DarekD

książka od Forterry

zdjęcie

instrukcja napraw pisana w języku czeskim a następnie tłumaczona . Tutaj fajny filmik :https://www.youtube.com/watch?v=dZ0DnU7NzN0

co tu nie rozumiesz ? Powierzchnia przylegania cylindra do bloku to powierzchnia bloku na której kładziesz uszczelkę głowicy . Ustawiasz czujnik zegarowy na zero na powierzchni bloku a następnie przestawisz na tłok i odczytujesz (kołnierz tulei omijasz ) . Aby odczytać wysokość wystawania samej tulei musisz ją porządnie docisnąć do bloku -tak piszą w instr. napraw i dopiero mierzysz

Kolego , jest też olej z Lotosu AGROL STOU PLUS 10W30 (cena od 10 do 12 zł za litr ) ,więc go możesz mieszać z aralem o tych samych parametrach

aż dziwne ,że w dobie dominacji elektroniki nie wymyślono nic dokładniejszego

Koleżanko , opisz dokładniej bo nie bardzo rozumiem . Samo włączenie dźwigni wałka nie może wpłynąć na działanie podnośnika chyba ,że przerzucasz z pozycji neutralnej na wałek +pompa a ramiona się unoszą bo wcześniej opadły na skutek wewnętrznych nieszczelności

wyjmij żarówkę z oprawką , ustal który przewód jest przewodem połączonym ze stacyjką ( będzie na nim prąd jak wciśniesz kluczyk o ile prąd dochodzi ze stacyjki) ,ściągnij ten przewód a końcówkę oprawki żarówki połącz innym przewodem z plusem -najprościej z głównego przewodu na cewce rozrusznika . Inny sposób na sprawdzenie czy dochodzi plus do żarówki to użycie innej żarówki i połączenie jej z jednej strony z masą pojazdu a z drugiej z przewodem od stacyjki . Jak wciśniesz kluczyk powinna się palić ,jak nie świeci to już wiesz ,że plus ze stacyjki nie dochodzie i nie musisz łączyć kontrolki na tzw krótko a szukać przyczyny w stacyjce .

co do regulacji pompy za pomocą tych menzurek to jak dla mnie archaiczna metoda -w obecnych czasach oczywiście . Zastanawiam się jak są ustawiane pompy w fabryce Motorpalu ? Chyba nie pompują menzurek ? Co do regulacji pompy to w 7011 były zupełnie inne sekcje niż w w serii 72XX !!

od strony bloku masz śrubę z oczkiem do przewodu paliwowego . W śrubie jest ten właśnie zaworek -kulka podparta sprężyną . Bywa ,że przepuszcza i nie ma odpowiedniego ciśnienia w korpusie pompy

no to w czym problem ? Spróbuj pokręcić tą śrubkę może to coś zmieni chociaż wątpię . Kiedyś to rozbierałem (podnośnik ) i wiem ,że podnoszenie działa na zasadzie kopiowania kształtu krzywki a krzywka połączona jest z wałem ramion podnośnika . Inaczej mówiąc przestawiając dźwignię podnośnika w stronę podnoszenia zostaje przestawiony suwak rozdzielacza , wał ramion wraz z ww. krzywką zmienia położenie do momentu kiedy kształt krzywki spowoduje zmianę położenia suwaka rozdzielacza . Jak wyjmiesz plecak będzie łatwiej to zrozumieć . Być może ktoś przestawił dźwignię z krzywką względem wału ramion o jeden ząbek ?

Musisz zacząć od ściągnięcia z górnej części zwrotnicy pokrywy (tak to nazwijmy ) ,jest mocowana do sworznia nakrętką a w środku jest jeszcze klin (wpust) . Jak się z nią uporasz to wyjdzie tylko sworzeń zwrotnicy - resztę musisz robić tak jak wyżej Ci napisałem -od dołu

nie bardzo rozumiem : albo da rady podnieść albo jest już tak słaba pompa ewentualnie wewnętrzne przecieki na siłownikach ,że nie da rady powyżej pewnego punktu podnosić i dusi pompę . Jak nic nie było wcześniej kombinowane to nie ruszaj tej śruby pod dekielkiem ,bo ona jest odpowiedzialna za reakcję siłową w czasie pracy w polu i nie powinna mieć wpływu na wysokość podnoszenia w czasie transportu czy postoju- tak ja uważam . Wysokość podnoszenia można regulować przestawiając dźwignię z półksiężycem - jest tam w głębi śruba zabezpieczająca . Sprawdź czy ,jak poruszysz dźwignią podnośnika ,czy półksiężyc stoi w miejscu - bywa ,że się ten ostatni luzuje na wspomnianej śrubie .

na 99% jest to efekt luźnych trzonków zaworów skoro piszesz , że głowice tylko planowane . To ,że nie odpala na wszystkie ,szczególnie przy temp .poniżej zera to nic nie poradzisz te silniki tak mają (chyba,że Ci się zapowietrza ) . Dym może być efektem spalania właśnie cieknącego z zaworów ssących oleju . Jak jesteś pewien,że dobrze wszystko złożyłeś i końcówki wtryskiwaczy też są właściwe ( odpowiednio ustawione -kreska na końcówce ma się pokryć z rysą na obudowie wtryskiwacza ) to Musisz ściągnąć jeszcze raz głowice i wymienić zawory z prowadnicami .

tak jak Kolega wyżej napisał :zdejmujesz od dołu zwrotnicy gumową harmonijkę i musisz odkręcić dwie zokontrowane ze sobą nakrętki -wkręcone w zwrotnicę z nacięciami na swym obwodzie . Czasem bywa ,że się same poluzują w czasie pracy a innym razem będą zapieczone ,w każdym bądź razie jak się znimi uporasz to wyleci ze środka tuleja ( ma wciśnięte dwie mniejsze tulejki z teflonem ) i sprężyna . Opis dotyczy tzw. półosi lekkiej bez blokowania amortyzacji

no to weź ustal co to w końcu jest :olej czy paliwo !!!!!!!! Z własnego doświadczenia powiem Ci ,że wadliwa (w sensie wytłuczonej, przepuszczającej na sekcjach ) pompa nie powoduje wycieku paliwa z cylindrów prędzej lejący wtrysk . Może jak to jest olej to odwrotnie założyłeś środkowy pierścień na tłoku i zamiast zgarniać w dół pompuje w górę ?

przecież 5320 to prawie to samo co 7211 i pompy wtryskowe pasują . Niby w tych nowszych inne sekcje i regulator z korektorem (co w praktyce daje mniejszego kopa) ,ale można wstawić od 7211 i będzie nawet lepiej chodził ,więc po co płacić 6000 tys zł ?? Inna sprawa jak nie wywalał ropy przed remontem to nie jest winna pompy ,chyba ?

jakie komplety naprawcze wstawiłeś ? Jesteś pewien,że to ropa ? Miałem podobnie i okazało ,się że był luz na trzonkach zaworów . Jak miał lekko to też ciekło z kolektora bo nie spalał oleju ,jak poszedł w ciężką pracę to przestawało ciec bo nie wyrzucał a spalał olej- też to było po wymianie kompletów

Kolega,tylko, boi się zapowietrzyć układ paliwowy !! Nie ma czego się obawiać tym bardziej ,że zbiornik paliwa nad pompą . Odpowietrzasz pompując paliwo po wcześniejszym zluzowaniu śruby nad filtrami paliwa , Jak zacznie lecieć bez powietrza to dociskasz śrubę a nastepnie luzujesz odpowietrzniki w korpusie pompy wtryskowej i dociskasz jak poleci samo paliwo . Powtórzę -zbiornik jest nad pompą więc tu raczej będzie ciekło niż się zapowietrzy ponownie

kolego zyga2905 , nie wiem jak u Ciebie ,ale pewnie podobnie jest jak w nowszej serii URIII . Do korektora pompy wtryskowej dochodzi przewód z magistrali olejowej silnika ? Jak dochodzi to podejrzewam,że masz przebitą membranę ( jest w tej kopułce nad regulatorem obrotów )która oddziela powietrze z kolektora ssącego od "wnętrza " pompy wtryskowej . W kolektorze ssącym , nawet w silniku z turbiną , nie zawsze panuje nadciśnienie ( pomimo sprawnej turbiny )szczególnie przy obrotach jałowy silnika i wtedy właśnie silnik ciągnie olej z pompy wtryskowej .

Kolego " ukaszczepaniak " , masz pewnie doswiadczenie z różnymi kompletami naprawczymi . Które były albo są trwalsze ? Wiem ,że wcześniej były dostępne oryginały i krotoszyńskie oferowane przez dawną Agromę Kalisz . Dziś jest chyba z 5 różnych firm ( orygianały PDC , kolbenschmity , mahle , promot itd. )