Nic się nie zaświecą tzn kontrolki czy cały licznik? Sprawdź zasilanie śruba na 17 klucz pod maską ewentualnie masy przy akumulatorze bo jest tam kilka. Ciągnik odpala w ogóle czy kompletnie nic?
Jak udało Ci się opuścić trochę te ramiona to same szły znowu do góry? Czy musiałeś dać podnoszenie? Jeśli w pozycji neutralnej sam podnosi to obok cewek jest śrubka i ta śrubka centruje się główny suwak zaworu podnośnika zależnie czy opuszcza czy podnosi trzeba wykręcić lub wkręcić.
W tym traktorze kompa to sobie można potrzymać na kolanach jedynie. Cewki podnośnika są przy kompensatorze zaraz za pompa jedna z góry druga z dołu. Sworzni uciagu tam nie ma elektrycznych są zaworki hydrauliczne regulowane siła nacisku. Z prawej strony jak rozbierzesz konsole są przekaźniki tam zajrzyj na początek odłącz przyciski z błotników sprawdź czy dając joystick na tzw szybkie opuszczanie dochodzi prąd do którejś z cewek ewentualnie zamień kable podnoszenie z opuszczaniem i wtedy sprawdź czy opuści jak dasz na podnoszenie.
Teoretycznie nie potrzebny ale przy kalibracji trzeba mieć. Jeśli jeden z nich masz dobry możesz przy kalibracji wybrać ze masz jeden sworzeń. Naprawić się teoretycznie nie da ewentualnie ominąć wpinając odpowiedni dzielnik napięcia, który oszukuje sterownik ale regulacja siły uciągu wtedy nie działa prawidłowo. Jak ktoś wyżej napisał jeśli chciałbyś wymienić na nowy trzeba wykasować luzy bo uwalisz nowy.
To, że są nowe tarczki to nic nie znaczy. Uszczelnienia kosza pierścienie ślizgowe itd też odgrywają kluczową rolę, na początek trzeba pomierzyć ciśnienia na skrzyni.
Wszystko jest dobre dopóki się nie zepsuje. Silnik jakoś większych problemów nie kojarzę, skrzynia tam nie ma kalibracji ale remont jej ewentualne koszty elektrozaworów są niemałe jeśli robisz to na oryginałach. Elektronika jak to elektronika ciągnik ma swoje lata i raczej dobrych nikt tanio nie oddaje. Często problemem bywają pośniedziałe wiązki, wypalone kostki bo nie było dobrego połączenia itd. Ja osobiście mając do wyboru taki ciągnik a np MX wziałbym MX.
Jeśli się nie mylę to w środku jest taka obejma (taśma), która się zaciąga pod wpływem ciśnienia na kosz i to powoduje hamowanie WOM. W momencie kiedy ona pęknie wałek mimo poprawnie działającej cewki itd nie hamuje.
Po prawej stronie za akumulatorem. Są dwie cewki i działają na 4 możliwości zależnie od tego jaki półbieg wrzucisz (10, 11, 01, 00 jedynka to cewka zasilana, 0 brak napięcia na cewce) chyba jakoś tak jak dobrze pamiętam.
Z tego co widać to niebieski jest pod wtyk oznaczony W. Złącze D+ to tam gdzie brązowy ja bym podłączył ten niebieski w miejsce brązowego i wtedy sprawdził bo według schematu przewód wzbudzenia ma kolor niebieski i przekrój 0,75mm2 co wizualnie pasowałoby. Jeśli faktycznie ten brązowy jest bezpośrednio podpięty pod skrzynkę bezpieczników jak na zdjęciu to jest to zwykła masa więc źle masz podłaczony alternator.