gregory8101

[Belarus 820] Wydmuchiwanie uszczelki pod głowicą.

Polecane posty

LTZ55a    118

A jaki silnik drugi masz?


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320

pytanie - spocił się dziś mtz 952.3 (silnik D-245.5S2) niby olej bo na diesel to nie wygląda, nie kopci itp. Umyty i wychodzi że między blokiem a głowicą gdzieś idzie olej. Ciągnik latem przyczepy  ze zbożem, a poza tym to siewnik, rozsiewacz i opryskiwacz więc się nie przemęcza. 

Uszczelka? Tak wiem, rozkręcać to się dowiem ale drugim orzemy pod rzepak a to może jutro/pojutrze dopiero zaczniemy rozkładać.
Na coś trzeba uważać rozkładając czy składając?
Uszczelka jakaś konkretna?
Teflonowe podkładki?


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LTZ55a    118

O ile ten wynalazek jest podobny do tych starych 82, to robota prosta. W moim składałem z uszczelką z silikonową ścieżką i oczywiście teflonami. Podobno po prawej stronie w rogu od kabiny często wycieka olej, bo idzie tam kanał i niektórzy wkładają tam oring, Ja smaruję trochę silikonem i jest sucho.


Sprzedam części silnika MTZ 50/550 oraz katalog części MTZ50/550.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol19920    70
Dnia 17.08.2020 o 18:28, Nikita_Bennet napisał:

pytanie - spocił się dziś mtz 952.3 (silnik D-245.5S2) niby olej bo na diesel to nie wygląda, nie kopci itp. Umyty i wychodzi że między blokiem a głowicą gdzieś idzie olej. Ciągnik latem przyczepy  ze zbożem, a poza tym to siewnik, rozsiewacz i opryskiwacz więc się nie przemęcza. 

Uszczelka? Tak wiem, rozkręcać to się dowiem ale drugim orzemy pod rzepak a to może jutro/pojutrze dopiero zaczniemy rozkładać.
Na coś trzeba uważać rozkładając czy składając?
Uszczelka jakaś konkretna?
Teflonowe podkładki?

Noi jak sprawa z tym olejem? Pytam bo u mnie w 1025.4 ta sama historia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikita_Bennet    320

byśmy rozkręcali ale .... przewód paliwowy od nadmiaru brudził. Umyte, przewód wymieniony i chodzi, przy okazji wymieniliśmy uszczelki pod pokrywą zaworów bo słabo wyglądały. Obejrzyj czy aby napewno jest to spod uszczelki pod głowicą. 


pzdrwm Nikita_Bennet
"Whether we are based on carbon or on silicon makes no fundamental
difference. We should all be treated with appropriate respect."
                                                              Sir A C. Clarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karol19920    70
Dnia 27.10.2020 o 21:22, Nikita_Bennet napisał:

byśmy rozkręcali ale .... przewód paliwowy od nadmiaru brudził. Umyte, przewód wymieniony i chodzi, przy okazji wymieniliśmy uszczelki pod pokrywą zaworów bo słabo wyglądały. Obejrzyj czy aby napewno jest to spod uszczelki pod głowicą. 

Na ON to mi nie wygląda. Jest jeszcze sprawa że jak dostanie w dupe to przestaje się sączyć, a jakby jakiś przewód był czy coś to by lało cały czas. A tak pewnie pod wpływem temperatury trochę uszczelka spuchnie i przestaje kapać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    223

Jak demontowaliście głowicę w 1025? Bo muszę wymienić uszczelkę bo i dymi strasznie przy odpalaniu i ciężko pali i ubywa płynu w chłodnicy  i przybywa oleju. Da się zdemontować głowicę i zaworami razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz3991    49

Nie wiem czy dobrze Cie zrozumiałem, ale raczej normalną sprawą jest, że demontujesz głowicę z zaworami. Chyba, że w 1025 jest jakaś dziwaczna konstrukcja w co wątpię.


Każdy robi jak uważa, ale nie każdy uważa jak robi.

 

Czasy się zmieniły, teraz stać na konia, ale nie zawsze stać na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    223

Chodzi mi o to czy da się zdemontować głowicę z klawiaturą razem ale z tego co teraz mam rozkręcone to widzę że klawiaturę trzeba oddzielnie rozkręcić popychacze bo pod nimi są śruby od głowicy jeszcze a inaczej do nich nie dojdzie. Trzeba na nowo ustawiać luzy zaworowe? 0_0_productGfx_778ec16d6a89c749b8af142dc czy wystarczy 4 nakrętki odkręcić o to zejdzie? może dziwne pytania zadaje ale o mechanika ciężko a sam coś się znam ale mechanikiem przez duże M nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz3991    49

Z tego co widać to odkręcasz śruby mocujące i powinno wyskakiwać. Dla mnie naturalną rzeczą jest, że jak to zdejmiesz i ponownie zamontujesz to regulujesz luzy zaworowe. Niby jest to samo, a nie zawsze jednak. 20 minut roboty i masz pewność, że luzy prawidłowe. 

 

Dużo ludzi robi coś bez wiedzy i ucząc się na swoich błędach i wyciągniętych wnioskach.

Edytowano przez Lukasz3991

Każdy robi jak uważa, ale nie każdy uważa jak robi.

 

Czasy się zmieniły, teraz stać na konia, ale nie zawsze stać na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    223

no wyciągnąłem już wszystko. Wypaliło uszczelkę między 2 a  3 cylindrem tylko ciekawe od czego..... Czy najlepiej wyczyścić blok i głowicę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukasz3991    49

Ja jak już mam okazję ściągać głowicę to blok i głowicę wstępnie ze starej uszczelki czyszczę tapeciakiem lub szpachelką. Następnie na wiertarkę lub wkrętarkę zakładam taką szczotkę https://allegro.pl/oferta/szczotka-doczolowa-druciana-na-wiertarke-fi-80mm-8089220083 i doczyszczam aż robi się błysk na powierzchniach. Oczywiście przy samym czyszczeniu zasłaniam cylindry i kanały olejowe/wodne. Później wszystko wydmucham sprężonym powietrzem wyczyszczę nitro lub czymś podobnym(do momentu aż biała szmatka pozostaje biała) i skladam. Jeśli Ci się uszczelka wyjarała to pewnie jest tego jakiś powód i założenie nowej może pomóc, ale nie na długo. Mechanikiem nie jestem i zbytniego pojęcia o składaniu silników nie mam, ale pewnie krzywa lub źle przykręcona głowica, krzywy blok co chyba dość rzadko zdarza się, osiadanie tulei lub ujowa uszczelka.

Pierwsze co w takim wypadku to dałbym głowicę na szlifiernię żeby sprawdzili czy jest prosta. Znajdziesz powód to daj znać, pewnie kiedyś komuś przyda się to.


Każdy robi jak uważa, ale nie każdy uważa jak robi.

 

Czasy się zmieniły, teraz stać na konia, ale nie zawsze stać na utrzymanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xawier    223

wyczyściłem nożykiem do tapet i papierem ściernym 200 i poskręcałem na 200Nm, Jak znowu przedmucha to planowanie  będzie trzeba zrobić a niestety ciągnik codzienne potrzebny. Uszczelkę wypaliło w zimę jak samostarta mu dawałem ale nie wiem czy od tego by się to zrobiło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
    • Przez DoorJan
      Witam serdecznie, jestem operatorem Belarusa 820 z 2022 roku. Mam problem z dźwignia walka wom która jest "luźna" i przy pracy z kosiarka bijakowa wałek zwalnia przy większym obciążeniu. Próbowałem zwiększyć naciąg na zewnętrznym mechanizmie. W starszym modelu dźwignia działała ciężej jednak "przeskakiwała" w pozycję włączona i nie było z tym problemu. Proszę o jakąś poradę, czy jako laik mechaniki będę w stanie coś z tym zrobić, czy będzie to wymagać interwencji doświadczonego mechanika ? Z góry dziękuję 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj