Co dalej z gospodarstwami?

[mesi 20]

Doradzcie mi co robić , gospodarstwo jeszcze nie jest na mnie , ale ja prowadze je choduje trzode , mam 3,5 ha ziemi zboże dokupuje chciałem mieć 10 macior , troche tucznika i prosiaki mam stałego klienta zawsze jak , bd miał do sprzedania by brał ,pracuje do datkowo w domu zbrojenia do słupkow , maszyny troche mam ale jeszcze nie wszystkie , czy warto sie tym zaimować

[bratrolnika 28760]

jeśli pracujesz na gospodarstwie to sam powinieneś wiedzieć czy dokładasz do niego, czy masz z niego zysk

 

 

[Gość]

Ja bym na Twoim miejscu z tak małym areałem i tym bardziej że masz dodatkową pracę w domu, zajął się nie tyle tucznikami, co produkcją prosiąt, mniej zboża do dokupienia, a jak odchowasz i dopilnujesz ładne prosięta to nabywcę znajdziesz od ręki. 

[WschodPolskiPany 93]

Doradzcie mi co robić , gospodarstwo jeszcze nie jest na mnie , ale ja prowadze je choduje trzode , mam 3,5 ha ziemi zboże dokupuje chciałem mieć 10 macior , troche tucznika i prosiaki mam stałego klienta zawsze jak , bd miał do sprzedania by brał ,pracuje do datkowo w domu zbrojenia do słupkow , maszyny troche mam ale jeszcze nie wszystkie , czy warto sie tym zaimować

weż kredyt i nie będziesz musiał zadawać takich pytań

[mesi 20]

jeśli pracujesz na gospodarstwie to sam powinieneś wiedzieć czy dokładasz do niego, czy masz z niego zysk

. Nie raz jest cieżko ale jakiś daje rade ,

Ja bym na Twoim miejscu z tak małym areałem i tym bardziej że masz dodatkową pracę w domu, zajął się nie tyle tucznikami, co produkcją prosiąt, mniej zboża do dokupienia, a jak odchowasz i dopilnujesz ładne prosięta to nabywcę znajdziesz od ręki.

. Prosiaki taki znajomy bral tzn tylko raz ,ale chce brać nadal bo brakuje mu prosiaka od swoich macior , chce takie prosto od macior ok 5 tyg , ja bym chciał tez troszke tucznika nieraz zostawiac ale , sam nie wiem czy ma to sens

weż kredyt i nie będziesz musiał zadawać takich pytań

. Kredytu nie bd ryzykowal , tylko zastanawiam sie poprostu , czy jest sen

[bratrolnika 28760]

. Nie raz jest cieżko ale jakiś daje rade ,

 

czyli jak w każdej innej branży, nie ma takiej pracy gdzie ciągle jest z górki, w każdym biznesie jest tak ze czasem się zarobi, a czasem się dołoży, ważne żeby w ogólnym rozrachunku wyjść na plus

[Człowiek 0]

Witam jestem nowy na forum , chcialem zapytac czy wy sami robicie wszystko w gospodarstwie , ja mam problemyv , z mechanika i innymi rzeczami wlasciwie ze wszystkim , jeet szansa zeby sie nauczyc , widze ze nie ktorzy wszystko prawie sami robia jak jest u was

[bratrolnika 28760]

nikt nie jest alfą i omegą, na wszystkim znać się nie da

jeden umie dużo, sam sobie wszystko w domu i podwórku zrobi, inny nie, w drugim przypadku ważne jest robić to co się umie tak, żeby starczyło pieniędzy na fachowca który zrobi ci to czego nie umiesz

[pawlus224 2624]

@Czlowiek - dzisiejsze czasy są takie ze jak cos nie wiesz to szukasz w necie - chocby na AF , jest setki tematow w ktorych ktos pyta bo nie wie ale zawsze trafi sie ktos kto podpowie i dobrze doradzi , nawet duzo lepiej niz np sasiad bo tutaj kazdy jest anonimowy to tez pomaga z dobrej woli a nie kombinuje jakby tu drugiego podpuscic zeby tylko mu sie noga piwinela . Dobrym poradnikiem na poczatek są np. filmy na yt pt. "Zycie zwyczajnego rolnika".

[bratrolnika 28760]

są tacy co się nie nauczą, nawet jak ich ktoś za rękę poprowadzi

czasem znajomy dzwoni, pyta czy nie wpadnę pomóc, bo coś tam się zepsuło, często jest tak że nie mam czasu, więc zaczynam mu tłumaczyć, co, jak, gdzie i czym, na co on mi odpowiada: jak dasz radę to przyjedź i zrób, ja ci zapłacę, jeśli nie ty, to ktoś inny zrobi, nie wiem, nie znam się, i czasu tracić na coś o czym nie mam pojęcia nie mam zamiaru, fachowiec zrobi to szybciej i pewniej

i często to jest zdrowe podejście, a jak ktoś nie znając się na temacie pcha ręce w mechanikę, elektrykę, czy budowlankę, to potem najczęściej koszta robią się dwa razy takie, bo zamiast naprawiać to co było popsute, to trzeba jeszcze zrobić to co "fachowiec" zepsuł po drodze

[pawlus224 2624]

Sto procent racji . Ta logika bylaby tym bardziej zasadna gdyby rolnik zarabial uczciwe pieniadze za swoją pracę. 

   Trzeba umiec mierzyc sily na zamiary

[Gość]

Tak czytam te posty i czytam (nie tylko w tym temacie) I wiecie co - wstyd mi za nas. Tu się kłócicie o płyty, o krowy, w galerii jest awantura o dzierżawy. Na Meg najeżdzacie że kupiła samochód, a nie wóz paszowy. Podjęła taką decyzję i tyle. Ja też mam ponad 40 sztuk, a nie mam wozu. Taka jest moja decyzja i tyle. Gdyby krowy mi się nie opłacały to by ich nie było. Ludzie, wrzućcie na luz. Nie wystarczy wam że ludzie z miasta na nas patrzeć nie mogą? Ciągle w tv mówią jakie miliony idą na wieś. Musiałem kiedyś tłumaczyć że dopłat nie dostaje się co miesiąc. Trzymajmy się razem. Po co sąsiadowi zazdrościć ziemi czy ciągnika. A jak widzę to tu pół galerii jest na zasadzie "patrzcie jaki nam ciągnik. Ale jestem zajeb@#&ty. To jest właśnie problem. Nie trzymamy się razem. Dlatego każdy nas dyma w du@#. Mroczne czasy nastały. Góra robi wszystko żeby nas wykończyć. Wszędzie tylko kary itd. Jak za mało buraków urośnie - kara, za dużo - kara. Paliwo firma kupi bez akcyzy - karę ma rolnik. Sklep sprzeda oprysk bez zezwolenia - rolnik ma karę bo kupił. Trzymajmy się razem, to może coś zdziałamy. A to że ktoś coś kupił - jego sprawa. Szanujmy się, a nie tylko rolnik rolnikowi wilkiem. Miłość, nie wojna. Pozdrawiam.

[bratrolnika 28760]

Chłopie, temat o którym piszesz umarł w październiku zeszłego roku, został odgrzebany z całkiem innym pytaniem, a to właśnie ty odgrzebujac starocie wywolujesz ponownie wojnę

[Gość]

Uważam że po to jest forum żeby móc się wypowiedzieć na dany temat. Nie napisałem tu o problemie z silnikiem w kombajnie, czy o buraka tylko o sytuacji na wsi więc nie wiem z czym problem. Zapewniam cię że na forum są dużo starsze kotlety odgrzewane i nikt się nie spina. Życzę miłego weekendu 

[bratrolnika 28760]

Również wszystkiego dobrego życzę