Ciągnik na 15 ha

[damianbor]

Chłopie to ja ciebie farmerem mogę nazwać. Tu chodzi tylko o to żebyś posłuchał ludzi którzy mają taki wybór, jak Ty za sobą.

[PanPawel]

Nie przetłumaczysz. 

[damianbor]

Wiem, ale serce by mnie bolało jak bym nie spróbował.

[Gość]

40 minut temu, damianbor napisał:

Chłopie to ja ciebie farmerem mogę nazwać. Tu chodzi tylko o to żebyś posłuchał ludzi którzy mają taki wybór, jak Ty za sobą.

Widocznie potrzebowali większego skoro teraz uważają że to błąd, mi na szczęście to nie grozi, bo teraz żeby 60 nie była taki wyjuch i miała kilka koni więcej, ciągnęła bez problemów pług 3 skibowy, agregat 2,5 m i prasę 120 w sianokiszonce, to ja nie potrzebował bym zmieniać ciągnika 🤷‍♂️ 

Spokojnie wystarczy, co innego jak ktoś pracuje na etacie, no to musi szybko po godzinach itd, albo naprawdę obszarnik to wiadomo że pierdkiem nie zrobi 

[PanPawel]

To musisz mieć w miarek lekka ziemię jak dajesz radę wszystko pogonić 60

[Gość]

15 to łąki  a ciągniki 3 , ziemie różne lekkie i ciężkie gliny 

Edytowane 3 Grudnia 2020 przez Ursus932

[GrzegorzMiketa]

Oprócz ekonomii  jest jeszcze wygoda. Może i starczy 60-tka ale...ani uciechy z jazdy, ani wygody. A zdrowie. Przyznać się!- ilu szczęśliwych posiadaczy 60 tek i tym podobnych świetności lat prl  ma problemy z bólem kręgosłupa!! Oj tak, ojcowie obrabiali 60-tkami, całe lata, po nocach i mówią co to za wygoda jak kupili. Dzisiaj trzeba też gonić i jak jest możliwość to patrzeć na zdrowie. Często stary zachodni ciągnik  ma amortyzowaną kabinę czy przód a nie rzadko gramera pod d*pą. Poza tym 25 letni 100 konny ursus, np jakiś 1014, czyli 4 z turbo i przodem - wiem siła, tania eksploatacja, ale wygoda poziom min. Twardy, głośny i powolny. Dajmy na to "zachodni" 25 latek - wcale nie ładniejszy, ale zdecydowanie cichszy w środku, często amortyzowany i fotel wygodny jak w aucie. Poza tym szybszy i wydajniejszy. Weź tu spróbuj popracować i jednym i drugim. Szanujmy swoje zdrowie, by w wieku 40 lat nie chodzić już na pół głuchym i poskręcanym z bólu pleców. Wiem, są nieco droższe, droższe części, ale z mojego doświadczenia powiem... warto!

[Gość]

Choć patrząc obiektywnie nie jest powiedziane że jak d*pę będziesz woził w fyndzie to unikniesz bólów pleców ,kręgosłupa itd 

 

[damianos95]

Dnia 4.02.2021 o 08:55, Ursus932 napisał:

Choć patrząc obiektywnie nie jest powiedziane że jak d*pę będziesz woził w fyndzie to unikniesz bólów pleców ,kręgosłupa itd 

 

Nie każdemu wytlumaczysz ze czasami lepiej jak bola plecy niz jak ma bolec glowa skad wziasc kase na naprawe zachodniego komfortowego ponad 20 letniego ciagnika 

Ale nie kazdy patrzy na ekonomie dalszy znajomy z dzierzawami ma 7ha i ma c360 z turem 4011 z silnikiem 3p a tydzien temu kupil zetora 90km uzywanego nie wspominajac ze ma prase itd ze spokojnie by obrobil 30ha albo wiecej

[Aroo22]

Głowa cie zaboli na chwilę, a z kręgosłupem będziesz się męczyć do końca życia. Jeśli go stać na taki ciągnik to jaki problem? 

[damianos95]

Jak zauwazylem to wielu ludzi kupuje mf df i inne bo cena jak zetora czy ursusa ale nie maja pojecia o zwyklym serwisie tych maszyn nie maja pokecia o cenach filtrow czy oleju no bo jak to hipol nie starczy ? Panie olej za 25zl za litr ? Mam znajomego co sprzedaje oleje i to nie sa jednorazowe przypadki jak facetowi powiedzial za filtry oleje do silnika hydrauliki 1000zl po rabacie to ten blady jak sciana bo on myslal ze 200zl starczy 

Mozesz wierzyc czy nie ludziom oczy otwieraja sie jak cos sie stanie i trzeba naprawic 

Prosty przyklad moj znajomy ma case mx 100 cos sie ukruszylo czy urwalo i poszlo w pompe od hydraulili a on ma wersje strasza co nie ma sitka przed pompa a nowesze maja no i pech chcial ze rozwalilo ta pompe koszt 10tys chcesz powiedziec ze kogos z 15ha stac tak od wyjac i zaplacic wedlug mnie ciezko z tym w tych czasach

[Aroo22]

Kupując taki ciągnik trzeba się z tym liczyć że ceny części są wyższe, ale coś za coś. Ja tam nie żałuję kupna MF, a mam już go 7 lat. 

[GrzegorzMiketa]

Widzę, że niektórych zdrażniłem wpisem o wygodzie użytkowania. A nie taki był zamysł. Ja się już ursusem najeździłem. Wiem, to prawda co piszecie, że jak się sypnie zachodni, to trzeba sięgnąć głęboko w kieszeń. Naprawy ursusa są tanie, ale zauważcie że wraz z ceną idzie jakość. Jakość części zamiennych do ursusów to masakra. Np. Chłodnica do Ursusa 1014 to jakieś 1100-1200 zł. Zamówcie, kupcie.... to już przy zakładaniu jej zauwazycie, że z pewności nie powiekuje. Jakość wykonania poniżej krytyki. Każda inna część, pompa, rozrusznik, alternator itp...wszytko nowe, prosto ze sklepu jest na max 2, 3 lata a nie jak kiedyś na 15.. Nawet jak miałem przygodę z głowicą to lepiej zapłacić 2500 za regenerację starej, o ile się da, niż kupić nową, lśniącą na półce. Kupcie głupią nową lampę czy stacyjkę... to jak zabawki. Jakość mizerna. Właśnie takie ciągłe naprawy są wkurzające. No chyba że ktoś ma pół piwnicy zapasów, z czasów jak się dało "załatwiac", no to skarb

[MF675ursus]

No tak, zachodnia jakość części... Nowa pompka hamulcowa do Masseya z lat 80 rozpadła się po tygodniu. Dosłownie rozpadła się. Dopiero regeneracja starej podziałała, tzn. trzeci zestaw naprawczy, bo dwa pierwsze wytrzymały po miesiąc każdy. Czujnik ciśnienia oleju hydraulicznego umarł, nowy wskazywał dobrze, tyle że po pół roku zaczęło się z niego lać. Taka to "jakość" części do starego zachodu...

Edytowane 5 Lutego 2021 przez MF675ursus

[Mikruss]

@MF675ursus ale czesci kupiles otginal agco czy np. bepco bo to spora roznica

[damianos95]

Akurat nie wszystkie czesci agco sa warte swojej ceny np lozyska lepiej kupic timkena wyjdzie taniej a rownie dobrze 

Nie zdrazniles tylko nie pojmuje ludzi ktorzy zachwycaja sie wygoda a nie mowie ze to nie jest wazne ale jak mozna kupic ciagnik i nie wiedziec ceny podstawowych czesci czy ceny oleju filtrow

A nie oszukujmy sie zachodni sprzet jest czesto zrobiony na sztuke by polatal chwile 

Jak znajomy ma mf3080 zrobiona skrzynia naped i silnik + troche elektryki co bylo potrzebne zrobione w ciagu 2 lat sporo kaszy dostal kase na modernizacje chcial go sprzedac 70tys nadal stoi u niego bo powiedzial ze nie bedzie kogos przekonywal jak niektorzy nawet nie wiedza co i jak sprawdzic albo jak co powinno dzialac i kazdy panie ale takie to po 30-40tys a ciagmik ideolo

[MF675ursus]

26 minut temu, Mikruss napisał:

@MF675ursus ale czesci kupiles otginal agco czy np. bepco bo to spora roznica

Nie pamiętam co to był za producent, kupione było to co dostępne, do 35 letniego ciągnika za dużego wyboru nie ma. Tanie nie było, a jakość jak do MTZ...

Edytowane 5 Lutego 2021 przez MF675ursus

[damianos95]

Tylko do mtz pewnie byloby z 5razy tansze i wtedy szlo by wybaczyc taka jakosc

[Mikruss]

Wiem troche na temat czesci bo zachodnimi jezdze prawie 20 lat. 

Majac mf 675 to pompe wody kupilem agco, pasowala jak ulal, termostat polski mera 4 razy wymienialem i w koncu kupilem agco za 100 zl i problem z przegrzewaniem zniknal. W mf 390 pompe wody kupilem juz polska z logo ursus no to przy montarzu uj mnie strzelal, spasowanie tragedia. W valtrze t170 jak robikem skrzynie to lozyska kupowalem poza serwisem takie jak na pierwszy montaz Timken i skf ale igielkowe kupowalem w serwisie bo ciezko rozmiar z tego sciągnac. Tak samo typowe si.eringi co idzie dostac to corteco gdzie sie da ale niektore uszczelnienia tylko serwis albo podrobki z jakoscia czesci do ursusa. 

Do ladowarki manitou koncowka drazka dziadoskiej marki bebco ok 400 zl a niedaleko mnie znalazlem sklep z czesciami do mostow dana spicer carraro itp co ciagnie tylko z fabryk to sie okazalo ze ori niecale 500 zl....Tak samo wal kardana w necie podroba prawie 3 kafle a tu ori dana za 2.5 klocka....

[lukbold]

Dnia 3.12.2020 o 20:11, Ursus932 napisał:

 

Dnia 3.12.2020 o 19:47, damianbor napisał:

Panowie to zbędna dyskusja. Nie przetlumaczysz choć byś lał pałą do zabicia. Póki taki w gòwno nie wsadzi nie uwierzy że ono śmierdzi. 4 lata temu też tak myslałem. Kupiłem 68 km. Nie mogę narzekać na awaryjność, ale po pierwszej jesieni okazało się że do tych gratów co mam za duże, a do tych kaliber większych na moich ziemiach za mało. I dalej d*pa z tyłu. Przy tym areale nawet nie spojrzał bym na mniej jak 100 km.

Bo najlepiej widzą jacyś obcy farmerzy co komu potrzebne 🙆‍♂️

 

Z nimi to masz daremną dyskusje... Całe życie zbierają tylko na wymianę kolejnych gratów a często, gęsto ekonomii w tym żadnej... Halupa na łeb się sypie ale on musi mieć kolejny ciągnik żeby dupe powozić 50 a może 100 godzin rocznie bo w końcu jesteśmy w temacie 15ha. Jeśli teraz obrabiasz wszystko 60tka i nie planujesz jakiś ciężkich uprawowo siewnych to 80-90KM w zupełności starczy. Zrobisz nim każda robotę od uprawy po koszenie czy zbiór trawy czy co tam potrzebujesz szybko i sprawnie maszynami chociażby od 60tki zużywając może i mniej paliwa.... A postaw sobie na podwórku 120KM czy większego kloca.... I co.. Zaorzesz, zasiejesz oczywiście po zakupie następnych maszyn, w żniwa zaczepisz taczkę D47 a przez resztę roku będziesz na niego patrzył bo ani tym trawy nie skosi, ani przewróci a prasę rozerwie więc po co? Kolejne maszyny kupować żeby akurat tym klocem robić? W końcu się okaże, że i tak większość robót (nawożenie, opryski czy np pielęgnacja ziemniaków jak są) musi dymać na 60tce.  Ehhh nie tędy droga

Edytowane 7 Lutego 2021 przez lukbold

[mateusz16466]

Panowie jest sprawa. Mianowicie chce kupić zetora Majora 80cl na areał 15-20ha i pytanie czy to dobry wybór. Ciągnik miałby być nowy. Ze sprzętu jaki mam to to siewnik Agro-masz 2.5m na redlicy talerzowej i chciałbym żeby w przyszłości chodził z brona talerzowa tej samej szerokości na hydropaku. Pług jaki jest przewidziany to 3skiby obrót. Ziemię różne. Lekkie i ciężkie. Co Wy na to panowie? Brać tego Majora czy coś innego???

[Mateusz1q]

Oddaj w dzierżawe i idź do roboty. Więcej z życia użyjesz niż z tyh 15 ha

[pawel885]

Z 15 ha dobrej ziemi można trochę grosza wyciągnąć , nie przesadzaj. Ile masz tej roboty w skali roku na tym areale 

[Aroo22]

Jeżeli chcesz do tego Majora zapiąć talerzówke z siewnikiem 2,5m to zapomnij o tym. Za mały ciągnik, jak już to proxima ale i to będzie dla niej ciężko. 

A co do tych 15ha to sam mam nie wiele więcej i jakoś z tego cała rodzina żyje i coś się jeszcze inwestuje. 

[damianos95]

22 minuty temu, Aroo22 napisał:

Jeżeli chcesz do tego Majora zapiąć talerzówke z siewnikiem 2,5m to zapomnij o tym. Za mały ciągnik, jak już to proxima ale i to będzie dla niej ciężko. 

A co do tych 15ha to sam mam nie wiele więcej i jakoś z tego cała rodzina żyje i coś się jeszcze inwestuje. 

A jaki ciagnik uzywany da rade z agregatem talerzowym i siewnik stopkowy 2.5m ?

Sama ziemia czy masz chodowle a moze warzywa ?