Ursus C-330 + Sadzarka do bobu

Cześć Kamil 👋

 

Pomyłka 🤣 Ten akurat Antka, ale akurat obaj jechaliśmy jak dziś pyknąłeś 😄 Mój niestety czeka na majstra 😔

Wiem, widziałem was obydwu, akurat z roboty wyjeżdżałem jak jechaliście 

6 minut temu, kamil927 napisał:

Mój niestety czeka na majstra 😔

Co popsules??? 

Ja liczę że mój po miesięcznej absencji wróci w końcu do mnie...

Raczej co majster spieprzył, na przełomie listopada i grudnia robiony miał rozrząd i inne tam cuda bo już trochę zaczął nie domagać no i jakieś 4 dni temu wracając do domu z roboty przy zmianie biegu z 2 na 3 stracił moc, jak wcisnąłem sprzęgło to już usłyszałem tylko terkot z silnika. Zgasł, nie odpala, przy próbie odpalania słychać jak coś stuka w silniku, dla mnie rozrząd przeskoczył po prostu a przejechane od wymiany niecałe 2300km 🤬 Jak tu się nie wkurwić jak wtedy wyłożyłem na wszystko 5,5k i teraz trzeba będzie znowu 😤

A ja bez mojej babki jak bez ręki, dobrze że jeszcze Renata jest to od bidy się idzie gdzieś przemieścić 😏

Mi dali zastępczy, już ponad miesiąc się nim kulam 

Jakoś długo to trwa.

A u Ciebie co ? I w którym ? 😏 Ja nie mam takich cudów żeby dali zastępczy 🤣

7 minut temu, 12Pafnucy napisał:

Jakoś długo to trwa.

Podobno już niedługo będą kończyć. Ale jak sam powiedział przedstawiciel tej firmy która mi auto naprawia: kiedy oni dają auto zastępcze, to wtedy ubezpieczyciel się nie spieszy, bo wie że nie musi, i dlatego to będzie się dłużej ciągło 

Nie jest źle, mam czym jeździć, nawet przekonałem się trochę do większych aut, co ułatwi kolejne zakupy 

2 minuty temu, kamil927 napisał:

A u Ciebie co ? I w którym ? 😏 Ja nie mam takich cudów żeby dali zastępczy 🤣

Sarenkę trafiłem Seatem

O kurna, ja jak swoim zdjąłem zająca to do dziś zderzak pęknięty i połamane nadkole 😏 Ale zrobić nie ma czasu bo ciągle w ruchu i ciągle potrzebny i przez to jestem tak wkurzony że stoi a powinien jeździć 😤

Na tyle aut co miałem na Seata jako pierwszego opłaciłem AC, miałem nosa, przydało się 

Tam na zdjęciu jak się przyjrzysz to koło latarni leży sobie ta sarenka 🤭

Właśnie tak zerknąłem że leży pacjentka, u mnie to jak się zawinął po kole to tylko mokra plama została i cały lewy bok we krwi... Antek miał znowu akcję że mu w bok przywalił zając i pokrzywił błotnik centralnie za kołem, dużo nie brakło a by rąbnął w drzwi. Aczkolwiek ojciec był najlepszy bo bażanta upolował Skodą tak, że prawie był cały, wpadł przez grill przed chłodnice 🤣 Można się pośmiać ale ile człowiek nerwów natraci na tę akcję to głowa mała...

Jak na złomie robiłem to mieliśmy do rozbiórki unoz któremu w chłodnice wbił się wróbel -tak że jat przebił, i jednocześnie uszczelnił, dopiero jak go wyciągnęliśmy to zaczął płyn lecieć 

Tu na szczęście tylko ucierpiał grill ale pierza to jeszcze wyciągałem z filtra powietrza pół roku po akcji 🤣

Kiedyś sobie jadę, stoi gołąb, nie widać żeby się zbierał do odlotu to zwalniam. Ten dalej stoi to lekko w bok żeby go ominąć a ten dziad podskoczył, odbił się od maski i poleciał 

Samobójca 🤣

5 minut temu, superfarmer02 napisał:

Kiedyś sobie jadę, stoi gołąb, nie widać żeby się zbierał do odlotu to zwalniam. Ten dalej stoi to lekko w bok żeby go ominąć a ten dziad podskoczył, odbił się od maski i poleciał 

Znajomy kiedyś jechał autem na złom w Młodzieszynie, poboczem szedł sobie bocian, jak miał go omijać to się tak poderwał że dziobem mu się w szybę wbił, niewiele brakło żeby tym dziobem mu oko wydłubał 

11 godzin temu, bratrolnika napisał:

mam czym jeździć, nawet przekonałem się trochę do większych aut, co ułatwi kolejne zakupy 

 

 

Jakie auto zastępcze?

11 godzin temu, bratrolnika napisał:

 

Edytowano 12 Marzec przez tytanowyJanusz

Sportage z 16r.

mi się ostatnio marzy Kona 1.6 t-gdi177km dct, ale trzeba kupę kasy na to wyłożyc :/

Wychodzę z założenia że drogie samochody to większe kłopoty. Miałem Mondeo Mk5 z 2015r z 1.5 Ecoboost to przy 93000km zdechł silnik, tylko ASO do remontu bo nikt nie umiał go naprawić. Wkurzyłem się zamieniłem go na BMW F10 z 2010 r z 2.0d to znowu która część nie spojrzy to droga. Teraz żeby mój dziadzia Mondeo MK4 2.0TDCI z 2007r się nie spieprzył to myślę że jeździłbym nim aż nie trzeba by go było pozamiatać, ale ja mam tak że jeśli samochód mnie zawiedzie do tego stopnia że stanie na drodze to tracę do niego zaufanie i muszę go sprzedać. Jedynie problem ze nie ma co za niego kupić bo chcieć coś lepszego to trzeba kasy wyłożyć a znowu uwsteczniać się to też nie za bardzo wygląda, a w sumie najlepszy z wozów jaki miałem to była Octavia I z 1998r z prawilnym 1.9TDI kupiona na szybko za 1500zł 🤣

7 godzin temu, songo napisał:

mi się ostatnio marzy Kona 1.6 t-gdi177km dct, ale trzeba kupę kasy na to wyłożyc

Najmocniejszy kona 280 koni kosztuje 200 tys zł . No ale 5s do setki , może maszkarada ale jedzie 

9 godzin temu, kamil927 napisał:

Wychodzę z założenia że drogie samochody to większe kłopoty.

Dlatego na co dzień tyram Astre gdzie rozrząd kosztuje 370zł 😎.

Kumpel szuka samochodu do 30tys zł to nawet nie wiecie jakie trupy są...

2 minuty temu, tytanowyJanusz napisał:

Kumpel szuka samochodu do 30tys zł to nawet nie wiecie jakie trupy są...

W tych do 100tys nie lepiej, importowane to pewniak że jakaś ćwiartka wspawana lub coś w tym stylu ... Do tego jak ma te 150tys nalotu i olej zmieniany zgodnie z zaleceniami producenta to z silnika jest trup ...

Edytowano 12 Marzec przez Tomasz0611

Mi udało się naprawić elektrykę w Fieście i lepszego auta w koło komina nie potrzebuje. Silnik 1.6 benzyna dużo nie pali coś tam przyspiesza . 

Mechanicy i elektrycy nie mogli znaleźć przyczyny przez kilka lat , tak się jeździło . 

mf362 napisał:

7 godzin temu, songo napisał:

mi się ostatnio marzy Kona 1.6 t-gdi177km dct, ale trzeba kupę kasy na to wyłożyc

Najmocniejszy kona 280 koni kosztuje 200 tys zł . No ale 5s do setki , może maszkarada ale jedzie 

no taka to było by miodzio xd ale ta co podałem to za 2019r wołają 80-90tys :/ na razie mój fordzik musi wytrzymać ale i tak raczej nie kupię nic droższego jak 50tys