Luźne rozmowy producentów mleka

[Gość]

8 minut temu, plati napisał(a):

Tylko komu by się chciało dla jaj jeździć i krew od była obierać. W jakim celu mieli by to robić?

 

Jakia tego nie widzę 

Dobre pytanie. 🤔

Zastanawia mnie jeszcze jedno. 🤔

Dlaczego w wekend?

 

[plati]

Maja jakiś dedline i to ich sprawa jak sobie rozłożą robotę 

[Pawel29]

Bo trochę sprawa cichnie i trzeba znaleźć nowe ognisko choroby.

[Bociek51]

21 minut temu, Pawel29 napisał(a):

Bo trochę sprawa cichnie i trzeba znaleźć nowe ognisko choroby.

Dokładnie tak to wszystko jest celowe działanie 

[Pawel29]

7 godzin temu, PRIMO napisał(a):

Zjawiła się dzisiaj rano jakaś małolata i mówi że pobiera krew od zwierząt. 

Ani żadnej informacji że coś takiego będzie ani innej informacji to pogoniłem to towarzystwo. 

I tak powinno być. Co oni sobie myślą że my nie mamy co robić tylko pod drzwiami obory siedzimy i wyglądamy czy jakaś siksa nie zajedzie z chęcią pobrania krwi od bydła.

W mojej wiosce parę lat temu też wet pobierał krew tylko nie nasz wioskowy a z miasta wysłany przez powiat i u jednej kobiety zajechał i sam wszedł do obory nie czekając na gospodynie to sprawa skończyła się w sądzie. Więc to nie jest tak że byle kto bez żadnego wcześniejszego powiadomienia może przyjeżdżać i szwedac się nam po oborach. 

[plati]

Wcześniej powiadamiać Cie nie musi bo nigdzie takiego zapisu nie ma. 

 

Nie znaczy to jednak, że może bez obecności gospodarza lub zarządcy prowadzić jakieś czynności. 

 

Wszystko to jest opisane w linku, który wstawiłem powyżej. No ale trzeba mieć jeszcze chęć w ten link wejsc 

[ChiquitaB]

Juz widze jak mnie nie ma w domu przyjezdza i cisnie żonie ze krew trzeba pobrać i to juz 🤣 mysle ze by go w kosmos wysłała i to nie z niechęci tylko lap to na luzie 🙈

[SamaPrawda]

PRIMO napisał:

2 minuty temu, plati napisał(a):

Ja miałem 

Zjawiła się dzisiaj rano jakaś małolata i mówi że pobiera krew od zwierząt. 

Ani żadnej informacji że coś takiego będzie ani innej informacji to pogoniłem to towarzystwo. 

Sama chciała tą krew pobierać? U nas to zazwyczaj w 3 osoby chodzą.

[Bociek51]

Godzinę temu, SamaPrawda napisał(a):

Sama chciała tą krew pobierać? U nas to zazwyczaj w 3 osoby chodzą.

U nas zazwyczaj przyjeżdżają we 2 jeden co pobiera drugi do trzymania tylko przeważnie ten co trzyma są to osoby z łapanki byle ktoś był co skutkuje że przeważnie itak trzeba łapać i trzymać samemu bo, ze zwierzętami nie mieli nic wspólnego 

[SamaPrawda]

U mnie jak byli ostatnio to chyba w trzy osoby, jeden pobierał, jeden łapał i jedna osoba do papierkowej roboty, no i oczywiście ja też łapałem żeby to szybciej poszło. Przy większych stadach umawiają się na konkretny dzień i gospodarz sam ogarnia kilku ludzi do pomocy.

[Gość]

2 godziny temu, SamaPrawda napisał(a):

Sama chciała tą krew pobierać? U nas to zazwyczaj w 3 osoby chodzą.

Właśnie sama była. 

Ostatnim razem jak pobierali krew to byli we dwóch. 

[SamaPrawda]

Było trzeba się zapytać jak zamierza sama łapać i pobierać i ile jej to zajmie

[Gość]

@SamaPrawda żadnej informacji że będzie coś takiego i jeszcze w wekend to od razu czerwona lampka mi się zapaliła że coś tu jest nie tak. 

Dzwoniłem po znajomych ze wsi co mają krowy to nikt nie był u nich. 

I jeszcze jedno co mnie zastanowiło a mianowicie nawet nie wiedziała jakie nazwisko pod danym adresem bo się pytała kto tu mieszka. 

Jeśli idziesz pobierać krew u bydła to chyba powina mieć dokładnie dane o rolniku. 

Edytowane 9 Lutego przez PRIMO

[slawek74]

25 minut temu, PRIMO napisał(a):

Właśnie sama była. 

Ostatnim razem jak pobierali krew to byli we dwóch. 

Ja bym ją do moich jałówek wpuścił 🤭 taki kojec 9szt powyżej 15 miesięcy 😁 tam jak się wrzuci pół belki słomy do kojca to strach do środka wejść 🙆‍♂️

[SamaPrawda]

PRIMO napisał:

@SamaPrawda żadnej informacji że będzie coś takiego i jeszcze w wekend to od razu czerwona lampka mi się zapaliła że coś tu jest nie tak. 

Dzwoniłem po znajomych ze wsi co mają krowy to nikt nie był u nich. 

I jeszcze jedno co mnie zastanowiło a mianowicie nawet nie wiedziała jakie nazwisko pod danym adresem bo się pytała kto tu mieszka. 

Jeśli idziesz pobierać krew u bydła to chyba powina mieć dokładnie dane o rolniku. 

Mogło być po prostu rozpoznanie po gospodarstwie, mało to przypadków, że ktoś przyjechał oglądać maszyny a tak naprawdę oczami po garażach szukali.

[Gość]

3 minuty temu, SamaPrawda napisał(a):

Mogło być po prostu rozpoznanie po gospodarstwie, mało to przypadków, że ktoś przyjechał oglądać maszyny a tak naprawdę oczami po garażach szukali.

Też tak mi się wydaje. 

Może jakaś małolata z tych animalsów szukała szczęścia. 

[Soltys85]

U nas w okolicy już jednych opisali, porobili zdjęcia jakiś nieprawidłowości itp więc trzeba uważać kogo się wpuszcza. W większości przypadków nie ma co do ukrycia ale pokaża brudno krowę już skandaliczne warunki utrzymania, jedna kulejąca już znęcanie nad zwierzętami, zaczerwienione wymie - choroby. 

[plati]

43 minuty temu, SamaPrawda napisał(a):

Mogło być po prostu rozpoznanie po gospodarstwie, mało to przypadków, że ktoś przyjechał oglądać maszyny a tak naprawdę oczami po garażach szukali.

Popadacie w paranoje. Kto przyjeżdżają pobierać krew, żeby przejrzeć co jest w gospodarstwie 

 

Ja mam uwieziowke to było łatwiej. Trzeba przyznać że szło im to sprawnie. 25 sztuk- 10 minut już było po robocie. Krew brali spod ogona, a nie tak jak wcześniej z żyły szyjnej. 

[Matmen]

U mnie też niedawno pobierał krew na białaczkę ale telefon kilka dni wcześniej ,jaki dzień pasuje (mówił że mu nawet w niedzielę pasuje) ale przyjechał przedstawił się miał wydruk i wiedział ile sztuk ma skończone dwa lata. Ci co pobierają to przetargi na to robią i pobiera ten co zrobi taniej i często biorą studentów czy praktykantów do tego 

[ChiquitaB]

Dokladnie do krwi musi mieć listę każdej sztuki twoje dane też. Jeżeli jedzie i nic nie ma to dowidzenia

[dantur96]

Mam pytanie jaka temperatura jest w tych budkach iglo dla cieląt? Jak teraz na dworze jest powiedzmy minus 8 to tam też tyle będzie? 

[mr1997]

No raczej tak 

[Krzysztof81]

Jak napierdzi i nachucha to powiedzmy -6.

Nic mu nie będzie. Najważniejsze żeby nie padało na łeb i nie piździł wiatr do środka.

[dantur96]

Bo ja Teraz zaczelem trzymać w stodole i tak trochę się przestraszyłem tych mrozów. I myślałem że może w tych budkach jest ciepłej że niby cielak ja sam sobie ogrzeje 

[krzychu121]

Napewno nie ma takich przeciągów.