Skocz do zawartości

Wycinka drzew na własnej posesji już bez zezwolenia


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mi dali w końcu roku pozwolenie na wyciecie dwóch jesionów.

Muszę posadzić 4 drzewa liściaste na tej działce i naliczyli mi opłatę  w wysokości 44 tyś płatne w  ciągu 3 lat od wycięcia, to się chyba tyczy jak nie nasadzę tych drzew.

Opublikowano

Mi dali w końcu roku pozwolenie na wyciecie dwóch jesionów.

Muszę posadzić 4 drzewa liściaste na tej działce i naliczyli mi opłatę  w wysokości 44 tyś płatne w  ciągu 3 lat od wycięcia, to się chyba tyczy jak nie nasadzę tych drzew.

 

Masz ustaloną opłatę za wycięcie i płatność odroczoną na 3 lata. W zamian za wycięcie i anulowanie opłaty, masz posadzić 4 drzewa. Teoretycznie po 3 latach ktoś sprawdza czy te 4 (można i więcej) nasadzone drzewa sie przyjęły i rosną. Jak tak, anulują opłatę, jak nie musisz płacić ustaloną kwotę. Normalne postępowanie przy pozwoleniach na wycięcie. 

Opublikowano (edytowane)

wracając do tego co pisałem wczesniej - co tu ustalać z sąsiadem skoro drzewo jest po mojej stronie rowu?

Musisz sprawdzić czy rów należy do twojej działki czy sąsiada.Jak do ciebie to tnij ino szum jak sasiada to d*pa.

Edytowane przez balcerek1
Opublikowano

Jednolity tekst ustawy jest tutaj (PDF) http://dziennikustaw.gov.pl/du/2016/2134/D2016000213401.pdf

 

 

 

 

 

Ale tylko, tylko, tylko i wyłącznie obejmuje to wycinkę do celów gospodarczych. Prywatnie na swoim można "po całości".

W takim razie jak interpretujesz artykuł 83  i 83 f?  Nie interesują mnie jakieś artykuły w gazetach i ich interpretacje tylko konkretna ustawa i jej zapisy Artykuł 83 który został niezmieniony mówi że

"Art. 83. 1. Usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego

na wniosek:
1) posiadacza nieruchomości – za zgodą właściciela tej nieruchomości; "
Następnie jest zmieniony art 83 f -
 2) w art. 83f:
a) w ust. 1:
– pkt 1 otrzymuje brzmienie:
„1) krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2;”,
– pkt 3 otrzymuje brzmienie:
„3) drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:
a) 100 cm – w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu
srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
b) 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew;”,
Może ja to źle interpretuję ale nie ma tu ani jednej wzmianki o tym która łączy wspomniane wymiary tylko z wycinką na cele gospodarcze Jeśli się mylę to byłbym bardzo wdzięczny abyś wskazał mi gdzie leży mój błąd bo zależy mi na tym abyś ty miał rację i wycinka bez zezwoleń nie była obwarowana tymi wymiarami
Opublikowano

wracając do tego co pisałem wczesniej - co tu ustalać z sąsiadem skoro drzewo jest po mojej stronie rowu?

 

Rów należy do kogo ?

 

Opublikowano

Trzeba wyciągnąć mapkę ze starostwa to się okaże kto jest właścicielem. W moim przypadku jest tak że rowy mają swoje numery (inne niż działki z nimi sąsiadujące) i właścicielem jest gmina. Jeden rów przecina mi działkę na pół, czyli jest cały w moim polu i też właścicielem rowu jest gmina, bo ma swój numer ewidencyjny.

Opublikowano

 

W takim razie jak interpretujesz artykuł 83  i 83 f?  Nie interesują mnie jakieś artykuły w gazetach i ich interpretacje tylko konkretna ustawa i jej zapisy Artykuł 83 który został niezmieniony mówi że

"Art. 83. 1. Usunięcie drzewa lub krzewu z terenu nieruchomości może nastąpić po uzyskaniu zezwolenia wydanego

na wniosek:
1) posiadacza nieruchomości – za zgodą właściciela tej nieruchomości; "
Następnie jest zmieniony art 83 f -
 2) w art. 83f:
a) w ust. 1:
– pkt 1 otrzymuje brzmienie:
„1) krzewu albo krzewów rosnących w skupisku, o powierzchni do 25 m2;”,
– pkt 3 otrzymuje brzmienie:
„3) drzew, których obwód pnia na wysokości 130 cm nie przekracza:
a) 100 cm – w przypadku topoli, wierzb, kasztanowca zwyczajnego, klonu jesionolistnego, klonu
srebrzystego, robinii akacjowej oraz platanu klonolistnego,
B) 50 cm – w przypadku pozostałych gatunków drzew;”,
Może ja to źle interpretuję ale nie ma tu ani jednej wzmianki o tym która łączy wspomniane wymiary tylko z wycinką na cele gospodarcze Jeśli się mylę to byłbym bardzo wdzięczny abyś wskazał mi gdzie leży mój błąd bo zależy mi na tym abyś ty miał rację i wycinka bez zezwoleń nie była obwarowana tymi wymiarami

 

 

Art.83.1 dotyczy przypadku kiedy nie jest się właścicielem posesji (przecież widać). Dlatego od początku podkreślam "na swoim można ciąć jak się chce".

 

art. 83f: dotyczy wycinki na cele gospodarcze.

 

Niestety przepisy formułowane są paskudnym prawno/urzędniczym żargonem, i każą one wyciągać wniosek z określenia np. "w innych przypadkach". Warto by było ustanowić przepis tworzenia ustaw zrozumiałym i wyczerpującym ich sens językiem.

 

Co do artykułów interpretujących przepisy w gazetach, są bardzo ważne bo fachowcy opracowali już interpretację i podają go w praktycznym znaczeniu.

 

 

Opublikowano

Z tym że to gmina ma dbać o rów to nie do końca jest tak. 

Gdy zgłosiłem do gminy że rowy pozarastały i są niedrożne ,to pokazali mi pismo wojewody że jak rów Tobie pomaga to dbaj o niego .

A gmina nie ma kasy.

  • Root Admin
Opublikowano

my poprosiliśmy gmine o okazanie drogi przy gospodarstwie, powiedzieli ze nie ma pieniędzy, powiedzieliśmy ze pokryjemy geodetę, też nie można bo to teren gminy i gmina musi wezwac i opłacić.

Poprosiliśmy o informację jaka jest szerokość drogi przy gospodrstwie - pani zmierzyła linijką na mapie w skali 1:1000 i powiedziała ze około 6-7metrów :)

Przyszedł geodeta pokazał gdzie jest granica naszej posesji - od tego zmierzyliśmy 6m, wykosiliśmy trawę i mamy drogę gminną :)

Opublikowano

Z tym że to gmina ma dbać o rów to nie do końca jest tak. 

Gdy zgłosiłem do gminy że rowy pozarastały i są niedrożne ,to pokazali mi pismo wojewody że jak rów Tobie pomaga to dbaj o niego .

A gmina nie ma kasy.

 

a podatek do spółek wodnych płacisz? mapke weź z wydziału geodezji w gminie i na bank rów nie jest wasz prywatny to gmna albo spółki wodne mają obowiązek dbac o drożnośc i czystość rowów mało tego ostatnio łażą po polach i udrażniają dreny szacun.

 

Opublikowano

Dokładnie, to leży w obowiązkach spółki wodnej. Gmina może interwencyjnie coś tam podłubać. A na takie pisma to ja piszę zażalenie do SKO, jak mnie zbywają pierdołami.

Opublikowano

.....to pokazali mi pismo wojewody że jak rów Tobie pomaga to dbaj o niego .

A gmina nie ma kasy.

ale ten przepis jest chyba już nieaktualny. Kiedyś tak było że czyściło się i naprawiało meliorację proporcjonalnie do korzyści czyli ja musiałem też czyścić u sąsiada jak woda z mojego pola przepływała przez jego. Od kilku lat tego przepisu nie ma i każdy czyści na gruncie będącym jego własnością. Wezwij gminę na piśmie do naprawy urządzenia melioracyjnego znajdującego się na ich terenie. Potem napisz (to tylko po to aby narobić pracownikom Gminy roboty) prośbę o umorzenie podatku ze względu na ważny interes podatnika bo nie masz jak korzystać z rowu, drogi czy bóg wie czego. Gmina się pokwapi, powoli ale pokwapi do zrobienia. Oczywiście zanieś wszystko do gminy poproś o pieczątkę że wpłynęło tego a tego dnia i o kserokopię tego po postawieniu pieczątki a jak nie zechcą to pismo wyślij poleconym+ZPO.

Opublikowano

Super z tą wycinką Teraz czekam aż ktoś zrobi porządek ze zwierzyną, mało ozimin u nas w tym roku. Saren z 40 na pszenicy praktycznie bez przerwy!

Opublikowano

Art.83.1 dotyczy przypadku kiedy nie jest się właścicielem posesji (przecież widać). Dlatego od początku podkreślam "na swoim można ciąć jak się chce".

 

art. 83f: dotyczy wycinki na cele gospodarcze.

 

Niestety przepisy formułowane są paskudnym prawno/urzędniczym żargonem, i każą one wyciągać wniosek z określenia np. "w innych przypadkach". Warto by było ustanowić przepis tworzenia ustaw zrozumiałym i wyczerpującym ich sens językiem.

 

Co do artykułów interpretujących przepisy w gazetach, są bardzo ważne bo fachowcy opracowali już interpretację i podają go w praktycznym znaczeniu.

 

 

Teraz i ja się w to wczytuje, nic mi tu nie pasuje i mam wrażenie, że sam na siłę interpretujesz ustawę aby zgadzało się z tym co napisałeś...

We wcześniejszym poście pisałeś, że "Potrzeba zezwolenia zawarta była w artykułach uchylonych, patrz jednolity tekst ustawy. W ten sposób jeżeli czegoś się nie zabrania nie ujmuje się tego w przepisach. Coś jak z oddychaniem." 

Ja twierdzę, że tam było jednak zupełnie o czym innym.

 

Art. 83.1 moim zdaniem właśnie nie widać, a raczej znaczy tyle co: ...na wniosek posiadacza nieruchomości. Jeśli posiadacz nie jest właścicielem, dołączyć zgodę właściciela.

 

Art. 83f skąd wniosek, że dotyczy wycinki na cele gospodarcze skoro nigdzie w ustawie o tym nie ma?

 

Idąc dalej jak wyjaśnisz stare obwody drzew i stawki za wycinkę?

To co podałeś i na czym bazujesz wygląda mi na starą, niezaktualizowaną wersję ustawy.

 

W nowej powinny pojawić się takie zmiany:

http://orka.sejm.gov.pl/opinie8.nsf/nazwa/1143_u/$file/1143_u.pdf

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v