Wywrotka jednoosiowa 3-stronna 4T
 

Wywrotka jednoosiowa 3-stronna 4T

  • 39632 wyświetleń

Wywrotka jednoosiowa SAM, wywrot 3-stronny






Rekomendowane komentarze

  • Gość

I mam nadzieję iż masz świadomość tego, że twoje

2 minuty temu, bratrolnika napisał:

coś z niczego

może spowodować poważny wypadek przez który możesz na kilka ładnych lat stracić swoją dobrą pracę.

I mam nadzieję iż masz świadomość tego, że twoje

2 minuty temu, bratrolnika napisał:

coś z niczego

może spowodować poważny wypadek przez który możesz na kilka ładnych lat stracić swoją dobrą pracę.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28759 18354

nie myli się ten co nic nie robi, ważne żeby zrobić coś z głową, i potem również z głową to użytkować

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik7343
  • 5859 16632
19 minut temu, Partyzant85 napisał:

I mam nadzieję iż masz świadomość tego, że twoje

może spowodować poważny wypadek przez który możesz na kilka ładnych lat stracić swoją dobrą pracę.

I mam nadzieję iż masz świadomość tego, że twoje

może spowodować poważny wypadek przez który możesz na kilka ładnych lat stracić swoją dobrą pracę.

Jak to mówią jak bym wiedział że się przewrócenia to bym się położył .... Widać że taki pesymista 

ODPUKAĆ !

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość marekfarmer

Napisano

  • Gość marekfarmer
3 godziny temu, Partyzant85 napisał:

I skoro posiadają ten atest to w przypadku wypadku zawsze masz możliwość obarczenia winą producenta tej przyczepy. A jeśli wypadek powoduje lepiuch z prywatnego garażu to taki stasio który ci to wyspawał co najwyżej cię wyśmieje jeśli zaprosisz go do sądu i rzuci za tobą kawałkiem szmelu żebyś szybciej zawinął mu się z posesji.

Podobną  przyczepkę mam prawie 40 lat  w gospodarstwie  i  przez  ten  czas  ,,odpukać,,  nic  się nie urwało  nikomu  żadna krzywda  się nie stała.

Taka przyczepka nie jest dedykowana dla  fyndów  czy jonderów    tylko do   małych  ciągników które  jadą  z zawrotną prędkością 15-20km/h  

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28759 18354

strzelam że każdy z nas ma taką jednoosiówkę, którą kiedyś woziło się trzy świniaki czy dwa byki na skup, spawane to było 40 lat temu, ośka od wozu, rama z tego co kto miał, spawane najczęściej przez lokalnego spawacza-tego jedynego mającego spawarkę w wiosce, i chodzi to do tej pory, i co ciekawsze większość z nich ma papiery, sam sobie odpowiedz co jest gorsze

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik1973
  • 15388 13392

Nowa pronarka 6t na składnicy 36000 brutto, żebym wiedział że wypłacą 100% suszowego i na drugi rok susza sie powtórzy i znowu historyczna będzie pomoc to bym se ją kupił, bo dać 15-17 za stare zlepy to nówka to nówka.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
Gość marekfarmer

Napisano

  • Gość marekfarmer
rolnik za 14.5tys zł unas jeden sprzedaje hts 8t pszenicy sypiesz po kompletnej odbudowie zarejestrowany lepsze jak ta pronarka

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Rolnik1973
  • 15388 13392
1 godzinę temu, marekfarmer napisał:

rolnik za 14.5tys zł unas jeden sprzedaje hts 8t pszenicy sypiesz po kompletnej odbudowie zarejestrowany lepsze jak ta pronarka

 

1 godzinę temu, Pietras892 napisał:

Rolnik, a miałeś ubezpieczone? Jak tak to dostaniesz 100%

Miałem, ale mieć nie znaczy dostać.

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość konteno
22 godziny temu, Partyzant85 napisał:

 Chciałbyś płacić komuś odszkodowanie z własnej kieszeni tylko dlatego że z  lepiucha  zakupionego od Stasia który posiada spawarkę, szlifierkę i pędzelek urwał się dyszel podczas jazdy po DRODZE PUBLICZNEJ  i spowodował kalectwo innego użytkownika tej drogi? I co najważniejsze chciałbyś żeby tobie lub komuś z twojej rodziny przytrafił się taki wypadek powodujący kalectwo?

Dla mnie takie lepiuchy bez atestów i przeglądów nie powinny się poruszać po drogach publicznych. A jeśli już się poruszają to powinny trafiać na lawetę i na złom w przypadku zatrzymania przez policję. To by powstrzymało proceder sprzedawania takich rodzynków  przez garażowych spawaczy bo zwyczajnie nie byłoby klientów na taki sprzęt.

A jak ktoś ma homologowany stary fabryczny sprzęt z czasów komuny (z nabita fabryczną tabliczką znamionową z nazwą producenta i modelem) jednak kupiona od poprzedniego właściciela jako niezarejestrowana i nieubezpieczona lecz ze sprawną instalacją hamulcową i elektryczną a producent zbankrutował z czasach przemian ustrojowych to gdzie i do kogo użytkujący to właściciel może mieć pretensje w razie wypadku ? i co w przypadku nowych maszyn gdzie jest homologacja a wypadek z winy producenta który nie poczuwa sie do winy?

i co począć mają ci których nie stać na nowe z fabryki a unię nie stać na gest by dorzucić do zakupu bo gospodarstwo nierentowne i za małe ? na plecach nosić czy na taczce wozić ?

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • extrabyk
  • 5593 8394

Nie można popadać w skrajności. Jak ktoś ulepił coś byle jak to wiadomo,że ufać temu nie można ale jest masa ludzi, którzy potrafią zrobić w garażu produkt często lepszy niż fabryczny. Kolega parę lat temu kupił nowy zestaw przyczep Pronaru (chyba 12-sto tonowe) i żebym nie był taki ciekawski i nie pozaglądał wszędzie to tylną przyczepę by na drodze zgubił...nie muszę chyba pisać co zrobiłaby taka homologowana przyczepa załadowana do pełna pszenicą tuż po tym jak by razem z niedokręconym zaczepem pierwszej przyczepy urwała się od zestawu pędzącego 40 km/godzinę... Inny przypadek to też całkiem nowe przyczepy Pronaru. Do kolegi przyjechał jakiś gość po zboże. Załadowali a kolega patrzy i oczom nie wierzy...wszystkie koła chodzą zygzakiem. Dogonił gościa w bramie i zatrzymał. Okazało się,że wszystkie 8 (!) kół było luźne i już z otworów były jajka. Facet po to zboże przyjechał grubo ponad 100 km... Zadzwonił do Pronaru i po przedstawieniu sytuacji dostał zgodę na przyspawanie wszystkich kół do nakrętek. Tak też zrobiono a po wszystkim podobno serwis Pronaru wymienił wszystkie felgi i szpilki na nowe. Przykłady można mnożyć jak choćby nie dawno dodane zdjęcie pękniętej belki zaczepowej agregatu. Reasumując to,że coś ma atesty i homologację a zwłaszcza w Polsce nie oznacza iż jest to produkt godny zaufania. Jedynie w czasie wypadku ma się trochę lepszą sytuację ale nie całkiem bo i tak żadna fabryka nie weźmie na siebie odpowiedzialności za wypadek i jego skutki. W takich wypadkach najważniejsze by mieć OC na ciągnik i OC gospodarstwa. Tak jak już pisałem w bogatych krajach zachodnich farmerzy też użytkują przyczepy i maszyny wykonane samodzielnie. Osobiście mam dwie lawety do siana tego typu. Jedna z Danii a jedna z niemiec. Mam też budowlaną kolebę z Holandii do prac w ciężkich warunkach terenowych. Nikt jej tam helikopterem nie przewoził tylko śmigała podpięta pod ciągnik. Są światła, jest trójkąt i każdy normalny jadący z tyłu wie,że trzeba uważać jadąc za maszyną rolniczą czy inną wolnobieżną.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Kogoś mądrego to i warto posłuchać (tj. poczytać w tym przypadku). Extrabyk podsumował temat wystarczająco. 

P. S. A pamiętacie tego z pierwszej edycji"rolnika"-dyszel mu się urwał i koło chyba dopadło, ciekawe czy miał homologację..... 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość

Wystarczy ze dwie czerwone kokardki założyć na maszynie i nic się nie urwie ...

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
9 godzin temu, konteno napisał:

to gdzie i do kogo użytkujący to właściciel może mieć pretensje w razie wypadku

Naprawdę jesteś taki głupi czy tylko udajesz? Masz tabliczkę z numerami , OC i badanie techniczne  i to Cię chroni, nie masz tabliczki w lepiuchu od bratarolnika i masz po d*pie w razie W


Tysiące powodow usprawiedliwiających lepiucha z garazu. Dorosli ludzie a brak slow

 

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Gość
Przypierdolić to się można tak samo do wyjebanych w pgrach autosanek itp wywrotek co się po całej drodze prowadzają, bez światel z bolcem w zaczepie z jakiejś ośki bez zabezpiezenia. Zaczepy kilka razy prostowane, spawane.

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • bratrolnika
  • 28759 18354

Nie zaglądałem w profil kolegi partyzant, ale coś mi się wydaje że wydał ostatnio pewnie coś koło 20tys.zl za firmowa przyczepę tego typu, i teraz plując sobie w brodę że mógł kupić takiego lepiucha próbuje usprawiedliwić sam przed sobą niezasadne wydanie 10tys.zl za dużo, ale to tylko moje mniemanie....

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Mich9
  • 671 4411

bratrolnika napisał:

Nie zaglądałem w profil kolegi partyzant, ale coś mi się wydaje że wydał ostatnio pewnie coś koło 20tys.zl za firmowa przyczepę tego typu, i teraz plując sobie w brodę że mógł kupić takiego lepiucha próbuje usprawiedliwić sam przed sobą niezasadne wydanie 10tys.zl za dużo, ale to tylko moje mniemanie....

Dokładnie, dużo jest tu takich na tym forum 😁

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Zaawansowany
  • Chromek
  • 303 616

No tak bo wszystko fabryczne to cudo jest kurła :) Kumpel kilka lat wstecz kupił jednoosiówke z pronaru i wszystko w niej było kijowo począwszy od szczelności kończywszy na gotujących się piastach, a wydał na nią nie małą kasę. Gadanie o homologacji kiedy po drodze jeżdżą zestawy z wozami konnymi trzymającymi się na 2 gwoździach i 50 letniej przepruchniałej zworze :D

Edytowano przez Chromek

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza
  • Uziu92
  • Uziu92
  • 7975 20592
jak ktoś się boi to zawsze można taczka wozić, jak odpadnie koło czy rączka to najwyżej operator taczki ucierpi 😀

Udostępnij ten komentarz


Link do komentarza

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj