Mam porównanie Ursusa i JD takiej samej mocy. Ursus z silnikiem perkinsa niby taki oszczędny, ale za to do ciezkiej pracy sie nie nadaje, to ze JD spali mi 2-3 litry wiecej ale za to robota idzie. Np. podczas wyciagania 15 metrowych kawałków z lasu Ursus na biegu 2L grzebał sie i spadał z obrotów, a janek na B1 i szedł jak burza. W uprawowo siewnym to samo. Niby taka sama moc a róznica ogromna i nie ma sie co martwic ze łyknie ze 2-3 litry wiecej