yacenty

Żywotność lemieszy

Polecane posty

akmaly    712

Zdecydowanie zwiększają żywotność a to czy ciężej to zależy od samego pługa. Jeśli kąt natarcia lemiesza jest duży to dłuto pracuje bliżej poziomu, w starej UG takie wysunięcie dłut jak w np. w KV zrobi z niego gruber :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330

Zastanawiam się nad kupnem nowych odkładnic do pługa Niemeyer.  Pytanie jakiej firmy kupić:

-Rolland

-Kramp

-Frank original

-OrgaTop

A może jeszcze innej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedrus2020    207
akmaly napisał:

Zdecydowanie zwiększają żywotność a to czy ciężej to zależy od samego pługa. Jeśli kąt natarcia lemiesza jest duży to dłuto pracuje bliżej poziomu, w starej UG takie wysunięcie dłut jak w np. w KV zrobi z niego gruber :D

Czyli do starych UG lepiej nie zakładać lemieszy dłutowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MF675ursus    1458
6 godzin temu, jedrus2020 napisał:

Czyli do starych UG lepiej nie zakładać lemieszy dłutowych?

Oczywiście że zakładać, na "ciężką ziemię" i suche rok są niezastąpione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Nie chodziło mi o to czy zakładać bądź nie zakładać. Chodziło mi tylko i wyłącznie o to, że przy takich dłutach jak np. KV w UG będzie bardzo mocno wystawało do dołu poza lemiesz i przez to będzie ciężej. Bardzo dobrym rozwiązaniem w przypadku UG jest wspawanie zużytych dłut przykręcanych, dla jednego złom a dla drugiego super sprawa :D. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4pakplus    23

A ja w swoim Bomet-owskim pługu założyłem lemiesze agro-wikt, - niebieskie, dziobowe. Nawierciłem otwory pod dłuta, dłuta założyłem. Orze już rok i narazie żadnego lemiesza nie urwałem, jedno dłuto się urwało. Pola piaszczyste zakamienione. Ale fakt dłuta starczą na jakieś 10ha to znaczy 20 ha jak przełoże. A jak dłuta się kończą i o ile mam czas to dospawuje kawał resora do dłuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grzybu1    35

Stosował ktoś może dłuta z węglikiem ? Do kvernelanda koszt nawet  330 zł jedno. Podobno 7 razy dłuższa żywotność ?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Takie dłuta stosuje się na glebach piaszczystych bez kamieni. Zdecydowanie przesadzona cena - 80 zł kilogram złomu węglika spiekanego np. noże do obróbki drewna + palnik + trochę twardego lutu. 

Jak nie orzesz setek ha rocznie piachu to kup dobre dłuta ewentualnie gorsze i napawaj odpowiednią elektrodą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wolkodaw    1

Kupował ktoś z was części do pluga rolland ? Bo nie ma żadnych opinii o tej firmie, jestem przed wymianą odkladnia a ceny mają konkurencyjne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330

Paru moich znajomych kupuje części w tej firmie. Ostanio kupiłem we wrześniu odkładnice i piersi do pługa obrotowego Niemeyer. Nie wiem jak zamienniki innych firm, ale kształt odkładnicy troche różni się od oryginalnych, a wynika to z tego, że trudno jest odwzorować oryginalne promienie oraz kąty gięcia. Jak wymieniłem jedną odkładnice, to względem pozostałych wyróżniała sie tym, że troche słabiej odrzucała ziemie, ale jak wymieniłem pozostałe to tego efektu już nie widać. Może do innych modeli maja części bardziej dopracowane lub mniej, ale to jest w końcu zamiennik. Myślałem nawet, że kupię na próbę parę odkłanic z róznych firm, żeby sprawdzić ich żywotnośc, ale dobrze że tego nie zrobiłem, mogło by się okazać, że każdy korpus będzie inaczej obracał/kruszył ziemię i pole wyglądało by fatalnie. Na razie polecam tą firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jurek321    129

Rolland to Mazurek z Brzoskowa ? Jeżeli to to samo, to robił mi listwy do ażura kilka lat temu i do tej pory mogę go tylko chwalić porównując z oryginałami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziel    115

Witam, 

mam mały problem z lemieszami przy przedpłużkach.

posiadam plug akpil km 180 i po 30ha przedpłużki straciły czubki lemieszy, w czym może być problem?

zdjecie przedpłużka.

A253B603-A7E5-435D-9F92-DB2836C77CA0.jpeg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Potrzebuję porady, stoję przed wyborem odkładnic do pługa pottinger servo 2, mam dwie oferty, Rolland 380 zł  oraz Metallic Agrotechnika 280 zł. Jak myślicie warto płacić 100 zł więcej szt. z Rolland? Macie jakieś opinie o tych firmach? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaco512    1008

Miałem kiedyś lemiesze z Metallic do Overuma, to nie pasowały na śruby, trzeba było szlifować, niskie ceny ale elementy szybko się ścierają, pytałeś w Unirolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Nie ale Frank kosztuje w granicach 700 zł i szukam trochę taniej.

Edytowano przez akmaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwek23111    330

Kupiłem Rolland do Niemayera to jednak nie to samo co oryginał. Trzeba sie było namęczyć, żeby je przykręcić,  rozstaw otworów pod śruby o pare milimetrów się różnił, przez co trzeba było na siłę dokręcać. Kształt też delikatnie inny i trzeba było popuszczać wspornik odkładnicy i na siłę odginać odkładnicę. Pare milimetrów różnicy na rozstawie, pare na kształcie odkładnicy i efekt jest taki że koniec odkładnicy jest kilka cm wyżej niż oryginału i już gorzej odwraca skiby, i góra odkładnicy praktycznie nie pracuje, bo się nie chciała za bardzo farba wytrzeć. Przez to że  na siłę to poprzykręcałem to jedna odkładnica jest wyżej druga niżej.  

Skrzywdziłem ten pług...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Kurczę, właśnie tego obawiam się po tych producentach. Znalazłem jeszcze z granit za około 600 zł tylko jakoś nie mam przekonania do tej marki. Unirol muszę zapytać bo w katalogu nie ma tego typu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4268
14 godzin temu, akmaly napisał:

Nie ale Frank kosztuje w granicach 700 zł i szukam trochę taniej.

Myślę, że niekiedy faktycznie tanie mięso psy jedzą.

Jak masz zamiar używać dłuższy czas ten pług to ja bym się zastanowił z czego może wynikać dwomukrotna różnica w cenie. Do swojej zagonowki pytałem (w przyszłym roku będę wymieniał), to z franka 600z groszami, granit 500z groszami, jakieś najtańsze 400z groszami. No tyle, że u mnie na te 3korpusy, to czy ja zapłacę 1200, czy 2000 to niewiele zmieni w moim życiu, a jak na jakaś 4obrotowa to już jednak kwota robi się konkretna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mumu126p    7

Ja miałem lemiesze z Rolland do pługa Rumptstad to po sezonie wywaliłem - miękka stal do tego pług na nich nie orał masakra jakaś. Cenowo było super bo jeden lemiesz coś koło 90 PLN, wymieniłem na lemiesze HARDOX po blisko 300PLN za sztukę i jest ok. Ale za to mam z Rolland koło podporowe i spoko - spełnia zadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

Kolego @daron64 potrzebuję 6 szt., (3+3) w zasadzie to w moim życiu też nie wiele się zmieni poza tym, że wydam parę zł :P 

Najtańsze 280zł x 6 = 1680 zł

Frank 700x6 =  4200zł

Różnica 2520 zł - czy to dużo? Przeżyję taki wydatek, chodzi mi bardziej jaka jest ta gorsza jakość bo jeśli nawet 2x mniejsza to dalej jest na plus względem ceny. Gorzej jak spadnie jakość orki to będzie w druga stronę bo zapewne trzeba będzie wymienić na te droższe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4268

U mnie najczęściej jest tak, że mam coś do kupienia i:

1)  mam pieniądze - biorę droższe, żeby sobie potem w brodę nie pluc, że miałem chajs a przydziadowalem.

2) słabo z kasa - eeeeee przecież te tańsze nie może być takie zle :)

 

Do swojego jedne części u takiego handlarza zamawiałem. Koleś handluje maszynami i od jakiegoś czasu częściami. Mówił, że z początku ambitnie podchodził do tematu i miał jakieś najtańsze, średnie i droższe elementy. Ale mówi, że bez sensu zamrażanie pieniędzy, bo tych drogich nikt nie chce jak się dowiedzą ile kosztuje. No i tak gadaliśmy i mówię, że teraz te pługi to tak naprawdę grosze kosztują, każdy może sobie kupić, ale nie każdy zdaje sobie sprawę ile kosztują zwykle części eksploatacyjne, że tam lemiesza za 30zl, jak do unii, nie kupi. Przychodzą potem po części i jest szok. Pług stary, ale części jak do nowego, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    712

W zasadzie już zapomniałem UG albo nie chcę jej pamiętać :P Wcześniej miałem zagonowy Kvernelada, owszem części tańsze i zdecydowanie bardziej dostępne ( różnej jakości - do wyboru do koloru ) niż w przypadku Pottingera, tylko jak chciałem obrotowy KV czy Lemken lub Rabe to był problem. Przeważnie cena nie adekwatna do stanu albo półpolski jedziesz a tam całkiem co innego niż miało być. Trafił się ten i w zasadzie tylko odkładnice do wymiany, reszta nowa albo niewiele zużyty. Dłuto ok 100 zł - ktoś powie że dużo ale to połowa lemiesza, w tym roku takie kamienie poszły że w starym Uni miałbym 2 x nowe lemiesze ( przynajmniej niektóre ). 

Kończąc ten przydługi wywód nie chodzi mi o to na co mnie stać, tylko chciałem poznać opinię na temat tańszych zamienników bo jednak cena 2x niższa. 

Stankiewicza lemiesze też tańsze a póki co nie zauważyłem różnicy jeśli chodzi o zużycie, owszem nie są idealnie wykonane ale da się założyć i spełniają swoją funkcję. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4268
9 minut temu, akmaly napisał:

Dłuto ok 100 zł - ktoś powie że dużo ale to połowa lemiesza, w tym roku takie kamienie poszły że w starym Uni miałbym 2 x nowe lemiesze ( przynajmniej niektóre )

Nawet nie pamiętam ile teraz za dłuta płaciłem (granitu). Przedtem był i Waryński i molbro i nie zauważyłem żeby któreś dużo szybciej się zużywały, pękały czy cokolwiek. Na takie porównania to trzebaby było na takiej samej glebie w takich samych warunkach, tak samo ustawionym pługiem orać.  Zresztą to samo ze wszystkimi takimi częściami. Inaczej to tylko jakaś naprawdę duża różnica coś powie.

U mnie takie kamienie jak wyciągam kvernelandem, to unie bym na nich rozerwał. Kiedyś, orzac  jeszcze 7011, na działce troszkę ponad 4ha poszło zdaje się 9lemieszy (złamane, mocno wygięte, urwane i zgubione). W przeliczeniu na lata użytkowania taki kverneland wcale drożej nie wychodzi w utrzymaniu 🙃

A co do części to fakt, czy w sklepie lokalnym czy u handlarza to podstawowe rzeczy są od ręki. Do ściągnięcia najczęściej wybór noname, granit, molbro, frank (lemiesze policzyli mi po 140 parę zł/szt), i dla bogatszych - ori.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez Przemek15
      Czy może mi ktoś wyjaśnić parę rzeczy z tym związanych, bo miałem przyjemność orać, ale nie miałem przyjemności ustawiać pługa. Coś nie coś o tym wiem, ale różne źródła różnie podają o różnych regulacjach. Do czego właściwie służy i czym jest regulacja szerokości pierwszej skiby? W Agromechanice napisali, że dostosowuje się ją do rozstawu tylnych kół ciągnika. W RPT piszą, że: "...regulacji pirwszej skiby dokonujemy w drugim przejeździe. Pierwszy korpus powinien nieco nadkładać, aby wyrównać powierzchnię z poprzednim przejazdem". Piszą też, że ma to związek ze ściaganiem pługa, albo, że ma to wpływ na równomierną szerokość pozostałych skib. W starszych pługach zagonowych ramowych zawieszanych mamy w stojaku oś wykorbioną, która podobno służy do regulacji właśnie pierwszej skiby a zarazem punktu pociągowego (w obracalnych jednobelkowych te ustawienia dokonuje się razem lub oddzielnie śrubą rzymską albo siłownikiem). Ale przecież za pomocą tej os wykorbionej za pomocą korbki nie zmieniamy w rzeczywistości szerokości tylko pierszej skiby, ale wszystkich jednocześnie zmieniając przy tym jakby kąt natarcia lemiszy. I inne źródłą podają, że zmiana tej szerokości powinna być następstwem zmiany głebokości orki tak, aby był zachowany jednakowy stosunek szer. do gł. korpusu. Im głebiej tym szerzej i na odwrót. Na zimę znowu lepiej zostawić glebę w ostrej skibie (wysztorcowaną), czyli głęboko i wąsko. Zupełnie innym zagadnieniem jest regulacja szerokości roboczej pługa, która w starszych pługach nie występuje. Może być mech. skokowa albo hydrauliczna płynna i co ciekawe zmiana tej szerokości nie zmienia kąta natarcia lemiesza. Bodajże chodzi o zasadę czworoboku przegubowego. Jeszcze innym zagadnieniem jest zmiana szerokości orki poprzez odejmowanie i dokładanie korpusów. Belka w takim przypadku musi mieć budowę kołnierzową, czy jak kto woli teleskopową, aby po odjęciu od tyłu korpusu nie wystawałą "pusta" belka. W Agromechanice jeszcze bardziej motają, bo piszą, że ustawia się szerokość orki przy pomcy dwóch regulacjI
      -poprzecznej, czyli ustawienia szer. pierszej skiby
      -podłużnej, czyli ustawienia pługa po takim kątem, aby uzyskać nominalną szerokość pługa i optymalny nacisk płozu na ściankę bruzdową
      Po pierwsze jak może być coś takiego jak podłużna reg. szer. orki? A potem piszą, że pożadana jest też możliwość regulacji szerokości orki. To już mamy jakieś trzy regulacje szerokści orki. I jak tu się nie zgubić?
      I jak to jest jest z tą regulacją głębokości w nowszych pługach obracalnych? Bo piszą, że ustawiamy za pomocą kółka kopiującego, a to jakaś bzdura, bo obecnie stosuje się regulację siłową a nie kółko, chyba, że pług przyczepiany, ale te zostawmy, bo jeszcze większy mętlik będzie. Regulacja siłowa czy pozyzycyjna wyklucza kółko kopiujące na pewno, a jak ktoś chce pracować za pomocą regulacji kopiującej (kółka) to musi ustawić podnośnik na dociążąnie (regulację ciśnieniową), czyli podnoszenie pod mocno zmniejszonym ciśnieniem tak aby nie dało rady podnieść pługa od ziemi (wiadomo wtedy tracimy dociążanie tylnej osi masą pługa). Jeszcze inną regulacją jest w nowszych pługach przesuwanie wzdłużne pługa tak, aby wychylić pierwszy koprus poza rozstaw kół ciągnika i wtedy obydwa koła jadą po caliźnia. Co to daje tylko praktycznie? O poziomowaniu nie wspominam, bo jest dla mnie zrozumiałe, ale prosiłbyłbym Was o jakieś uporządkowanie tego, ewentualne poprawienie i wyjaśnienie co kiedy w jakich pługach (z wyjątkiem przyczepianych) i w jaki sposób oraz po co. Chodzi mnie głównie o pługi zawieszane zagonowe (starego typu bez reg. szer. rob.) oraz jednobelkowe obracalne zawieszane.
    • Przez koks85
      Panowie który z tych? 4 zagonowa. 
      Unia tur 
      Agromasz pj4
      Akpil mix 40
      Którys można powiedzieć, że bardziej się wyróżnia na plus? 
       
    • Przez Maksol
      Witam mam pytanie jaki pług byłby najlepszy do ciągnika mtz 892.2? (Trochę gliny,torfu i piachu)
      PS.Tylko nie ażurowy
    • Przez dawidosos11
      Witam serdecznie czy ma ktoś na sprzedaż trzymanie wieży do pługu huard470 
    • Przez krzysiek323i
      Witam. Przychodzę z pytaniem czy tą wierzyczkę można jakoś ustawic "pochylić" żeby pług bardziej wchodził dłutami? Obecnie podczas orki jest bardzo pochylony na odkładnie. 

×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj