nunu85

przecież one wcale jakoś szeroko nie są. ciapek to wąziutki traktor, ciągnąć za nim jakąś przyczepę, chociażby najzwyklejsza d47 i chcąc zobaczyć cokolwiek z tyłu one nic węższe być nie mogą.

a na dyszlu od przyczepy nie ma tabliczki znamionowej/ naklejki ( albo w instrukcji od przyczepy o ile taka posiadasz) jaki jest największy możliwy nacisk dyszla na traktor?

te ceny to powaliło. 5 lat temu nowiutki tandem 12t za tyle kupiłem. brutto, z kołem zapasowym, plandeka i wszystkim co potrzebne

bo te mercedesy om352, to są niezniszczalne maszyny. byleby tam jakiś olej był i woda to on praktycznie w każdym przypadku przeżyje kombajn. w perkinsach ludziom się różne rzeczy działy, a to odpalać nie chciał a to kopcil a to zdarzały się zatarcia czy wywalenia korby bokiem. a jak kupowałeś kombajn z tym konkretnym mercedesem to wiedziałeś że z silnikiem z całą pewnością będzie spokój.

jak na 8 ton to piastki wydają się malutkie i tylko na 6 śrub. No ale skoro od lat działa i nie widać przy tym jakiejś kombinacji czy naprawiania tzn że są jednak wystarczające.

w moich stronach już na mospilan/ inazume robactwo odporne. nawet w dawkach wyższych niż zalecane działa mało skutecznie.

Merkatory, Senatory itp maszyny to takie niemieckie Wistule. w porównaniu do następnej generacji maszyn ( a więc dominatorow 76 etc) jest przepaść. i jakbym miał już kupić kombajn to w Merkatora bym się nie pchał. a co do wydajności miałem takiego Merkatora 75 dobre naście lat i powiedziałbym że skosil porównywalnie do zwykłego bizona

trochę niskie kółka w opryskiwaczu. no ale mimo to zestawił ladny

i robaków w luszczynach bardzo mało. szła jakaś dodatkowa magia czy tylko badziewane inazumy/ marviki?

kuj pom koło grudziądza

chyba niedużo. kolega sprzedaje Merkatora 75 za kilkanaście tysięcy i to na 6cylindrowym Mercedesie a więc najlepszym możliwym silniku i kupca znaleźć nie może.

po mojemu cirkovirus. Jak jest tylko 1-2 takie na kojec to tym bardziej bym obstawiał. Z dużym prawdopodobieństwem ta konkretna sztuka będzie coraz słabsza aż w końcu gdzieś za kilka tygodni padnie.

a nie straciłaby wówczas ta rura swojej twardości i wytrzymałości od przegrzania?

ja tam widzę tylko ponacinany spaw i sporo wybijania jakimś młotem i pomysłowością bo to z pewnością łatwo nie wypadło popatrz jaki krzywy kołnierz od walenia w tym czopie

A ludzie tu na af pokazują fotki jak zrobili w d47 nadstawki 50 i są dumni i zadowoleni że będą mogli dużo ładować. Ciekawe kiedy u siebie doprowadza do podobnych krzywizn. Nawet współczesne przyczepy długo nie pożyją (o ile w ogóle) jak się je będzie przekładowywało o 100 procent, a co dopiero te wymęczone staruszki które od zawsze miały opinie że nie są za mocne.

mam d47 już od lat i uważam, że te burty dla niej to przesada. 50+30 to jest max żeby nie kusiło przeładować i czegoś nie odwalić. przy wysokości 80cm i tak się mieści dobre 6t pszenicy. btw. jak już robiłeś takie odświeżenie to trzeba było zamknąć jakąś blachą 5 dolna ramę. byłaby o wiele mocniejsza.

hinduskie czy skąd one pochodzą?

w zeszłym roku jak mi bin zrobił wycenę to się za głowe złapałem i też szukałem różnych alternatyw. Wziąłem Winklera i jestem póki co, i oby jak najdłużej, zadowolony. Ale pamiętam że z tym kbks też się kontaktowałem, niemniej z jakiegoś powodu ich odrzuciłem. w zeszłym roku jak mi bin zrobił wycenę to się za głowe złapałem i też szukałem różnych alternatyw. Wziąłem Winklera i jestem póki co, i oby jak najdłużej, zadowolony. Ale pamiętam że z tym kbks też się kontaktowałem, niemniej z jakiegoś powodu ich odrzuciłem.

Zakończenie historii. Tokarz wspawal we wszystkie felgi drugie tarcze. i teraz jest fabryczne 8mm plus dodatkowe 8. Razem 16. Atom nie powinien tego ruszyć. Za rozwiercenie piast i montaż grubszych szpilek ( szpilki i nakrętki sam załatwiałem) oraz naprawę felg wziął 2000zl za robociznę i materiał na te dodatkowe wzmocnienia. Stwoerdzil że sporo tego robił i jeszcze w żadnym tandemie nie widział felg z tarczą grubości 8mm jak było u mnie tylko zawszem minimum 10. jak widać nie bez powodu tandemy MF są stosunkowo lekkie. I te oszczędności producenta się w końcu mszczą.

w pełni kwitnienia to już będzie as późno na niektóre choroby. najlepsze efekty się otrzymuje pryskając w takim stadium jak wyżej