Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

No już nie przesadzaj z tymi remontami... przy 200-300h rocznie bo pewno tyle zrobi taki c 385 na 15ha trochę pojezdzi jak sobie go wyszykujesz... a trupa można kupić każdej marki żeby potem płakać

Opublikowano

U mnie ludzie kupowali to nowe 20lat temu i do tej pory conajwyzej do wymiany mikropompek się przyznali więc bez cudów... Jak dbasz tak masz ale twardym trza być żeby teraz to kupić

Opublikowano

Wiadomo Ursusy w swoich kabinach nic nie oferują... niestety o wersję na Polskę nikt nie dbał żeby było komfortowo. Ważne żeby było tanio. Porównanie C-362 i C-360 miałem kiedyś u rolnika tym się przejechać i jest całkiem nieźle :)
jahoo większość rolników którzy mają chodź trochę pojęcia takiego zetora, Ursusa czy mtzta naprawi sama i nie piszę tutaj akurat o partaczach co zaspawaja wzmacniacz. Rewersu może nie ma ale ułożenie biegów nie jest nsjgorsze. Ogólnie na 15ha bez perspektyw a ciągle o takich piszę - u nas ziemi się nie dokupi, a jak coś jest to zaczyna się licytacja, najtańszym kosztem jest właśnie zakup C385 i C360 szału nie ma ale.

Opublikowano

Dostępność szyb to nie problem, są zakłady które dorobią każdą szybę na miarę. Tak radzi sobie u mnie gospodarz posiadający takiego mieszańca. Co do kabiny, wole kabinę Zetorowską od tej z Johna ale to moje zdanie. C-385 ma rozwiązania dużo świeższe niż 7340, np. sprzęgło WOM, bieg pod obciążeniem, podnośnik. Jego największą wadą w stosunku do 7340 jest rocznik. 

 

Co do porównania ursusa do zachodnich konstrukcji, przede wszystkim ergonomia tych konstrukcji jest inna. Ursus jest toporniejszy i mniej przemyślany, zachodni ciągnik ma bardziej intuicyjny rozkład dźwigni. 

Opublikowano

Witam.

jaki ciągnik na 15h - trzeba odpowiedzieć na pytanie co ten ciągnik ma robić i ile z tych 15ha możesz zarobić.

moim zdaniem nie mam sensu kupować ciągnika za 100.000 zł - bo kiedy ta inwestycja się zwróci. c 360 na pewno dobry na początek, bo prosty w obsłudze

tanie i powszechne części itp. 

Opublikowano

Witam mój 7245 obrabia 25h w tym 15 ornego, ok 300-400mtg/rocznie, utrzymanie go w przyzwoitym stanie to ok.3 tyś.zł/rocznie(liczę remonty silnika,skrzyni,hamulce,akumulatory,opony,oleje,itp.)jeżeli w jednym roku wydam mniej to w drugim wydam więcej u mnie taka jest średnia.Jest u mnie już ponad 10 lat.Komfort I spalanie zadowalające.Jeszcze mnie nigdy nie zawiódł.

Opublikowano

lol.. tosz to szrot jak tyle tam pakujesz... Mój 5314 po 18 latach i 6tys h miał pierwsza poważną awarie... 60zł za widełki do skrzyni biegów i uszczelka pod pokrywą zaworów za 15zł... 2x do roku wymiana oleju w silniku, co 5 lat w skrzyni i do przodu

A bym zapomniał.. dostał nowe przednie opony... budżet na kolejne 5 lat wyczerpał

Chyba że ty przepalone paliwo liczysz to co innego :P

Opublikowano

Właśnie w tym rzecz że przy używanym nigdy nie wiadomo co się trafi i tyczy się to wszystkich ciągników. Jeden trafi ciagnik który będzie dzielnie pracował przez x lat a drugi że po roku musi kapitalke zrobić. A jaką mamy pewność że zachodni już nie nakręcił 30tyś mth? Żadnej. Dlatego na taki areal byłbym się zachodnich jakbym miał zrobić remont za 20tyś zł a nie daj zaraz po zakupie co już nie jedna osoba uczyniła. Ale to tylko moja opinia.

Opublikowano

ale co to jest 18 lat i 6 tys. nie przemeczał się, mam 2 fergusony z tej serii i twarde maszyny tylko biegow mało i hydraulika wiadomo

Opublikowano (edytowane)

Mój 7211 89r miał 4 lata temu jak sprzedawalismy 7500mth od nowości. Oprócz sprzęgła i pompy nie było nic robione. Więc rocznie wychodziło ok. 300mth w tym na początku sporo na usługach... powiem tak lubię zachodnie marki i sam posiadam i posiadalem różne ciagniki. Teraz z tatą jesteśmy co raz bardziej wkurzeni na mfa 675 bo chcieliśmy założyć nowy ladowacz i lipa. Nowy to koszt ponad 10tyś przy czym do 7211 ladowaczy jest full i nowke za 6 tyś zł idzie kupić... co do używek kilku kolegów z AF podeslalo linki do ogłoszeń i albo jednosekcyjny albo spawany, albo czegoś brakuje a mieliśmy jechać po jednego i jak dzisiaj zadzwonilismy już go nie było. Co raz bardziej zaczynamy myśleć o zamianie 675 na 7211 bo nawet z głupim ladowaczem jest problem i odciaga się w czasie... pewne jest jedno na 100% nie kupilbym z powrotem na dłuższą metę Ursusa czy zetora ciężkiej serii z tą badziewna ogromną kabiną albo euro albo angielska duncab czy jakoś tak.

Edytowane przez Luke16
Opublikowano

Ja mam 3p  z 1988 roku , bez remontu silnika do tej pory. Kilka rzeczy było w nim już robione - mechanizm różnicowy sie roznitował, łożysko igiełkowe w skrzyni plus wałek sprzęgłowy, wymiana belki przedniej osi  i inne pierdoły. O oponach , akumulatorach itp nawet ne wspominam.

Kabina orzeszek - komfort żaden.

Jedyną zaletą tego ciągnika jest spalanie. Teraz robi za pomocniczy i w lekkich pracach pali naprawdę niewiele.

Niestety, ciąganie nim zestawu 2x przyczep D-46 to udręka, bo i masa mała, i moc. Prędkość też taka sobie jak na dzisiejsze warunki.

WOM załączany w sposób tragiczny, zero ergonomii.

Porównując do Zetora 7745 , za którego wołają 40 tys , a nam te ciągniki bardzo dobrze i mają trochę bolączek, na przykład w podstawowej wersji na rynek krajowy było tylko serwo, brak sprzęgła WOM  (załączany tylko dźwignią jak w C-360), brak półbiegów, synchronizacja tylko 4 i 5 biegu, brak rewersu itp - do np MF 3070 w tej samej cenie, to mówimy o zupełnie dwóch różnych epokach produkcji ciągników

 

Tak, wiem, argumenty o częściach, cenach itp - fanatyków nie przekonam. Z częściami do zachodnich ciągników jest jak z częściami do samochodów, jak nie ma od ręki, to ściągną na drugi dzień. Takie są realia. Tylko trzeba wyjrzeć poza swój grajdołek sklepu u pana Mietka z gwoździami i śrubami.

 

Jak robiłem silnik w swoim MTZ, to poza osobistym zawiezieniem bloku do osiowania, mogłem nie ruszać się z domu. Wszystko zamówiłem przez telefon lub internet z pracy, przywiózł kurier, zostawił u teścia. Jak potrzebuję części do swojego E-512 czy do Claasa - tak samo, żadnego konkretnego sklepu w promieniu 50km, a częsci mam na drugi dzień z rana. Ostatnio w południe padły widełki w skrzyni w E-512, o 9 rano kombajn już wyjechał w pole, akurat jak rosa opadła.

 

Co do cen części - trzeba niestety trochę się orientować  w temacie, bo pompę hydrauliki można kupić za 2-3 tysiące, a równie dobrze za 12

 

Kupując ciągnik tak zachodni, jak i krajowy można kupić trupa. A doprowadzenie krajowego ursusa czy zetora do dobrego stanu też potrafi wyczyścić kieszeń. Chyba, że ktoś przez remont kapitalny rozumie tylko malowanie.

Naprawa główna silnika C-385 zaczyna się od 4 tys w zakładzie, w zależności od stanu silnika. Nie wspomnę o skrzyni czy tylnym moście.

Remont silnika D-239 w ciągniku International to dokładnie taka sama kwota. Więc gdzie tu te niebotyczne koszty ? Chyba że mówimy o remoncie silnika w MTZ, który można zrobić za 2 tyś, ale to wyjątek od reguły.

 

Sami wspominacie, że taka C-362 to niebo a ziemia w porównaniu do C-360 - tylko ile tych ciągników jest na rynku ?

 

Duży ursus bez przodka to udręka w polu, zwłaszcza w orce czy agregacie, za to z napędem tragedia w transporcie.

 

Zachodnie ciągniki też mają swoje bolaczki, ale tam rynkiem rządzi klient, a u nas pchało się byle co, byle jak wykonane, bo rynek kupił wszystko. Kabina w dużej serii U czy Zetor to była rewelacja, ale w latach 70-tych, jak wchodziły na rynek. Już w latach 80-tych na zachodzie wychodziły konstrukcje z panoramicznymi kabinami przeszklonymi dookoła , wąskie słupki, przyciemniane szyby, nawiew wielokanałowy.

 

Ja dziś nie wyobrażam sobie , aby główny ciągnik w gospodarstwie nie miał przedniego napędu, porządnego wspomagania kierownicy na orbitrol, półbiegów, rewersu, conajmniej 2 par hydrauliki zewnętrznej, EHR, synchronizowanej skrzyni. Te wymaganie spełnia większość ciągników, które można nabyć za około 40-45 tys. Tyle samo wołają za Zetora 7745. 

 

Znam wielu zwolenników Polonezów, którzy bronili tych aut własną piersią "każdy kowal naprawi, nie do zdarcia, części tanie i na każdym rogu". Dziś Polonez powoli stanie się z ciągnikami. Tyle, że cykl życia ciągnika to nie +/- 10 lat jak z samochodem , więc i potrwa to dłużej.

 

Mogę tylko dodać, że w tym roku znikną w kraju z ulic ostatnie aparaty publiczne na kartę, a za 3-4 lata nie będzie już można zamówić instalacji aparatu stacjonarnego . A pamiętam jak były kolejki społeczne po kilka lat na instalację telefonu.

 

 

Opublikowano

U mnie ludzie kupowali to nowe 20lat temu i do tej pory conajwyzej do wymiany mikropompek się przyznali więc bez cudów... Jak dbasz tak masz ale twardym trza być żeby teraz to kupić.

 Dobrze napisane,,SIĘ PRZYZNALI" a jak było na prawdę to nie wiadomo.Mój jest pewnie o połowę starszy od twojego także zużycie pewnych cześći  musi być tym bardziej że lekko nie ma. 

 

No może 3 tyś zł to przesada ale średnia 2 tyś zł na rok to napewno,na tą robotę co robi to są żadne pieniądze(jest jedynym ciągnikiem w gospodarstwie) .Kupiłem 7245 wycharatanego z lasu za to za dobre pieniądze,i wiem jedno że jakbym go teraz sprzedawał  to dostanę więcej jak za niego dałem.

Opublikowano

Mnie w zachodnich chociaż komfort jest bez porównania wkurzaja takie właśnie "szczegóły" jak np. ten ladowacz do mfa mimo że mocowanie jest takie samo jak w 4512. U nas w polandii są dziwne rzeczy do zachodnich np. lampa tylna do renault 300zł a wystarczy kupić dwie po 15zł od mfa 255 :P
Ważne przy zakupach żeby nie wpakować się na minę ;)

Opublikowano

Witam. Za rok przymierzam się do kupna nowego ciągnika na areał 15ha, klasa od 2-4 głównie gliniaste. Hodowla ok 20 szt. opasów. O jakiej mocy ciągnik mogę się ubiegać na MGR? Będzie to główny ciągnik w gospodarstwie z nim będzie współpracował c330. Potrzebuję nie mniejszy jak 80km. Zastanawiałem się nad markami takimi jak Deutz fahr, John deere, Case i New Holand. Kwota max 200 tyś brutto.

Opublikowano

Myślę że tutaj to tylko kwestia dobrze wniosek napisać i pomyśleć trochę :) wg ha wychodzi ok 70 km plus 20% zapas to już wychodzi ok 85km, nie zapominając o produkcji zwierzęcej to myślę też są jakieś plusy. A teoretycznie c330 nie stoi na mnie więc tak jakby byłby to jedyny mój ciągnik. Nwm tylko jak wyglądałaby to w przypadku wniosku.

Opublikowano

Czyli na pewno ma więcej niż 20lat więc jeszcze lepiej :) Teraz pytanie tylko jaki ciągnik? Co możecie mi polecić na taki areał? Myślałem nad John Deer 5090M bądź R ewentualnie coś deutz fahr z seri 5. Tylko jeszcze nie orientowalem się cenowo, może na jakieś targi wybiorę się w tym miesiącu to będę wiedział coś więcej.

Opublikowano

Czemu? Zauważ że ciągnik to jest inwestycja na długie lata... i nie zawsze warto oszczędzać. W przypadku MGR otrzymam 60% zwrotu wartości netto co oznacza że w przypadku kwoty góra 200 tyś brutto będę musiał dołożyć z wlasnej kieszeni gora 110 tyś co rozłożone przykladowo na 5 lat daje okolo 22tyś rocznie... przy produkcji bydła i uprawie rzepaku myślę że dam sobie radę z taką kwotą. A życie z pewnością dużo lzejsze. Teraz ty sobie odpowiedz czy warto tak oszczędzać?

Opublikowano (edytowane)

Wiesz co ja też miałem nowy ciągnik na 15ha :D Więcej tego błędu nie popełnię. Jest to strzał w kolano. Sprzedając go miałem uśmiech na twarzy. Cena ciągnika plus koszty serwisu są na taki areał zbyt duże. Dodatkowo jesteś z nim uwiazany na 5 lat a jakościowo no cóż... ja nowego więcej już nie kupię tym bardziej po tym co widzę po okolicy... Przemyśl 10 razy czy na pewno warto tym bardziej na tym areale wiązać się z UE... lepiej kupić sobie coś za 40-50 tyś zł i tyle... boisz się o części kupujesz zetora 8540. Chcesz mieć małe spalanie i bezawaryjnosc kupujesz renowke lub mfa... zrobisz jak uważasz... aaa i jeszcze jedno jaką masz pewność że po 2ch 3ch 5ciu latach takie jak nasze malutkie gospodarstwa będą w ogóle istniały?

Edytowane przez Luke16
Opublikowano

i tyle w temacie. Jak już masz jakąś tam kasę kup sobie starą Renate bądź MFa którego sam ogarniesz a Ne będziesz błagał o litość gdy przyjedzie serwis... No chyba że nic w tym zakresie nie potrafisz to co byś nie zrobił będzie znacznym obciążeniem dla tych kilku ha
Mi nawet do głowy nie przychodzą takie pomysły jak nowy traktor na moje 20ha... wolę budynki modernizować niż jeździć tymi plastik fantastic który rocznie zrobi 200h i zwróci się za 30lat albo wcale

Opublikowano

Panowie wiem, że może macie wieksze doświadczenie, aczkolwiek wszystko się psuje nie oszukujmy się, wiem nie wszystkie nowe ciagniki są znakomitej jakosci i niektóre mogą nawet zepsuć się po 100 mth, ale tłuc się starym ciągnikiem przez kolejne 20 lat... fakt może moja kieszeń nie ucierpi ale zdrowie na pewno
Więc póki co pozostaje przy swoim wyborze. Mam jeszcze rok na zastanowienie wiec wszystko na spokojnie :)

Opublikowano (edytowane)

Lukbold święta racja. Major przez 3 lata zrobił 640mth i ten plastic fantastic heh... czy taki nowy Ursus cz JD będzie lepszy? Wątpię... no i koszt serwisu plus ewentualnie części, pamiętam pierwszy serwis gwarancyjny 1500zl z dojazdem. No i jak bierzesz na kredyt to musisz mieć agrocasco rocznie 1200zl.

Pogromca uwierz że w nowym aż tak super komfortu nie ma... mając Majora wolałem po 3 kroc robić renowka z 84 roku lub mfem z 86. Więc sorry ale nie uważam że jak to okresliles stracę zdrowie bo jest stary... to nie jest Ursus c360 czy c330. Przyjedź się mfem, case, renault a zrozumiesz o czym mówisz

Edytowane przez Luke16
Opublikowano (edytowane)

No i co z tego że ma 20 lat? pojeździ kolejne 20 lat a czy ten twój wymarzony tyle wytrzyma ? Zdrowie?? A co niby ten plastik fantastik ma lepszego w wyposażeniu niż ten markowy 30 letni zachodni złom? na decybele w kabinie chcesz się mierzyć czy sprężystość fotelu pneumatycznego chcesz mierzyć? te nowe co najwyżej mają więcej zbędnej elektroniki, z która nie dasz sobie rady... mało to ofert na traktory 5cio letnie? ciekawe skąd się biorą? powiem Ci... to są oferty takich marzycieli jak TY a LUKE16 był przykładem :P

Edytowane przez lukbold

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez abuk14
      Mam kilka pytań dotyczących ładowacza czołowego do Ursusa C-330 M.
      1. Na co zwracac uwagę przy zakupie ( byc może będzie używany)
      2. Jeśli nowy to jakiej marki wybrac??
      3.Czy naprawdę tak ciężko się kreci kierownicą prz zwożeniu bel słomy ( o obornik nawet nie pytam)??
    • Przez vitoma
      Czesc
       
      Czy moge zamiast zalecanego Hipola 6 uzyc do C330/360 oleju przekladniowego klasy 80W90 "zachodnich" firm ? Np. castrol, elf, mobil, valvoline ?
       
      oczywiscie planuje calkowita wymiane oleju. do tej pory byl zalany hipol 6.
       
      Z tego co widze to obecnie produkowany przez Orlen Hipol 6 rowniez ma klase 80W90, i jakis oznaczenie GL-4 . Nie wiem co ono oznacza.
       
      Jest tez olej Orlen Agro 80W90.
       
      Czy wszystkie wymienione moga zastapic orginalnego Hipola 6 podczas wymiany?'
       
      dzieki
      pozdrawiam
      Piotrek
    • Przez masseyferguson255255
      Witam. Mam problem dziś podczas wyjazdu w czasie jazdy (10metrów) wyskoczył dźwignia sterowania reduktorem i wskoczył tak jakby luz, choć bieg był włączony, teraz w ogóle nie reaguje na biegi na każdym biegu jak na luzie i na biegach szosowych i na terenowych, proszę o pomoc co jest grane. z góry wielkie dzięki.
    • Przez agrof
      Witam.
      W c330 "zniknęło" ładowanie, ponadto:
      - bardzo niepokojące jest grzanie się regulatora (element który się bardzo mocno grzeje zaznaczony na fotce)
      - grzeje się również kabel, który idzie do stacyjki (osłona kabla aż się przy topiła).
      - kontrolka od ładowania gaśnie jak zwiększy się obroty

      Podstawowe pytanie:
      - jak sprawdzić prądnice czy jest sprawna,
      - gdzie najlepiej zmierzyć napięcie i jakie wartości powinny być (na akumulatorze brak ładowania, a na wyjściach z regulatora jakieś dziwne wartości pokazuje)
      - co może być powodem, że się grzeje regulator (chyba że tak ma być?)

      Bardzo proszę o pomoc.

      -
      (zdjęcie poglądowe z internetu)
    • Przez michał26
      Na którym z tych 3 zdjęć są prawidłowo opisane obroty silnika (wystarczy tylko napisać numer zdjęcia) dziękuję bardzo za odpowiedź 😀



×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v