Zaloguj się, aby obserwować  
mariusz9812

MTZ 82 wady i zalety

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
mariusz9812    0

Witam.Chciałbym kupić MTZ 82,chciałbym sie dowiedzieć czy warto i czy te modele są wytrzymałe w robcie.Zastanawiam sie jeszcze nad ursusem 914 z przednim napędem.Jak myslicie co jest lepsze ??.Dodam że mam tylko 30 ha z czego prawie wszystko to użytki zielone więc dużo roboty nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rogeryk    0

Mamy MTZ ta 82 z roku 1993. Przebiegu nie powiem bo licznik stoi od 360 mth. Sprzęt nie do zdarcia. Mało pali, części za grosze. Sasid ma Ursusa na tym samym polu nie ma szans za MTZtem w tych samych pługach czy agregacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeznik13    287

ja ma od niedawna mtzta 82 super maszyna le maiłem okazje bo jak go kupiłem maił 960 mtg ale teraz ma 1066mtg

narazie nie narzekam tylko troche duz pali w orce i prz agregacie

a przy tuze mało pali

moim zdaniem biez mtzta super sprzet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rogeryk    0

U nas na początku tez dużo palił ale gaz był 2000. MTZ ma wysoki moment i 1600-1700 mu wystarczy i go nie zadusisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masiew    33

mtz są ciągnikami bardzo dobrymi. mają bardzo proste i wytrzymałe silniki, bardzo trudno jest je zadusić w pracy. mają małe zużycie paliwa, i raczej nie sprawiają problemów. ich słabą stroną jest hydraulika i ciagłe wycieki oleju. jest to spowodowane tym że cała hydraulika jest na zewnątrż i każdą nawet najnmiejszą kropelkę widać. są to traktory ciężkie i wytrzymałe. nie ma w nich dużego komfortu ale ceną też nie grzeszą, a częsci do nich są bardzo tanie. największą wadą 914 jest gorszy uciąg i duża paliwożerność bo posiadają silniki zetora. dlatego osobiscie polecam mtz


wiem co czynię i moje czyny określają to, kim jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbigi123    4

Tak jak koledzy piszą ciągnik nie do zdarcia. Pali mało, dużo potrafi. Niewątpliwie plusem jest duża ilość przełożeń. Z hydrauliką jest tak jak pisze kolega @masiew, ale jeżeli masz choć troche głowy do napraw to bez problemu weliminujesz każdy przeciek, zazwyczaj wystarczy wstawić jakieś lepsze usczeliki i jest spokój. Dla mnie minusem w tym ciągniku jest to, że do prac z Turem w ciasnych pomieszczeniach jest troszke za mało zwrotny. Podsumowując stawiam na Mtz-eta, i jakbym miał wybierać między Ursusem, Mtz-etem czy nawet Zetorem to wybrałbym Mtz-ta.


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Mtz jak na swoją cene to bardzo dobra siła pociągowa, kilkanaście razy jeżdziłem wujkowym mtz-tem z małą kabiną, cięzko go zduśic, jak na swoją moc pali w miarę niedużo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    581

wejdż na jaki ciągnik wybrać i traktor do 30 tyś i poczytaj porównałem tam MTZ82 i 912 post 22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mati5457    1

zalety to napewno to ze jest jednym z tanszych ciagnikow ale za to nie do zajechania ciagnikiem... kolejnom zaletą bendzie to ze łatwy dostep do czesci i sa one tanie:) hmm wada bendzie to ze jest mały komfort w kabinie sam posaidam mtz i polecam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mchammer    0

Zdecydowanie MTZ to wół pociągowy. Sam posiadam tyle, że 52 a nie 82 Ale 4 skiby i w kapsel daje tylko. Dostępność części do obu ciągników jest dobra. Moim zdaniem MTZ 82 jest dobry, ale z tak zwanej starej serii czajników wujo ma tego nowszego to już robił skrzynie itd. W zasadzie każdy kto ma z tych nowszych u mnie w okolicy to im skrzynia leciała, a stare jeżdżą bez żadnych napraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Zgadzam się z wszystkimi przedmówcami. Mam MTZ 82 (od nowości 1998 r) i jak najbardziej go polecam. Jest strasznie zwrotny, ma dużo biegów, jest szybki, z częściami nie ma problemy (jak u mnie niemalże bezawaryjny)i są tanie, itd. Według mnie dużo on nie pali (100-110 l na cały dzień pracy)- początkowo gdy się przesiadłem z "30" uważałem że dużo, lecz ile on zrobi w tym czasie co C-330- bez porównania. Jak dla mnie kabina jest bardzo komfortowa.Na początku podobnie jak @Rogeryk obroty mu dawałem 2000 i wtedy trochę palił. Co do minusów zaliczę: trochę mało dociążony, "podskakuje" na drodze, ma trudności z paleniem (tzn. miał- już to opanowałem). Szczerze go polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik1882    1

witam też miałem taki problem co wybrać MTZ, ZETOR czy URSUS mój znajomy ma Mtz-ta i pytam go się czy to dobry ciągnik, czy go warto kupić a on mi odpowiada że jak wyjeżdża z domu to żona nigdy się nie pyta gdzie jedzie bo po pośladach ojeju wszędzie go znajdzie, jedynie co chwali w nim to silnik i skrzynie, wałek wom to niewypał bo napędzane na jakiś pasek, części tanie i słabej jakości jak coś się naprawi to niedługo się rozsypie, obok mnie jest duże gospodarstwo mają w nim 2 Mtz-ty i 914 rozmawiając z kierowcami to bardzo krytykują Mtz-ty że to niewypał zamiast ciągnąć to podskakuje, i w takich samych maszynach na polu jak jest mokro Mtz siedzi a 914 idzie dalej i ma lepszy uciąg, w MTZ-tach przednie napędy się porozpieprzały, spalanie MTZ-cie i 914 jest porównywalne i mówią że to nie prawda że Mtz spali mniej, pojechałem do mechanika zasięgnąć opinii na temat Mtz i914 po rozmowie z nim stwierdził że Mtz ma jeden plus jest bardzo tani, części tanie made im China jeden dzień i niema, a do ZETORA części są dużo droższe ale jak coś się naprawi to idzie pojeździć. Mechanik obrabia pole oby dwoma ciągnikami które pożyczał do orki i sprawdzając w nich spalanie na letkiej ziemi w Mtz-cie i 914 w oby dwu wyszło po 10l.drugi znajomy kupił nowego MTZ pojeżdził kilka lat igo sprzedał bo miał go dosyć i kupił zetora rozmawiając z następnym posiadaczem MTZ-ta mówi że na inny traktor by się nie zamienił.I tak zrezygnowałem z MTZ-ta choć początkowo jeździłem je oglądać i byłem na niego napalony i dużo nie brakowało abym go kupił, ale w końcu kupiłem zetora mimo tego że tak bardzo bardzo dużo pali, czy był to dobry wybór nie wiem czas pokarze jak przyjdzie wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

jak sie kupuje części made in china to co się dziwisz że się psują, kup z dawnego ZSRR czy z Pronaru to zobaczysz ile to może wytrzymać :P A jeśli chodzi o hydraulikę może cieknie ale wystarczy trochę wyobraźni i pomysłu żeby to naprawić, ogólnie to tego ciągnika trzeba mieć wyczucie i wprawę, bo inaczej nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrykfor    5

Witam jednemu podoba sie córka a drugiemu tesciowa :P

ja mam MTZ 82 jest to twarda maszyna przecieków nie ma troche trzeba uszczelnic i jest ok napewno na mokrych terenach idzie lepiej jak 914 bo jest wyszy ,nie mówie ze 914 jest nie dobry ale sasiad ma i pracuje z takim sprzetem jak moj MTZ i barzo czesto leci z niego struga oleju ze z pola do domu musi sie spieszyc bo zbraknie oleju.

A jeszcze zapomniał bym MTZ jest bardzo prosty i szybki w naprawie jak ktos ma jakies pojecie to moze go naprawic na polu w duzej czesci i jedzie dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbigi123    4

W 914 nie bedzie widac przecieku bo nie masz hydrauliki na wierzchu. JAk ktos mtz-etem nie bedzie umiał jeżdzic to w trzech skibach nie bedzie dawał rady... Ja chwale sobie mtz-eta i pewnie kolejnym ciągnikiem na jaki sie zdecyduje bedzie własnie rusek. 


 Landini Powerfarm 95, MTZ 82+TUR, Zetor 7745, 3xC-360 i ich 61ha pola do popisu... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patrykfor    5

914 nie ma całej hydrauliki w skrzyni a z pompy moze leciec olej bo ona nie w skrzyni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

witam... posiadam mtz-82 i belarusa 892 pierwszy jest u nas od 21 lat i przy silniku nie było nic robione tylko wymiana głowicy bo zimą ojciec wody nie spuścił i jedyne co to sprzęgło było u wymiany ale już 13 lat śmiga z turem... co do nówki to ma 3 lata i w pierwszym roku pompa oleju ale to z winy sąsiada który chciał pomóc pojechał presować i przy otwieraniu klapy nie odbił dobrze wajchy i rozerwał uszczelki przy wyjściu u pompy a tak to śmigają bez awaryjnie i to cały rok i obrabiają 70ha... smiało polecam do kupna... pozdro


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość murtek   
Gość murtek

Święta racja (made in china haha- ile mogą takie podzespoły pochodzić :P). A co do wycieków (ja odziwo w swoim nie mam) ale gdyby uszczelniało się na bieżąco nie było by z pewnością problemów, że "jak wyjeżdża z domu to żona nigdy się nie pyta gdzie jedzie bo po pośladach ojeju wszędzie go znajdzie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BAGHIS1    1

Ktoś napisał że 914 jest lepszy od mtz powiem tylko tyle że posiadałem 914 a teraz mam pronara 82a i powiem że ursus polotu nie ma.


assasasas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

do murtek3 zgadzam się z Tobą w stu procentach jeśli się likwiduje na bieżąco to zaś jest wszystko w porządku i ciągniki są czyste... pozdro


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregorius    123

witam też miałem taki problem co wybrać MTZ, ZETOR czy URSUS mój znajomy ma Mtz-ta i pytam go się czy to dobry ciągnik, czy go warto kupić a on mi odpowiada że jak wyjeżdża z domu to żona nigdy się nie pyta gdzie jedzie bo po pośladach ojeju wszędzie go znajdzie, jedynie co chwali w nim to silnik i skrzynie, wałek wom to niewypał bo napędzane na jakiś pasek, części tanie i słabej jakości jak coś się naprawi to niedługo się rozsypie, obok mnie jest duże gospodarstwo mają w nim 2 Mtz-ty i 914 rozmawiając z kierowcami to bardzo krytykują Mtz-ty że to niewypał zamiast ciągnąć to podskakuje, i w takich samych maszynach na polu jak jest mokro Mtz siedzi a 914 idzie dalej i ma lepszy uciąg, w MTZ-tach przednie napędy się porozpieprzały, spalanie MTZ-cie i 914 jest porównywalne i mówią że to nie prawda że Mtz spali mniej, pojechałem do mechanika zasięgnąć opinii na temat Mtz i914 po rozmowie z nim stwierdził że Mtz ma jeden plus jest bardzo tani, części tanie made im China jeden dzień i niema, a do ZETORA części są dużo droższe ale jak coś się naprawi to idzie pojeździć. Mechanik obrabia pole oby dwoma ciągnikami które pożyczał do orki i sprawdzając w nich spalanie na letkiej ziemi w Mtz-cie i 914 w oby dwu wyszło po 10l.drugi znajomy kupił nowego MTZ pojeżdził kilka lat igo sprzedał bo miał go dosyć i kupił zetora rozmawiając z następnym posiadaczem MTZ-ta mówi że na inny traktor by się nie zamienił.I tak zrezygnowałem z MTZ-ta choć początkowo jeździłem je oglądać i byłem na niego napalony i dużo nie brakowało abym go kupił, ale w końcu kupiłem zetora mimo tego że tak bardzo bardzo dużo pali, czy był to dobry wybór nie wiem czas pokarze jak przyjdzie wiosna.

 

części made in china przecież nie opłaca sie chińczykom produkować skoro tanie i oryginalne części z białorusi polacy sprowadzają :P pfff


Najbardziej lubię wizualizować sobie ostateczny krach systemu korporacji...

Kupię formownicę bierną do ziemniaków 2x75 cm
Kupię kombajn ziemniaczany Anna
Kupię ciągnik MTZ 82 w nowej budzie

więcej informacji na PW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rino    13

@dominik1882 wszystkie te opienie co napisales to gdzies uslyszane, a z tymi czesciami to sie grubo mylisz, belarus jako jedna z nielicznych firm jak narazie sie z kitajcami nie zadaje tak jak np john deere teraz ostatnio, zobaczymy jak te chinskie deery beda sie dlugo sprawowac bezawarynie. A co do tego ze jak sie naprawi mtz i ze sie zaraz rozsypie to jest jeden wniosek, ze jak sie jest gównianym mechanikiem to i jak sie johna ,,uszykuje'' to tez sie rozpadnie za pare dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stachux    6

dominik1882 nie zgadzam się z Twoją opinią mtz-ty są oszczędne łatwe w obsłudze i naprawie i nie dużo palą a jeśli chodzi o części to jak załatwi sobie ktoś oryginalne to będzie długo jeździł po naprawie chyba że nie ma pojęcia co robi... a dla porównania chciałbym powiedzieć że znajomy ma zetora proxime i przy orce na lekkiej ziemi nie mógł zadążyć za mtz-tem spalił 2 razy więcej i dłużej mu to zajeło a pługi mamy identyczne... więc Twoja opinia na temat mtz-tów jest błędna a Ci którzy to mówili dużo pododawali... pozdro


KPK Kumurun Team...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dominik1882    1

to nie jest moja opinia o MTZ-cie tylko tych co z nimi rozmawiałem nigdy go nie posiadałem i nie wykluczam że go kiedyś nie kupie jak zetor się nie sprawdzi ;a co do części to belarus nie musi zadawać się z kitajcami tylko ci co robią interes na podróbach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj