S-Piotr

Zamiana pompy hydraulicznej na większej wdajności. [połączone]

Polecane posty

fredf9    3
Napisano (edytowany)

Po prostu zapomniałem każdemu może się zdarzyć, a tu od razu wyzwiska od głąbów.Zorzyk2 ja popracuje nad ortografią a ty popracuj nad swoją kulturą bo jak na razie to zachowujesz sie jak zwykły prostak!!! :D

Edytowano przez marcin974
ort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56
Po prostu zapomniałem każdemu morze się zdarzyć,a tu od razu wyzwiska od głąbów.Zorzyk2 ja popracuje nad ortografią a ty popracuj nad swoją kulturą bo jak na razie to zachowujesz sie jak zwykły prostak!!! :D

Może użyłem niewłaściwego słowa, bo wyglądało na wygłupy, jakbyś się zgrywał. W ostatnich postach, to Ty rzucasz epitetami. Jak masz problem z tak prostą sprawą , to wpisz w Googlach dane słowo i znajdziesz odpowiedź. Nie miałem zamiaru obrażać, sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

obawiam się że 50tka będzie grzała olej tak miałem w ładowarce większa pompa strasznie grzała olej i wycieków było co nie miara.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Żeby założyć pompę o większej wydajność trzeba znać przepustowość (w l/min) pozostałych części układu hydraulicznego, głownie rozdzielacza. Jeżeli przez rozdzielacz będzie mogło przepłynąć mniej oleju niż poda pompa, grozi to jej uszkodzeniem.


Praca wymagająca zaangażowania więcej niż jednej osoby jest pracą źle zorganizowaną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcin974    30
Po prostu zapomniałem każdemu morze się zdarzyć,a tu od razu wyzwiska od głąbów.Zorzyk2 ja popracuje nad ortografią a ty popracuj nad swoją kulturą bo jak na razie to zachowujesz sie jak zwykły prostak!!! :D

Ty, Ty -On jest chyba starszym użytkownikiem wiec należałoby okazać jakiś szacunek -jeżeli nie, to ja tez nie widzę problemów żadnych -Ban B)


Czujniki (nowe zamienniki) do kombajnu buraczanego stoll sprzedam
Kontakt 661995047

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom2727    0

kolego co do tych wydajnosci to jestes w bledzie.

symbol podany na pompie oznacza ilosc cm3 na obrut pompy, tzn jesli nominalnie na pompe podaja 2400 obr/min to mnozysz wydajnosc pompy na obrot przez ilosc obrotow.

w przypadku 32 jest to okolo 76,8litra na min a 50 to 120litrow na min przy zalozeniu 2400 obrotow na walku w pompie.

jesli chodzi o cinienia to robocze jest 160 atm a max 210atm i dotyczy to w zasadzie wszystkich ww pomp zebatych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58
kolego co do tych wydajnosci to jestes w bledzie.

symbol podany na pompie oznacza ilosc cm3 na obrut pompy, tzn jesli nominalnie na pompe podaja 2400 obr/min to mnozysz wydajnosc pompy na obrot przez ilosc obrotow.

w przypadku 32 jest to okolo 76,8litra na min a 50 to 120litrow na min przy zalozeniu 2400 obrotow na walku w pompie.

jesli chodzi o cinienia to robocze jest 160 atm a max 210atm i dotyczy to w zasadzie wszystkich ww pomp zebatych.

Jak by tak było to czemu producent podaje taki wydatek pompy pronar belarus 820 a nie taki jak przeliczyłeś.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom2727    0

jesli uwazasz ze masz racje to nie bede cie na sile przekonywal.

pomysl tylko czy wydajnosc pompy na min nie zalezy od obrotow silnika, jesli dalej uwazasz ze jest inaczej to nie wnikam i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58
jesli uwazasz ze masz racje to nie bede cie na sile przekonywal.

pomysl tylko czy wydajnosc pompy na min nie zalezy od obrotow silnika, jesli dalej uwazasz ze jest inaczej to nie wnikam i pozdrawiam

No nie piszesz swoje racje a następnie ich nie bronisz," twardym trzeba byc nie miękkim"pozdrawiam.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom2727    0

piotrze to nie chodzi o jakis walki poniewaz wychodze z reguly za madrzejszy ustepuje. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58
piotrze to nie chodzi o jakis walki poniewaz wychodze z reguly za madrzejszy ustepuje. pozdrawiam

Cała przyjemnośc po mojej stronie. tylko napisz gdzie lub skąd masz takie informacje o przeliczeniu wydajnościpozdrawiam.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zorzyk2    56

Parę słów od siebie. Typ pompy nie zawsze oznacza wydajność, na metkach rosyjskich pomp są zazwyczaj podane obroty znamionowe i wydajność przy tych obrotach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
S-Piotr    58

To fotka z pompy 50-tki5a7d6c9670e1f3e3m.jpg.


Wszystko należy robić w sposób tak prosty, jak to tylko możliwe,i ani trochę prościej.
.......... [Albert Einstein]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom2727    0

witaj piotrze, informacje pochodza z minimalnej analizy i rozumowania, a zostaly potwierdzone przez czlowieka ktory sprzedaje tego sporo na polske.

przeanalizuj sobie foto ktore wkleiles i pewnie juz wiecej nie zapytasz.

a tak jakbys sie motal to te 49,1cm3 jest na jeden obrot i dlatego nazywa sie 50-Tka

32 tak sie nazywa poniewaz ma 32cm3 na obrot

bardziej obrazowo bedzie ciezko wytlumaczyc.

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hemi    48

Pytałem "romanbar"a o pompe nsz50a czy moge załorzyć do MTZ a oto odpowiedź:

Można zastosować nsz50a zamiast nsz32a ale trzeba zrobić i wspawać w rurki nowe króćce bo mają inny rozstaw otworów mocujących.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek0206    0

Witam. Panowie pisaliście o wymianie pompy wspomagania w mtz z NSZ 10 na NSZ 14. Gdzie je kupowaliście i kto je produkuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    581

założyłem pompę 50 zamiast 32 do mtz82 z turem a mam rozdzielacz z deta 50 jest z deta po miesiącu ją wyrzuciłem strasznie się grzał olej nawet ciężej palił musiałem niekiedy wyłanczać hudraulike żeby odpalił nagle zaczęło brakować oleju nie ciekło a ja dolewałem aż zaczęła cieknąc przystawka napędu spuściłem ponad 60L ojeju załorzyłem 32 i spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamis    0

po prostu poszedł uszczelniacz na pompie i olej tłoczyło do skrzyni biegów . a uszczelniacz w pompie prawdopodobnie wywaliło z powodu za dużego ciśnienia spowodowanego zbyt małą przepustowością rozdźielacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    581

to na pewno ale mówili że zakładają te pompy i jest dobrze muszę mieć rozdzielacz mały bo u znajomych ale 82TS chodzą dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witek0206    0

Witam. Mam w swoim MTZ zrobione wspomaganie na orbitrol 160 i silownik C63. Oryginalna pompa ma za małą wydajność. Którą pompę radzicie mi kupić NSZ 14 czy NSZ 16? Z góry dzięki za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slawek29    0

odswieze troche temat. mam zamiar zmienic u mnie pompe z nsz 32 na nsz50 poniewaz mam podlaczony wozek lesny i na 32 chodz strasznie wolno i mosze go trzymac na obrotach. patrzylem na allegro i maja lewe i prawe. to byly rozne? na mojej pompie nie bardzo widac napisow i teraz nie wiem czy mam lewa czy prawa, jak to sprawdzic. i pytanie do kogos kto to przerabial, co dokladnie trzeba przerobic? bede chcial tez zmienic rozdzielacz. czy rozdzielacze tez byly rozne? jaki najlepiej kupic? moze jakis ktory bedzie bardziej pasowal do pompy 50-tki

pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Scarface    2

Witam

co może być przyczyną pękania tego dekielka w pompie hydraulicznej co jest przykręcony na 6 śrub

 

Pozdrawiam

Mariusz

Edytowano przez Scarface

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez ilovemtz
      Prosze aby w tym temacie wypowiadali sie posiadacze mtz[nie pronarów].
      My mamy mtz-a z 1983r i ojciec nic złego na silnik nie moze powiedziec wał jeszcze nie byl robiony. Ciagnik zrobil okolo 15000mth nie wiem czy to duzo czy mało. Co prawda ceiknie ale one juz takie sa. Co do awaryjnosci to moge powiedziec ze wiekszosc czesc zaczynamy dopiero teraz wymieniac tj. po 24latach wczesnije nie było potzreby. Co do spalania to jest małe w orce okolo 14l/ha napewno mniej niz ursus czy zetor z tych rocznikow nie mowie o nowych forterrach. Jest mały problrm z czesciami bo nie mozna ich dostac musimy po nie jezdzc do oddalonego o 50km żmigrodu bo nigdzie w poblizu ich nie dostaniemy .Powiedzcie co na ich temat mowia wasi ojcowie czy wy sami. Sami wiecie ze nie taki rusek straszny jak go piszą.
    • Przez komsim
      Witajcie koledzy na wstępie od razu zaznaczam że przejrzałem praktycznie wszystkie tematy związane z „białoruśką” , MTZ-etm i innymi „ruskami” w tym dziale związanych z pompami , rozdzielaczami , zaworami czy ogólnie szeroko pojętą hydrauliką (oraz problemami z nią) i dopiero po tym rozebrałem białoruśkę ….
       
      Tak po krótce gdyby któryś z modów chciał mnie nagrodzić banem
       
      Przy okazji ukłony w stronę moderatorów
       
      Najpierw szukam w Google potem na AF później zakładam temat i przyznam że konkretnej odpowiedzi nie znalazłem a wiadomo problemy nie zawsze są takie same ale mogłem coś przeoczyć mógł dojść nowy temat itp.
       
      Jeżeli jednak istnieje taki temat który opisuje problem proszę usunąć mój wątek.
       
      Osobiście mam nadzieję że temat się rozwinie i będzie pomocą dla innych a wiem że tematy są bardzo podobne w większości zadawanych pytań które czytałem na forach.
       
      A i jeszcze jedno ten tekst pewnie będzie długi więc jeżeli już to ktoś czyta to na wstępie to zaznaczam …
       
      A więc problem ma swój początek w czerwcu tego roku kiedy to podczas ładowania (wiadomo czego J ) opadło ramię i przestały działać wszystkie siłowniki słowem nic nie działało powrót do domu ciągnąc za sobą łychę…
       
      Później nie było czasu ruszać „ruska” więc wertowałem w necie tematy zarówno z AF jak i popularne serwisy z koparkami gdzie tylko wyskakiwały mi tematy w googlu związane z” białoruśką” i problemami hydrauliki .
       
      Tak więc w większości z czytanych tematów problemy zauważyłem w złej pracy rozdzielaczy lub zaworów które stanowiły problemy.
       
      Dążąc tą drogą zdemontowałem dekielek na zbiorniku z olejem wymontowałem filtr siatkowy który aż do połowy jego wysokości był wypełniony pozrywanymi gumkami wielkości a w zasadzie grubości czy średnicy powiedziałbym jakichś oringów tak więc po wielu przeczytanych tematach wybór padł na rozdzielacz.
       
      Ponieważ w sumie nie zdawałem sobie sprawy skąd aż tak wielka ilość poszarpanych gumek w filtrze siatkowym logicznie myśląc stwierdziłem że pewnie z rozdzielacza (w tym czasie nie miałem jeszcze katalogu do wglądu) ale i tak pomyślałem że po tylu latach pewnie jest tam syf i zapewne jakieś tam oringi go uszczelniają i się pewnie pozrywały …
       
      Rozdzielacze zdemontowałem ze szczególną uwagą posługując się jednocześnie katalogiem ilustrowanym (załatwiłem w między czasie) poszczególne części rozdzielacza i wnioskuję że nic raczej nie zgubiłem.
       
      Wszystko zostało wymyte wraz z samym rdzeniem rozdzielacza.
       
      Kupiłem zestaw uszczelniaczy z Alle czyli uszczelki pod dekle i kilka oringów w sumie i tak idąc za radą kogoś z AF kupiłem inne krajowe bo było za mało w paczce i spasowanie też były na „pałę” …
       
      Tak więc złożyłem każdy tak jak w katalogu i nic mi nie zostało J w sumie zdziwiony byłem jak po demontażu okazało się że w tych rozdzielaczach nie ma nic specjalnego jakieś tylko 3 dźwignie i bodajże 2 zawory na rozdzielacz zrodziło się zatem pytanie (jak to chol… działa no i skąd te gumki w sitku…)
       
      Co dalej a no dalej zostały założone oringi i „kapturki” na kule dźwigni no i oczywiście montaż na białoruśkę .
       
      Wlałem nowy olej hydrauliczny do zbiornika bo stary zmienił barwę na żółty był gęsty i zawierał mnóstwo gumek i innego syfu wyczyściłem zbiornik oczywiście mimo to z węży spłynął „stary ” olej i się trochę to zmieszało ale i tak już jest lepiej jak było choć w sumie teraz też przybrał kolor jasno żółty….
       
      Słowem usunąłem wszelkie wycieki nic nie kapie ale też mało co działa
       
      Pierwsze uruchomienie w początkowej fazie nie przyniosło skutku dopiero po chwili coś działało.
       
      Na chwilę obecna mam sprawy obrót w obie strony i działają obie podpory czyli opuszczę je i podniosę nawet całą koparkę na podporach da radę dźwignąć problem nadal tkwi w podnoszeniu ramienia głównego , wysięgnika oraz siłowników łyżek.
       
      Po ruszaniu obojętnie którą z dźwigni czy to od łyżki czy też ramion siłowniki wysuwają się max 5 – 7 cm w górę i dalej nie da rady tak jakby była za mała siła pchnąć olej bądź gdyby coś blokowało większy dopływ oleju do siłownika tak jakby tylko trochę szło na siłownik a reszta gdzieś bokiem jako nadmiar czy coś.
       
      Zdemontowałem przewody z siłownika ramienia skierowałem powrót do zbiornika a zasilanie do wiaderka po włączeniu pomp z przewodu zasilającego leciał dalej olej więc pompy pompują dalej jednak nie podnosi masztu ani łyżek.
       
      Następnie poprowadziłem zasilanie bezpośrednio z pompy do siłownika ramienia (ten największy siłownik) załączyłem napęd pomp i siłownik uniósł bez problemu cały bom ładowniczy na pewną wysokość po czym wyłączyłem szybko napędy by mi przewodów nie rozerwało i tak w ogóle dla bezpieczeństwa bo w tym wypadku całe ciśnienie szło od razu na tłok…
       
      W taki sposób sprawdziłem pompę lewą i prawą w obu przypadkach dały radę podnieść w górę cały bom z łyżkami nadmienię iż działo się to przy użyciu każdej z pomp osobno po podłączeniu pod siłownik.
       
      Etap drugi pompy sprawdziłem obrót działa , podpory też i same pompy też maja siłę więc dalszą drogę obrałem w kierunku górnego rozdzielacza odpowiadającego za niesprawne podzespoły oraz zaworów w nim zawartych jak i zaworu który wkręca się z prawej jego strony patrząc od tyłu ładowarki tuż koło błotnika prawego tylniego koła.
       
      Tegoż oto zaworu nie mogłem rozkręcić i tu pojawia się pytanie czy to czasem nie jest winne braku pracy bądź zawory w rozdzielaczu.
       
      Dodam iż oglądałem budowę tego zaworu w katalogu i są tam elementy które mogły się uszkodzić (chodzi mi o ten z prawej strony nad kołem)…
       
      Trochę próbowałem kręcić zaworem tym od góry patrząc na rozdzielacz z góry z kabiny operatora z kolei tego od strony kabiny między kabiną a ramą jeszcze nie ruszałem (ciężkie dojście) .
       
      Tak więc w gruncie rzeczy koledzy obstawiam na:
       
      - zawór ten którego nie rozebrałem
       
      - zaworki w rozdzielaczu
       
      - oby nie cały rozdzielacz….
       
      No i w końcu jeżeli ktoś to już przeczyta to może coś podpowie z własnego doświadczenia bo ja już Panowie nie wiem jak ta ruska technologia ma działać …
       
      Ponad 10 lat jak ją mamy chodziła byle jak czasem ale dawała radę i w chwili nic…
       
      Na chwilę obecną nurtuje mnie jeszcze parę kwestii które być może ktoś już poruszał więc może podpowie :
       
      - jak sprawdzić ten wkręcany zawór (nad błotnikiem)
       
      - czemu ramię się nie podnosi skoro pompy osobno dają radę
       
      - skąd te gumki w sitku
       
      - czy może warto spróbować zamienić rozdzielacze miejscami… ale jeżeli nie będzie efektu to co dalej ?
       
      - czy ma znaczenie jak były zakładane te jakby prowadnice (nie wiem jak to się fachowo nazywa) są tego 3 sztuki w rozdzielaczu w każdym po kilka dziurek pomiędzy żebrami czy istnieje jakaś poważna różnica jak się to montuje gdy się zmieni położenie o 180 stopni ?
       
      Dziękuję za uwagę tym którzy tu dotarli....
    • Przez Beniio369
      Dzień dobry mam pytanie MTZ 82 odnośnie działania opuszczania pływającego w podnośniku. Przerobiłem hydraulikę wyrzuciłem regulator pod siedzeniem i ten od siły podnoszenia pod kierownicą zostawiłem aby główny rozdzielacz i bezpośrednio puściłem przewody do siłownika, jednak pomimo wstawienia regulatora hydraulicznego na pokrętle do węża od opuszczania to jak dam podnośnik na pływający to cały ciężar maszyny opada od razu jakby regulator nic nie dawał,
      czy podczas dania podnośnika na pływający to olej wraca również przewodem od podnoszenia a nie tylko od opuszczania?
    • Przez michal0734
      witam mam problem z pronarem 82a kupilem 2 nowe aku i nie ma pradu w kabinie i świateł nic tylko jest prad na rozrusznik jak odpale to jest prad w kabinie ale tak jaby tylko z alternatora bo jak dam ale oborty to swiatla przygasaja radio gasnie ktos wie cos moze byc przyczyna?
    • Przez upadłymtz
      Witam. Czy mógłby ktoś zrobić i wrzucić zdjęcie całego mechanizmu załączania świateł STOP pod pedałem hamulca w mtz Pronar? Z góry dziękuję
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj