WitekRolnik

Ładnie zaorane Dużo w tym roku qq i jakie odmiany?

@superfarmer02 Nie no aż tak to nie mimo, że czasem do szkoły było pod górkę i do tego się rzucało w nią kamieniami to głowę na szyi dla ozdoby nie noszę i co nieco się wie A tak na serio to celuję w 900-1000kg, oprócz używania przy Renacie to w międzyczasie będzie używany do 912 na tył i okolice 1T na tyle to akurat do tura będzie idealnie

Dzięki, przekażę dla twórcy bo akurat obciążnik też szwagra Ale swój w międzyczasie powoli też zaczynam robić, z wykorzystaniem beczki po starym opryskiwaczu, szwagier śmiał się, że nawet z atestem obciążnik będę miał Powiem Ci, że szwagier fajny miał pomysł z tym obciążnikiem, w sumie będę tworzył dwa obciążniki jeden z beczki po opryskiwaczu, a drugi mniejszy z beczki po oleju i też myślę, czy nie zrobić tego mniejszego obciążnika jako minionka.

Ładnie usiadł, wilgoci jak na razie to w ziemi jest zobaczymy jak to dalej będzie.

@Leszy Nie no masz rację i właśnie też chciałbym coś na vario żeby w razie czego zmieniać szerokość do aktualnych warunków terenowych, a że budżet mi się zmniejszył to już inna kwestia. Mam nadzieję, ze na następny sezon uda mi się ogarnąć taki sprzęt, który miałem w początkowych planach.

Dokładnie, w razie W przecież do oporu nie trzeba ładować, a tak jak mówisz kupując jakikolwiek sprzęt trzeba po prostu myśleć przyszłościowo. Pamiętam tamtą rozmowę, i tak jak wyżej wspomniałeś te okolice 14 ton trzeba będzie celować. No w sumie to i masz rację, a patrząc przyszłościowo większy sprzęt zawsze na dłuższą metę wystarczy nawet przy rozwoju gospodarstwa.

No powiem Ci szczerze, że naprawdę bardzo konkretnie to wygląda

@Marcin133 Szwagier w przerwie obiadowej też właśnie podobnie jak Ty mówił, i te 10 ton to takie minimum.

Piękne zdjęcie I ładna pszenica No na takich już działkach to aż chce się robić

Otóż to dokładnie Dokładnie to ma 132 KM, oczywiście czwórka optymalna do niego bo piątka to byłoby już deczko za grubo ale bardziej mi chodziło żeby to jednak było 4x50 ewentualnie jak w przypadku niektórych pługów firmy GB 4x55 Nie no oczywiście masz rację, czwórka jest optymalna do tej mocy i gabarytu ciągnika, tylko tak jak już wyżej napisałem żeby chociaż było te 50 na korpus to wtedy już byłoby całkiem fajnie Wiesz u każdego są inne warunki w polu i inaczej te wożenie wygląda, a poza tym ten rozrzutnik u poprzedniego właściciela kilka ładnych lat chodził przy Zetorze 8145, to tym bardziej do 130 konnego traktora trzeba tego tonażu dołożyć drugie tyle żeby ta praca była efektowna i ekonomiczna. A jeszcze co do wożenia w mokrym terenie to chyba jest jasne, że jak jest naprawdę mokro, tak że można wtopę zaliczyć to te wożenie odkładamy w czasie i gdy warunki terenowe się poprawią to wtedy działamy z tematem.

Właśnie też tak bardziej myślę skupić się na okolicach tych 14t bo tak jak mówisz przy takim tonażu Renia powinna sobie dość dobrze radzić, no i właśnie do qq już byłby fajny statek No ale do zakupu rozrzutnika to trochę jeszcze musi wody w rzece upłynąć. Tak, w końcu kupiłem, ale żeby nie było tak kolorowo i łatwo w życiu to przez kilka nieplanowanych wydatków budżet mi się zmniejszył, a że w niedalekiej okolicy poprzez pocztę pantoflową pojawił się do sprzedaży w dobrym pieniądzu pług to był szybki i krótki temat, w prawdzie ten pług jest u mnie jako tymczasowy bo jednak do Reni okazał się za mały ale tak jak to robi kameleon trzeba było po prostu dostosować się do zaistniałej sytuacji, a pług to GB RK9 4x40 na podwójnym resorze, ale można powiedzieć, że mam już na niego klienta, tylko, że finalizacja sprzedaży będzie dopiero po tym sezonie. Jak zrobię ładniejsze zdjęcia to wrzucę do galerii, a tymczasem muszą wystarczyć takie fotki:

Rozrzutnik jest szwagra i na ten sezon planuję od niego pożyczać żeby i u siebie pod QQ rozwieść obornik. To akurat rozrzutnik szwagra, i przez ten sezon będę go od niego pożyczał. A co do wielkości rozrzutnika to plany są na coś większego bo nie oszukujmy się ale pod Renatę to te 6t to jest jak mała taczka, myślę, że te 10-14t to już by było dość dobrze.

Pięknie wygląda

Gratki Niech się dobrze sprawuje i robotę robi Bardzo masywnie wygląda. ps. Nie wiem czy gdzieś już podawałeś ale jakie masz rozmiarowo opony w Renacie i na jakich felgach one siedzą?

Gratki Niech się dobrze sprawuje

@Pawel328 Nie no wiadoma sprawa, że od razu po pierwszej pracy ciężko coś więcej powiedzieć, aczkolwiek jak zrobiła dobre wrażenie podczas pierwszych godz pracy u Ciebie to może i żadne kwiatki nie wyskoczą

Fakt, na 3 lata siewu Hulka, tylko jeden rok miałem tak, że trochę się pochylił bo była wtedy dość spora burza z ogromnym deszczem, ale żeby mocno leżał to jeszcze na własne oczy nie widziałem, a tak dwa pozostałe sezony ustał sztywniutko, no i wysoko zawieszona kolba plus do tego dość wysoka cała roślina to nie dziwne, że przy mega wichurze może lekko pochylić. Z nawożenia to oczywiście odpowiednia dawka obornika, przedsiewnie mocznik w okolicach 200-250 kg/ha, a w podsiewacz fosforan amonu w ilości 100-150kg/ha, a co do odżywek to kiedyś kilka razy zdarzyło się je stosować, ale od pewnego czasu aż do chwili obecnej to uprawa kukurydzy jest prowadzona bez stosowania odżywek. A jak momentami jest słabsza kukurydza i akurat tak traf chce, że w danej chwili deszcz pada to wjeżdżam pogłównie z saletrą lub mocznikiem i wtedy poprawę widać w mgnieniu oka. No nie jest to jedyna odmiana, ale szczerze mówiąc ona u mnie bardzo dobrze się spisuje więc dla tego jedynego mankamentu nie zamierzam jej skreślać. Otóż to dokładnie, mimo tego małego minusa to ta odmiana ma za dużo plusów żeby z niej rezygnować, najpóźniej kosiłem 14-15 października, inne odmiany w pół suche, a Hulk w większości zielony i tak jak mówisz masy i ziarna ogrom

To fajnie, że nowy nabytek dobrze się sprawuje i oby tak dalej dobrze szło

Niestety masz rację, to co ostatnio się dzieje w świecie i jakie to ma przedłożenie na ceny i inne rzeczy to naprawdę nie ciekawy temat, miejmy nadzieję, że wszystko wróci do normalności, a my za tą swoją pracę w końcu będziemy otrzymywali godziwą zapłatę.

Złośliwość rzeczy martwych plus czasem swoje niedopatrzenie potrafią trochę namieszać, nie mniej jednak ważne, ze już bliżej końca

No nawalone, nawalone jest towaru I cyk już 1 marca czyli tradycyjny Narodowy Dzień Azotu i przy okazji początek oporowego sezonu