Rzepak ozimy Kepler

8 godzin temu, robi57362 napisał:

może, pszczoly normalnie trzeba rejestrować w inspekcji

Co mi grozi jak nie zarejestruje ?

7 godzin temu, Sebazmałopolski napisał:

Pryskane było po godzinie 19 ludzie niektórzy nie rozumieją że człowiek nie żyje tylko z rolnictwa i musi iść do pracy na drugą zmianę i nie jest w stanie sobie pozwolić na oprysk po 21 czy 22.

A opryskiwacz 12m 😃

Seba, za samo zdjęcie już mają podstawę aby się przypier...ić.   Ostatnio jest duzy nacisk na to aby nie pryskać kwitnących roślin w dzień, a ze zdjęcia widać że to pora oblotu jeszcze . 

4 godziny temu, robi57362 napisał:

stoja u mnie ule szwagra, sam dużo pryskam i jeszcze nigdy nie wytrulem

Serio, i w dzień rzepak kwitnący pryskałeś niedaleko szwagra?

12 godzin temu, robi57362 napisał:

może, pszczoly normalnie trzeba rejestrować w inspekcji

No i każda musi mieć kolczyk założony , ewentualnie tatuaż 

 

11 godzin temu, Uziu92 napisał:

jak cię piorin jebnie to będzie ich to obchodzić...

Jeśli pryskał po 19 to raczej tych pszczół nie było już , albo jakieś niedobitki . Ja z domu wyjezdżam o 19 i na polu 19;15 - 19;30 raczej nie ma nic już 

dzisiaj start pryskania 18:40 skończyłem 20:20 10ha axialem jęczmienia :P

A w czym teraz nie ma chemii. Jeden gość opowiadał ile robią zabiegów w ananasie to tak lekko licząc podobnie jak w sadach zabiegów, a co do piorinu to gdy pszczoły padają to nie czepią się tylko tego rolnika co to zrobił tylko pokolei wszystkich, i każdy ma mieć problemy bo jednemu 2 godziny później nie chciało się pojechać... nie po to człowiek noce zarywa żeby te pszczoły chronić, aby drugi się wyspał do roboty

Żal czytać niektórych wypowiedzi Was "fachowców" rolników.

Każdy patrzy na czubek swojego nosa a drugiego ma gdzieś.

Nie ważne że nie dość że zatruje pożyteczne owady które nomen omen potrzebne są do zapylania tego twojego cudnego rzepaku to jeszcze się smieje z pszczelarza a co tam przecież nie jego robota nie jego zysk z tego co pszczoły mają do ula zanieść.

Żal i smutek bo przecież macie kursy na opryski prawda???

Czy też pryskacie bez uprawnień??

A u pszczelarza szukacie rejestracji pasieki??

Może poszukajcie swojego ważnego zaświadczenia stosowania ŚOR??

Nie wszyscy owszem ale widzę większość to jednak prostaki i w d...pie macie czyjaś prace i czyjś dobytek.

Tylko jak komuś gospodarki braknie bo ktoś zdjęcie zrobi wtedy będzie lament.

No ale zawsze można sie tłumaczyć pracą,brakiem czasu,brakiem świateł.....

 

10 20 lat temu mało kto się szczypał z pryskaniem z odpowiednią pora dla pszczół 

Inne czasy były, inne środki. Pamiętam jak ojciec pryskał na stonke to 2 minuty po przejeździe opryskiwacza wszystkie owady jak i poczwarki leżały od razu na ziemi. Sami mieliśmy wtedy z 10 rodzin pszczelich i jakoś nigdy upadków nie było Przeszliśmy w jednej skrajności w drugą. Będziesz pryskał po godzinie 18 zboże środkiem nieszkodliwym na pszczoły to zaraz cie podpierdoli jakiś potomek  ormowca, mimo że  komuny dawno nie ma, a ubecka krew ta sama.  Ludziom brakuje po prostu zajęcia.

2 godziny temu, mf362 napisał:

10 20 lat temu mało kto się szczypał z pryskaniem z odpowiednią pora dla pszczół 

Bo może Ty nie wiesz ale nie nie było oprysków na platka czy na łuszczynowca i nie było po prostu tych zabiegów.

Weź pod uwagę np buraka pamiętasz non stop opryski na szarka czy mszyce???

Pewnie nie a ja pamiętam bo po prostu tego nie było nie bylo tyle zabiegów bo nie było tylu szkodników w uprawach.

Troche warto się zastanowić zanim się coś napisze.

1 godzinę temu, Krzysztof81 napisał:

Będziesz pryskał po godzinie 18 zboże środkiem nieszkodliwym na pszczoły to zaraz cie podpierdoli jakiś potomek  ormowca, mimo że  komuny dawno nie ma, a ubecka krew ta sama.  Ludziom brakuje po prostu zajęcia.

Jakby Ci ktoś spalił kilka hektarów pola i byś stracił plony a wiedział byś na pewno kto to to byś mu podziekował czy jako ormowiec poszedł na komende???

Ale płytko myślicie.

Co ty porównujesz? Ja o idiotacha a ty o niszczeniu komuś plonów.

Kłania się czytanie ze zrozumieniem.

Temat dotyczy kwitnącego rzepaku i oprysku a Ty piszesz o czymś innym więc naprawdę nie rozumiesz mojej wypowiedzi.

Edytowano 8 Maj przez MarcinKa

Odkąd mam rzepak to zabiegi w nim od fazy zielonego pąka robię zawsze od wieczora do nocy. Tak jak zelkow pisze, jak nie miałem dużego opryskiwacza to pamiętam że zabiegi robiłem od 21 i do 4 rano 

Jeszcze trochę i zakażą pryskania w dzień czymkolwiek. Popierdolone to bo jak kiedyś w dzień się pryskało a pamiętam jak kółka rolnicze jeszcze były i kwitnące chwasty w zbożach pryskali i pszczoły były a teraz jakby ktoś tak robił to więzienie.

ja zazwyczaj pryskać od 19 godz

zbioru Ci zabraknie jak wytrujesz komuś pszczoly robiąc opryski kwitnących roślin

impres-me kwitnące rośliny trzeba pryskać bo zbioru nie będzie!

Dnia 10.05.2024 o 14:21, malinalbe napisał:

impres-me kwitnące rośliny trzeba pryskać bo zbioru nie będzie!

Chyba logicznym jest ze w dzień?  Czy trzeba dopisywać takie oczywistości.  ? 

impres-me napisał:

Dnia 10.05.2024 o 14:21, malinalbe napisał:

impres-me kwitnące rośliny trzeba pryskać bo zbioru nie będzie!

Chyba logicznym jest ze w dzień?  Czy trzeba dopisywać takie oczywistości.  ? 

napisałeś tak że nie wiadomo o co ci chodziło.