej cenie miałem prawie 60 zł zarobku. a jak swinie były po 6 zł to za tusze brałem i 650 zł czyli zarobek na poziomie 200 zł był który kontraktowiec albo dunczykowiec obecnie ma na plus 60 zł????????/ raczej nie ktorzy tyle dokładaja do sztuki. tyle tylko ze ja chodze przy maciorach jak przy jajku jak jest termin proszenia to fotel telewizor i spanie w chlewni. A jak kumplowi duńczykowcowi mówie zeby przeszedł na powrót na zamknięty to mi odpowiada ,, a ja pier**le ile z tym roboty niech bedzie jak jest moze sie cos poprawi wiec te słowa moga służyć za cały komentarz, nasi kochani rolnicy zrobili sie po prostu nygusami w porownaniu ze swoimi rodzicami przez to po czesci tak jest jak jest w produkcji tucznikow.

Powinny być ruch polityczne ale to nie od nas zalerzy ale my sami mozemy postawic na tucz zamkniety i sprzedaz przez grupy i napewno takiego szamba jakie jest by nie było.

A ja przy 60 lochach w cyklu zamkniętym spędzam 2-max 3h na dobę, ale bliżej 2 niż trzech, nigdy jeszcze nie byłem w nocy w chlewni, wliczam w to całą pracę przy swiniach łącznie z przygotowywaniem paszy, do tego obrabiam 70ha i własciwie sam przy wszystkim chodzę, od listopada mój pracownik wyjechał do niemiec (może na żniwa wróci)

Co prawda nie jest wszystko na tip top, ale uważam że nie jest źle, rocznie sprzedaje zawsze ponad 1000 tuczników, więc wychodzi mi chyba mniej niż 20 tuczników sprzedanych od lochy, kosztów nie licze, ale tak na oko licze że powinno mi zostać 50zł z prosiaka i 50 zł z tucznika razem 100 i plus jest taki że jak polak na duńczyku ma 0zł to ja mam na polskim prosiaczku 100zł i na polskim tuczniku 0zł, a jak jest odwrotnie to mam 100 na tuczniku i 0 na prosiaczku, a i tak mam 100zł (srednio 100 bo na prawdę to od 200-50, aleśrednia wyjdzie +-100)

Rok temu byłem na etapie likwidacji Loch i przejściu na cyklotwarty (ze względu na wygode) i dobrze że mnie coś odwiodło od tego i spowrotem dokupiłem już zlikwidowane 20 loszek bo pewnie dzisiaj dokładał bym z rzepaku do swinek.

[Gość]

A  do rzepaku z czego dokladasz?

[leszek1000]

z dopłat  

[kiko80]

21 godzin temu, dicloduo napisał:

Widzę, że koledzy nie są usługodawcami w kontraktowej hodowli świń i niewiele wiedzą w tym temacie. Nowoczesny tucz świń to tylko wieloletnie umowy z koncernami obrotu, uboju i przerobu świńskiego mięsa. Łatwy sposób uzyskania wsparcia na modernizacje chlewni. W tym jest również finansowanie linii paszowych a nawet budowa farm tuczu na gruntach rolnika. Ceny za pracę  są nieporównywalnie większe od indywidualnej hodowli na własne ryzyko.

Jak by było tak super to dlaczego koncerny nie wykupią ziemi pobuduja chlewnie i dopiero zatrudnia pracownika , kasy bedzie jak lodu dla firmy i praconik bedzie zadowolony oczywiscie jak go znajdą.To jest tak samo jak z wiatrakami  jak kasa spadła za odbiór energi, dotacja to  teraz lament kto został z kredytem rolnik a jeszcze jak  miał na siebie  koncesje i  się przekrecił to rodzina zostaje z komornikiem na karku, nie jest tak słodko.Ryzykują ci co już muszą.