Polecane posty

Wybrane dla Ciebie
galeria
Delawar
dysydent    3134

To właśnie żółtlica była głównym sprawcą testów nad zastosowaniem Afalonu w fasoli wiele lat temu bo on długo ją trzyma tylko i fasolę też, rolę jego przejął Sencor nieco ale jakby krócej trzymał i jeszcze w upalne lata bardziej od afalonu sprawia źe mniejsze rośliny a czasem wręcz poparzone co niższe liście. Ja zastrzeżeń do późniejszych siewów nie mam bo o ile później siane o tyle mniejsze a po okresie różnicy nawet niwelują nieco dysproporcje w stosunku do wcześniejszych siewów.
Tylko u nas jeszcze do tej pory był zapas wody z majowej burzy ... był , bo teraz wszystko kiedykolwiek siane już odczuwa suszę no i coraz wyższych temperatur, ale ja i tak skoczę po Boxera bo jeszcze kawałek szparagówki nie siany i na niej pełnowartościowy test zamierzam tylko zapomniałem że Boxer poszedł jesienią w pszenicę a dziwiliśmy się ze szwagrem dlaczego na jednym polu Puma niepotrzebna była.
Co to ja jeszcze bo zapomniałem ... nie ma leku na sklerozę?.. to jeszcze pamiętam - nie ma.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam, proszę was o poradę jak pozbyć się komosy. Pryskałem dawkami  dzielonymi 1.25l(basagram) 30.05.2018,, 2l(basagram) +1l olejanu-04.06.2018. Zabiegi tylko lekko poparzyly komose, fasola spoko. Pryskałem wieczore, deszczu nie ma od miesiąca a temperatura w dzień około 30 a w nocy około 5-10.  Co robić, jak się pozbyć komosy jest ona jedynym chwastem na polu. Chwast jest taki jak na zdjęciach. Za pomoc dziękuję. 

IMG_20180609_144040.jpg

IMG_20180609_144055.jpg

IMG_20180609_144612.jpg

IMG_20180609_144121.jpg

IMG_20180609_144108.jpg

IMG_20180609_144424.jpg

IMG_20180609_144656.jpg

1528550511827..jpg

1528550536099..jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marks50    3480

Trudno coś tu doradzić bo praktycznie całą dawkę Basagranu już dostała i coś ją bierze a od ostatniego zabiegu dopiero mineło 5 dni więc powinna taka dawka położyć komosę . Może trochę za mało olejanu a przy takiej suszy jak piszesz to wchłanianie jest bardzo słabe bo komosa wytwarza taką jak by woskowinę i dlatego tak ją męczy zamiast położyć . Dlaczego takie krótkie odstępy po między zabiegami ? Zazwyczaj stosuje się tydzień lub 10 dni a tutaj zabieg już po pięciu dniach. Zostaje opcja z motykolem ale na razie bym poczekał bo takie dawki powinny komosę spalić . Jeśli jednak motykol odpada to można jeszcze spróbować opcji z dodatkiem MCPA/MCPB ale to  może być ryzyko bo fasola już oberwała . Kwestia jest jeszcze pogody bo zakładam że skoro nie padało to doglebowe zalegają w ziemi więc po intensywnym deszcu mogą dobić chwast pożółknięty ale krzaczki intensywnie zielone raczej już nie padną .

Fasola jak na dawkę 3,25 l zatrważająco dobrze wygląda po potrafi litra liście podpalić a tutaj taka ilość a na liściach ani śladu . Co było dawane doglebowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Basagran NIE BIERZE KOMOSY, co by nie pisało na ulotce bo tylko pełna dawka basagranu (2,7-3) może spalić komosę do czwartego liścia a taka to ona jest gdy fasola jest w pierwszym liściu i wytrzyma do 1,3 basagranu. w tym konkretnie przypadku ja (gdyby to była moja taka fasola) pielnik i motyka bo nawet na eksperymenty z Corum jest komosa za duża i (jak to nazwać?) stwardniała i jakikolwiek środek miałby już problemy w czymkolwiek z tak nie tyle dużą co starą bo liści to ona ma już tyle że nie liczyłem a i łodygą można by sobie w zębach podłubaĆ, fasola za ładna aby ryzykować eksperymenty. Jakikolwiek zabieg czymkolwiek aby zabił taki chwast raczej nie oszczędzi fasoli.
Tyle ode mnie a nie bardzo uwierzę aby ktokolwiek dał inną radę ze stuprocentową pewnością na ten akurat przypadek.
Ona SIĘ JUŻ KRZEWI TA "LEBIODA" że nawet do garnka na "włok" już za twarda ;).
A doglebówka po ew deszczach prędzej fasolę uszkodzi niż tak głęboko ukorzenionego chwasta jak wynika ze zdjęć bo tylko jedną trzecią długości udało się wyrwać a cienki korzenie sięgają już dna bruzdy z ostatniej głębokiej orki.

Powtórżę za Marks-em - co było dawane doglebowo? - i rozszerzę - czy cokolwiek?

A tak rozszerzając przy okazji to w zasadzie doglebówce można powierzyć tylko komosowate bo z resztą radzi sobie basagran i graminicydy zakładając brak chwastów wieloletnich i tutaj basagran z pierwszej dawki poszedł za późno bo na fazę liścieni komosy zwalczy ją w miarę sporo pewnie i mała dawka (gdzieś do litra a ze wspomagaczem i zero osiem) tylko trzeba by pryskać według daty siewu pierwszy zabieg na pozornie czyste pole ale cena litra basagranu to trzy pendigana a już półtora pendigana do dwóch litrów eliminuje komosy niezależnie od pogody, warunek dobrze doprawione i bez grud pole.
A dawki dzielone niezależnie od obserwacji i błędnych z tego wniosków zalecam co mniej doświadczonym w burakach i tak pierwszy zabieg dawek dzielonych w 10-14dni od siewu zależnie od temperatur w tym okresie co przy fasoli pewnie skrócić bo w cieplejszy czas siana i szybciej wszystko się w polu dzieje. Moje ostatnie rozczarowanie gdy basagran nie ruszył fazy liścieni rdestu powojowatego gdy większe popalił oznacza że nieco inaczej szablon odchwaszczania fasoli będzie wyglądał i nie obejdzie się bez co najmniej jednego środka przedwschodowego... oj to dużo pisania a w tym roku ten temat to musztarda po obiedzie.
Dałem na jednym z pól sencor tuż po siewie jakieś 180ml/ha a może i nieco więcej i właśnie zaczyna palić liście od dołu na brązowo co można by poczytać za basagranowe uszkodzenia tylko taka sama (bzdura bo większa o 30% , sprawdziłem w zapiskach) dawka basagranu na polu bez sencoru a na samym afalonie nic fasoli nie zaszkodziła. Po prostu w upał i suszę zaczyna parować metrybuzyna i tylko deszcz przerwie pogłębianie się uszkodzeń a fasola już ze dwa tygodnie w potrójnych liściach i nawet pierwsze pąki kwiatowe widziałem.

Ja tu piszę o pendiganach a na ten rok tylko command zalecali z doglebowych w fasoli. No niech będzie i chlomazon zamiast pendimetaliny bo on ... aż poczytam ulotkę... i DO WIELKIEJ DU.Y ich te zalecenia bo komosa średnio wrażliwa na Command. O!
ZGODNIE Z ZALECENIAMI NA 2018 R HERBICYDÓW DLA FASOLI KOMOSA MA POZOSTAĆ NIE DO KOŃCA ZNISZCZONA W TEJ PLANTACJI BO JEST ŚREDNIO WRAŻLIWA NA JEDYNE DWA ZALECANE ŚRODKI NA DWULIŚCIENNE CHWASTY.
Który tam "pierdzistoł" zdjął z zaleceń pendimetalinę w fasoli? dać mu motykę i w fasolę na pole gdzie tylko sama komosa została. 
deutzfahr232323 służy jako pierwszy działką pilotażową :)

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marks 50, dyrygent. Doglebowo po siewie pryskałem Duagold. Schodzila dopiero po 12 dniach stąd opóźnienie z basagramem.  Chyba ruszę pielnikiem,  tylko pytanie?  Czy nieuaktywnie nowego pokolenie komosy. A co do pendiganu z doświadczenia wiem, że  fasolka po pendiganie źle się obrywa kombajnem ( jest krucha przy glebie i rwą się całe  krzaki). Pozdrawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Czyli kolega na dwuliścienne nie dał nic. To nic dziwnego że komosa rośnie, myślę że nawet command ograniczyłby populację. 

Ja dziś na 1,5ha dałem 8l wapnovitu. Bo jakaś słaba tam fasola i ziemia mocno zlewna i gliniasta. 

Już zaczyna kwitnąć i pędy z kwiatem mają po 30-40cm a sama roślinka może 15.

Tomek dyrygentem zostałeś, chociaż na tym forum grasz pierwsze skrzypce.

Edytowano przez waldii1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

do tematu szparagówki i ew. pielnika
Uaktywnisz nie tylko komosy ale całą resztę i - przyznam - masz problem, Jak najpłycej lub same motyki z cienkiej blachy (takie najtańsze) to bardzo nie przemieszają gleby przy cięciu komosy.
Czyli na przyszłość aby uniknąć komosy najlepiej przygotować pole dużo wcześniej (skoro wiosny) prawie do siewu i pozwolić komosom wykiełkować a przedsiewny zabieg jak najpłycej aby minimum wyciągnąć nowych nasion lub basagranem pojechać z osiem dziesięć dni po siewie niezależnie od czegokolwiek innego w dawce ok 0,8l gdy niczego jeszcze prawie nie widać nieważne jaka fasola bo taka dawka nie powinna jej ruszyć nawet wschodzącej.  Komosa jest bardzo wrażliwa na herbicydy w fazie liścieni czyli gdy niewidoczna na tle gleby bo ma wtedy szary kolor siewek i ułamek milimetra wielkości. 
A to coś nowego dla mnie, że pendimetalina "skrusza" szyjkę korzeniową bo akurat dla podcinarki w suchych nasionach takie coś w sam raz i nigdy nikt tego nie zauważył bo nieistotne w naszych plantacjach. Dla szparagówek rzeczywiście defekt i może jakie inne doglebówki nie będą miały tego efektu choćby i ten Boxer bo komosę to on w pierwszej kolejności tylko czy też przy powierzchni nie osłabi badyla?
Można tuż przed wschodami fasoli eksperymentować MCPA lub MCPB a nawet glifosat ale ryzyko ulewy przed wschodami a jeśli nasiona kwalifikowane to za duże ryzyko.

Kilka razy już wspominałem - szparagówka to zupełnie inna uprawa niż fasola na suche ziarno chociaż też fasola.

To że kwiat w jaśkach wyprzedza liście to bardzo dobrze bo dokładnie takie dwie plantacje dały rekordowe plony, jedna u sąsiada jasiek karłowy chyba trzy lata temu 3,1t/ha handlowej (gdzieś mam zdjęcie tylko muszę dłuuugo szukać) a druga plantacja to wcześniej opisana moja Kontra ubiegłoroczna, o ta
kontra.jpg

tylko tutaj już pierwsze kwiatostany kończą kwitnienie i liście nieco podrosły ale gdy zaczynała też dziwnie to wyglądało bo kwiatostany dwukrotnie wyższe od reszty rośliny.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

W sumie możnaby spróbować MCPB. Tylko czy szparagowa fasola to przetrzyma? Miałem taką jedną na polu koło domu i miała już ze 20cm wysokości gdy zastosowałem basagran 1,2 i butaxone 0,2. Śladu po niej teraz nie ma, także ten Mix niszczy komosy i to duże. Tylko trzeba by zrobić test czy ta Twoja fasola to przeżyje. Przez 3dni nie wygląda to dobrze ale później wstaje. Zrób test jak będzie ok to pryskaj wszystko.

Albo motykol i to sprawdzone rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Czy po MCPB pozostają pokrzywione główne pędy bo to dla "jeża" z kombajnu sczesującego strąki istotne?

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Jakoś nie zwróciłem na to uwagi ale wydaje mi się że nie bo ostatnio wnikliwie oglądałem fasole bo jakaś mszyca się zaczyna. Tylko nie pryskałem tego bo biedronek też jest sporo i może sobie z tym poradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

No może sprwdzą się w końcu prognozy i poleje po niedzieli a tego mszyce strasznie nie lubią.
Disiaj z jakiegoś krzaka kilka larw mi spadło biedronkowych na rękę i zrobiłbym zdjęcie ale mnie jedna franca ugryzła (w końcu mięsożerca) i tylko zmiotłem je w trawę delikatnie bo szanuję te stworki paskudne nawet jak mnie przez pomyłkę....:)
Podlinkowana od obcych "ślicznotka" przy obiedzie.
25662larwa_biedronki_zjada_mszyce_fot._G

Pochodzi z tego portalu

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

MCPA to substancja czynna zwykłego Chwastoxu Extra a MCPB Butoxone i niektórzy dodają niewielkie ilości tych oprysków do basagranu a Waldii podał już ile stosował w mieszance tylko w tej szparagówce poszła już pełna norma basagranu

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stempos1980    7906

Mogłeś zrobić mieszankę stomp z dualem i było by git. U mnie czysto po takim zabiegu jedynie miejscami krwawnik przy miedzy wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Tylko On kombajnem szparagówkę zbiera a rzeczywiście fasole u mnie (inne odmiany) dosyć łamliwe przy ziemi i pewnie ma rację że po pendimetalinie bo stosuję od lat i z komosą nigdy nie było problemów. A Stomp i Pendigan to to samo tylko producent inny. 

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Stempos1980 no niestety tak nie zrobilem, ale dzięki za poradę,w przyszłości skorzystam. 

Dysydent  dzięki za wyjaśnienie z tym mcpb i MCPA. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Był kiedyś oprysk Barox tutaj ulotka i w składzie ma MCPA ale nie był zalecany do fasoli i jest już wycofany "na wyczucie" plantatorzy podmieniają ten składnik na MCPB mało toksyczny dla jakichkolwiek roślin który w niektórych motylkowych nie przechodzi do aktywnego MCPA a w chwastach tak i na tym polega jego selektywność tyle że w fasoli nieco ją kręci czyli jednak część jest katalizowana do toksycznej postaci. Ja takich rozwiązań nie używam bo testy mi nie potwierdziły braku wpływu na plon dawek skutecznych na chwasty ale tylko testowałem MCPA. Komosa bardzo wrażliwa na te substancje ale im starsza tym odporniejsza i u Ciebie istnieje ryzyko ograniczenia plonu fasoli bez całkowitej eliminacji tego starego już chwasta ale - Decyzja należy do Ciebie.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Do rozważenia jest jeszcze Proman 500sc. Już kiedyś Tomku z Tobą pisałem o tym. Substancja czynna metobromuron, kiedyś ta substancja była na fasole i może to jest rozwiązanie na nasze problemy z przypalaniem fasoli. Pasowało by jakieś testy zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Tylko należy podkreślić w kontekście poprzedniej rozmowy że jest TO ŚRODEK DOGLEBOWY A NALISTNIE PARZĄCY WSZYSTKIE PRAKTYCZNIE DWULIŚCIENNE zwłaszcza jeśli wilgoć.
To był kiedyś Patoran a że drogi to ja go ostatniego w kolejce do testów "zapisałem" :)
Jest podobny w spektrum niszczonych chwastów do Afalonu a nawet nieco lepszy i z tej samej grupy chemicznej stąd moja obawa że go szybko wycofają zanim uzyskamy jednoznaczne w praktyce wieloletniej wyniki tych testów.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Zapomniałem o tym wspomnieć, ale jak masz jeszcze fasole do siewu to może przetestujesz? Zrzute zrobimy na to do testów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Wystarczy informacja gdzie kupić w możliwie najmniejszym opakowaniu, Jaq nim kiedyś kozłka lekarskiego znajomemu pryskałem jak był jeszcze Patoranem (ten Proman - oczywiście :)) ale ie widziałem pola po oprysku chociaż znajomy coś tam suszył później czyli w chwaście nie przepadło i nie spalił oprysk chociaż już miało ziele nieco liści w czasie zabiegu ale to z baldaszkowatymi blisko spokrewnione a je nalistnie i afalon nie rusza i sencor bo selera to i jadowity racer nie tknie gdy fasolę wszystkie załatwią nalistnie i już i bez testów informuję że to taki troszkę inny afalon ale tylko troszkę z całą resztą podobieństw oprócz ceny.
Gdyby wycofano nagle basagran to tylko dzięki owemu Promanowi widziałbym sens jeszcze uprawy towarowej fasoli przy niezmienionym zestawie reszty herbicydów.
We wczesnych siewach sencor jest w miarę bezpieczny ale po ósmym maja (tak około) już ryzyko poparzeń powschodowych w upały oparami jeśli rok taki jak ten i jeśli nie popada to czterdzieści arów mojej Kontry na rzepaczysku stanie pod znakiem możliwej nieopłacalności bo nawet jeśli nie skasuje to ograniczy powierzchnię asymilacyjną a przez to drobnicy narośnie i niewiele czyli mało i tańszej a nie o to w półtyczkach chodzi.
Oczywiście nie jest problemem wydatek na test małoobszarowy co późniejszy drenaż portfela gdy trzeba grube hektary tym pryskać jeśliby zdał egzamin choć prawie pewien jestem że identycznie się zachowa jak afalon a może nawet nieco mniej parzący tylko jednak seria dużych opadów tak samo podpaleniami się skończy jak w afalonie, Cudów nie ma.
Oto stare zalecenia odchwaszczania fasoli z 1998r część pierwsza  i  część druga
Polecam poczytać też to

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
waldii1    122

Ale gdyby działało i w miarę bezpieczne było a przy tym nie trzeba by było poprawiać to gra warta świeczki. Bo ogólnie taniej wyjdzie jak sencor, pendigan, command i poprawka basagran i mcpa-mcpb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Znamienne w tych zaleceniach co podlinkowałem Patoran - głęb. siewu 3cm a taki Stomp minimum 4-5cm
Tu nie ma co testować tylko poczytać spektrum i jechać najniższymi z zalecanych dawek tylko nie zwalczy pewnie przytulii i kilku jeszcze czyli coś dokomponować do kompletu i dlatego Boxer jako niszczący przytulię a stosunkowo mniej parzący bo zalecany nalistnie w ziemniakach, cebuli i marchwi kto wie czy wiele krzywdy bt fasoli zrobił nalistnie i takie testy mnie interesują bo Patoranowe trzy centymetry lepiej wygląda niż stompowe pięć itd.
Przyszłość zapewne gdzie indziej bo w końcu ktoś selektywny dla motylkowatych sulfonylomocznik wynajdzie i na tym się panowanie chwastów w tej grupie zakończy bo co robi takie Safari w burakach czy Titus w ziemniakach lub kilka innych jeszcze w kukurydzy gdy dzięki wysokiej skuteczności tej grupy i pewnie kilku już opracowywanych innych można te rośliny uprawiać na zrębach leśnych czy gdzie tylko się uda wcisnąć aby powschodziły to takie środki zniszczą nawet odrosty drzew. (sprawdzałem Titus w ziemniakach po karczowisku krzaków różnych) 

A co do stuprocentowej skuteczności to zapomnij. Afalon nie był i poprawki powschodowe konieczne to i Proman nie będzie bo nie było by sensu kombinować nad "roundup ready" w GMO jeśliby tak łatwo bylo jednostkową dla jednego gatunku selektywność stworzyć substancji chemicznej w herbicydzie tylko bez zmiany istotnych procesów biochemii rośliny.

Edytowano przez dysydent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dysydent    3134

Post podsumowujący.
Jeżeli rozważamy stosowanie środków jawnie w etykietach niezalecanych dla danej uprawy robimy to nielegalnie w świetle czegoś co jeszcze nazywają Prawem i skoro znalazłem się przy opracowaniu Profesora Dobrzańskiego jeszcze jeden cytat pochodzący z
https://www.researchgate.net/publication/319153963_THE_ANALYSIS_OF_WEED_MANAGEMENT_IN_ZUCCHINI_IN_POLAND_Analiza_mozliwosci_regulacji_zachwaszczenia_w_ochronie_cukinii_w_Polsce
cyt  Prof A J Dobrzański.JPG
Nieprzypadkiem wybrałem sobie taki nick na forum bo tzw "Prawo" jakiego jesteśmy obecnie świadkami urąga intelektowi nawet słabo inteligentnego osobnika i dziśiaj już można powiedzieć że Prawo a Wiedza to dwie coraz bardziej do skrajności zmierzające rzeczy bo uprawiając fasolę według opisanych na większości tego forum sposobów jesteśmy zwykłymi kryminalistami i tylko rozważam czy pójść za radą Profesora i coś z tym zrobić (legalizować zalecenia) czy olać tę brukselską bandę głupków od już przysłowiowych bananów dyrektywą prostowanych i robić dalej po swojemu tzn stosując środki dopuszczone w innych uprawach i w nich uznane za nieszkodliwe a w fasoli zabronione lub co najmniej nieuwzględnione bo jeśli zaczniemy tańczyć jak nam grają to z każdą nową "partyturą" będziemy coraz bliżej klęski głodu gdy w końcu jakaś komosa czy inny groźniejszy patogen skasuje większość plantacji nie tylko fasoli ale bardziej kluczowych upraw bo ktoś uzna z ustawodawców że coś tam ot tak od dziś nie wolno a nie pomyśli o wypracowaniu alternatywy wdrożonej i potwierdzonej kilkuletnią praktyką.

Na początek ponowię prośbę o ustalenie w innych krajach UE substancji dopuszczonych dla fasoli a później... zagońcie polskich naukowców do roboty bo jeszcze ze dwa lata suszy to jedynie dopuszczalna jeszcze wtedy święcona woda z Krasnobrodu się skończy z wyczerpania zapasów.

Edytowano przez dysydent
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez BercikFarm
      A wy już coś macie posiane ? Jare  

    • Przez Ambitny657
      Witam, gdzie kupię profesjonalną zaprawiarkę do zboża oraz wialnie ? 
      Może jakieś cenny ? Mile widziane  własne doświadczenia, spostrzeżenia, opinie porady itp. (sposób zaprawiania)
      Od razu piszę, że nie interesuje mnie zaprawianie w betoniarce. 
      Zaprawiarka nie musi mieć wybitnej wydajności, po prostu ma spełniać swoje zadanie. 
       
    • Przez rolnikk70
      Witam w tym roku chciałem zasiać pszenżyto zimowe systemem bezorkowym udało mi się dostać gnojowice od bydła i pytanie czy mogę siać prosto siewnikiem scierniskowym na pole na którym jest gnojowica czy potrzebna by była orka ? Pole było ubigie w nawozy organiczne jest to 6 , 5 klasa i nie chciałbym stosować orki. Pozdrawiam
    • Przez rolnikk70
      Witam chcę zasiać pszenżyto zimowe bezorkowo stanowisko jest dość ubogie w wapno i pytanie czy mogę zastosować zwykłe wapno prosto pod siew? czy może lepiej granulowane szybciej rozpuszczalne? Proszę o podpowiedzi
    • Przez mx_racer
      Witam opryskałem glifosatem łąke mija już prawie dwa tygodnie po jakim okresie czasu mogę ją zakultywatorować? Mam zamiar rozsiać tam wapno Atrigran w ilosci 1t/ha. Następne pytanie czy w odstępie czasu 1 miesiąc od rozsiania wapna mogę wywieść tam obornik? Trawe mam zamiar posiać z żytem ok 10 września.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj