ON, PB czy LPG

[Gość Profil usunięty]

Ale czy ty nie rozumiesz że w kręgach ludzi, których na to stać diesel zaczyna byc opciachem. Nawet osiągi nie mają tu znaczenia bo ci ludzie się tym nie interesują. Te auta budowane są raczej dla prezentacji mozliwości firmy. Audi po v 12 dało se spokój. Mercedes raczej też jakoś nie bedzie się udzielał bo mją mocne benzyny i to wszystko.

Edytowałeś posta, odniosę się do reszty zawartości.

V12 TDI został zbudowany po to, żeby pokazać kto ile potrafi. 500 KM dałoby się wycisnąć z 4.2, ale chodzi o prestiż. Z tego samego powodu Veyron nie ma V12 biturbo tylko W16 z poczwórnym turbo. Niemniej osiągi mają znaczenie, jest pewna nisza bardzo bogatych ludzi, którzy to docenią, i właśnie dlatego wybiorą V12 TDI a nie 4.2 FSI.

 

Mercedes ma w ofercie 2 litrowego diesla 250 cdi o mocy ponad 200 KM i z tego co wiem pracuje nad następcą, Audi też opracowało V6 biturbo. W tej klasie nie chodzi o prestiż, tu liczą się osiągi i ekonomia, stąd ten wyścig zbrojeń. Zobacz na ulice, większość A6 to diesle, chyba, że mieszkasz w okolicy, gdzie diesel to "opciach".

 

Wydaje mi się jednak, że żadne argumenty Cie nie przekonają, może to pomoże:

http://new.kwejk.pl/...gonna,hate.html

[brzozak2 241]

Nie wiem czemu nie możesz zrozumieć, że niektórym po prostu lepiej się jeździ dieslem, a niższe spalanie to dodatkowy bonus.

z calym szacunkiem, ale dla mnie to tez nie jest zrozumiale

 

wydac tyle kasy i sluchac klekota :lol: :lol:

 

kuzyn ma 4.0 cdi V8, nie dosc, ze to zadnej radosci nie daje to jeszcze do 110 pali ok 10 litrow, pozniej trzeba 15 liczyc, a i 20 wciagnie jak poniesie fantazja.

oszczednosc jak cholera.

 

nie wspominajac o tym, ze jednak do dizli wsadzaja zwykle dyfry, hamulce, itd. a te duze benzyniaki z reguly maja juz cos fajniejszego

[jaro 166]

Ja to bym proponował włożyć diesla do :

-Lambo Aventador, do każdego Ferrari

-Bugatti (wiadomo co )

-do wszystkich RR

-i do Tesli

A co kurna-prestiż musi być !

[Gość Profil usunięty]

Nie zauważyliście, że większość nowych A6 to diesle? Podobnie BMW serii 5. Są ludzie którzy to kupują, zamiast jedynej słusznej benzyny.

Z jakiegoś powodu są skłonni wydać nawet więcej na diesla.

 

m550d ma raczej inne zawieszenie od zwykłego 530, literka m zobowiązuje.

[jaro 166]

Ale to w Polsce czy na świecie ?

[Gość Profil usunięty]

W PL. Przynajmniej w trójmieście.

[brzozak2 241]

@Mariusz x skoro jest parcie na takie auta to i producenci chca zgarnac jak najwiekszy kawalek tortu, stad wychodza takie posrane konstrukcje i rolnik placi za dizla ponad 5 ziko <_< .

 

od dawna pisze sie, ze pozorne oszczednosci, sa rzeczywiscie tylko pozorne i jak policzyc wszystkie koszta, to oplaci sie tylko jak ktos robi powyzej 30-40 k km rocznie.

 

ja w ogole nie uwazam nowych samochodow

dzis podobnie jak @jaro widze piekno w pojemnosci i ilosci cylindrow przynajmniej wiekszej od 4, najlepiej pracujacych przeciwsobnie i chlodzonych powietrzem :wub: .

 

nie chce nikomu udowadniac, ze sie myli, czy jest inny, po prostu nie wiem jak mozna lubic kopciucha, ale to moj subiektywny punkt widzenia .

[jaro 166]

W PL. Przynajmniej w trójmieście.

No to faktycznie miarodajne .Ja inaczej niż @brzozak nie jestem zagorzałym antyfanem diesla ale jakoś tak lubię czasami leniwie snuć się po jakimś zadupiu z otwartym szyberdachem i słuchać jedynie lekkiego szumu opon i cichego pomruku (niestety tylko ) sześciocylindrówki.

No i tej cholernej tylnej klapy przy której coś majstrował poprzedni właściciel

Edytowano Luty 22, 2012 przez jaro

[Gość Profil usunięty]

Ok, zmusiliście mnie do przekopania internetu. Statystyki sprzedaży nowej 5 (F10) listopad 2010:

 

Touring:

523i 2

528i 1

520d 31

525d 2

530d 2

535d 5

 

Sedan

523i 1

550i 1

520d 42

525d 2

530d 6

 

GT

535i 3

550i 1

530d 22

535d 14

 

126 vs 9. Wystarczająco miarodajne? Źródło http://www.bmw-klub....?f=103&t=143300

[jaro 166]

Raz że 2010, dwa że to Polska-kto wie czy nie na firmę i na odliczenie...ale ok. jak pisałem nie mam nic do diesli-byleby nie były w moich autach (żart)

[Gość Profil usunięty]

Możesz poszukać nowszego i udowodnić, że masz racje(jeśli masz). Nie jest niczym nowym, że w klasie wyższej więcej sprzedaje się diesli niż benzyn.

[jaro 166]

Pewnie masz rację co i tak nie zmienia mojego zdania że chciałbym abyśmy zarabiali tyle żeby nie musieć przejmować się cenami paliwa a wtedy każdy mógłby wybrać auto z takim silnikiem jaki mu się podoba.Tak właściwie to trzeba byłoby sprawdzić co jest chętniej kupowane w krajach gdzie paliwo jest bardzo tanie !Wtedy mielibyśmy klarowny przegląd sytuacji-logicznym jest że jeżeli paliwo stanowi marginalny wydatek wtedy przy zakupie nie kierujemy się tabelami spalania...

[wierzba1272 8]

Czytając ostatnie posty przypomniały mi się słowa znajomego

"Ropa jest do traktora, gaz do zapalniczki, a do samochodu benzyna"...a zwłaszcz Pb+RWD :wub:

A tak na poważnie to dieslem można jeździć oszczędnie (wujka Skoda Fabia I 1.9TDI 5-6l/100km) ale wydaje mi się że tylko przy trochę piz****tej jeździe. Jeśli zacznie się trochę "deptać" ropniaka to też łyknie co swoje" poza tym wyższe koszty zakupu utrzymania itd.

A co do odpalania w zimę to póki nowy diesel to jeszcze w miare, ale im starszy to już gorzej, benzyniak byle dobrze przekręcił to złapie. Golf ojca (ponad 200tys przebiegu ale nie był oszczędzany: codzienne przejazdy po 2,5km odcinku polnej drogi czasem kilka krotnie) w ostatnie ponad 20 stopniowe mrozy i nocce pod gołym niebem (do tego aku 6 lat) odpalił bez problemu.

[hubertuss 4653]

Klasa wyższa jest bardzo rozległa to już raz pisałem. Możesz sobie kupić diesla za 150 tys, albo 3 takie diesle za jedno 550d. Wielu ludzi z taka kasą pójdzie po auto z segmentu luksusowego. W klasie wyższej sprzedaje się więcej diesla to fakt. Kupują je ludzie powiedzmy na dorobku dla których jeszcze ekonomia eksploatacji (pozorna) jest ważna. Podając statystyki poszukajcie może czegoś z normalnych krajów ue a nie z polski na dorobku. Gdzie 5 gt jest brana w leasing na firmę i diesel aby można było z paliwem i vatem kombinować. 520 d to normalka ktoś uciułał trochę szmalu chcial 5 to kupił najmniejszy motor aby kieszeń dała rady. Dlatego też diesle do tego segmentu sa jeszcze rozwijane. Z dieslami do segmentu aut luksusowych juz takiego wyścigu nie ma. Zresztą nie mam czasu aby śledzić takie bzdety na bieżąco.

Teraz o ekonommi, juz podałem przykład 407 hdi. Ostatnio znajomy mówił jak jego kumpel kupił jakieś zjechane 320d. Pomimo, że radzili mu aby kupił benzynę. Bmka się rozkraczyła poszło kilka tys a i tak w morozy nie jeździł bo już na akumulator nie było. Ludzie kupują diesla z filtrem cząstek a potem płacz, że czesto trzeba drogi olej wymieniać lub sam filtr (kilka km dziennie się robi), że dwumasa pada czy turbina się zawiesza od eco drivingu. Przecież kupił diesla by oszczędzać. Juz widze oczami wyobraxni takie 550d w polsce za 15 lat i ich właścicieli z płacą minimalną ale dieslem bo przecież tanio się jeździ. Przykładów jak to ekonomiczny diesel wydrenował kieszeń właściciela znam dziesiątki.

Mariusz kiedyś myślałem takimi schematami jak ty. Chciałem mieć duże auto z bardszo mocnym silnikiem. Tylko żeby mało paliło bo gdzieś tam jakieś resztki realnego myślenia się tliły i wiedziałem, że nie było by mnie stac jeździć nawet jak ktos by mi je za darmo dał. Dzisiaj wiem, że gdyby mnie było stac na auto za 350 tys kupił bym benzynę.

[b0gdan 90]

z tymi kosztami eksploatacji diesla, to nie jest jakoś przesadnie źle Ja na 60 tys km klekotem 530D e39 wymieniłem tylko przepływomierz (pomijam części niezależnie od zasilania ) No ale jak się kupi Peugeota, to do kogo ma się pretensje, że się psuje

[hubertuss 4653]

Mieszkasz poza miastem to nawet gdybys miał pdf to większych problemów by nie było. Na markę nie ma reguły znajomy ma x5 z pdf em mieszka w brukseli. Tradycją jego przyjazdów na urlop na wakacje w rodzinne strony jest czyszczenie pdf a przy pomocy płynu do czyszczenia kominków w zaprzyjaźnionym zakładzie bo taniej. Niektórzy twierdzą, że w 3,0 d stalowy kolektor wydechowy trzeba wymieniac regulanie jak rozrząd w vw. Niestety nowoczesny diesel ze względu na swą komplikacje jest drogi w serwisowaniu i naprawch. Raczej dla tych którzy dużo jeżdżą i więdzą jak się z tym obchodzić. Do miasta na krótkie dojazdy do pracy diesel nie bardzo się nadaje, a już napewno nie jest tak ekonomicznie.

Edytowano Luty 23, 2012 przez hubertuss

[Gość Profil usunięty]

Ciekawy jestem ja wygląda kolektor wydechowy w triturbo. W biturbo wygląda tak(dzieło sztuki):

[pawel885 2279]

Po mojemu era rozwoju diesla staneła na rzędowej 5-ce TDI audi, lepszego silnika już nigdy nie zrobią. To był naprawdę tani w utrzymaniu diesel, wiem że dziś są mocniejsze silniki i mniej palą, ale o takich przebiegach mogą tylko pomarzyć

[kokoman0 305]

Znajomego szef w Szwecji jeździ (jeździł) audi A6 z 2008r. Motor 2.0 TDI spalanie 5-6l/100km i 1l oleju na 1000km. Od nowości awarii już nie jest w stanie policzyć ostatnio padła pompa olejowa, która z tego co zrozumiałem jest jakoś zintegrowana z misą olejową tak, że pobiera olej tak jakby z całej powierzchni misy olejowej (przynajmniej ja tak zrozumiałem). Pompa owa kosztuje powiedzmy szczerze sporo na tyle sporo, że szwed jeździ swoim starym volvo a audi jest na sprzedaż obecnie 100tys. koron szwedzkich czyli jakieś 45-50tys zł. ktoś chętny ? Aha co do filtra cząstek stałych też już był wymieniany . Aha przebieg niecałe 200tys. km

Edytowano Luty 23, 2012 przez kokoman0

[hubertuss 4653]

Bo prawda jest taka, że najtrwalsze silniki diesla to te od końca lat 90 tych gdzieś tak do 2005. To był udany kompromis między mocą, trwałością i ekonomią napraw i eksploatacji.

Edytowano Luty 23, 2012 przez hubertuss

[b0gdan 90]

Mieszkasz poza miastem to nawet gdybys miał pdf to większych problemów by nie było. Na markę nie ma reguły znajomy ma x5 z pdf em mieszka w brukseli. Tradycją jego przyjazdów na urlop na wakacje w rodzinne strony jest czyszczenie pdf a przy pomocy płynu do czyszczenia kominków w zaprzyjaźnionym zakładzie bo taniej. Niektórzy twierdzą, że w 3,0 d stalowy kolektor wydechowy trzeba wymieniac regulanie jak rozrząd w vw. Niestety nowoczesny diesel ze względu na swą komplikacje jest drogi w serwisowaniu i naprawch. Raczej dla tych którzy dużo jeżdżą i więdzą jak się z tym obchodzić. Do miasta na krótkie dojazdy do pracy diesel nie bardzo się nadaje, a już napewno nie jest tak ekonomicznie.

oj te moje "poza miasto" to 5 km do centrum 80 tyś wioski a poza tym to codzienne podwózki do szkoły po 2 km w jedna stronę i wycieczki do tegoż miasta Auto pod tym względem nie ma łatwo

 

Jak już kiedyś pisałem: VW jest mistrzem w wypuszczaniu bubli, a nie silników Zanim oni dopracują silnik, to mija co najmniej 2 lata,a oni od razu ładują go do produkcji

[brzozak2 241]

co takiego bublowatego wypuscili poza 2.0 pd tdi?

[jaro 166]

2.5 V6

[hubertuss 4653]

2,5 tdi v6 bo o takim chyba myslisz nekały głównie zacierające się wałki rozrzadu. Było to spowodowane słabym smarowaniem przy zimnym silniku. Wadę w 2001 r usunięto. Reszta awarii wynika z dużego przebiegu tych silników i niechlujstwa użytkowników. Jak chocby awarie przepływomierza spowodowane nie zmienianiem filtra powietrza na czas. Ale to nie wszystko audi miało jeszcze wynalazek 3,3 tdi v8. Niektóre silniki 2,0 d w bmce połykały klapki w kolektorze ssącym zwane zabawnie przez niektórych gaszakami, 3,0 d to pękające kolektory wydechowe, merc miał problemy z piezowtryskami w nowych 2,2 cdi. To tak na szybko. Dzisiaj trudno uniknąć chorób wieku dziecięcego w tak skomplikowanych konstrukcjach jakimi są diesle współczesne. Testuje się wszystko na kompie bo testy w realu drogie, oszczędza na materiałach i tak wychodzi.

[pawel885 2279]

Osobiście widziałem na stacji jak Litwin bąblował z bańki 5-ki olej do prawie nowego Craftera, było to jakieś 4 lata temu więc auto miało max 2lata.