yacenty

Żywotność lemieszy

Polecane posty

sap    5

Czy ktoś używał i może się pochwalić żywotnością lemieszy agro-wikt lub a-vikt. cena jest bardzo atrakcyjna (połowa ceny lemiesza frank) tylko czy warto. lemiesze produkowane są chyba na Ukrainie z szyn kolejowych. Chciałbym je założyć do pługa kuhn.  Proszę o wasze opinie ale tylko osoby które je używały a nie opinie teoretyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daron64    4271
Dnia 27.04.2018 o 20:29, daron64 napisał:

Więc tak,  zaorane  ok 25-27 ha

Dłuta do przełożenia (do lemieszy już dochodziły,  mialem przełożyć wcześniej ,  ale ze było dużo wilgoci i lekko szedł to jeszcze zostawiłem,  teraz już trzeba) ,  na pierwszym lemieszu tył lekko podcięty,  reszta z minimalnymi śladami użytkowania. 

No to ładne bajki napisałem z tymi lemieszami. Dziś podpialem  plug,   bo chciałem spróbować 4ty korpus dołożyć.  No i odkrecilem  wszystkie lemiesze i dłuta. Pierwszy i ostatni lemiesze najbardziej dostały po d*pie, środkowy najmniej. Dłuta wszystkie porównywalne. Na dlutach 3 czy 4 sruby tak się starly, że przeszły na wylot. Tak to wygląda. 

No i z jedną fota na jakiej glebie to pracuje. Mam i cięższa i lżejsza, ta taka średnia,  że tak powiem. IMG_20180821_153507-768x1024.thumb.jpg.eb66843d54787ce90325ffbc785dd848.jpgIMG_20180821_153442-768x1024.thumb.jpg.7585b03a546e0ef2f7c019d31a66678a.jpgIMG_20180821_154552-768x1024.thumb.jpg.28cbcda7c1da57561659134407911767.jpgIMG_20170327_175153-1024x576.thumb.jpg.0e6ba6c0f5aed77a62f29da76e89a1aa.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom50    69

Lemiesze oryginalne kuhn w ciągu 9 lat zużyłem dwa komplety przy 4 obrotowej. Zaorałem około 600 hektarów. Czyli 16 lemieszy na 600 ha co daje około 40 ha na lemiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papina    1

Apropo żywtności lemieszy to jest temat dość kontrowersyjny. Nie ma co tutaj zachwalać i krytykować różnych producentów. Wszystko zależy od rodzaju gleby i ile jest roboty do przejechania. Jak ziemia jest sucha i twarda to proste, że ścierają się błyskawicznie. Jeżeli mam wyrazić swoje zdanie to kupuje te Granitowskie lemiesze i całkiem dobrze dają radę. Cena jest spoko, więc polecam https://www.agropomoc.pl/Prod-252-Lemiesz-z-wymiennym-dziobem.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomacha001    5

Poszukuję opinię na temat lemiesze Waryńskiego frank czy lepiej założyć oryginalny lemiesz do hurad proszę o opinie lemiesz 16 cali 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papina    1

@akmaly ważne, żeby wszystko było skuteczne i przynosiło zamierzony efekt. Jak gleba twarda i sucha to nawet najlepszy lemiesz będzie się szybciej ścierać :/ 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kepa416    1

Czy ktoś próbował konkretnych producentów części do pługu huard qr 65? Ja kupuje zawsze najtańsze i mam już dość wymian bo porobię kilkanaście ha i już jest coś wytarte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bartek933    5395

Panowie, dzwoniłem dziś do Unirolu i Pan zaproponował mi zwykłe lemiesze (optimum) w cenie ok 124zł i o 50zł droższe lemiesze napawane  (agrodur). Pług to kuhn 103 4 skibowy, warto dopłacać do napawanych lemieszy?


Kupie obciążniki przednie do zetora forterry 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomek73    579

Jak ja widzę  napawane redlicę do agregatu podorywkowego to chce mi  się śmiać, tyle tego spawu jest, może pół elektrody zużywają na nią. Przejadą 3 razy i cena 40% wyższa.   Redlice z  węglikiem owszem są super ale cena zabija. 

Paczka elektrod kosztuję 100 zł,  a na jedną redlicę zużywam 3 elektrody i naprawdę  napawuję  bardzo dużo, około 6 cm  ale grubo, do tego jeszcze  jak jest blado czerwona to wkładam do wody redlice żeby ją zachartować. Twardość wychodzi mi wtedy około 60 HRC, mierzone.  W tym roku wytrzymywałam mi  z 45 ha taka redlica. Jak napawane  skończyło sie to w oczach leciała, 4 cm po 5 ha. 

Wczoraj pługiem 5 skibowym zaorałem 6 ha  na nowych dłutach i dłuta  skończyły się, fakt że pole żwirkowate, ale jedna strona dłut zawsze starczała mi  minimum na 20 ha. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafał1999    0
Jakie lemiesze polecacie do zwykłego pługa ug 2. Dzisiaj byłem spróbować zacząć orkę zimową to na bardziej twardych kawałkach pola jest słabo, bo pług nie chce się dobrze zagłębić. Duże dociążenie pługa wydaje mi się bez sensu i lepiej zainwestować w lepsze lemiesze, bo te stare już zużyte. A jak kupować to już coś lepszego, czy warto zainwestować w coś takiego? https://www.farmexpert.pl/pl/p/Lemiesz-3-skibowy-z-dlutem-zamiennik-PR47-grubosc-12mm-Unia-Plug-stal-borowa-WARYNSKI/64874

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Warto . Może sam z siebie się nie zagłębi , ale sporo wytrzyma , a w razie złamania gwarancja i wymiana . Choć podobno te z dłutem łatwiej ukruszyć .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafał1999    0

Ja słyszałem że z dłutem łatwiej się zagłębiają. Nie wiem czy to prawda. Kilka pól od mojego orał facet też ug 2 i miał takie długie lemiesze jakby takie dzioby to pług szedł prawie po ramę bez żadnego dociążenia. Nie wiem co to były za lemiesze, ale ten pług się ładnie zagłebiał jak na unię unię Grudziądz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    713

Tylko co z tego że będzie się zagłębiał po ramę jak ciągnik nie będzie mógł go pociągnąć.

Wiadomo, że z dłutem będzie szybciej się zagłębiał, tylko sama konstrukcja jest jak jest i może okazać się, że zapotrzebowanie na moc wzrośnie niewspółmiernie do efektów.

Kup dobre lemiesze, popytaj sąsiadów co mają porządne pługi czy nie mają zużytych dłut, może Ci dadzą, to przyspawaj i jedź orać.

Ewentualnie dospawaj kawałek resora z syrenki ( jak gdzieś najdziesz lub podobny ) i będziesz miał lemiesz pierwsza klasa:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafał1999    0
Ja teraz pracuje fergusonem 255 z tym pługiem to w 2 skibach nie ma zbyt ciężko. Jutro podzwonie I popytam po okolicznych składnicach co tam mają do sprzedania. Będę chyba jednak szukał czegoś z dłutem, mam nadzieję że orka będzie przyjemniejsza. Z czasem się może pomyśli o zmianie pługa na jakieś lekkie 2 skiby w obrocie. Na razie trzeba ten doszykiwać żeby robić dobrze robotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    713

Prawda jest taka, że nie ważne jakie kupisz lemiesz to cudów nie zrobisz. Pług jak pług, lekki i tyle. Co prawda UG2 lepiej orze niż większe tego typu ale dalej jest lekki i bardzo podatny na warunki.

Kup dobre lemiesze z dobrego materiału, bo to jest najważniejsze.

Dłuto przykręcane czy wspawane samo nie orze, co z tego że będziesz miał dobre dłuto jak lemiesz zniknie w oczach i dalej nie będzie robota szła jak trzeba. 

Edytowano przez akmaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomek90    2274

Akurat dłuto przedłuża żywotność lemiesz nawet kilkukrotnie. Oczywiście prawidłowo obracane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akmaly    713

Ok, ale tu piszemy o lemieszach starej UG, a wiesz ile guwnolitu jest na rynku do tych pługów, co z tego że dłuto będzie ok jak resztę lemiesza moment wytrze lub odpadnie to dłuto razem z kawałkiem lemiesza przy pierwszym kontakcie z kamieniem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rafał1999    0
Kupiłem dziś lemiesze Waryńskiego bez dłuta za 73zl/szt. Z dłutami były jakieś lemiesze kiepskiej jakości 40zl/szt ale od razu widać jaki to materiał dlatego wziąłem te Waryńskiego. Zobaczymy jak to teraz będzie orać. Dociążyć tył pługa to by nie zaszkodziło jeszcze, ale to trzeba wymyślić jakiś dobry patent na to a nie wiecznie spadające i przesuwające się kamienie czy cegły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sap    5
Dnia 22.05.2018 o 23:12, sap napisał:

Czy ktoś używał i może się pochwalić żywotnością lemieszy agro-wikt lub a-vikt. cena jest bardzo atrakcyjna (połowa ceny lemiesza frank) tylko czy warto. lemiesze produkowane są chyba na Ukrainie z szyn kolejowych. Chciałbym je założyć do pługa kuhn.  Proszę o wasze opinie ale tylko osoby które je używały a nie opinie teoretyków.

lemiesze i dłuta a-wikt:  po ok 50ha orki 2 lemiesze ostro się wygięły (kamieniste pola) dłuta bez obracania starczą jeszcze na ok 30ha . przy 5 skibowym pługu obrotowym założyłem jedno dłuto oryginał kuhn olimpic (już  obracane) różnicy pomiędzy dłutem za 70 zł i za 25 wielkiej nie ma, tym bardziej  że na starcie olimpic był dłuższy więc pewnie idą porównywalnie. jesli ktos nie ma zbyt wiele kamienie wielkich na polu to za 110zł lemiesz i dłuto super sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tom50    69
Dnia 7.11.2018 o 21:14, sap napisał:

lemiesze i dłuta a-wikt:  po ok 50ha orki 2 lemiesze ostro się wygięły (kamieniste pola) dłuta bez obracania starczą jeszcze na ok 30ha . przy 5 skibowym pługu obrotowym założyłem jedno dłuto oryginał kuhn olimpic (już  obracane) różnicy pomiędzy dłutem za 70 zł i za 25 wielkiej nie ma, tym bardziej  że na starcie olimpic był dłuższy więc pewnie idą porównywalnie. jesli ktos nie ma zbyt wiele kamienie wielkich na polu to za 110zł lemiesz i dłuto super sprawa.

W zeszłym tygodniu pokusiłem się kupić lemiesze a-vikt i dłuta do kuhn. Zawsze  zakładałem oryginalne lemiesze  ale ze względu na susze szkoda było kupować oryginały. Do  tej pory  zaorałem  nimi   15 HA   Efekt  -   jeden lemiesz podgięty razem z dłutem a jeden ułamał się i zgubiłem czubek razem z dłutem . Zużycie lemieszy i dłut do przyjęcia ale  ich  jakość niestety w porównaniu do oryginału to  porażka. Wniosek - kupujesz tanio czyli drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
adam1986    0
Dnia 18.11.2018 o 09:51, tom50 napisał:

W zeszłym tygodniu pokusiłem się kupić lemiesze a-vikt i dłuta do kuhn. Zawsze  zakładałem oryginalne lemiesze  ale ze względu na susze szkoda było kupować oryginały. Do  tej pory  zaorałem  nimi   15 HA   Efekt  -   jeden lemiesz podgięty razem z dłutem a jeden ułamał się i zgubiłem czubek razem z dłutem . Zużycie lemieszy i dłut do przyjęcia ale  ich  jakość niestety w porównaniu do oryginału to  porażka. Wniosek - kupujesz tanio czyli drogo. 

Podczas tegorocznych targów rolniczych w Bednarach słyszałem wiele ciekawych opinii i historii. Tą którą warto byłoby przytoczyć w tym przypadku było gdy jeden rolnik opowiadał o tym jak wykopywał z pola kamienie wielkości taczki. Takie wiesz..., metrowe, półtora metrowe. Komentarz drugiego rolnika był taki że jeden lemiesz Ci się złamie, drugi wygnie, ale w czym problem skoro na gwarancji (do pewnego stopnia starcia) wymienią Ci na nowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
farmer_89    20

mam pytanie czym konserwujecie na zime lemiesze odkładnie? czy jest do tego jakiś tanszy smar? bo nie chce smarować przepalonym olejem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

  • Podobna zawartość

    • Przez MICH4Ł
      Witam. Posiadam pług Kuhn i ma problem z obracaniem. Liniuje i nie chce obrócić musze 2 raz hydrauliką ruszyć żeby obrócił. Gdzie szukać przyczyny, może ktoś się spotkał z takim czymś? Z góry dzięki za odpowiedź
    • Przez Przemek15
      Czy może mi ktoś wyjaśnić parę rzeczy z tym związanych, bo miałem przyjemność orać, ale nie miałem przyjemności ustawiać pługa. Coś nie coś o tym wiem, ale różne źródła różnie podają o różnych regulacjach. Do czego właściwie służy i czym jest regulacja szerokości pierwszej skiby? W Agromechanice napisali, że dostosowuje się ją do rozstawu tylnych kół ciągnika. W RPT piszą, że: "...regulacji pirwszej skiby dokonujemy w drugim przejeździe. Pierwszy korpus powinien nieco nadkładać, aby wyrównać powierzchnię z poprzednim przejazdem". Piszą też, że ma to związek ze ściaganiem pługa, albo, że ma to wpływ na równomierną szerokość pozostałych skib. W starszych pługach zagonowych ramowych zawieszanych mamy w stojaku oś wykorbioną, która podobno służy do regulacji właśnie pierwszej skiby a zarazem punktu pociągowego (w obracalnych jednobelkowych te ustawienia dokonuje się razem lub oddzielnie śrubą rzymską albo siłownikiem). Ale przecież za pomocą tej os wykorbionej za pomocą korbki nie zmieniamy w rzeczywistości szerokości tylko pierszej skiby, ale wszystkich jednocześnie zmieniając przy tym jakby kąt natarcia lemiszy. I inne źródłą podają, że zmiana tej szerokości powinna być następstwem zmiany głebokości orki tak, aby był zachowany jednakowy stosunek szer. do gł. korpusu. Im głebiej tym szerzej i na odwrót. Na zimę znowu lepiej zostawić glebę w ostrej skibie (wysztorcowaną), czyli głęboko i wąsko. Zupełnie innym zagadnieniem jest regulacja szerokości roboczej pługa, która w starszych pługach nie występuje. Może być mech. skokowa albo hydrauliczna płynna i co ciekawe zmiana tej szerokości nie zmienia kąta natarcia lemiesza. Bodajże chodzi o zasadę czworoboku przegubowego. Jeszcze innym zagadnieniem jest zmiana szerokości orki poprzez odejmowanie i dokładanie korpusów. Belka w takim przypadku musi mieć budowę kołnierzową, czy jak kto woli teleskopową, aby po odjęciu od tyłu korpusu nie wystawałą "pusta" belka. W Agromechanice jeszcze bardziej motają, bo piszą, że ustawia się szerokość orki przy pomcy dwóch regulacjI
      -poprzecznej, czyli ustawienia szer. pierszej skiby
      -podłużnej, czyli ustawienia pługa po takim kątem, aby uzyskać nominalną szerokość pługa i optymalny nacisk płozu na ściankę bruzdową
      Po pierwsze jak może być coś takiego jak podłużna reg. szer. orki? A potem piszą, że pożadana jest też możliwość regulacji szerokości orki. To już mamy jakieś trzy regulacje szerokści orki. I jak tu się nie zgubić?
      I jak to jest jest z tą regulacją głębokości w nowszych pługach obracalnych? Bo piszą, że ustawiamy za pomocą kółka kopiującego, a to jakaś bzdura, bo obecnie stosuje się regulację siłową a nie kółko, chyba, że pług przyczepiany, ale te zostawmy, bo jeszcze większy mętlik będzie. Regulacja siłowa czy pozyzycyjna wyklucza kółko kopiujące na pewno, a jak ktoś chce pracować za pomocą regulacji kopiującej (kółka) to musi ustawić podnośnik na dociążąnie (regulację ciśnieniową), czyli podnoszenie pod mocno zmniejszonym ciśnieniem tak aby nie dało rady podnieść pługa od ziemi (wiadomo wtedy tracimy dociążanie tylnej osi masą pługa). Jeszcze inną regulacją jest w nowszych pługach przesuwanie wzdłużne pługa tak, aby wychylić pierwszy koprus poza rozstaw kół ciągnika i wtedy obydwa koła jadą po caliźnia. Co to daje tylko praktycznie? O poziomowaniu nie wspominam, bo jest dla mnie zrozumiałe, ale prosiłbyłbym Was o jakieś uporządkowanie tego, ewentualne poprawienie i wyjaśnienie co kiedy w jakich pługach (z wyjątkiem przyczepianych) i w jaki sposób oraz po co. Chodzi mnie głównie o pługi zawieszane zagonowe (starego typu bez reg. szer. rob.) oraz jednobelkowe obracalne zawieszane.
    • Przez koks85
      Panowie który z tych? 4 zagonowa. 
      Unia tur 
      Agromasz pj4
      Akpil mix 40
      Którys można powiedzieć, że bardziej się wyróżnia na plus? 
       
    • Przez Maksol
      Witam mam pytanie jaki pług byłby najlepszy do ciągnika mtz 892.2? (Trochę gliny,torfu i piachu)
      PS.Tylko nie ażurowy
    • Przez dawidosos11
      Witam serdecznie czy ma ktoś na sprzedaż trzymanie wieży do pługu huard470 
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj