New Holland

Heniuś91 aleś mnie oświecił- dzięki, a ja myślałem że to germańce, a to z kraju biedaków Indie, Pakistan, Tajlandia, Chiny i niektóre modele we Włoszech. Ech to dobrze, aż na sercu lżej że germańca nie wspierał.

Nie ogarniam toku rozumowania kolegi @Rolnik1973... Nie wiem co kolegą kieruje żeby pisać takie posty. Aż tyle się tej frustracji nazbierało, że teraz każdy komu się udało musi być potraktowany jak wróg?

@Rolnik1973 chciałbym zobaczyc Twoje gospodarstwo, wyposażenie domu itp czy nie ma tam nic niemieckiego. Uczepiłeś sie tych Niemców jak mucha gówna i jedziesz po nich przy każdej okazji i co chwile tylko biadolisz jak to Ci źle na tych 10 ha i że duzi mają pieniądze za nic. Trzeba było myśleć prędzej i kupować ziemie a nie wtedy sie śmiałeś z tych co kupują ze pewnie i tak padną a Ty wyżyjesz z tych 10 ha. Ja sam jestem "zły" na ojca że nie kupował ziemi jak była tania i była ku temu okazja, teraz biore w dzierżawy ile sie da żeby powiększać produkcje. Kuzyn ma gospodarstwo 130 ha i wcale nie jest tak kolorowo jak Ty to opisujesz.

Z germańca mam tylko kombajn i opony w volvie. A ziemi u nas nie ma gdzie i nigdy nie było gdzie kupić. Ja nie narzekam że mi źle, mam murowany piętrowy dom 200mkw, obora murowana 49x12, stodoła murowana 38x15, 4garaże że nic nie stoi na dworze. A to wszystko wypracowane na POLSKIM sprzęcie. I wkurza mnie to jak się wspiera germańców na każdym kroku zamiast karmić polskich ludzi.

Wyobraź sobie że nie każdy chce mieć złom na podwórku i woli wesprzeć tych "Germańców"... <_<

Z germańca mam tylko kombajn i opony w volvie. A ziemi u nas nie ma gdzie i nigdy nie było gdzie kupić. Ja nie narzekam że mi źle, mam murowany piętrowy dom 200mkw, obora murowana 49x12, stodoła murowana 38x15, 4garaże że nic nie stoi na dworze. A to wszystko wypracowane na POLSKIM sprzęcie. I wkurza mnie to jak się wspiera germańców na każdym kroku zamiast karmić polskich ludzi.

 

A w tym domu to na pewno masz wszystko krajowe? Telefon, komputer, rtv, agd? Ubrania, wszystko made in pl? Bo jako tak nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Wspieranie wspieraniem, ale własne dobro najważniejsze, czyż nie? Nie wyobrażam sobie kogoś, kto się męczy w niepewnych maszynach i wydaje co chwilę na ich naprawy (tak, że na własne pozarolnicze potrzeby nie starcza), ale wieczorem zasypia uśmiechnięty, że wspiera polski przemysł (mimo, że stracił swoje zdrowie i pieniądze)...

 

Żeby nie było, że jestem przeciwnikiem tego, czy tamtego, raczej mało mam do powiedzenia (brak gospodarstwa) w tych sprawach.

Życzę rodakom jak najlepiej (czego niektórzy nie mogą powiedzieć od siebie), ale jak wspierać coś, co się właściwie skończyło? Dziś świętują hucznie dzień, który był początkiem wielu rzeczy - m.in. początkiem końca polskiej motoryzacji. To, że ludzie obecnie kupują zachodnie sprzęty nie jest jakąś spiskową o wspieraniu ,,germańców'', tylko tym, że oferują oni po prostu lepszy sprzęt... Sentyment do Ursusa (tego starego), Bizona i wielu innych ma na pewno dużo osób, ale mało kto się będzie chciał pchać w dzisiejsze niepewne wynalazki. Niektórzy pewnie pamiętają sprzed kilku lat przygody pewnego użytkownika z ciągnikiem Farmer, a on też w jakiś tam sposób jest ,,polski'', mam rację? Jeśli się mylę to niech ktoś poprawi. Warto było?

A to wszystko wypracowane na POLSKIM sprzęcie. I wkurza mnie to jak się wspiera germańców na każdym kroku zamiast karmić polskich ludzi.

 

Nie ma problemu, też chętnie będę wspierał polski przemysł maszynowy - pod warunkiem, że będzie to wyrób tej samej jakości co maszyny zachodnie. Póki co jest trochę do nadrobienia w tym temacie. Nie mówię tu o wszystkich markach, bo np. Unia Group produkuje już maszyny na wysokim poziomie, ale ciągniki - tu jest przepaść.

 

Ależ nie ma problemu, dopłaty nie są obowiązkowe, więc w jakim celu je pobierasz? Takie pitu, pitu....

 

 

 

radzę nie łapać za słówka. łatwo jest zacytować tylko ostatnią część zdania i się do tego przyczepić. jakbyś dobrze użył głowy to zrozumiałbyś o co mi chodziło. z resztą zaczęło się od tego że więksi nie mają dostawać dopłat a tacy do kilkunastu ha mają dostawać najlepiej całość i jeszcze 50% dopłat przeznaczonych dla tych średnich. ja napisałem że jak już likwidować to wszystkim i wtedy zobaczymy kto da radę się utrzymać. druga sprawa, jeśli nie byłoby dopłat, zmieniłyby się ceny nawozów, maszyn itp.

jeśli nie masz nic ciekawego i mądrego do pisania to lepiej nie zabieraj głosu. jak na razie to możesz się zakumplować z @Rolnikiem

Heniek nie licz na to ze maszyny i nawozy pójdą znaczącą w dół

Mechanizm rynkowy się kłania

Popyt

Podaż

A dopiero na końcu cena jest brana pod uwagę

skoro już ponabieraliście tyle hektarów to czy nie mogliście przestać się kłócić i pracować od świtu do ciemnej nocy jak to bambra przystało, podobno macie tyle roboty i wydatków ale za to i tak za wcześnie z gumna wracacie do domu gdyż jest czas na nic nie wnosząca wojnę

Rzadko kiedy zabieram głos na AF, ale się wypowiem, bo to wszystko woła o pomstę do nieba.

 

Jak Ministerstwo przeczyta takie komentarze, to całkowicie zlikwiduje dopłaty, bo zobaczy że takie buraki, za przeproszeniem jak Wy, je ciągną.

 

Wolny rynek jest taki - jeden zyskuje, drugi traci

 

A co do dopłat to nie wiem jakim prawem mają być zabierane ?

Może zlikwidujmy cały PROW przy okazji, bo po co...

 

Może gospodarstwa większę są bezkonkurencyjne przy mniejszych, ale czy rolnik co ma 30 hektarów, rzuci się na 80 hektarową działke ? Wątpie chyba że da 1/4 ceny rynkowej, a przecież każdy chcę zarabiać. Będzie program dla rozwoju małych gospodarstw i to może podeprzeć jakoś mniejsze gospodarstwa. Ale prawda jest taka że 30 hektarowe gospodarstwa przy 400 nie mogą wgl konkurować, dla tego też są inne formy wsparcia min. grupy producentów.

 

Także nie piszcie głupot, bo się rzygać chcę, jak się Was czyta, to dochodzę do wniosku że mamy za mało cukrowni, bo buraków jest od groma :lol:

skoro już ponabieraliście tyle hektarów to czy nie mogliście przestać się kłócić i pracować od świtu do ciemnej nocy jak to bambra przystało, podobno macie tyle roboty i wydatków ale za to i tak za wcześnie z gumna wracacie do domu gdyż jest czas na nic nie wnosząca wojnę

Wiesz germańskie sprzęty to wypas, komputer, internet, autopilot i on każe mu jechać i traktor sam robi, a on w tym czasie pisze na af. To nie to co polskie że trzeba 2 ręce na kierownicy i nogami się zapierać by nie wypaść.

Chyba jednak wypadłeś z tego polskiego sprzętu i doznałeś jakiegoś uszczerbku bo pier**isz takie farmazony ze głowa mała.

 

Widzisz, potwierdziłeś to o czym nawija @Rolnik.... mam na myśli, że małe gospodarstwo nie jest, dla Ciebie konkurencyjne. Małego muszą ratować dotacje, a Ty sobie bez nich poradzisz.

"Jak Kali ukraść krowę - to dobrze, jak Kalemu ukraść krowę to źle"

Jak @Rolnik... chce żebyś stał się dla niego mniej konkurencyjny, to Ty jesteś przeciwny i Go jedziesz, ale jak Ty chcesz odebrać ostatnią deskę ratunku @Rolnikowi, to wszystko jest ok...

Jeszcze coś dołożę, mam nadzieje że zrozumiesz. "Krowa, która dużo ryczy, mało mleka daje".

 

Miłej debaty. Pozdrawiam.

 

już nic nie dokładaj bo dalej nie zajarzyłeś. idź się porządnie wyspać, a nie po nocach piszesz to co ci do głowy przyjdzie. @Rolnik pisał że najlepiej zabrać odpłaty dużym i dać wszystko małym. jeśli już chciałby coś zabierać to wszystkim, a nie tylko tym dużym. z jakiej racji tylko te mniejsze gospodarstwa mają być wspierane? @Rolnik twierdzi że ten na 150 ha narobi się o wiele mniej jak ten na 15 ha i dlatego powinien dostać mniej pomocy. to może jeszcze niech ruszy program "pomocy dla biednych pijaczków"? przecież oni też nic nie mają i według waszego toku rozumowania należy im się więcej niż normalnemu, ciężko pracującemu człowiekowi. a pomiędzy nimi jest jedna zasadnicza różnica. pijaczek całą pomoc przechleje, a ciężko pracujący człowiek wykorzysta te pieniądze tak żeby ułatwić sobie pracę i życie... z resztą podobna zasada panowała w pierwszych naborach na MGR w Prowie 2007-13 i każdy wie jak to się często kończyło....

 

@Rolnik widać że twój inkubator nie był niemieckiej produkcji tylko Made in Chrl bo coś nie zadziałało tak jak powinno. widzisz, polski sprzęt jak np owijarka Sipmy też posiada komputer który całkowicie automatycznie steruje pracą owijarki, zdziwiony?

Wy tu mówicie o dopłatach, komu dać więcej, komu zabrać.. A nie lepiej by było, gdyby zlikwidowali te dopłaty, a ceny paliwa, nawozów, ŚOR, pasz itp. zmniejszyły by się do rozsądnej kwoty? Wtedy każdy by się utrzymał i mniejszy rolnik i ten ogromny i nikt by nie miał pretensji o dopłaty, bo byłaby sprawiedliwość. Choć i tak znajdą się tacy, którzy będą zazdrościć wszystkiego innym. To, że ktoś się dorobił to w dużej mierze jego zasługa, ma cel w życiu i go realizuje. Ja z ojcem prowadzimy gospodarstwo 17 ha, 11 krów mlecznych, wszystkie maszyny swoje, spokojnie da radę się wyżyć, a sąsiad który nie ma gospodarki żyje tak samo, może trochę lepiej jak my, może nam zazdrościć, ale i my byśmy mogli mu pozazdrościć, że nie musi harować od rana do wieczora i żyje na działce, bez smrodu, brudu, itp. Więc nie wiem po co takie komentarze :blink: Każdy orze jak może.

I tak z dopłatami czy z dofinansowaniem zrobią to co będą chcieli.

LukeClaas i Henius to nie wina polskiego sprzętu ani chińskiego inkubatora. Jak byłem mały to spadłem na wertepach z błotnika t25 a że dżondir nie wyhamował i mnie najechal i wypadł mózg, a że polski hydraulik najlepszy to zaspawał dziurę. A uraz do germańca pozostał. I teraz ani ruskim, ani germańcom nie ufam.

@e1leex, no widzisz, za mnie ciągniki same pracują, nie muszę nimi jeździć bo jest autopilot, internety, komputery i te sprawy w ogóle się nie narobię bo przecież za nic dostaję więcej pieniędzy żyć nie umierać

dobrze że przepraszasz bo kolejny raz (już chyba trzeci) pokazujesz że jednak nie czytasz ze zrozumieniem... w tym wypadku akurat podałem argumenty ale Ty oczywiście moją wypowiedź źle zrozumiałeś, poprzekręcałeś i teraz masz do mnie pretensje, ogarnij się

argument? ależ proszę bardzo, tylko najpierw wytłumaczę Ci co to jest dochód i czym się różni od przychodu a więc tak pokrótce, na chłopski rozum, dochód to kwota która zostaje Ci po zapłaceniu wszystkich rachunków za pasze, prąd paliwo, podatki, ŚOR, nawozy, części itp itd... a przychód z kolei to np wypłata z mleczarni przelewana na konto. także przykładowo ten co doi 35 krów dostaje pi razy oko 30-35 tys zł, a ten co doi 10 krów przykładowo 10 tys zł (nie chce mi się tego dokładnie liczyć). i jeden i drugi jakoś muszą wyżywić te pyski więc obaj zbierają siano, sianokiszonkę czy kukurydzę, jeden mniej drugi 3 razy więcej. tak samo pasz, koncentraty i premiksy. ten większy kupuję wszystkiego 3 razy więcej. paliwa też potrzebuje więcej żeby to wszystko ogarnąć. i zaznaczam, przy tej specjalizacji powierzchnia gospodarstwa nie ma znaczenia no chyba że dodatkowo pola obsiewasz rzepakiem czy burakami cukrowymi. albo inaczej, żebyś znowu nie miał pretensji. ten co ma te 100-200 ha będzie miał na tym przykładowo 200 krów, ten na 5-10 ha będzie miał wszystkiego 20 razy mniej tak więc koszty też są mniejsze. no ale zaznaczyłeś że jesteś małym rolnikiem więc dalej będziesz się upierał że ci więksi mają kasy jak lodu

 

@Rolnik spoko, trzeba było tak od razu. tylko dlaczego amerykańca nazywasz "germańcem"?

Bo on madein Germany, a że na licencji amerykańca to mało istotne. To tak jak mój ursus madein Poland a licencja i wzór MF

No i kto ma dużo to i sprzedaje po wyższej cenie, wystarczy poczytać wątek o cenach trzody chlewnej to różnice po 0.80 zł/kg nawet dochodzi. U nas po 4.3 +vat i raz powiedzieliśmy na skupie że tanio żeby coś podniósł to powiedział jak nie pasuje to wieźcie spowrotem i co zrobisz jak konkurencji zakładów nie ma. I co koszta za utuczenie takie same a za szt 100zł mniej dostanę.

a to ciekawe bo moja odpowiedź też była ironią, fajnie nie? :lol:

widzisz, a Ty dalej swoje. nie wiesz jak jest w produkcji mleka ale jednak jesteś przekonany, że jest tak jak sobie wymyślisz. nie wiem skąd przyszło Ci do głowy że jeśli kupuję 3 tony paszy miesięcznie to zapłacę za jeden worek mniej niż ten co kupi 500 kg... i ja dostaję dajmy na to 5% rabatu i ten drugi też...

z ceną mleka też nie jest tak jak Ci się wydaje. oczywiście są mleczarnie gdzie dopłaca się za większą ilość mleka, ale głównie liczy się zawartość tłuszczu i białka. i właśnie jeśli taki co sprzedaje średnio 150 tys kg rocznie może uzyskać większą cene za mleko niż ten co sprzedaje 300 tys, tyle że musi utrzymać odpowiedni poziom tłuszczu i białka. i który w tym przypadku osiągnie większe zyski z 1 l mleka? a nakłady dalej mogą pozostać takie same, tyle że krowy trzeba karmić z głową...

produkcja mleka to nie to samo co uprawa zbóż więc nie wiem skąd ten pomysł żeby to w ogóle porównywać.

kolejna sprawa, jak widzisz ja od samego początku podaję przykłady tylko i wyłącznie na produkcji mleka, więc nie wciskaj mi tu kitów o produkcji zbóż bo to nie ten temat był poruszany pod tym zdjęciem. dlatego nie wiem dlaczego mimo tego, że nie masz pojęcia o produkcji mleka, dalej brniesz w ten całkowicie niezrozumiały dla Ciebie temat...

@Henius Ty chyba nie wiesz co piszesz jeśli mam 200 ha to na 1 ha przypada taki sam przychód i dochód z tej samej uprawy u małego i u dużego niewielka różnica cenowa jest bo większy może o większe upusty walczyć, ale mali mogą się łączyć i kupować w większych ilościach po niższej cenie Tak jak ty piszesz to czy ktoś ma 1000 ha czy 10 ha to i tak zarabia 10 tyś zł :lol:

Święta Prawda. O i ten co ma 1 ha ma 500 zł w kieszeni, a ten co ma 10 ha ma 5000 i ktory kupi lepszy telewizor?

Wy dalej swoje z Wami dyskutować to jak z gołębiem w szachy grać zapomnieliście że moje przeliczenia dotyczą bydła mlecznego, Wy przeliczacie to na uprawę zbóż i rzepaku więc dalsza dyskusja nie ma sensu. w takim wypadku macie jak najbardziej rację bo ten co ma 10 ha pszenicy ma taki sam dochód z 1 ha jak ten co ma 100 ha pszenicy (zakładając że stosują to samo nawożenie i ochronę przy takiej samej klasie gleby), tyle że w hodowli bydła jest inaczej i widzę że nie da się wam tego wytłumaczyć. tak więc dziękuję za dyskusję, miło było, ale w tym momencie kończę debatę i dla waszego spokoju mogę nawet stwierdzić że się poddaję, możecie czuć się jak ten "gołąb"