Fotowoltaika

Dnia 18.02.2022 o 10:36, MF675ursus napisał:

^^ Sprawdź sobie co oznacza "ustawa antywiatrakowa". Nie dotyczy ona farm wiatrowych na morzu. Może żeby było szybciej:

https://www.gramwzielone.pl/energia-wiatrowa/22472/ustawa-antywiatrakowa-wchodzi-w-zycie

To + bardzo niekorzystne stawki zielonych certyfiaktów dla energii z wiatru zabiło rozwój wiatraków, a część istniejących zostało wyłączonych, bo utrzymanie było droższe niż zyski:

https://www.gramwzielone.pl/trendy/25364/zielone-certyfikaty-nadal-tanieja

Inwestorzy nie chcą pchać się w wiatraki bo "grube koszta", tylko nie dość że rząd uwalił ustawą możliwość rozbudowy farm wiatrowych, to jeszcze te istniejące też przestały się opłacać przez tanie "zielone certyfikaty". Co więcej, aktualnie "zielone certyfikaty" są drogie, ale niektórzy już wiatrak wyłączyli i zapuścili technicznie (w mojej okolicy jest kilka z urwanymi łopatami)

Masz nie aktualne informacje. Nowa Ustawa antywiatrakowa już jest procedowana. Przeszła przez komisje i ma pozytywne opinie więc kwestia 2-3 miesięcy i będzie klepnięte. 

Co do fotowoltaiki to im większa instalacja tym szybciej się zwraca. Na instalacji 20 kW okres zwrotu to 5-6 lat. Licząc dzisiejszy cennik energi i zwrot 20% z agroenergi.  Mieć las tylko po to żeby opał mieć dla siebie to średni biznes. Lepiej poczekać i zręb zrobić. 

 

Ja mam jakoś nie całe 10 kW i do 6 lat się zwróci, może nawet w pięć lat.

Głupie gadanie że im większa instalacja tym szybciej się zwróci. Najszybciej się zwraca odpowiednio dobrana instalacja. Każdy nadwymiarowy kilowat względem zużycia to w moim przypadku dodatkowy rok dłużej jeśli chodzi o zwrot. Plus Minus. Gdyby chcieli płacić za nadprodukcję to się zgodzę, ale jak nadwyżka przepada to jakim cudem duża instalacja szybciej ma się zwrócić? Najlepiej jak się wychodzi na zero lub trochę dopłaca bo każdy oddany za darmo kW jest stratą w postaci kosztu przewymiarowanej instalacji. W moim przypadku jeśli nie założę pompy ciepła to sama instalacja nie zwróci mi się nawet za 10lat przy obecnej cenie prądu.

Ile czekaliście na wymianę licznika na dwukierunkowy?

Dnia 20.02.2022 o 03:29, mani51 napisał:

Głupie gadanie że im większa instalacja tym szybciej się zwróci. Najszybciej się zwraca odpowiednio dobrana instalacja. Każdy nadwymiarowy kilowat względem zużycia to w moim przypadku dodatkowy rok dłużej jeśli chodzi o zwrot. Plus Minus. Gdyby chcieli płacić za nadprodukcję to się zgodzę, ale jak nadwyżka przepada to jakim cudem duża instalacja szybciej ma się zwrócić? Najlepiej jak się wychodzi na zero lub trochę dopłaca bo każdy oddany za darmo kW jest stratą w postaci kosztu przewymiarowanej instalacji. W moim przypadku jeśli nie założę pompy ciepła to sama instalacja nie zwróci mi się nawet za 10lat przy obecnej cenie prądu.

oczywiście że trzeba dobrać do potrzeb instalacje. Tylko była mowa o tym że ktoś kto potrzebuje instalcji 40kW to taniej wyjdzie zapłacić za 1kW tej instalcji. 

Dnia 2.03.2022 o 14:14, Marl napisał:

Ile czekaliście na wymianę licznika na dwukierunkowy?

w domu 1,5 mies

na gospodarstwo 2 dni. 

Marl napisał:

Ile czekaliście na wymianę licznika na dwukierunkowy?

Od złożenia wniosku około 25 dni

Ok, dzięki koledzy. Mi brakuje 2 dni do okresu 30 dniowego, narazie stary licznik, wymieniony w tym roku bo legalizacja starego wygasła. Choć jest to ten "nowy" co niby obsługuje fotowoltaika ( norax 3, firmy Apator) . Ale nie wiadomo jak jest zaprogramowany. Trzeba czekać :) ma ktoś z Was w domu płytę indukcyjna? Tak, aby była jak największą autokonsumpcja

Ja właśnie zamówiłem bo już mam z 300kWh nadwyżki przez jeden miesiąc. Myślę jeszcze grzałkę w piec wrzucić żeby za dużo nie oddać za darmo.

Nadwyżkę możesz mieć, bo wykorzystasz ją w miesiącach o słabym nasłonecznieniu ( listopad do luty ) . Gaz butlowy ( 11 kg propan butan jest coraz droższy ) wiec zona namawia mnie na płyte indukcyjną. Mysle, ze spoko rozwiązanie. A stara kuchenke można zostawić w rezerwie.

U mnie prąd w taryfie G12 w tym roku 2022 jest droższy o 13 groszy w taryfie dziennej i 7 groszy w nocnej, ceny netto. O ile dobrze zliczyłem składowe kwoty bo jest tego kilka pozycji.

Tyle, że ja już z lutego mam nadwyżkę to co będzie w lato. Moja żona znowu nie bardzo chce indukcję ale to mus założyć bo tak jak piszesz, gaz idzie w górę a prąd za darmo do sieci

Ok, rozumiem. Ja czekam na uruchomienie instalacji ale już widzę wzrosty cen prądu z elektrowni i gazu z butli więc szukam alternatywy. Wiadomo, wiąże się to z kosztami ale patrząc na inflację i ceny niektórych produktów rolnych inwestycja w płytę to koszt akceptowalny...

31 minut temu, mani51 napisał:

Moja żona znowu nie bardzo chce indukcję

Powiedz jej że nie będzie osadu na meblach, moja żona już w życiu nie wróci do gazu. Tak samo rosół z szybkowaru, smak jest przynajmniej dla mnie dwa razy bardziej intensywny.