slajders25

Znajomy ma Klebery z 2006r. Dużo po asfaltach nie jeździ. Bieżnika zostało mu trochę mniej niż połowa ale też żadnych oznak starzenia się gumy. Pojeździmy zobaczymy. Na razie moje zamówienie jest jeszcze we Francji u producenta

Dziękuję za opinie. Popytałem sam też tu i tam oraz po znajomych to wszyscy mówią że jednak Taurus to opona budżetowa. Ponoć właśnie ma ostre krawędzie które dość mocno ryją ziemię. Nie zawsze jest to korzystne. Słyszałem też opinie o tym że szybko się zużywają. Znajomy natomiast zachwalał Klebery które ma od kilku dobrych lat. Słyszałem też sporo pozytywnych opinii o nich. No i padło na Klebery. Wyszły nieco drożej (po ok 2500zł za szt.) ale mają dożywotnią gwarancję i jak sam sprzedawca określił to opony klasy premium. Teraz czekam na przesyłkę http://www.hurtopony.pl/Kleber-420-70R28-14.9-R28-id-266CAI655028MCL.html

Nikt nie pomoże z opiniami o oponach. W necie takich opinii praktycznie brak

Kolego ale piszesz o Taurusach??

Witam W związku z tym że przymierzam się do wymiany przednich opon w 6180 poszukuję opinii na temat opon jak w temacie tj. Taurus 420/70 r28. Są dość konkurencyjne cenowo ale... No właśnie. Czy ktoś mógłby się podzielić opinią o tych oponach lub polecić inne. Przykład: http://www.hurtopony.pl/Taurus-420-70R28-14.9-R28-id-356CAI212493MCL.html

Na początek trzeba skalibrować przesuwkę. Gdzieś na forum jest jak.

Ja u siebie wymieniłem żarówki od kontrolek od zająca i D, na białe ledy (chyba 3mm). Opiłowałem pilnikiem brzeg, wstawiłem kawek zapałki między nogi leda, odpowiednio zagiołem i wsunąłem w oprawkę. Tylko trzeba podpiąć licznik i zobaczyć czy polaryzacja jest dobra. Jak nie to oprawkę obrócić i świeci. A dla poprawienie efektu dałem zielono jasnego termokurcza. I koniec z przepalaniem się

Coś mi zdaję że dyskusja znacząco odbiegła od głównego tematu :unsure:

Przestań zaśmiecać forum 30 sek szukania i masz odpowiedź http://olx.pl/rolnictwo/czesci-do-maszyn-rolniczych/q-ferguson-skrzynia/ http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=ferguson+skrzynia&bmatch=base-relevance-uni-1-1-0613 http://www.bima.pl/pl/c/Massey-Ferguson/284

Witam ponownie. Z racji tego że u nas żniwa się jeszcze nie zaczęły postanowiłem odkręcić jednak obudowę tulei. Konkretny klucz oczkowy i metrowa rura i śruby się poddały Efekt taki jak w załączniku czyli wariant mocno pesymistyczny. Brakuje ok 4mm czopa. Był u mnie tokarz i mówił że to zrobi ale oś trzeba demontować. A więc dużo roboty i nie na teraz. Mam jeszcze jedno pytanie do tych co to rozbierali. Chodzi mi o zaznaczone spawy w obudowie tulei. Są one oryginalne czy jednak już ktoś to robił i jakoś tak mało profesjonalnie przyspawał i co to w ogóle jest to przyspawane. Jakaś dodatkowa tuleja czy co?? I jeszcze jedno. Tokarz mówił że spotkał się z tym że w niektórych ciągnikach ten czop w środku jest pusty i jak trzeba dużo obtaczać to można zrobić dziurę i wtedy więcej jest zabawy. Ma może ktoś taką informację??

http://www.tractoor.pl/cignik/dane-techniczne/106-massey-ferguson/855-massey-ferguson-6150-6190.html Na pw. podaj mejla to ci przyślę fotę. A z tą wodą w kołach to też nie taki super patent bo trochę zabawy przy tym jest. A tak jak u mnie to założenie czy zdjęcie dodatkowego balastu zajmuje 15min.

Około 850kg

Miałem bardzo podobną awarię kilka lat temu. Dwa tygodnie szukałem awarii. Również myślałem że to moduł. Dałem do sprawdzenia dla kolegi agroelektronix ale ten był ok. Okazało się że przełamał się przewód zasilający moduł który idzie od bezpiecznika pod kabinę. Przełamanie było na tyle minimalne że moduł rozłączał się na ułamek sekundy podczas jazdy i ciągnik stawał zgrzytając skrzynią. Przełamanie nie było widoczne bo izolacja wyglądał ok. U mnie przewód przełamał się przy kabinie w okolicach tłumika.

Ja do agregatu talerzowego 3m połączanego z siewnikiem zakładam jeszcze 6x40 dopiero wtedy nie zrywa przodu na uwrociach. Do pługa również zakładam bo przy obracaniu ciągnik jest stabilniejszy

Oryginalnych jest 13 a w tym jeden z zaczepem. Przynajmniej tak jest u mnie w 6180

Zalany wodą czy uszkodził się w inny sposób??

Przy orce zawsze używam 4x4 i blokady. Jedno koła idzie w bruździe po twardym a drugie na zewnątrz po miękkim (czy to obornik czy to resztki pożniwne) a więc jak ma nie być uślizgu. Raz przy orce obornika wyłączyłem blokadę dla testu to różnicę naprawdę było widać. Nie na liczniku, bo ten zawsze pokaże prędkość ze skrzyni ale na GPS. Blokada mi w niczym nie przeszkadza bo na uwrociach sama się wyłącza.

Dzisiaj próbowałem odkręcić tą obudowę. Klucz udarowy oraz połamane dwa inne klucze i ani jednej śruby nie ruszyłem. Prawdopodobnie nigdy nie były ruszane. Mam jeszcze takie pytanie czy jak odkręcę te śruby i wyjmę obudowę to czy nic się nie stanie z osią tzn. nie przewróci się. Pytanie może śmieszne ale nigdy nie robiłem takiej operacji i nie wiem czego się spodziewać.

Nie rozumiem was. Odległość miedzy rozrusznikiem a aku to jakieś 0,5m. I w jednym i w drugim przypadku trzeba zarabiać przewód konektorem na oczko. Po co się bawić z tym rozrusznikiem.

No to jak masz zamiar dawać oddzielny bezpiecznik to po co ci się w coś wpinać. Ciągniesz kawałek linki (lgy 1mm) z aku do przekaźnika a po drodze bezpiecznik (może być 5A). Masa pod jakąś śrubkę a z przekaźnika na włącznik i wszystko. Żadnych zakłóceń czy przeciążania innych obwodów.