piotrkrk25

Ja w tamtych czasach jeździłem maluchem z 84 roku, ale fakt że były też nowe, a golf II to był jednym z najbardziej pożądanych aut.

Może i znasz obsługę kalkulatora, za to korzystanie z mózgu nie za bardzo ci wychodzi skoro czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Ps. porównanie do cen płodów rolnych nie za bardzo obrazuje różnice w cenach ze względu na potężne różnice w wydajnościach i kosztach produkcji. Inne też były wymagania co do jakości życia. Posiadanie internetu czy komórki było uznawane za luksus, a do przemieszczania się wystarczał stary maluch. Płaca minimalna natomiast pokazuje ile potrzeba standardowemu człowiekowi żeby jakoś przeżyć od pierwszego do pierwszego. Porównywanie cen bez zrozumienia zmiany wartości pieniądza w czasie nie ma większego sensu, bo wystarczy się cofnąć jeszcze o kilka lat do roku 1994 i można zawału dostać, bo wtedy ciągniki kosztowały miliardy.

Wcale nie było tak tanio, za Zetora 9540 w 2000 roku trzeba było zapłacić niecałe 100 tyś. zł a płaca minimalna wynosiła wtedy 700 zł. Dla porównania teraz ciągnik takiej mocy i gabarytów można kupić za jakieś 250 tyś. a płaca minimalna wynosi 2800 zł.

Jaki koszt takiej usługi?

Nie mierzyłem, ale wjazd do stodoły mam na 2,8 m. i kilkanaście centymetrów mam luzu. Na 185 cm to tylko ciapek bez kabiny się zmieści choć może tłumikiem zawadzić.

Miałem to samo. Winowajcą był wadliwy dzielnik strumienia i źle wyregulowane dławiki na siłownikach od znaczników. Za zliczanie ścieżek odpowiada lewy znacznik i jak się nie podniesie do końca to podczas jazdy buja nim na boki i dodaje przejazdy na sterowniku. @sumek666 dokładnie, miał być jak najniższy i jak najszerszy. Co do zaworu to ja w agregacie uprawowym marki Schmotzer mam takowy ale nie używam, bo ma też zabezpieczenia na bolce żeby się nie rozłożył samoczynnie.

Zamawiany we wrześniu 2019, z tego co się później dowiedziałem to jest pierwsza sztuka na nasz kraj. Wtedy jeszcze nie było opcji DC. Najpierw był plan na t6,125 ec, ale do t5ac w takim samym wyposażeniu trzeba by dopłacić 2 tys, to nie było się nad czym zastanawiać, poza tym zależało mi na kołach 600r34 a do t6 można zamówić wyłącznie r38.

talerzówka 30000 netto. Co do siewnika to u mnie po obsianiu 17 ha do wymiany poszła przekładnia, dzielnik strumienia od obsługi znaczników, czujnik wypełnienia skrzyni nasiennej i odkręcił się jeden talerz z redlicy siewnej. Pozostałe mankamenty mankamenty to kształt skrzyni nasiennej, a dokładniej zbyt płaska przednia ściana po której ziarno nie chce się osypywać. drugi mankament to zamocowanie rolek dociskających ziarno na jednym ramieniu, przez co rolki tracą osiowość. Mam wrażenie że jakbym dał na maksa docisk redlic to te rolki by szlak trafił. Ale to akurat przerobię po swojemu. Co do zakupu to jedyne lepsze jakościowo marki to zagranica typu Amazone czy Pottinger, bo siewniki rodzimej produkcji wszystkie jak jeden są niedopracowane. Ja przed zakupem tego miałem chęć na Agro-Toma, ale jak go zobaczyłem na żywo to mi szybko przeszło.

Siewnik niecałe 29 tys netto. Z wyposażenia dodatkowego to wszystko co się dało za wyjątkiem nadstawki. Ciągnik 246 netto. z wyposażenia dodatkowego ośka sztywna wzmocniona, kabina amortyzowana z niskim dachem, wom 540-540eco-1000, 4 wyjścia mechaniczne, koła 480r24 / 600r34, przedni tuz oryginalny, wolny spływ, przedni i tylny tuz 3 kategorii.