Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czerwona pleśn to mytotoksyny !!!, fioletowa słabe ubice, biała szadź za wolne wybierana pryzma (silos).

I długa pryzma w tym roku nie pomogła, dużo zależy od odmiany u siebie dobrze to w tym roku widze

Opublikowano

u mnie 4 odmiany były... polskie że były suchsze to poleciały na spód, francuskie na góre ale i tak cała wilgoć w silosie poszła w dół...

Jakbym miał grzyba na kolbach tak jak kilka lat do tyłu to faktycznei można by podejrzewać go o pleśń w całym silosie ale w tym roku nic takiego nie było...

Chyba skłonie się ku teorii słabego ubicia a w zasadzie "odbicia" tej wierzchniej warstwy z pierwszego dnia wożenia... trzeba drugiego dnia przed wożeniem  jeszcze raz to ugnieść.

A odnosnie zakiszaczy... są różne. Zakiszacz z samym kwasem mlekowym jest o kant d... rozbić bo i bez niego może troche dłużej ale samo sie zakisi... Ten przykładowy od Timac ma w sobie również kwas propionowy a wg tego co wyczytałem on przy dostępie powietrza bedzie nam konserwował, zabezpieczał ściane przed pleśnia (biała)... u mnie tego nie ma więc szkoda kasy

Opublikowano

Dokładnie tak jak pisze bobienko,pryzma musi być długa,robiona na miarę swoich potrzeb. Często brane paski przez całą szerokość. U siebie robię 10 m szeroką 1.2-1.5m.wys.a na długość to już jak starczy kiszonki ;) Chociaż na lato starczyła by 8m szer. ;)
Folia nowa miejsce przy miejscu odkryta ziemią.
A z tym ubijaniem to sam nie wiem,różnie bywa,kiedyś jak nie mieliśmy czym ubić to tata pojeździł trochę zetorem 8011 na koniec i nic nie gniło a teraz ubita konkretnie na bieżąco a czasami jest trochę odpadu.

Opublikowano

U mnie calosc jest OK ale po ostatnim przejezdzie przyczepy po kołach centralnie troche psuje pod wierzchem ale to pewnie temu że zaczynał ryc, zajezdzona konkretnie.

 

A psuje Ci sie z powodu grzyba nie tylko że jak mówisz iż na kolbach nie było, jesli miałeś suche liście i popadał Ci deszcz sam wwiozłeś grzyna z nich do pryzmy.

Opublikowano

Ubijanie ciągnikiem z napędem 2x4 to nie ubijanie u siebie na koniec próbowałem wjechać c360 to nie dał rady nawet xD dodatkowo pryzma się rozjezdza a o dojechaniu do boków można zapomnieć bo zaraz sciagnie gdzie ciągnik można nawet przewrócić i podstawa to ubijać w poprzek pryzmy i powoli

Opublikowano (edytowane)

najlepiej sie ugniata sieczkarnia ;)

Edytowane przez Gość
Opublikowano

No ok, mówicie że słabo ubite, ale boki są ok a pryzma w miejscu najmocniej ubitym (czuć jak się wbija widły :) ) ma niebieskie kulki, tak samo rękaw z wysłodkami, niebieskie kulki na środku rękawa gdzie przecież straty powinny być równe 0. Nie wiem, zobaczę za kilka tygodni, może to chwilowy moment w pryzmie, może później będzie ok. Co do kopca to ma 6m szerokości, 1,2m wysokości, długość ok 50m, całą ścianę zabieram w ciągu 2 dni, przy pobieraniu na głębokość 20cm.

Opublikowano

Panie, w 3 godziny kopiec usypany. Potem cały dzień ubijam, w tym roku nawet na dwa dosyć ciężkie ciągniki i albo na koniec dnia albo na drugi dzień przykrywam, pod samą folią jest wszystko ok.

Co roku coraz większe ciągniki do ubijania organizuje i co roku problem :)

Opublikowano

Też mam te niebieskie kulki pleśni w samym środku pryzmy, w miejscu gdzie jest najlepiej ubite. W tamtym roku pomógł benzoesan sodu, w tym już tego nie zastosowałem i znowu się psuje.

Opublikowano

ciągniki może i większe załatwiasz a nacisk na grunt mają coraz mniejszy bo opony potężniejsze :P Mi rozgarniał Zetor 7245 z TUR.. niech ma 4.5t z tym turem a jak na koniec wjechałem 3.6 t MF na oponie 13.6 szerokiej to jeszcze siadało tak więc.... ale to po prostu matematyka.

Jednego roku miałem ładowarke 5 ton na kołach jakieś 30cm szerokości..... to dopiero jest nacisk jednostkowy poteżny.... i nic to nie dało :P

Opublikowano

No i najdziwniejszy jest fakt że pól pryzmy mogę brać w ciemno a pół (prawą stronę) muszę przebierać, może kiszonka ma jakieś poglądy polityczne? :)

A ten benzoesan sodu jak aplikowałeś i w jakiej ilości?

Opublikowano

Mieszalem razem z kwasem mlekowym i wodą i konewką polewałem. Dużo tego nie dałem ale to był jedyny rok bez żadnych strat. Nie wiem tylko czy to nie był jakiś zbieg okoliczności

Opublikowano (edytowane)

http://www.agrofoto.pl/forum/topic/38977-benzoesan-sodu-do-konserwacji-kiszonek/ tu piszą że taki beznzoesan zatrzymuje wszystkie bakterie.. także te kwasu mlekowego. Może pod folie warto by dać choć nie u nas ten problem żeby góra sie psuła

http://www.blattin.pl/produkty,95,benzoesan_sodu_.html choć tutaj negatywnego wpływu na kiszenie nie widzą...

Edytowane przez lukbold
Opublikowano

Rozmawiając z jednym doradcą polecał boki kiszonki posypywać solą, a gdyby tak sól rozrobić z wodą i dodawać w aplikator na sieczkarnie? Wtedy cała kiszonka by była zabezpieczona w jakimś stopniu i to by tak nie bolało po kieszeni jak zakiszasz, który potrzebuje nie chlorowaną wodę a i tak nie mam dostępu do takiej.

 

ps: ogólnie kiszonka jest ok, nie grzeje się ani nic, tylko te kulki niebieskiego

Opublikowano (edytowane)

ehhh jak nie zapomne to te 350zł na przyszły rok poświęce na worek benzoesanu... moja irytycja koniecznością wybierania tych kulek jest wiecej warta wiec stratny nie będe, a napewno zdrowszy :P

 

Koledze takie niebieskie w belach sianokiszonki się pojawiło czego u mnie w życiu nie spotkałem. Nasz sprzęt dzieli w zasadzie 20 lat więc też dziwne. Jego bela pewno połowe wiecej waży niż moja i taki zonk

Edytowane przez lukbold
Opublikowano

Pryzma 1.2 x6x50 w 3h ?
Duża sieczkarnia + do tego napewno duże przyczepy... wywali na pryzme jedną przyczepe i już masz warstwę nie do ubicia... do rozgarnywania polecam jakaś płytę bala jak pług śnieżny na tylny tuz aby rozciągnąć sieczke jak najbardziej i kosic trochę wilgniejsza dużo łatwiej się ubija.

Opublikowano

Tak, w 3h, nawet szybciej bo osiągali 2ha/h a robione było z 5ha. Wygląda to tak- jeżdżą 3 tandemy 15-20t, żaden nie wjeżdża na pryzmę, tylko cofa, potem drugi ciągnik z lemieszem z przodu rozgarnia i tak pryzmy przybywa, drugi ciągnik w tym czasie ubija drugi koniec kopca, chociaż, na przyszły rok planuje zrobić tak żeby wymierzyć plac pod pryzmę i już pierwszą przyczepę rozgarnąć na całej długości i potem dosypywać tylko w górę. Szerokość pryzmy trochę ogranicza wysypywanie na górze i rozgarnianie, ale trzeba uzyskać w końcu jakiś kompromis.

Opublikowano

Im głębiej tym są większe kawałki... To moja pierwsza kiszonka z kukurydzy. Na dodatek mam jeszcze kliny po bokach przy ziemi z białej pleśni. Stara folia na spodzie i wkopanie wierzchniej folii zamiast obsypania da lepszy efekt?

Opublikowano

a dobrze ugniotłeś ten bok? a może tylko na koniec sypania pryzmy pare razy przejechałeś w poprzek pryzmy? a może na koniec sypania próbowałeś poszerzyć pryzme? boki łagodne czy max pionowe?

Ja póki robił pryzmy nic nie wkopywał, nic nie zasypywał ziemią bo to masakra w zimie. Brzeg folii przyciskałem tylko oponami (pełne gumy) z wózków widłowych.... małe i ciężkie także powietrze pod folią nie miało szans sie przedostać tak jak to wcześniej miałem w przypadku dużych opon

Opublikowano

Sam to nic nie gniotłem, wpadł zestaw, skosili, wozili i jeden deptał. Fakt te boki (są łagodne) mogłyby być lepiej ugniecione, następnym razem zwrócę na to uwagę. Jak na razie to najbardziej nieciekawa sytuacja jest z tymi niebieskimi grudami wewnątrz. Miałem okazję brać opony z felgami ale po kilku sztukach zrezygnowałem...

Opublikowano

Tak to jest duże przyczepy a mała pryzma i gdy się ją wyladuje nie sposób to potem ugniesc dodatkowo okrycie oponami jest też slabawe ale wystarczające lecz ja wolę cienką warstwę ziemi aby tylko foli nie było widać bo koty psy itd nie dziurawia tak foli

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez restrukturyzacja2016
      Witam, zastanawiam się nad kupnem nowego sprzętu, mianowicie owijarki do bel. Nie do końca jednak wiem na czym polega sama "idea" owijania. Dlatego piszcie w komentarzach, jakie trzeba mieć wejścia w traktorze itp., jak się obsługuje, są jakieś piloty, czy to samo się wyłącza po zwinięciu itp? Czy ursus c-360 będzie dobra do owijania własnie takim sprzętem siano-kiszonki. Czy może lepszym rozwiązaniem będą po prostu worki do balotów na kiszonke, "wsadzic", czy nie zakisi się wtedy dobrze?
       
      Pozdrawiam,
      czekam na odpowiedzi.
    • Przez iwan7777
      Sąsiad posiał rzepak jary na poplon czy można go skosić na kiszonkę?
    • Przez Kredens1337
      Witam,
      Bardzo pilnie potrzebuje wycinaka do kiszonki, a jestem z podkarpacia i w tej czesci Polski nie ma takiego sprzetu!

      Dlatego prosze, jesli ktos mial stycznosc z wycinakami z Boguszewa, niech cos o nich napisze. Oplaca sie brac bez ogladania? Raz juz tak kupilismy i 5 kafli w plecy. Chodzi mi o strautmanny po 10.5 tys.
    • Przez ares1995
      Witam. Jakie macie opinie o prasie silosującej kelly ryan centerline de luxe? Czy jakieś inne maszyny tego typu znacie?
    • Przez Damian112
      Witam czy ktoś z was cioł bób na kiszonkę chciałbym wiedzieć jak to zakisić czy w baloty czy w pryzmę i jak to ze skarnianiem z góry dzieki
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v