Zaloguj się, aby obserwować  
ROLNIK7

Belarus w masce plastikowej

Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
ROLNIK7    17

Mam pytanie (dla posiadaczy ciągników Belarus w masce plastikowej i wszystkich innych którzy coś wiedzą na ten temat)

 

Chciałbym sie dowiedzieć jak jest z wytrzymałością tego tworzywa z którego wykonana jest ta maska i błotniki????


http://pl.youtube.com/watch?v=2uZ6M3z_EnU

Nie ma to jak jechać Ursusem C-330 w garniaku do szkoły po maturę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W moim Belarusie są takie i narazie są całe nic sie nie łamie... Jest okej! Maska jest z tak twardego tworzywa wykonana ze jak pukniesz ją ręka to tak jak metal ;P

 

 

Jak cos to wal na gadu :blink:


Technika Rolnicza! (.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

o czlowieku o to tworzywo sie nie martw to jest takie mocne ze nie peknie;) no i duży plus tego ze nie rdzewieje;)


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktm950    0

Ale bardzo prawdopodobne, że może blaknąć, jak w pronarach. :blink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coolman111    56

Mój wuja ma Pronara w "plastiku". Jeśli chodzi o wytrzymałość to jest ok, nawet rys tak nie widać jak na elementach metalowych (bo kiedyś wuja orał przy rowie i były gałęzie co trochę ocierały się po masce i kabinie). Jeśli chodzi o to blaknięcie co napisał ktm950 to też nie ma tego problemu (wuja ma tego pronara już prawie 4 lata i kolor jest bez zmian).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja narazie nie zauważyłem blakniecia ale dopiero pól roku mam go :blink: Widziałem juz Pronara i naprawde jest okej. Wole plastik blotniki niz metalowe "pale" ;P


Technika Rolnicza! (.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30

ktm cos ci sie nieźle ,,pokickalo" - moj pronarek ma ponad 3 lata i zero blakniecia, spotykam sie z pronarami z 2002-2003r i tez nie widze roznicy a co do obcierania i czesto sie jezdzi pod drzewami albo orze przy krzakach i rys nie ma :blink:


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ktm950    0
ktm cos ci sie niezle ,,pokickalo" - moj pronarek ma ponad 3 lata i zero blakniecia, spotykam sie z pronarami z 2002-2003r i tez nie widze roznicy a co do obcierania i czesto sie jezdzi pod drzewami albo orze przy krzakach i rys nie ma :(

Nie "pokićkało " mi się bo dwóch kumpli ma 5 i 6 letniego pronara, to tylne błotniki, maska od góry i kabina jest jasno błękitna. Oba nie garażowane, i raczej nie oszczędzane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matey    897

Czyli tak czy siak lakier czy plastik to i tak wyblaknie..

 

@ROLNIK7

A nie lepiej kupić Farmera ? Wiem, że one napewno są nie to zajechania, a te nowe mtzty ponoć ciekną. Nie to, że jestem jakis antyfan Belarusów, ale taka prawda jest.


KS Falubaz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Profil usunięty   
Gość Profil usunięty

Onegdaj Farmer mi sie podopbał ale cena duzo wyzsza i slyszałem ze ktos probował nim wyciagnać zlamane drzewo i padła skrzynia, czy aby nie jest ona made in china .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silver    0

To warto brać ten plastik czy nie bo wyjątkowym estetą nie jestem a z kabiny za wiele tych plastików podziwiał nie będe, czy są jeszcze jakieś inne walory poza estetycznymi przemawiające za plastikami, bo podobno odkształcą się a nie pękną a blacha się zegnie i ślad zostanie, a czy mają lepsze mocowania te boczki w masce? i czy te plastiki dobrze się trzymają czy te blaszane ( a szczególnie o blaszany dach się niepokoje nie wpada w jakieś wibracje czy nie skrzypi?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Wozi u nas las lambo r5 piękna maszyna i pytam pracownika (akurat obok sam drzewo robiłem) a wbił sie w takie krzaczory i chaszcze że sam człowiek miał by problem przejść tylko wyginały się te błotniki i maska, więc pytam co na to szef by powiedział, a on na to że zawsze tak jeździ i jeszcze nigdy nic nie pękło ani się zadrapało, a błotniki aż w drugą stronę wykręcało. Kumpel ma DF to z kolei narzeka ze trzęsą się te plastiki, no ale on przesiadł się z mtz, na pewno plastik nie zardzewieje, ale jak się będzie trzymał za 15 lat to nie wiem bo plastik też się starzeje, ale myślę ze warto, boicie się blakinięcia, ale metalowe maski i błotniki to może nie blakną? Oczywiście zależy ile jeszcse dokładu do tych plastików bo 7 tyś to na pewno nie warte, nie zna ktoś cen błotników i maski do pronara.>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmichalkw    0

Czy zna ktoś ceny błotników lub chociaż maski pronarowskiej? W jaki sposób należy ją montowac do starych mtz ? Czy sa duze problemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30
Czy zna ktoś ceny błotników lub chociaż maski pronarowskiej? W jaki sposób należy ją montowac do starych mtz ? Czy sa duze problemy?

ja widziałem mtz'a w masce pronaroskiej to naprawdę wyglądu nabrał

co do ceny to koszt okolo tysiąca zł.

z tego co widze jak zamocowana jest w pronarze to nic skomplikowanego :rolleyes:

tutaj jest zdjecie mtz'a z tą maską :)

http://www.agrofoto.pl/forum/index.php?aut...i&img=16673


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elmichalkw    0

jest obecnie taki na allegro tylko ze czerwony za 20 tys. Nie wyglada tak zle. Tylko przednie opony psuja mu wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JD5620    10

ja tez nie jestem starsznym przeciwnikiem mtz ale tak jak kolega pare postów wyzej ze w tych nowych mtz cieknie. to prawda saisad ma zielonego belarusa 820 w palstiku to caluski zalany a przednim napedzie to nie wspomne ciagle problemy.


Diesel KOPCI, Diesel CZADZI, Diesel nigdy cię nie ZDRADZI !!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ferdek07    75

Jd, a jakiego ma belarusa sąsiad, z przodem na stożkach?

Ktoś tutaj pisał, że belarus jaki by nie był po 10 latach można następnego kupić, a ta maska plastikowa to chyba polskie rzemiosło prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adam1515    0
ja tez nie jestem starsznym przeciwnikiem mtz ale tak jak kolega pare postów wyzej ze w tych nowych mtz cieknie. to prawda saisad ma zielonego belarusa 820 w palstiku to caluski zalany a przednim napedzie to nie wspomne ciagle problemy.

nom nie udane maszyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szpeniek25    1

Ja mam Pronara82SA i niestety widze kilka pekniec na masce z boku gdzie jest ta siatka moze to od drgan nie wiem pronarek jest z 2003 roku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzych2007    0

Wie ktoś może gdzie można kupić maske plastikową do MTZ-82 (Belarus 820) ????????


Ursus 1014, c-385, c-360, MTZ-82, DT-75, koparka Białoruś, Agregat Rabe Werk 250, Claas Mercator 60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj