Zetor 6245

8145 w 2017r kupiłem od rolnika za 30k - opony średnie, zolw zaspawany. Wtedy to byla w miarę normalne cena - ani nie kupiłem drogo, ani tanio. Oglądałem 1014 za 42, to się nie zdecydowałem min dlatego, że cena była trochę wysoka. 7245 z turem 20km od domu był za 42tys. 7745  turem oglądałem za 30 z groszami (ale ten to padło było). Suprow to w okolicach 30tys to było na pęczki, rekordy kręciły się w  okolicach 40. Jakoś te ceny maszyn w relacji do kosztów produkcji tak nie przerażały. Jak mam produkcję roślinna, to w zasadzie chyba wszystkie koszty poszły mi do góry, dopłaty spadły, a za zboże płacą tyle, co te 7 lat temu 🤷A maszyny? Znajomy w tym roku kupił 1014 z turem za chyba 75k, drugi rekorda czerwonego w ubiegłym za ~70 z transportem itd itd. Kuźwa głupia przyczepę d47 to można było kupić z kwitem za ~5k, a teraz w zaleznoaci od fantazji sprzedającego bez 10-15tys nawet nie ma co odpalać olx, nawet bez kwita potrafią krzyczeć  ponad 10 - gdzieś na FB widziałem za ~15bez dokumentów.

Może trochę zalatuje to "nic się nie opłaca", ale mnie to osobiście przeraża. Jak ktoś ma małą gospodarkę, to albo będzie rypal do upadłego tym, co ma, albo będzie rypal na kredyt. Ciekawe ile czasu potrwa, az wszystkie mniejsze gospodarki się wykrusza. 

We wsi (ogólnie malutka wieś, z 50-60osob było kiedyś) było jeszcze te 20lat temu 10 gospodarzy. Teraz zostało 5, z czego ja mam 39lat i jestem najmłodszy. Jeden 50 latek, który tylko pod doplaty kilka ha obsieje, dwóch lekko ponad 60  i jeden już bliżej 70. Nikt nie ma nastepcy. Za te 10 lat zostanę sam, a jak Bozia da pożyć i narzucanymi regulacjami nie wykończą,  to za te 30 lat we wsi nie zostanie nikt zajmujący się choć hobbystyczne gospodarka

30 minut temu, Piotruniu25 napisał:

Jedna kwestia to dać tyle pieniędzy a dwa to kupić bo ciężko kupić Zetor w takim stanie jak masz @kamcio15.

Mój też nie idealny, no to tylko ponad 30 letni traktor. Ale jak na tyle lat to zachowany w naprawdę dobrym stanie. No ale tak jak mówisz trzeba było się najeździć i naoglądać złomów żeby coś sensownego znaleźć. 

kamcio15 napisał:

12 godzin temu, Michal2399 napisał:

@kamcio15 nikt mi nie będzie wyznaczał ceny jak za nowy . Cenić może każdy lecz cena ostateczna jest taka ile kupujący są w stanie zapłacić .

To się zdziwisz. 

Nic Ci nie poradzę, że takie ceny są obecnie. Nowe mają ceny z kosmosu to i używki są zdecydowanie za drogie, ale cóż takie czasy, kupujących nie brakuje na dobry sprzęt w dalszym ciągu, a więc i cenę trzymają. A Zetory zawsze trzymały cenę i miały wiernych fanów, więc prędko to się nie zmieni. 

Nikt Ci nie sprzeda ciągnika o wiele poniżej jego wartości wiedząc, że znajdzie się nie jeden gotów zapłacić znacznie więcej. 

Owszem możesz znaleźć coś o te 10-20-30tys. tańszego (ten sam model, rok) tylko jak pojedziesz oglądać to się za głowę złapiesz i szybko na pięcie odwrót zrobisz, bo prawdziwe okazje można na palcach u ręki policzyć. 

Chcesz coś budżetowego to kup forszaja, mtz (chociaż te drugie też nie są już za tanie), ale nie zetora serii 52xx-77xx, 33xx-73xx, czy proximy, albo Ursus podobnej mocy bo te ciagniki w dalszym ciągu cieszą się dużym wzięciem i ceny są mocno wygórowane, więc jak ktoś chce ciągnik z tych serii to i worek kasy musi szykować. 

Co do przebiegów to mój miał 515mtg. jak kupiłem, ale na przebieg na zegarze nawet nie zwracałem uwagi jeżdżąc za używkami. 

za poszanowanego mtz z lat 90+ w dobrym stanie, nie zlany olejem, z turem to teraz trzeba +/- 50 szykować

W Skandynawii nie kupowali traktorów do tyrania . Są mniej zmęczone czy wizualnie czy też mechanicznie . 

Nie wyglądał źle przed malunkiem 

mario666 napisał:

Ale 4514 tyle nie wytrzyma Chyba że zetor skancererowany Ten na zdjęciu jeszcze pochodzi Ale aby go dozbroić Trzeba jeszcze trochę dołożyć Same obciążniki to minimum 5tys a jeszcze pneumatyka 

Może żle się wyraziłem, do tej pory żałuje że nie kupiłem Zetora.

@krzys111A mi po głowie chodził 4514.😅

Jeśli masz większe gospodarstwo i kupisz w dobrym stanie to może i ursus lepszy. Ja mam małe gospodarstwo i potrzebny był mi traktor z turem. Pracuje tylko w turze 120 bel rocznie i dwa ha. orne w pługu dwuskibowym. Hydraulika pokręcona, miejsca w kabinie mało a jeszcze mnie się trafił bubel jakich mało. Co z tego że od rolnika i mtg. pewne 5200 jak zaraz hydraulika padła bo poszło łożysko w skrzyni i zaciął się zawór i pompa do regeneracji. Z tej perspektywy u mnie we wsi jest przynajmniej dwa zetory że Skandynawii i widziałem kilka w innych miejscach to wizualnie wygladały dobrze, normalnie. Nie były specjalnie oddalone na sprzedaż. Chciałem sprzedać tego swojego ursusa ale wsadziłem w niego kupę pieniędzy i małżonka się trochę bulwersowała, a teraz już niech jest. Jeszcze tylko opony z tyłu do wymiany. U mnie robi 250 mth. rocznie

Dodam jeszcze że od chandlarza to ma chociaż wygląd a od rolnika to jest różnie i też mechanicznie.

Maszyny bezpośrednio za granicy są w lepszym stanie. Chyba że od rolnik w Polsce który miał od nowości sprzęt dużo pola nie miał jakiś hobbysta z kasą jakiś badylarzy itp . Bo jak tyrany od początku albo jakiś mniejszy paszowoz ...

Edytowano 3 Maj przez mf362

@krzys111 też kiedyś chciałem 4514 ale wiecznie mi na niego kasy brakowało Kupiłem pierwszego zetora raczej bez przypadek i trafiła mi się wersja że wspomaganiem kierownicy i wałkiem 540/1080  Potem gdy już miałem kase na 4514 stwierdziłem ze kupie znów zetora tylko teraz bardziej dopasionego i trafiła mi sie proxima Troche pierdół  dołożyłem trochy jeszcze dołoże ale jak mi sie jeszcze jedna podobna trafi to kupię tylko mocniejszą 

Tak na marginesie, nie wyobrażam sobie jak tym 4514 pracować z pługiem obrotowym. Ten co tą hydraulikę wymyślił musiał czegoś dobrego się najarać.

W czasach gdy ta konstrukcja powstawała to pewnie jedyne wykorzystywanie hydrauliki to były przyczepy więc no... 

41 minut temu, krzys111 napisał:

Tak na marginesie, nie wyobrażam sobie jak tym 4514 pracować z pługiem obrotowym. Ten co tą hydraulikę wymyślił musiał czegoś dobrego się najarać.

Dziśaj to już nie problem bo już można przerobić aby podnośnik i hydraulika zewnętrzna razem pracowała.

Wiecie może ile teraz kosztuje nowy farmtrac 675 DT z ładowaczem brutto. Bo w internecie  nie ma nigdzie ceny . A w okolicy też nie ma dilera. Bo jednak wolał bym kupić nowy niż te stare Zetory,ursusy.

Znalazłem taki ,ale pewnie do tej ceny trzeba doloczyć VAT 🤔?               https://www.olx.pl/d/oferta/farmtrac-680-dt-v-12x12-bez-adblue-ladowacz-czolowy-najnizsza-cena-CID757-IDUWYZG.html

Pewnie netto w podstawowy wyposażeniu.

Czyli z 200K pewnie taki.

To trochę przydrogo chyba że na PROW 

Przecież pisał że wolisz nowy to w czym problem 😅

@Michal2399 w okolicy nie ma dilerów a zastanawiałeś się że za 10 czy 15 lat nie będzie do nich części Pamiętasz żubronie czy te inne wynalazki ?  Szukaj teraz dzisiaj części do tego  Może ktoś mnie poprawi ale myślę że najlepszy ciągnik jest taki co jest go duzo w okolicy Bo i mechanicy i czesci sie znajdą Kumpel kupil farmtraka od nowosci mial I nie zrobił mu wielkiego przebiegu Chciał sprzedac Stal z rok na olx i kupca nie bylo

50 minut temu, Michal2399 napisał:

Bo jednak wolał bym kupić nowy niż te stare Zetory,ursusy.

Jak nie czujesz na siłach w udźwignięciu zakupu nowego to przecież nie koniecznie iść w nówkę, używane traktory też są dobre ale ja się pytam czy na Zetorach/Ursusach świat się kończy, przecież jest tyle dobrych marek zachodnich traktorów, że jest w czym wybierać, o komforcie pracy to nawet nie będę wspominał bo to jest ogromna przepaść.

Też kiedyś byłem zapatrzony w te Zetory/Ursusy ale jak człowiek po ludziach trochę zachodnimi traktorami porobił to i mądrości życiowej nabrał.

To co byś teraz mądrego polecił za np 100tys zamiast zetora

Wiesz, każdy ma inne preferencje, którymi kieruje się podczas wyboru, jednemu będzie podobała się Valtra, drugiemu JD, a trzeci wybierze MF czy Aresa, ciężko jest tak z marszu jednoznacznie określić ale jak już mam określić to tak szczerze mówiąc to moim zdaniem Renault Ares jest dość dobrą propozycją dla takiego kogoś kto przesiada się z Zetora/Ursusa na coś zachodniego.

Edytowano 4 Maj przez WitekRolnik

9 godzin temu, mario666 napisał:

@Michal2399 w okolicy nie ma dilerów a zastanawiałeś się że za 10 czy 15 lat nie będzie do nich części Pamiętasz żubronie czy te inne wynalazki ?  Szukaj teraz dzisiaj części do tego  Może ktoś mnie poprawi ale myślę że najlepszy ciągnik jest taki co jest go duzo w okolicy Bo i mechanicy i czesci sie znajdą Kumpel kupil farmtraka od nowosci mial I nie zrobił mu wielkiego przebiegu Chciał sprzedac Stal z rok na olx i kupca nie bylo

20 lat jest produkowany 675/80 (ta sama konstrukcja) i nie ma problemu z częściami do nich. 

Michal2399 napisał:

Czyli z 200K pewnie taki.

To trochę przydrogo chyba że na PROW 

nie dają już ciągników na prowy...

WitekRolnik napisał:

Wiesz, każdy ma inne preferencje, którymi kieruje się podczas wyboru, jednemu będzie podobała się Valtra, drugiemu JD, a trzeci wybierze MF czy Aresa, ciężko jest tak z marszu jednoznacznie określić ale jak już mam określić to tak szczerze mówiąc to moim zdaniem Renault Ares jest dość dobrą propozycją dla takiego kogoś kto przesiada się z Zetora/Ursusa na coś zachodniego.

nie ma aresów poniżej 100km ten na 75 patrzy...

Ares 540 / 546 ma 90km.

W tej cenie mamy jeszcze 

-mccormick mc moc od 80km bardzo fajne ciągniki 

-case mx80/90/100 - to samo co mccormick mc

-mccormick cx

-john deere 6200 / 6210

-fendt 307/308

-no i Ares 540/546

32 minuty temu, slawek74 napisał:

nie dają już ciągników na prowy...

 

nie ma aresów poniżej 100km ten na 75 patrzy...

 

https://www.tractordata.com/farm-tractors/004/4/2/4420-renault-ares-540.html

https://www.olx.pl/d/oferta/renault-ares-540-rx-1999-rok-CID757-IDZFUWT.html

Jak wy to fajnie pokazujecie Tu jest tam jest na ogłoszeniu 11tys przebiegu Opony zajechane do tego sprzęgła pompy nie wiadomo w jakim stanie Co ruszysz to pada Ja już się trochę na Jeździłem za sprzętami z ogłoszeń Tego nie ocenia rzeczoznawca tylko sprzedający Dla niego stan idealny a dla innych agonią Już nie raz pojechałem po igłę co nawet nie odpaliła Stan licznika był nieznany i opony wymienione a luzy wszędzie jak by to z pięć razy tyle zrobiło