Skocz do zawartości

agrotechnicZ165

Members
  • Postów

    767
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez agrotechnicZ165

  1. Kupiłeś go? Pytam go zdjęcie jest identyczne jak w ogłoszeniu sprzedaży na FB które wrzucili na słowacką grupę o ZTS-ie.
  2. W filmikach z konstruktorem Bizonów, gość wspominał że problemem w przypadku Giganta była niska kultura techniczna i brak odpowiedniego zaplecza warsztatowego miejsc gdzie pracowały. Gwoździem do trumny była konstrukcja która wykorzystywała części praktycznie nieosiagalne w tamtym czasie, a potrzebnych w budowie tego kombajnu. Oczywiście z czasem podzespoły importowane zastąpiono krajowymi ale no cóż... to były już lata 80-te kiedy wszystko się zwijało i sypało. No ale udało się wprowadzić do produkcji BS-a co można uznać za sukces bo konstrukcyjnie ten kombajn to był makstersztyk.
  3. agrotechnicZ165

    Bizon ZO50

    Co w tym dziwnego? Nikt tego kupować nie chce, stoją w czasem absurdalnych cenach (ponad 40 tysięcy za kombajn bez kabiny i sieczkarni... tylko dlatego że pierwszy właściciel i niby 1000 godzin na liczniku- i gdzie te legendarne "omłócił całą okolicę?"), kto nie miał wątpliwej przyjemności posiadania i serwisowania Bizona ten nie zrozumie że po jakimś czasie jest to zwyczajnie upierdliwość a nie wygoda, a i też trzeba pamiętać że ostatnie sztuki wyjechały z fabryki 30 lat temu. Nie pomaga też wątpliwa jakość części zamiennych- znajomy dla przykładu kupił nową płytę na pomost bo stara przegniła i musiał na nowo nawiercać i wycinać wszystkie otwory bo nie pasowały. Koniec końców albo ktoś kupi po cenie złomu całkiem sprawną maszynę która ma powymieniane paski i nawet może akumulatory świeże na pierwszy kombajn żeby się nauczyć co i jak i podłapać, albo skończą na złomie skoro ten jest w cenie.
  4. To tylko narzędzie pracy. To że Ty używasz chińskiego młotka, a sąsiad kupił najdroższy jaki się da, powoduje, że trzeba dojechać? Ciekawe jakby u Ciebie coś się zawaliło i ktoś by Ci napisał "stać na zetora to i na nową szopę będzie, a jak nie to go możesz sprzedać, c330 obrobisz!". Ha tfu z taką mentalnością bo "ło, Fendto mo"...
  5. A czemu nowszy miałby nie odjechać? Przecież to tylko maska jest puknięta...
  6. Nawet nie chodziło o technikę, tylko o zwykły marketing i kwestie serwisowe (w końcu kapitalizm i wolny rynek). LONG zwyczajnie nie był zbyt znaną i popularną marką i nigdy większego uznania nie zdobył, a powyższy kombajn był jego pierwszą próbą wejścia w ten segment na rynku USA, gdzie już ugruntowaną pozycję miały takie firmy jak International Harvester, John Deere, New Holland, Massey Ferguson czy wspomniany przez Ciebie Gleaner. Podobne zjawisko mamy też dzisiaj gdzie w takiej Polsce rządzi CNH, JD czy Zetor, a Landini czy McCormick to marki niszowe i mało popularne. Jeśli chodzi o kombajny rotorowe to dopiero to zaczęło wchodzić na rynek w połowie lat 70-tych ale dzięki znacznemu wzrostowi w wydajności przy jednoczesnym uproszczeniu konstrukcji, szybko zyskały na uznaniu. Dla przykładu taki IH Axial-Flow 1480 importowany również do Węgierskiej Republiki Ludowej, miał przerób na poziomie 17,8 kg/s. Największe wtedy klasyczne kombajny takie jak Bizon Gigant, Fortschritt E516 czy Claas Dominator 106 miały wydajność na poziomie około 12 kg/s.
  7. Nie opłaca się. Musiałbyś przerobić tyle rzeczy że prościej było by drugiego na kołach dorwać.
  8. Usprawiedliwiłbym to zawiechą spowodowaną przeciążeniem galerii od ilości zdjęć śrubek od Bizona Supra w odpowiedniej kategorii ale czasami dla pewności lepiej powtórzyć.
  9. A nie przypadkiem L-ubelska B-ieda I-ntelektualna?
  10. Ty masz starą wersję która opierała się na sprawdzonych 5020 i te ciągniki naprawdę są wytrzymałe i bezproblemowe (w mojej dawnej robocie mają 5080R który lata 4 rok z paszowozem teraz, nakręcili mu 14 tysięcy godzin i pracuje dalej bez zarzutu, jeśli nie liczyć zajechanego rozrusznika). 5R z tego tematu to kompletna nowość- nowa kabina, nowe wnętrze kabiny, przekładnia, etc. A jak wiadomo jest pewna zasada że nie kupuje się pierwszej serii z kompletnej nowości. PS- ja wiedziałem że LBI to zobowiązuje do bycia nie do końca inteligentym, ale Ty rolniku już chyba kwalifikujesz się na jakiegoś kwatermistrza albo innego szefa szefów. Zastanów się 3 razy co piszesz a jak d*pa Cię piecze że ktoś ma a Ty nie to może mniej ostrego jedz? Albo jedź zarób i niech też Cię będzie stać. O, otwórz serwis joderów, skoro takie awaryjne to zaraz będziesz szejkiem albo innym koktajlem śpiącym na kasie.
  11. Tak naprawdę wszystko zależy od przebiegów i ile razy co się posypie. Gadanie typu "do tego przynajmniej są tanie części" jest bez sensu jeśli załóżmy co miesiąc masz coś do roboty i wyłożysz te symboliczne 300 złotych a co innego jak naprawisz coś raz w roku (albo i nie) i zapłacisz 2000 złotych. Ale też każdy ma swój punkt widzenia, ja tylko pokazałem czym się może skończyć jazda z dużym ciągnikiem, znacznie ponad zapotrzebowanie mocy tej maszyny. Rozumiem że NH jeździ z nią bo ma klimę i jest zwyczajnie wygodny, to się rozumie bo skoro jest to trzeba jeździć. U nas w miejsce "warszmaty" przyszła Lely. Wydajność wzrosła bo prędkość robocza większa i bele 150-tki, przez co są oszczędności na siatce. Ale no to nie jest tania zabawka i żeby się spłacała musi latać. A jak coś padnie to wiadomo- teraz to MF i Fendt więc i ceny adekwatne do znaczka... Na focie lely po 3 sezonach pracy.
  12. Czasem dłużej. Na zdjęciu poniżej- prasa z 2008 roku, do momentu sprzedaży ciągle pracowała z JD 6430 Premium który ma 125 koni. Ostatnie 2 lata pracowała z 6150R. Nie było roku żeby czegoś nie poprawiać bo jak szło coś nie tak to ciągnik nie czuł oporów a prasa się rozlatywała. Jak handlarz po nią przyjechał to się dziwił w jakich miejscach był spawania i ile rzeczy było robionych. Chyba nawet widać na zdjęciu z dnia wywozu z placu, spawy na zaczepie przy ramie.
  13. Długo to to nie polata w takim zestawieniu bez większych problemów, ale mimo wszystko życzę powodzenia.
  14. agrotechnicZ165

    PTS 12

    Mniej więcej coś takiego, produkcja Kamazowska, na Litwie by może dorwał za sensowną kasę: https://www.farpost.ru/ulan-ude/auto/spectech/trailer/platform/prodaetsja-pricep-kamaz-67765092.html Ale chyba prościej będzie dorwać krajową D-83 lub pochodną, albo czeską Brnadys do Liaza, z tym że Brandys jest cholernie wysoki.
  15. Nie będzie to dla Ciebie problemem jeśli zapytam o zmierzenie średnicy zbiornika w HTS-ie? Znajomy ma do kupienia taki baniak tylko nie wie czy wejdzie mu tam gdzie on chce.
  16. Ale Panie kolego, nikt tu nikomu nie broni kupowania czego się podoba. To jego sprawa. Po prostu komentujący są lekko zdziwieni że tak naprawdę za ciągnik który 15 lat temu kosztował 2 razy mniej, dzisiaj płaci się grube pieniądze. Owszem, jest coś takiego jak inflacja, wzrost kosztów produkcji, koszty logistyczne żeby dostarczyć to z fabryki do klienta i tak dalej, ale zauważmy jedną rzecz- w przypadku serii 6M o rozwoju technologicznym trudno mówić gdyż całokształt to dalej to samo 6020 które było do kupienia 15 lat temu. Tutaj niewiele nowego doszło, a na pewno nic tak znaczącego jak w przypadku serii 6R która jest ogromnym przeskokiem w stosunku do starych serii ale i też sporo kosztuje (w niektórych przypadkach nawet drożej niż ten ultraluksusowy Fendt). Oczywiście, jak go stać to niech kupi tylko trzeba sobie przekalkulować koszty zakupu w stosunku do tego ile będzie pracował i zastanowić czy tańszy ciągnik z innej firmy nie będzie lepszym wyborem, a jednocześnie nie zaoferuje nam więcej. Albo jednym słowem- róbta co chceta, jak to mawiał klasyk.
  17. Psst, 512 Vario... 😃
  18. Skrzynie podstawowe w NH to stara sprawdzona konstrukcja wywodząca się jeszcze z Fordów. Dobrze że jeszcze nie padł argument "joder jest najlepszy bo ma pełno rame!", chociaż podobno przyszli właściciele muszą sporo za swój autoportret zapłacić na masce, stąd ta cena. Biorąc pod uwagę stosunek jakości do ceny oraz opcję wyposażeniową to jak kogoś nie boli wydanie 300 tysi to niech sobie kupuje, nikomu nic do tego. Ale obiektywnie czy warto? Przerobiłem pod sobą serie 6020, 6030, 5R tą starą małą oraz 6R. Im nowszy tym coraz gorzej a koszty napraw nie są takie kolorowe wbrew pozorom (inna sprawa że przebiegi na zakładowych joderach były od 4900 w 6150R do ponad 40 tysięcy na 6320 więc trochę styrane są). Jedyny większy plus to fakt że JD w pewnym momencie zaczął mocno rozwijać sieć serwisową i nie brakuje mniej lub bardziej zdolnych fachowców od tej marki którzy mają też swoje dojścia na magazyny z częściami i potrafią po kosztach cokolwiek zrobić. No ale czy warto tyle dać za M-kę która tak naprawdę jest niczym innym jak 6020/6030 Classic tyle że z nową przekładnią i innymi zegarami? Pogadaj z posiadaczami eMek, tylko tymi obiektywnymi a nie fanatykami co zastąpili 80-tkę joderem i są szczęśliwi.
  19. Czyli tak jak myślałem. No i na plus ergonomiczna i wygodna kabina. Nie zdziwiłbym się gdybyś pozbył się czerwonego grzmota i kupił kolejnego Fortschritta.
  20. A przeczytaj opis zdjęcia jeszcze raz. Stoi goły pod klienta, a co będzie wisiało to już od niego zależy. Taniej u Ciebie jak 290 raczej wątpię żeby zeszli, obstawiałbym tak do 295. W podobnej specyfikacji w maju tamtego roku koledze cenili 283 netto. Żeby było śmieszniej miał też na testach nowego Maxxuma 125 na skrzyni Active Drive 8. Praktycznie full opcja, jedynie brak nawigacji. Jakoś 312 netto cenili. Osobiście dla mnie ładniejszy, no ale to już kwestia gustu.
  21. Pogryźć się może nie pogryzą, ale bardziej obstawiałbym że Fortschritt będzie miał większe poważanie na firmie.
  22. Pfff, amatorszczyzna...
  23. Bo ładowacz niestety jest polskiej produkcji a nie jakiś niemiecki, francuski albo szwedzki wynalazek. A czyja to produkcja to macie naklejkę widoczną. Trzeba się przyjrzeć, i wbrew pozorom tanie to nie są
  24. 280 netto za 6120M który ma tylko 3 pary hydrauliki, pneumatykę 2 obwodową i amortyzowaną oś? No cóż, ja wiem że portrety są drogie ale żeby przepłacać za swoją podobiznę na masce... Dyrektor Kietrza stwierdził że u nich tylko jodery dają radę, ale z drugiej strony żadne z 8R jakie mają na stanie nie przerobiło nawet 1000 godzin bez poważnej awarii, rekord ostatnio to chyba kapitalka silnika w jednym po 600. Sam gdzieś mam całą litanię od znajomego mechanika który tylko się cieszy bo jakby nie patrzeć- on ma z tego chleb.
  25. Mnie zastanawia dlaczego w ogóle jodera dzisiaj ludzie kupują. Ostatnie dobre to były 6030 Classic bo to było sprawdzone 6020 z nowym numerkiem. Od 10 lat jakość tej marki to równia pochyła w dół i prostopadła do wykresu wzrostu cen skoro w niektórych przypadkach, to barachło wychodzi drożej jak Fendt. I owszem, teraz nie ma nic dobrego na rynku (może jak chińczyki i koreańce się wykażą to dadzą do myślenia starej ekipie, TYM już teraz jest sensownym wyborem), za dużo zgniłych jaj...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v