Gmin nie obchodzą rolnicy oni wolą zamiast ziemi rolnej działki budowlane i domki jednorodzinne bo z tego większy podatek. Robią wszystko by zniszczyć rolnictwo. A co izba rolnicza na to. Dobry temat do poruszenia na zebraniu na zebranie zaprosić wójta. Tylko fakt że izby rolnicze nie mają dużo do gadania ale mogą jakiś wniosek odwołanie napisać do wojewody do ministerstwa.