Polecane posty

Gość   
Gość
3 minuty temu, proxy8441 napisał:

tak ale nie sądzisz że niesprawiedliwe było by to gdyby rolnicy gospodarujący na I,II,III klasie co zbierają ponad 8t pszenicy dostali więcej dopłaty niż Ci którzy nawożą na 6t na piachu a zbierają 4t srednio? Nakład dobrego gospodarza na słabą glebę się nie zmniejsza w porównaniu z z takim co robi na II klasie a plon niestety o wiele niższy, koszty ponosimy te same a nawet większe a mniej zbieramy na lekkich glebach.

Albo co to za sprawiedliwość że młodzi dostają więcej dopłat ? Nie dość że więcej sił mają , to jeszcze premia . Co to za polityka ? :ph34r: Powinien być nakaz że w wolnych chwilach starszym mają pola orać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxy8441    248

ten rodzaj dopłat ma spowodować wymianę pokoleń na wsi tak samo jak premia dla młodego rolnika, a tak nawiasem to jak najbardziej mogę starszym pomóc orać we wsi :)


My siejemy, a Bóg daje plony

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5592
3 minuty temu, proxy8441 napisał:

tak ale nie sądzisz że niesprawiedliwe było by to gdyby rolnicy gospodarujący na I,II,III klasie co zbierają ponad 8t pszenicy dostali więcej dopłaty niż Ci którzy nawożą na 6t na piachu a zbierają 4t srednio? Nakład dobrego gospodarza na słabą glebę się nie zmniejsza w porównaniu z z takim co robi na II klasie a plon niestety o wiele niższy, koszty ponosimy te same a nawet większe a mniej zbieramy na lekkich glebach.

To jest jak najbardziej sprawiedliwe że ktoś kto ma dobre warunki i jest pracowity i myslacy będzie miał bardzo dobrze a ten który jest leniwy i ma złe warunki będzie miał źle. Jak ktoś nawozi na 6t a zbiera 4 to niech się nie męczy pszenicą tylko  pszenżyto albo kuku uprawia. Jesli jest ziemia która nie daje niemal zadnych plonów to płacenie na to dopłat jest marnortawstwem.  


Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proxy8441    248

pszenica 760 netto

zgadzam się jak najbardziej co do gatunków uprawianych na danej glebie ale co do dopłat do tony ziarna niebardzo, już lepiej byłoby aby sprawdzić nakłady rolników/ha gruntu bo tak jak mówię nakłady dobrych gospodarzy na lekkich glebach nie wiele odbiegają od tych uprawiających II klasę a czasami są wyższe chyba się z tym ze mną zgodzisz? Fakt są rolnicy którzy degradują glebę, zubażają nawet u nas we wsi tacy do 5ha co tylko sieją i oprysk na chwast i zbiór po takim jak się pole weźmie to 5lat aż do kultury się doprowadzi ehh, lepiej się na ugorze rodzi niz po takim "gospodarzu"


My siejemy, a Bóg daje plony

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taurus83    889
11 minut temu, zetorki12 napisał:

Albo co to za sprawiedliwość że młodzi dostają więcej dopłat ? Nie dość że więcej sił mają , to jeszcze premia . Co to za polityka ? :ph34r: Powinien być nakaz że w wolnych chwilach starszym mają pola orać .

komuno wróć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
47 minut temu, proxy8441 napisał:

pszenica 760 netto

zgadzam się jak najbardziej co do gatunków uprawianych na danej glebie ale co do dopłat do tony ziarna niebardzo, już lepiej byłoby aby sprawdzić nakłady rolników/ha gruntu bo tak jak mówię nakłady dobrych gospodarzy na lekkich glebach nie wiele odbiegają od tych uprawiających II klasę a czasami są wyższe chyba się z tym ze mną zgodzisz? Fakt są rolnicy którzy degradują glebę, zubażają nawet u nas we wsi tacy do 5ha co tylko sieją i oprysk na chwast i zbiór po takim jak się pole weźmie to 5lat aż do kultury się doprowadzi ehh, lepiej się na ugorze rodzi niz po takim "gospodarzu"

To jak ktoś sije i nie truje ziemi nawozami to dobrze gospodarzy? A oprysk za opryskiem to nie truje ? Jeden bez drugiego trzyma zboże w złych warunkach a potm gazuj bo robak i truje ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
12 godzin temu, 20CBR12 napisał:

Źle rozumiesz. Według mnie zasady powinny być proste dopłata do każdej tony czy kg żywca, czyli im więcej sprzedajesz tym wyższa dopłata, przy okazji zostałyby zniwelowane transakcje na czarnym rynku(bez faktur i podatków) bo nikomu by się to nie opłacało, kolejnym pozytywnym skutkiem takiego system powinno być mniejsze wysokości dzierżaw od pseudo rolników... 

 

5 godzin temu, jahooo napisał:

Przecież już bierzemy dopłaty wg plonu. Referencyjny do ustalenia dopłat był historycznie 3t  z ha i dlatego jesteśmy w d... 

 

4 godziny temu, 20CBR12 napisał:

A co ma susza do dopłat? Jeśli wystąpi to pomoc powinna być z innego funduszu żeby wspomóc rolników. 

 

4 godziny temu, jahooo napisał:

Od suszy i gradobicia jest ubezpieczenie, a nie dopłaty. poza tym nikt nie napisał, że ma byc na "bieżącą produkcję", raczej opieranie się na danych historycznych z kilku lat

Teraz to wymyśliliście ;). Polska w jeden rok stałaby się największym producentem zboża w UE.

Bo mój sąsiad który ma krowy na VAT kupowałby odemnie co miesiąc setki ton zboża na papierze. I dzieki temu rosłaby moja pula dopłat, oraz produkcja zboża w GUS w PL. A jemu zwrot VAT.

System dopłat powinien być uproszczany a nie komplikowany. Wykasować wszelkie ptaszki fistaszki, łączki, łubiny, pomidorki i orzeszki oraz PROW. Wprowadzić proste zasady

2000 zł do VI kl, 1600 zł do V kl., 1200 zł do IV kl., 800 zł do III kl., 400 zł do II kl. 0 zł do I kl.  i ograniczyć grono uprawnionych do pobierania dopłat sześcioma żelaznymi warunkami:

1. Samodzielnie prowadzi gospodarstwo minimum 5 hektarowe.

2. Posiada szkołę rolniczą lub staż pracy w gospodarstwie 10 lat

3. Mieszka w jednej z gmin gdzie posiada grunt rolny.

4. Zobowiązuje się prowadzić gospodarstwo przez 10 lat od pobrania jednej z dopłat.

5. Suma ha kwalifikujących się do dopłat jest ograniczona do 300ha.

6. osiąga udokumentowany przychód z gospodarstwa w wysokości minimum 20 tys zł.

 

Oczywiście każdy pt. trzebaby rozwinąć i dogłębniej wyjaśnić w jakimś tam rozporządzeniu czy ustawie. np. 6.: Obawa nie uzyskania takiego przychodu w danym roku, ze względu na błąd rolnika, czy inne zdarzenie spowodowane czynnikiem ludzkim. powinno być jak najszybciej zgłaszana do ARiMR aby komisja mogła ocenić czy rolnik w ch*ja nie leci i mu zostawić dopłaty, nagminne błędy zdarzające się co roku, skutkują ograniczeniem dopłat. Klęska suszy lub innych zdarzeń pogodowych i pożar udowodnione odpowiednią dokumentacją zmniejszają wymagany próg 20 tys. adekwatnie z wysokością poniesionej straty.

 

Z kukurydzą się rusza, dwa autka paszarnia zabrała po 750 netto, powiat WG / LLU

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
49 minut temu, proxy8441 napisał:

pszenica 760 netto

zgadzam się jak najbardziej co do gatunków uprawianych na danej glebie ale co do dopłat do tony ziarna niebardzo, już lepiej byłoby aby sprawdzić nakłady rolników/ha gruntu bo tak jak mówię nakłady dobrych gospodarzy na lekkich glebach nie wiele odbiegają od tych uprawiających II klasę a czasami są wyższe chyba się z tym ze mną zgodzisz? Fakt są rolnicy którzy degradują glebę, zubażają nawet u nas we wsi tacy do 5ha co tylko sieją i oprysk na chwast i zbiór po takim jak się pole weźmie to 5lat aż do kultury się doprowadzi ehh, lepiej się na ugorze rodzi niz po takim "gospodarzu"

Słyszałeś może o czymś takim jak zmianowani? Moim zdaniem obszarnicy co monokulturę tylko mają powinni być pozbawini zimi za jej dgradację potem robią 20 oprysków bo nie dają rady ze szkodnikami i chorobami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulman    5592
21 minut temu, damianzbr napisał:

System dopłat powinien być uproszczany a nie komplikowany. Wykasować wszelkie ptaszki fistaszki, łączki, łubiny, pomidorki i orzeszki oraz PROW. Wprowadzić proste zasady

2000 zł do VI kl, 1600 zł do V kl., 1200 zł do IV kl., 800 zł do III kl., 400 zł do II kl. 0 zł do I kl.  i ograniczyć grono uprawnionych do pobierania dopłat sześcioma żelaznymi warunkami:

1. Samodzielnie prowadzi gospodarstwo minimum 5 hektarowe.

2. Posiada szkołę rolniczą lub staż pracy w gospodarstwie 10 lat

3. Mieszka w jednej z gmin gdzie posiada grunt rolny.

4. Zobowiązuje się prowadzić gospodarstwo przez 10 lat od pobrania jednej z dopłat.

5. Suma ha kwalifikujących się do dopłat jest ograniczona do 300ha.

6. osiąga udokumentowany przychód z gospodarstwa w wysokości minimum 20 tys zł. Obawa nie uzyskania takiego przychodu w danym roku, ze względu na błąd rolnika, czy inne zdarzenie spowodowane czynnikiem ludzkim. powinno być jak najszybciej zgłaszana do ARiMR aby komisja mogła ocenić czy rolnik w ch*ja nie leci i mu zostawić dopłaty, nagminne błędy zdarzające się co roku, skutkują ograniczeniem dopłat. Klęska suszy lub innych zdarzeń pogodowych i pożar udowodnione odpowiednią dokumentacją zmniejszają wymagany próg 20 tys. adekwatnie z wysokością poniesionej straty.

 

Z kukurydzą się rusza, dwa autka paszarnia zabrała po 750 netto, powiat WG / LLU

Ty żeś do reszty oszalał albi jaja sobie robisz. W takim systemie opłącało by sie praktycznie nie uprawiać słabych klas a na dobrych ziemiach trzeba by tyrac żeby podobny wynik finansowy osiągnąć co leń na 6 klasie.

5 ha? Jak ty chcesz funkcjonować na 5 ha? To musi trafić szlag i niech ktoś większy wykupuje . Konserwowanie i podtrzymywanie gospodarstw 5 ha to jakis relikt komuny bądź poprawności poltycznej czy innej srawiedliwości społecznej.

Po co takie bzdurne warunki wprowadzać jak staż w rolnictwie, szkoła rolnicza samodzielne prowadzenie gospodarstwa , 10 lat od dopłaty? Ile urzędasów trzeba by wykarmić by to egzekwować? Czemu nie wolał byś być normalnym wolnym człowiekiem tylko jakąś uwiązaną przepisami bezwolną jednostką?  Sprawa jest prosta - jesli produkuje i sprzedaje to do tony produktu ma x kasy i tyle. Czy sam jeździ na traktorze czy nie , nie ma żadnego znaczenia. Dopłaty do 300 ha? A dlaczego nie do 185 albo do 348ha? Dlaczego operatywny i zaradny który stworzył dużą firme ma byc karany za dobre decyzje i ryzyko które podjął. Najlepiej dawać dziadowi co przepierdział całe życie na 5 ha a ludziom którym  coś się udało i coś w życiu zrobili dopierniczyc. Oj siedzi ta komuna w narodzie głęboko. 

Edytowano przez Ulman
  • Like 1

Kazdy problem ma rozwiązanie. Jeśli nie ma rozwiązania nie ma i problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

No ja już znam tych operatywnych i zaradnych co w latach 90' przejęli PGR po 1500 zł/ha. Sam należę do takich tylko szkoda że ojciec kupił wtedy jedyne 22ha.

I w sumie masz rację. 5 ha to zdecydowanie za mało. Minimum średnia krajowa a najlepiej 15 ha. I wtedy udokumentowany przychód 60 tys zł. A limit gospodarstwa myślę że 300 ha jest odpowiedni.

 

W takim systemie nie opłacałoby się uprawiać słabych klas, gdyby nie było potrzeby dokumentować przychodu. Dlatego musi być pt, 6.

Albo mam 6 kl i jestem dobry rolnik prężę się i silę aby z gospodarstwa 15 hektarowego posiadającego z 6 kl. mieć przychód 60 tys. zł i otrzymać duże dopłaty, albo jestem leń pijak uprawiam perz i nie dostanę ani złotówki za to że jestem życiowym nieudacznikiem.

I to ma sens bo tylko debil posiadając 15 ha 6 kl . będzie sądził że wyżyje siejąc żyto. A najczęściej to nie jest debil tylko pospolity cfaniak udający że sieje żyto a robi to w celu wyłudzenia dopłaty do ha. Tak jak jak często udaję że sieję łubin na jakiś małych działeczkach.

15 ha 6 kl. aby wyżyć i być prawdziwym normalnym rolnikiem musi hodować zwierzęta albo jakieś inne rośliny bardziej pracochłonne niż żyto.

 

A bzdurne warunki typu staż pracy, szkoła czy samodzielne prowadzenie gospodarstwa, w celu odstraszenia nierobów z miasta którzy nagle postanowią być rolnikiem dopłatowcem bo takich też znam.

Edytowano przez damianzbr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huberto89    62

Normalna sytuacja to taka w której dopłat nie ma a zarabiamy na tym co robimy. Jeśli się coś nie opłaca to kasujemy działalność i tyle . Jest wiele dziedzin do których dotację były ludzie JE pobrali jak chociaż brykiet a teraz maszyny stoją bo się nie opłaca. Tak samo jest z ziemią mając V-VI kl. Nie wyjdziemy na + z produkcji roślinnej no chyba że będą dotację po 5 tys do słabych gleb. Do tego trzeba urzędników zatrudnionych za naszą kasę do rozdania tych pieniędzy. Tak więc jedyna normalna sytuacja to są godne ceny za nasze produkty i rząd który potrafi zadbać o swoich a nie niszczyć jak chociażby sektor trzody i asf z którym się nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom50    69

Moim zdaniem dopłaty powinny być tylko dla gospodarstw które są w stanie utrzymać właściciela wraz z rodziną. Trudno oczekiwać że gospodarstwo 5 ha i uprawiające np. pszenice jest w stanie być dochodowe. To po prostu wyrzucanie pieniędzy ( dopłat) w błoto. Nie da się żyć na 5 czy 8 hektarach można co najwyżej  wegetować. Znam osobiście rolników mających 20-30 ha i dodatkowo pracujących.Sam posiadam ponad 60 ha  i czasami podejmuje dodatkową prace w okresie zimy  dla własnego zdrowia psychicznego.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesiek63zmc    1049

kolega.Ulman już w kolejnym poscie łączy że jak słaba ziemia to uprawia ją leń .a jak leń to musi mieć słabą ziemie.Operatywność przy rozrywaniu PGRu żeby wyrwać np. 500 ha określiłbym zupełnie innym słowem Było gorzej jak z przywracaniem kamienic dawnym właścielom.

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1445
8 minut temu, tom50 napisał:

Moim zdaniem dopłaty powinny być tylko dla gospodarstw które są w stanie utrzymać właściciela wraz z rodziną. Trudno oczekiwać że gospodarstwo 5 ha i uprawiające np. pszenice jest w stanie być dochodowe. To po prostu wyrzucanie pieniędzy ( dopłat) w błoto. Nie da się żyć na 5 czy 8 hektarach można co najwyżej  wegetować. Znam osobiście rolników mających 20-30 ha i dodatkowo pracujących.Sam posiadam ponad 60 ha  i czasami podejmuje dodatkową prace w okresie zimy  dla własnego zdrowia psychicznego.

Zabrać  ci dopłaty    -   w zimie  pracujesz  poza gospodarstwem  pomimo  60 ha. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

@wiesiek63zmc ulman chyba ma na myśli że uprawiający słabą ziemię jest leniem, bo każdy o zdrowych zmysłach wie że nie uzyska satysfakcjonującego zysku z 6 kl. z lekkiej prostej uprawy. Dlatego taki leń udający że sieje żyto, ma pozostałą resztę rolników wyciskających 7 poty za jeleni.

on za lenistwo ma kasę a ja i ty dopiero za ciężką pracę mamy kasę.

Powinno być że za 6 kl. dopłaty jeśli wykażesz się ciężką pracą a nie lenistwem. Z 6 kl. też można wyciągnąć zysk ale trzeba ciężko popracować na innych uprawach czy chociażby wypasie bydła mięsnego w odpowiednich kwaterach. Ale któremu leniowi będzie się chciało jak i tak obecnie za darmo dają mu dopłatę. Wystarczy kupić taniej 6 kl. być zwykłym leniem i udawać że sieję żyto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Huberto89    62
7 minut temu, tom50 napisał:

Moim zdaniem dopłaty powinny być tylko dla gospodarstw które są w stanie utrzymać właściciela wraz z rodziną. Trudno oczekiwać że gospodarstwo 5 ha i uprawiające np. pszenice jest w stanie być dochodowe. To po prostu wyrzucanie pieniędzy ( dopłat) w błoto. Nie da się żyć na 5 czy 8 hektarach można co najwyżej  wegetować. Znam osobiście rolników mających 20-30 ha i dodatkowo pracujących.Sam posiadam ponad 60 ha  i czasami podejmuje dodatkową prace w okresie zimy  dla własnego zdrowia psychicznego.

I teraz jak to określisz mam 5 ha warzyw się utrzymam dostaje dopłaty a jak pszenicę to już nie? A ja mam teraz 9 ha swojego i się z tego utrzymuje do tego 15 dzierżaw tylko na słowo. Do tego produkcja mleka to mi się należy czy nie? Bo ja uważam że jak będę dobrze gospodarzyl to się utrzymam ale jak będę słabo dbał to będę lipa tylko kto to określi czy mi się należy czy nie? Znowu urzędnicy będą siedzieć i wymyślać debilne przepisy czy się łapiesz na dopłaty czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Dobra wracamy do tematu cen. To gadanie pobożnych życzeń nic nie da. I tak nie planują zmiany sytemu dopłat. Jest to system umożliwiający kombinowanie i wyłudzanie, trzeba trzeba korzystać i tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość
2 godziny temu, damianzbr napisał:

@wiesiek63zmc ulman chyba ma na myśli że uprawiający słabą ziemię jest leniem, bo każdy o zdrowych zmysłach wie że nie uzyska satysfakcjonującego zysku z 6 kl. z lekkiej prostej uprawy. Dlatego taki leń udający że sieje żyto, ma pozostałą resztę rolników wyciskających 7 poty za jeleni.

on za lenistwo ma kasę a ja i ty dopiero za ciężką pracę mamy kasę.

Powinno być że za 6 kl. dopłaty jeśli wykażesz się ciężką pracą a nie lenistwem. Z 6 kl. też można wyciągnąć zysk ale trzeba ciężko popracować na innych uprawach czy chociażby wypasie bydła mięsnego w odpowiednich kwaterach. Ale któremu leniowi będzie się chciało jak i tak obecnie za darmo dają mu dopłatę. Wystarczy kupić taniej 6 kl. być zwykłym leniem i udawać że sieję żyto.

Na 6 klasie to przy suszy jaka występuje często bydło padło by z głodu i skończcie już te bajki że leń żyto sieje bo leń ugoruje i żyje sobieże ho ho

2 godziny temu, Huberto89 napisał:

I teraz jak to określisz mam 5 ha warzyw się utrzymam dostaje dopłaty a jak pszenicę to już nie? A ja mam teraz 9 ha swojego i się z tego utrzymuje do tego 15 dzierżaw tylko na słowo. Do tego produkcja mleka to mi się należy czy nie? Bo ja uważam że jak będę dobrze gospodarzyl to się utrzymam ale jak będę słabo dbał to będę lipa tylko kto to określi czy mi się należy czy nie? Znowu urzędnicy będą siedzieć i wymyślać debilne przepisy czy się łapiesz na dopłaty czy nie.

To ile dzierżawy płacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gomez181    197

ukaszProcho napisał:

Sprzedane 25 ton po 850 netto do przedborza ☺

jakie województwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez center
      Czym pryskacie pszenice na miotełkę i chwasty żeby było tanio i przelecieć raz ??
    • Przez danielhaker
      Jakie będą ceny pszenicy w sezonie 2019? W jakich cenach jest zboże ozime w różnych regionach Polski? Z tego co pisaliście w poprzednim temacie o notowaniach pszenicy ceny rosną. Jak myście do kiedy będzie ten wzrost? Kiedy najlepiej sprzedać? Czy ubiegłoroczna susza tak mocno wpływa na ceny zbóż? Jakie są opinie rolników? Zapraszamy do dyskusji!
      Kontynuacja tematu: 
       
    • Przez DamianChuchro
      Czego to może być objawa. Zboże zaczyna żółknąć na końcach liści ? Za duża dawka oprysku dolistnego? Czy susza?

    • Gość
      Przez Gość
      Witaj, dziś planuje zrobić zabieg T1 w pszenicy bez skracania. Planuje dać Mirage 450EC do tego siarczan magnezu, plonvit z zboża, Tytan i PLONVIT OPTY i powiedz mi czy nie za dużo odżywek ost padało z niedzieli na poniedziałek i czy dodać do tego jeszcze Duett Star 334 SE BASF ?
    • Przez Romek3249
      Witam, z uwagi na panującą suszę nie było możliwe wykonanie u mnie skracania w fazie BBCH 30-31 w pszenicy i pszenżycie, teraz przez weekend spadło 8mm, rośliny odżyły i powraca temat skracania, obecnie rośliny są w fazie 3 kolanka więc zaczął się wielki okres w którym nie powinno się stosować regulatorów wzrostu, pozostaje więc skracanie w fazie liścia flagowego, tylko jakimi środkami najlepiej to zrobić ? Myślałem o samym cerone w dawce 0,6-0,8, mieszance moddusa 0,2 i cerone 0,4, oraz o medaxie (max czy top ? nigdy nie stosowałem medaxu, jeżeli już to jakie dawki ?) Dodam że odmiany to Arkadia i Rotondo, w obu przypadkach nawożenie 160kg N. Ktoś z większym doświadczeniem coś poradzi ?
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj