Case 955

54 minuty temu, Uziu92 napisał:

W narzędziowych mają i na wkrętarkę i na szlifierkę różne rozmiary.

Nie zapominaj w jakim regionie ja mieszkam. Tutaj w połowie sklepów jak powiem włosy murzyna, to nikt nie będzie wiedział o co mi chodzi

51 minut temu, slawek74 napisał:

ciekawe jak by jaki ,,murzyn,, coś takiego w sklepie kupował

Powiem Ci, że tak swiatopogladowo, to ja mam lewicowe poglądy, w niektórych sprawach nawet mocno, ale ta j**ana poprawność we wszystkim, to jest k**wa tak nachalna, tak głupia momentami, że szok.

popularne to teraz to powinni to jednak mieć, nawet w jakimś mniejszym sklepiku. U mnie w Siedlcach to takie Zagłębie sklepów narzędziowych, jest kilka firm dużych co nawet na allegro mają sprzedaż.

U mnie na zadupiu na 3sklepy - w żadnym nie mieli. W jednym wiedzieli o co mi chodzi, a w jednym pytali "a do czego coś takiego jest?" 🤦

Musiałem jechać 30km do większego miasta. Poszedłem do Brico (największy sklep) no i włosy murzyna mieli tylko takie na szlifierkę (chyba 2szt leżały tylko). Na wiertarkę wziąłem takie o. Wydawało się spoko, bo zdaje się mniej sztywne. Ale ch*ja tam się nadaje - na tłoku robi mikroryski tak samo jak stalowa szczotka, a do tego czyści gorzej. A na tulei nie robi żadnej roboty. Do tego tuleje mi pozachodzily nie jak rdza, ale jak jakimś szorstkim osadem. ch*j wie jak to nazwać. Pod palcem takie szorstkie, nie za specjalnie chce schodzić. Po wyjęciu tłoków tuleje przesmarowalem olejem.

Pierwsze zdjęcie - szczotki

Drugie - tłok po szczotkach drucianych

Trzecie i czwarte - tłok po szczotkach silikonowych

Piąte - tłok tylko po chemi, ręcznej szczotce silikonowej i gąbkach

Szóste - tulej, która wtedy czyscilem chemia

Siódme - tulej, w której nic nie robiłem

Ósme - tulej czyszczona dziś szczotkami silikonowymi - nie było w zasadzie śladu, poprawiłem chemia i tak o.

Co z tym robić?

brudne chodzilo i bylo dobrze to i takie będzie chodzić, gdybyś tłoków nie wyciagal nawet bys o tym nie myślał

Poszukam jutro jakaś chemię jeszcze kupię i zmyje ile się da

Edytowano 25 Luty przez daron64

tuleje to najlepiej było by honownica przelecieć, spróbuj jeszcze środkiem do czyszczenia EGR , gaźników itp.

Dnia 23.02.2024 o 15:15, slawek74 napisał:

że też jeszcze się nikt do tej nazwy nie pezypier... 🤭😁

W motoryzacyjnym gdzie czasami kupuje, to bywa wesoło z tym tematem, bo nazwa zbieżna z nazwiskiem właściciela 

-poproszę wlosy murzyna -chwileczke- szefie strzyżenie

14 godzin temu, Uziu92 napisał:

tuleje to najlepiej było by honownica przelecieć

Już coś tam poogladalem, ale boje się, że bardziej popierdole, jak poprawie - ja to taki średni w takiej dokładnej robocie jestem. Do tego do pierwszego cylindra nie podejdę wiertarka.

Co do zdjęć, po czyszczeniu chemią jak ma leżeć dłuższą chwilę niż parę godzin, to lepiej trochę chociaż wilgotną szmatką od oleju  przetrzeć, żeby rdza się nie pojawiała. 

Później przy składaniu zwilżanie wszystkich współpracujących powierzchni olejem to swoją drogą.

No i właśnie tak przetarłem, moczylem szmatke w oleju i przecierałem tuleje i górę bloku.

No i nie wiem czy aż tak niedokładnie bym to zrobił czy o co kaman. 

 

Podjechałem po inna chemię, to w jednym sklepie ani chemii, ani honownicy.

Dobra zamówiłem jakaś chemię właśnie typowo do czyszczenia takiego nagaru i honownice też. Dziś po południu będzie. Jutro będę walczył. Także dziś chyba cały wieczór oglądania filmów i honowaniu 😅

Edit

Honownice jednak omówiłem - na szybko sprawdziłem opinie w internetach i bardzo slabe. Coś lepszego mieli jednej firmy, ale też niespecjalnie byli w stanie powiedzieć jak to może z jakością wyglądać. Także narazie tylko chemię typowo do jakichś uszczelek, nagarów etc. Zamówiłem. Dziś przeczyszcze tym, co mam, jutro tym gównem i wtedy zobaczę jak to będzie wygladac

Przydałby się stara tuleja w tym rozmiarze do eksperymentów, bo szkoda uczyć się od zera na tym silniku. 

Może ktoś z czytających wątek, czy w okolicy ma do oddania do zniszczenia starą tuleje?

Kurcze u siebie stare wyjebalem na złom w tamtym roku. Ehh jak zawsze - trzymasz - do niczego się nie przydaje. Wywalisz - nagle jest potrzebne. Norma. 

 

moge ci wysłać od c330 ale podjedź do mechanika to ci odsprzeda na eksperymenty

W sumie to źle się wyraziłem. Tzn nie tyle martwi mnie czy zrobię to dobrze, a bardziej to, że brak mi doświadczenia żeby to ocenić - czy jest ok, czy jest za słabo, czy jest za mocno. Tak samo jak z tłokami - przejechałem jeden szczotka druciana, drugi syntetyczna i mi się wydaje, że te ryski, które powstały, są na tyle drobne, że mogliby tak być. No ale może nam rację - wydaje mi się i może jednak, są za mocne. A spytać nie ma kogo. Ten mechanik, który oglądał tuleje widać, że nie chce się w to bawić, podjechał ze mną tylko dlatego, że to wujek polowicy, drugi z kolei od razu mówił żeby wymieniać kompletne zestawy, to jako się już z góry nastawił na to, to będzie cały czas szukać czegoś na poparcie. No i tak koniec końców zostaje z tym sam.

W ogóle kupiłem jakieś twardsze gąbki, takie "druciaki". Myślałem, że wyczyszcze ile się da, a jutro tym dedykowanym preparatem poprawie. No ale ch*ja to daje, nic nie schodzi. Chyba tylko mechanicznie można się tego pozbyć.

 

Aha - zamówiłem uszczelkę reinza - w lokalnym sklepie, cena ciut wyższa niż na necie, ale mniej roboty w razie zwrotu itd. 

Przyszedł środek. Poniżej jak to wygląda - syf został tak naprawdę tylko na denkach i na jednym tłoku z boku. Na tulejach w zasadzie chyba jakieś pojedyncze kropki tylko, ale już nie chciało mi się tego drzec - i tak mam już kostki poobijane. Tyle, że na raz nie ma szans - część na dwa razy, część na trzy schodziło. No i paczka gąbek z biedry. 

Zejść zeszło ok, ale niestety jak to wszystko dokładnie wymylem kilkoma środkami, to pierwsza i druga(od kabiny) tulej wyglądają chyba dość kiepsko. Na pierwszej pod palcem zdaje mi się, że czuć rysy (na foto to wyszło, że są za***iste rysy, w rzeczywistości zdaje mi się, że w dwóch - trzech miejscach coś delikatnie czuje pod palcem). Na drugiej tak jak widać, ale pod palcem nic nie czuc. Reszta też tak jak widać - wyglądaj chyba ok, nawet honowanie jeszcze dobrze widoczne. No i co z tym fantem teraz zrobić? 

Zdjęcia tulei od przodu silnika 6,5,4,3,2,1,1,1

Edytowano 27 Luty przez daron64

Mały update, choć mało ważny.

Kupiłem honownice i trochę przejechałem 3 najgorzej wyglądające tuleje. W międzyczasie rozwaliłem sobie kolano, także robota stoi, bo nie idzie klęknąć, a nawet jak kucne, to boli. Tyle czasu w wolnych chwilach jeszcze czyscilem wszystko dokładniej.

Takie pytania:

- czy przelecieć honownica wszystkie, czy jak widać na nich delikatne ślady honowania jeszcze, to nie zaczepiac? Te, które przejechałem, to jedna była z rysa, a druga z rdzawym nalotem. Na zdjęciu kiepsko widać, to nie wrzucam - wyszło mi tak jakby troszkę zbyt mały kąt przecięcia linii w porównaniu to tego, co widziałem na necie i nie widać tak dobrze przecinania tych linii

- moment dokręcenia dla silnika d358, to 140Nm w 3krokach dla głowicy i 25Nm + 120° dla korbowodów?

- czy wymieniać śruby od głowicy i od korbowodów? Bo na internecie różnie pisali

 

Ja bym od głowicy wymienił. W Fordzie nie wymienialiśmy i 1 sie ukręciła przy dokręcaniu i znowu dzień postoju, bo trzeba było na śruby czekać. No tylko tu idą długie, bo od klawiatury aż po blok

Macie jakiś sposób na uszczelnienie tłumika od dołu? Jak wiadomo, jakiś amerykański uczony wymyślił sobie ściągany tłumik w celu otwarcia maski, nie wiem czy to już jest tak fabrycznie że od dołu jest nieszczelny i ma tam kopcić? Czy może są jakieś uszczelniacze?

Sznur do drzwi od pieca , ale to rozwiązać uszczelnić i zostawić, na kolejny raz od nowa 

https://allegro.pl/oferta/zestaw-uszczelniajacy-do-pieca-kominka-sznur-klej-13896663046?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=branding&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dio_ogrzewanie_pla_pmax&ev_campaign_id=17303547827&network=x&placement=&test=pmax&category=heating&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwwYSwBhDcARIsAOyL0fiKKP9AEYon_mIh6zH8AhZ7jjJDu6CuO0Mc2c8E5ZuK5Oa_vbBjxnkaAlIGEALw_wcB

Jak remont international bo nie jestem w temacie 

 

Złożony sprzęt ?

daron64 napisał:

3 godziny temu, robi57362 napisał: nie wiem czy do żniw go uruchomisz 🤭 Do zniw? On w lutym już będzie jeździł 😅

nie to żebym się czepiał, ale do żniw coraz bliżej

Jakbym go z podnośnika pchnął, to kawałek by pojechał 😅

On nie jeździ, a ja ledwo chodzę..najpierw jedna nogą mi dokuczała, potem rozwaliłem kolano, a teraz łydkę. Do tego inne bieżące naprawy, w polu robota i tak się przesuwa 🤷

Ale pacjent będzie żył po naprawie ?