danielhaker

Luźne rozmowy producentów mleka

Polecane posty

Janusz342    90

Tak zwane "brudasy" (bakterie badane w mlecZarni) łatwo zwalczyć jak najniższa temp mleka no i wiadomo higiena całego doju i sprzętu kiedyś miałem 5tyś to rodzice sie śmiali ze po rogach siedziały i na mieszadle jedna :) osm Sierpc ode mnie odbiera mleko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7223

Nie wiem czy jest to fizycznie możliwe Damian, ale jeśli tak to jesteś hardkorem xD


..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tedek2    65
11 godzin temu, kokoman0 napisał:

To o czym piszecie nazywa się treser i kosztuje 1000zł przy wizycie weterynarza powiatowego. 

Jakoś mam to ponad 10 lat. Weterynarz powiatowy byl kilka razy i nic.

@Thomas2135

Bez przesady ze to znecanie. Prąd z baterii nie z sieci. Samo kopnięcie nie boli, raczej jest zaskoczeniem. 

Edytowano przez tedek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokoman0    305
42 minuty temu, tedek2 napisał:

Jakoś mam to ponad 10 lat. Weterynarz powiatowy byl kilka razy i nic.

@Thomas2135

Bez przesady ze to znecanie. Prąd z baterii nie z sieci. Samo kopnięcie nie boli, raczej jest zaskoczeniem. 

Widzisz a o tym powiedział mi dokładnie weterynarz powiatowy także ciesz się, że przymykają na to oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cycek333111    4

Treser powoduje niepotrzebny stres u krow,  tym samym zmniejszenie wydajnosci.

Nie kazda krowa sie cofnie, niektore beda oddawac mocz w nienaturalny sposob, czyli klekajac, albo prostujac grzbiet. Tym samym resztki moczu beda zalegaly w krowie, co prowadzi do pogorszenia rozrodu... 

Drut nad krowa nie jest stabilny i moze go krowa przekrecic i zawadzic o niego , lub sasiadka obok. Kopniecia pradem przez dluzszy czas  moze doprowadzic do poronienia. 

Zadajcie sobie pytanie , czy naprawde warto to robic i po czesci krzywdzic stworzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maxler    315

Cycek333111 A lepiej jest gdy nie można do nich podejść A później jeszcze grzebać się w ich g....nie ? Jak krowa wie co to jest to później już nie trzeba włączać i nie wisi centralnie nad samym grzbietem, chyba że będzie chciała perfidnie pod siebie narobic to dotknie się do Niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tedek2    65

Tak jest. Nauczą sie szybko potem nie musi działać.

Edytowano przez tedek2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1588
14 godzin temu, pedro2 napisał:

Nie wiem czy jest to fizycznie możliwe Damian, ale jeśli tak to jesteś hardkorem xD

Co w tym dziwnego mi pomiar listwa tez się zgadza z wydrukiem +/-  2-3 litry. 

Ale czasem brakuje 30 l , ode mnie  zaczyna trasę i kilka razy za.....lił .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Nie doliczył pewnie separatora jak od Ciebie zaczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robert1226    1588

Tak właśnie kilka razy  mnie skubnoł o pojemności separatora, raz się zdarzyło ze kierowca się przyznał i zanim do skupu zadzwoniłem to już wiedzieli  no i u tego kierowcy zawsze się zgadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pablo16    93
9 godzin temu, Cycek333111 napisał:

Treser powoduje niepotrzebny stres u krow,  tym samym zmniejszenie wydajnosci.

Nie kazda krowa sie cofnie, niektore beda oddawac mocz w nienaturalny sposob, czyli klekajac, albo prostujac grzbiet. Tym samym resztki moczu beda zalegaly w krowie, co prowadzi do pogorszenia rozrodu... 

Drut nad krowa nie jest stabilny i moze go krowa przekrecic i zawadzic o niego , lub sasiadka obok. Kopniecia pradem przez dluzszy czas  moze doprowadzic do poronienia. 

Zadajcie sobie pytanie , czy naprawde warto to robic i po czesci krzywdzic stworzenie?

Uczą się szybko i jest po stresie. I wolę to niż skrobać je z brudu i ryzykować że złapią jakiś syf w wymię.


Ursus C385A główny koń roboczy
Ursus C360 pomocnik C385A
Ursus C330M pomocnik pomocnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cycek333111    4

 No wiadomo że różnica w czystości jest , bo kiedyś sam zakładałem, ale zdjąłem. Na rusztach to ojciec  musi dobrze je szorować do doju , a na ściółce czyste :) no ale mi się rzadko trafia doić :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

Najlepszy środek czyszczący to siano, a najlepszy środek zapobiegawczy to świeża słoma.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pedro2    7223

Wszędzie jest tak samo jak będzie brudas to i w pampersie się upier... jak czyscioch wybitny to nie położy się jak przypadkiem naladuje pod siebie. 

  • Like 2

..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukaszProcho    91

No bo mam możliwość dobudowac legowisko dla krow o wymiarach 25x8 m a stół paszowy juz jest prostopadle do legowiska o wymiarach 12m długie. Szerokość stołu to 3.3 m a korytarz gnojowy ma 4m. Obornik z gnojowego będzie na plytkim i będzie wyrzucany raz na tydzień bo nie ma możliwości zrobić rusztów. Bardzo będzie bajoro na tym gnojowym kolo stołu paszowego?

Paszowy ma 12 metrów po dwóch stronach. 

Edytowano przez ukaszProcho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loik92    37

Ile jest ważna książeczka sanepidowska dla dojarza? Bo kierowca dał kartkę że do pierwszego lutego trzeba uzupełnić takie rzeczy jak atest na dojarke, badania wody i inne takie pierdoly bo będą kontrolę i jeżeli tych swistkow nie będzie obcinaja 6 gr z litra do czasu ich uzupełnienia. Książeczkę wyrabialem 3 lata temu o nigdzie nie widzę w niej daty ważności. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grucha18    15

A co wpisał lekarz 3 lata temu? Następne badanie zgodnie z jakąś tam ustawą...?

Edytowano przez grucha18

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loik92    37
1 godzinę temu, radekz200 napisał:

musisz iść z tą książeczką do lekarza rodzinnego i Ci podbije :) 

Nawet jak badanie było robione 3 lata temu? Czy muszę od nowa robić badania? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Atest na dojarkę, atest wody z gminy lub atesty swojego ujęcia, ważna książeczka zdrowia muszą być aktualne co rok. 50-100 zł w łapę rodzinnemu i przybija pieczątkę. Do tego książka leczenia stada tj karty leczenia od weterynarza, jakieś dokumenty z utylizacji, gdy coś padło, rejestr pasz, środków dezynfekcyjnych i biobójczych są wymagane u mnie przy takich kontrolach z mleczarni czy weterynarii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jus82    6
książeczkę podbić musi lekarz medycyny pracy, nie każdy lekarz rodzinny ma takie uprawnienia. badanie ja robiłam raz pare lat temu, od tamtej pory co rok tylko po pieczątkę do lekarza mąż zapyla z dwoma książeczkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez POLKOP
      Jak widzicie przyszłość swoją w dzisiejszym swiecie pełnym wymogów i innych przeszkod jako hodowcy bydła mlecznego. Czy dacie rade sprostac wyzwanią.
    • Przez edi25
      Lozysko osadzone na tuleji jest zbyt luzne i nie obraca sie prawidlowo, tylko tuleja obraca sie wewnatrz lozyska. lozysko jest ok, tylko tuleja na ktora jest zalozona jest juz wytarta.Jak osadzic to lozysko na tuleji mocno zeby sie nie obracalo?
    • Przez ttuch
      Wczoraj rano wycieliła się jałówka. Już podczas porodu kapało jej mleko więc sądziliśmy, że z tym nie będzie problemu. A tu tymczasem niespodzianka bo praktycznie nie ma mleka. Na noc została w oborze z cielakiem więc sądziliśmy, że po prostu cielak ją wydoił, na dzień została wypuszczona na pastwisko ale po powrocie z niego wymię miała dosłownie puste. Pierwszy raz taka sytuacja ma u nas miejsce, może ktoś miał u siebie w gospodarstwie podobny problem?
    • Przez Adrian3210
      Witam. Mam problem z chłodnią do mleka. Problem wygląda następująco. Agregat nie załącza się za pierwszym razem. Słychać pykanie, aż za 4 czy za 5 pyknięciem załączy się. Chłodnia to Alima Bis 400l
    • Przez DzikiSimental25
      Witam wszystkich !! Mam takie cedzidło oraz takie filtry
      Moim problem jest to, że mleko nie chce przechodzić szybko przez to cedzidło, zatrzymuje się.  Jakich używacie filtrów ? Z góry dziękuję i Pozdrawiam. Mam nadzieję, że ktoś ma ciekawy sposób jak ten problem rozwiązać
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj