Odziedziczenie gospodarki.

[Domingeusz 0]

Witam.

 

Mam prawie 17 lat i uczę się w technikum informatycznym ale od jakiegoś czasu zacząłem się "pasjonować" gospodarką. Pasjonować w cudzysłowie,ponieważ to tylko takie rozmyślania na temat przyszłości,przeglądanie stron ze sprzedażą maszyn i gdybanie co by tu zmienić.

Mamy 18h ornego (5-6 klasy) 5h łąk Ursusa-360 i 330 oraz kombajn Bizon (reszta niezbędnych maszyn do jakiejkolwiek uprawy jest). Mamy 7 świń. Mamy wyremontowaną oborę około 100m2 (dokładnie nie wiem) przedzielona na 3 przegrody. Druga kiedyś była dla krów ale stoi pusta ma zwykłe stanowiska (jest ich 12) z wyciągiem do obornika oraz klatką na gnojowicę. Mój tata twierdzi,że tutaj nie ma przyszłości i powinienem iść gdzieś do miasta. Ale gdyby tak zostać jednak po ukończeniu technikum ? Jak to rozwinąć i czy jest sens ?

 

Proszę o poważne odpowiedzi. Z góry dziękuję.

 

 

Przepraszam nie ten dział...

Edytowano Marzec 7, 2016 przez Domingeusz

[romek6340 221]

Wystarczająco na poziomie z tego się nie utrzymasz. O ile rodzice nie planują wszystkiego likwidować i masz możliwość to idź na studia i zdobądź odpowiednie wykształcenie. Masz w pobliżu jakieś miasta gdzie by nie było problemu z pracą? Jak tak i by się nic w życiu nie zmieniło to w przyszłości możesz znaleźć pracę a gospodarkę mieć jako dodatkowe źródło dochodu.

[kuba24051 470]

poco odrazu studia, zrobisz kurs r3 na rolnika i wystarczy. Zlozysz wniosek na MR (o ile bedzie nabor) to jak dobrze pojdzie 100k dostanoe
dostaniesz na sprzet albo ziemie. szalu z klasa ziemi nie ma, wiec najlepiej siac jakies malo wymagajace rosliny i isc do pracy, chyba ze chcesz sie bawic w hodowle, masz obore to opas chociaz nie wiem jak by to w twoim przypadku bylo....

[wojtal24 2471]

narazie skończ szkole i idź na studia kierunek technikum nawet na czasie jak lizniesz lzejszej pracy to pewnie na wieś nawet nie spojrzysz ale start myślę ze w miarę 18ha zawsze zdążysz wrucić
nie powala tylko ta klasa ziemi

[Gość]

ja poszedłem na studia i to była moja najgorsza decyzja w życiu

 

ja na twoim miejscu obsiał bym 15ha ornego zbożem, i zboże z tego bym sprzedawał lub hodował świnie. Na 3ha zasiał kukurydze, z części łąk jeżeli jest możliwość zrobił bym pastwisko, jeżeli nie to wszystko na sianokiszonkę zbelował. Uhodujesz jakieś 16-20 byków i jeszcze ze 100 świń

[osterley 18]

poco odrazu studia, zrobisz kurs r3 na rolnika i wystarczy. Zlozysz wniosek na MR (o ile bedzie nabor) to jak dobrze pojdzie 100k dostanoe

dostaniesz na sprzet albo ziemie. szalu z klasa ziemi nie ma, wiec najlepiej siac jakies malo wymagajace rosliny i isc do pracy, chyba ze chcesz sie bawic w hodowle, masz obore to opas chociaz nie wiem jak by to w twoim przypadku bylo....

Ty tak na serio?

 

A ty kolego który założyłeś temat - z tą klasą ziemii i takim areałem to nie będzie życie tylko wegetacja i kombinowanie jak związać koniec z końcem. Jak idzie ci nauka to idź na studia. Do hektarów zdążysz zawsze wrócić a żeby zdobyć zawód i mieć normalne życie to może być później za późno.