Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W nowym katalogu Ursusa rozdawanym na targach w Nadarzynie już jest parę modeli z silnikami Deutz. Np. Ursus c-360 ma silnik Deutz EU IIIB 50kW/68KM. Pojemnosc zbiornika paliwa 120 l  , moment obr. 272/1600 poj.2900, 4 cylindry

Ursus C3150 Power -Deutz TCD 4.1L109kW/150KM poj 4038/4 cylindry oraz Ursus C3150V Power - TCD6.1 L6 EU IV -109/150 poj.6057/6 cylindrów  

Opublikowano

weźmiesz nr skrzyni, nr tylnego mostu czy silnika i będziesz szukał u perkinsa czy carraro

A co w przypadku ciągnika 5034, bo on był na jakimś chinczyku robiony, czy też 10114A ten na Tymie wykonany-choc nie wiem czy ten w końcu wszedł do produkcji. I w przypadku skrzyni czy silnika będzie ok, ale co z innymi elementami takimi typowo dla Ursusa zrobionymi-elementy układu Tuz, układ pneumatyczny. Nie zrozumcie mnie źle, tak jak pisałem wyżej chętnie zobaczę nowe Ursusy na polach, ale drażni mnie to że co chwila jest nowe oznaczenie, co chwila jakaś zmiana, i to żadna konkretna, tylko zamieszanie się robi.
Opublikowano (edytowane)

@bratrolnika Odnośnie tego 10114A to na Afrykę rzecz jasna, prawdopodobnie na skrzyni 12x4 a ten 10014T na Tymie raz tylko był pokazany, nie wszedł do produkcji i nie wejdzie.

Edit: A tutaj macie filmik, zdaje się z Rumunii. Zwróćcie uwagę, na to, jak szeroki rozstaw ma ta C-380 ustawiony ;)

Edytowane przez Mattti
Opublikowano

Silniki Deutz wielu producentów stosuje w swoich maszynach - oprócz Zetora stosuje jeszcze Landini, Deutz Fahr. Z tego wynika , że części zamienne będą15219487_1540484729298689_60979157688643 dostępne i ceny niewygórowane.


Brakowało wersji z rama ROPS , może inne modele wejda do produkcji np. C-380 z ramą ochronną.15232298_1540486075965221_26897552051861

Opublikowano (edytowane)

Chciałem sprawdzić/zweryfikować informację.

Mogą je sobie nawet na tytanowe wymieniać, to i tak nie zmienia faktu że ktoś tam popełnił koszmarny błąd.

Według mnie taka wada wychodząca po 200-300 mtg jest niezbitym dowodem na to, że ten model nie przeszedł absolutnie żadnych testów polowych.
Został "zaprojektowany" z gotowych podzespołów, całość została jakoś złożona, potem przeszedł badania homologacyjne, wszystkie procedury prawne i został wprowadzony do sprzedaży, Niestety w między czasie nie miał testów polowych, bo gdyby miał taka usterka musiałaby wyjść i zostałoby to naprawione przed produkcją seryjną. Poza tym zauważcie, że prawie wszystko w tym ciągniku jest kupowane gotowe (przedni most, silnik, skrzynia, tylny most, podnośnik). Nie ma w nim prawie w cale myśli technicznej Ursusa. Panowie konstruktorzy dodali tylko między innymi linkę sprzęgła która nawala.

Dlaczego mówię, że jest to koszmarny błąd?

Nie wiem jak u Was ale w moich okolicach ludzie robią duże oczy jak widzą nowego Ursusa, wszyscy byli do tej pory świecie przekonani, że marka już dawno nie istnieje. Czyli marka wraca na rynek, bazując na zaufaniu klientów, przywiązaniu itd. Jeśli teraz wyjdzie afera z pękającymi linkami, padającymi silnikami lub czymś innym to ludzie stracą już zupełnie zaufanie do Ursusa.

Uważam, że lepiej jest poczekać pół roku dłużej i wprowadzić na rynek pewny, sprawdzony produkt niż wprowadzić byle co.

Bierze się 9 ludzi, 3 traktory i pracują nimi przez pół roku 24 godziny na dobę w tym czasie wypracują odpowiednią ilość mth, wszystkie wady wychodzą. W skali firmy to nie są żadne koszty....

Zaufanie buduje się latami, traci w kilka dni i już chyba nie da się go odzyskać.

Edytowane przez kedziorek
Opublikowano (edytowane)

Dobrze piszesz , ja mając ursusa 11024 już dawno straciłem do nich zaufanie naprawiali to z wielką łaską książka napraw w połowie zapisana. Serwis totalna porażka dzwoniąć do Lublina odsyłali od dealera do dealera (ciągnik kupiony w drugim końcu Polski ).A w gwarancji jasno  napisane "naprawy wykonuje każdy autoryzowany dealer Ursusa" i co? -lipa . Ajj i wiele wiele innych kadra pracownicza też słaba, nie wiem jak teraz (było to 2 lata temu ) mechanicy zakładając nową zwolnice nawet po złozeniu nie sprawdzili czy wszystko ok(w poprzedniej wysuneła się oś i wypadło koło ,(zle zaprasowane łożysko ). Nawet podnosik żle złozyli tłoczysko po podniesieniu ramion do góry powinno miec luz żeby nie uszkodzić tuleji (a poprawili to mechanicy jeszcze z Ursusa Warszawskiego z resztą sami twierdzili że oprocz nich jest jeszcze dwóch co kumają reszta to ciemnota ).I tak to Pany pozostaje tylko patrzec jak nasz nowy "Ursus" sobie jezdzi. :)

Edytowane przez mateusz44
Opublikowano (edytowane)

Z jednej strony macie, rację, z drugiej nie ma co przesadzać. Awaria linki to jak żarówka przepalona. Błahostka. Dla mnie w ogóle dziwne jest to, że jeszcze linki tam dają. 

Pamiętaj Mateusz jedną rzecz. Ta firma zaczynała od zera. Mieli znaczek i wynajętą halę w Lublinie. Oni 4-5 lat temu przyklejali znaczki na Hattatach. Uczyli się wszystkiego od nowa. Ten 11024 to był chyba pierwszy ciągnik, który jakoś tam obmyślili, złożyli. Przecież Zarajczyk mówił, że tak naprawdę muszą uczyć ludzi, którzy tam zaczynają robotę. Ale czy to wina Ursusa? Ludzi z Warszawy próbowali ściągać, tylko że większość z nich zaraz będzie na emeryturze. Zgodziło się kilku.

Z drugiej strony widać, że idą cały czas do przodu. Starają się, co i raz wprowadzają modyfikacje, chociażby te felgi skręcane albo na prawdę ładne płaskie dachy. Zaraz zaczną robić własne układy przeniesienia napędu co, biorąc pod uwagę fakt, że 4 lata temu przyklejali naklejki na Hattaty, jest dla mnie czymś niebywałym. Zachodnie firmy miały dekady spokoju, prosperity, czasu na rozwój. A mam wrażenie, że niektórzy to by kupili Ursusa jakby był 2 razy tańszy, ładniejszy i lepszy od zachodniego, bo jak nie to kupuję DF.

Z drugiej strony, 3 szansy marka Ursus nie dostanie. I jeśli rodzinka Zarajczyków schrzani sprawę to będzie klops. Na razie mają ode mnie 4 z minusem. Ale perspektywy są na plus.

Edytowane przez lukig
Opublikowano

kolego linki sprzęgłowe w wielu zachodnich ciągnikach są montoane i niestety też się urywają.każda marka ma swoje wady i zalety.poprostu jest taniej zrobić pedal sprzęgła na linkę niż hydraulicznie.wszystko się opiera o kase.a jaki jest koszt nowej linki

Opublikowano (edytowane)

2 lata temu przy pedale sprzęgła padła mi sprężyna w agroplusie 310 a wiecie jak to w zachodnich cennikach za części zamienne zawołali 150 zeta ;) i osobiście jak najbardziej kibicuje temu by w naszym kraju powstał wreszcie traktor który w całości będzie złożony w Polsce łącznie z silnikiem bo ceny za części do zachodnich to jakaś pomyłka.... sama podkładka łącząca napęd pompy od wspomagania i sprężarki powietrza (agrotron 155) kosztuje 300 złotych.... a jest to podkładka średnicy jakiś 5 cm i grubości 3 mm.... 

Edytowane przez Agrotron155
Opublikowano (edytowane)

 Może i zaczynali od zera ale po wielu telefonach  w sprawie napraw w końcu sam prezes powiedział "sam sobie pan ten problem kupiłeś" -jakaś kpina chyba .A Linka do ursusa cos powyzej 200 była jak ja brałem . Teraz sprzegło przerobione na pompki zetoroskie i wsio zero problemu a to co dwa miesiące pękała ,Mi sie wydaje że to na dzwigienkach złe przełożenie jest bo nawet jak mam pompke to podstawa jej podczas wciskania pedała sie wygina straszny opor stawia.

Edytowane przez mateusz44
Opublikowano

coś mi tu śmierdzi wyolbrzymianiem bo od kiedy to prezes ma kontakt z klientami w dodatku z tymi co mają problem z produktem? w takich firmach to prezes siedzi u siebie za biurkiem albo u innych obgadując nowe plany ale od załatwiania spraw gwarancyjnych, naprawczych itd w każdej takiej firmie są od tego ludzie:)

Opublikowano

W wielu przypadkach rozmowa z "górą" daje motywację ludziom odpowiedzialnym za daną działkę do konstruktywnego działania. 

Jeżeli serwis nie interesuje prezesa to znaczy że ma w poważaniu klienta. Wie jaki chłam sprzedaje i że rozwiązaniem jest zniechęcenie do szukania pomocy w serwisie.

Opublikowano

Bez wątpienia Zarajczyk dzwoni po serwisach i każe im olewać i chamsko traktować klientów. Jego celem jest doprowadzenie firmy do bankructwa. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez pablo21
      Ostatnio przeglądałem katalog częci z Grene i widziałem pompę hydrauliczną do c-330 wzmocnioną czym ona różni się od zwykłej, jaki ma wydatek, i co da jej założenie w ciapku(będzie szybciej podnosił?)
       
      Od kiedy to się pisze pąpa?
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez AdrianWasiak
      Mam ursusa c-330m 1800mth z 89r orginał zadbana narazie nie sprzedaje ale chętnie zamienię na coś większego np. Zetor 5011/5211 7011/7211 Case 685xl/745xl lub MF czterocylindrowy itp. rozważę różne propozycje jak nikt się nie zgłosi to na wiosnę będzie na sprzedaż.Zdjęcia w mojej galerii.
    • Przez Awek
      witam , od pół roku posiadam ursusa 1224 i od początku był problem z podnosnikiem , nie podnosił agregatu siewnego tzn podnosił na pełnym gazie a jak ujmowałem gazu to zaraz opuszczał , pojechałem na pole i po chwili nie chciał opuscić  albo nie chciał podnieść , jak jechałem drogą to na całym gazie bo zaraz opuscił i problem był z podniesieniem nawet gazowanie nic nie dało , więć wymieniłem pompe na wzmacnianą nową , nowy tłok i cylinder , rozdzielacz po regeneracji ,filtry nowe , oleju jest max , i to samo więć pomysłem ze rozdzielacz moze jest trafny więc oddałem na gwarancje i stwierdzili ze jest dobry i to samo , wie moze ktos co jeszcze moze być nie tak ? i na pokrywie podnośnika od strony fotela  są dwa otwory w jeden jest wkręcony korek a drugi otwór jest wkręcona sruba która wchodzi w rozdzielacz zwykła sruba z otworem i tak mysle czy nie powinno być tam jakiegoż zaworu , bo miałem dwóch mechaników i kazdy mówi jedno (panie jak wszystko nowe to nie wiem co moze być ) i tyle aby wiem  z góry dzięki za odp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v