Skocz do zawartości

czy uda się zarejestrować ciągnik bez dowodu rejestracji?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam mam taki problem zakupiłem ostanio ciągnik i mam tylko umowę kupna gościu od którego kupywałem mówił że ją dawno temu wyrejestrował bo nie poruszał się nią po drodze a jedynie w obejściu i nawet nie posiadam dowodu rejestracji i czy da się coś z tym zrobić bo trochę nią po drodze jeźdze i nie chce mieć lipy..?

Opublikowano

Zarejestrować się da przecież to fabryczny ciągnik tak myśle że fabryczny ale mniejsza w każdym razie udaj się do wydziału komunikacji lub do zaufanej stacji diagnostycznej bo na 100% będzie potrzebny przegląd techniczny i to taki bardziej dokładny niż zwykle, a poza tym to trzeba by uzyskać ciągłość w ubezpieczeniu czyli opłacić zaległe składki

Opublikowano

Jak już kupiłeś to po ptakach. Teraz zostało Ci tylko czapkować w Urzędzie komunikacji i modlić się żeby się udało. Przerabiałem to rok temu i mam serdecznie dość, drugi raz bym na to nie poszedł, problem w tym że przepisy są nieprecyzyjne i w jednym urzędzie załatwisz bez większych problemów a w innym (mnie to spotkało) jest to prawie niemożliwe i zależy od uznania kierownika urzędu. Sprawa rozbija się o świadectwo homologacji bo nowy sprzęt ma a używany jest zarejestrowany ale jak nie jest  to skąd weźmiesz? Pół biedy jak to polski sprzęt gorzej jak zachodni. Mnie ostatecznie uratowało zaświadczenie z Ambasady Holandii że u nich ciągników nie rejestruje się i nie ewidencjuje bo po świadectwo na MF-a to do producenta we Francji musiał bym się udać.

 

Tak czy siak zacznij od komunikacji bo trzeba tymczasowe tablice by udać się na przegląd zerowy.

Opublikowano

ciągnik rolniczy i przyczepa rolnicza podlegają ponownej rejestracji o ile ktoś je wcześniej wyrejestrował (czasowo czy na stałe) lub wycofał z użytkowania (siakiś smieszny przepis z lat PRLu).

Rejestrowałem tak przyczepę z 1967roku. Poszukać moich starych postów ot co. Zachodu trochę było bo trwało około miesiąca znalezienie jej w archiwach WK, znaleźli stary DR, potem ja z nim na przegląd i do rejestracji. Babka kręciła nosem a ja jej artykuł z PORD o podleganiu ponownej rejestracji. Wszystko w temacie.

Niech sprzedawca powie Ci kiedy ciągnik był zarejestrowany lub jaki był jego nr rejestracyjny.

OC się nie martw.

 

Uważaj na rejestrowanie na belga/holendra. Bo może się potem okazać są dwa ciągniki C360 o tym samym numerze ramy/VIN. A to wyjdzie w systemach komputerowych jak nie w CEPiKu to może w systemie POJAZD (o ile WK jeszcze na nim robią). Wtedy będzie trochę tłumaczenia i po co?

Opublikowano

Mam niezarejestrowaną c-360, jest jakaś faktura, umowa. Na umowie zapis starostwa w Kętrzynie: "Potwierdzam, że ciągnik Ursus.... figurował w naszej ewidencji na ... W dniu 30.12.1989r został skreślony z ewidencji." I zastanawiam się czy oznacza to że jest wyrejestrowany?

Opublikowano (edytowane)

Widziałem gdzies taki wpis, zadzwoń do starostwa. Ogólnie najlepiej zapytaj na forum norcom (forum diagnostów ale są tam i pracownicy WK), tam można znaleźć sporo odpowiedzi zanim zacznie się człowiek bujać po urzędach.

 

PS: Kętrzyn? Dobrze że to teraz załatwiasz - z 5 lat temu to tam było naprawdę ciężko coś zrobić a kolejki były zawsze.

Edytowane przez Nikita_Bennet
Opublikowano

Czy WK sprawdza teraz poprawność i autentyczność danych osobowych ?

Chodzi o pojazd, którego właściciel zmarł 20 lat temu, jest DR z jego danymi, czy przejdzie umowa KS z aktualną datą czy trzeba "kombinować" z datą sprzed śmierci ?

Opublikowano

Ciągnik i przyczepa rolnicza podlegają ponownej rejestracji wg PORD.

Tak więc zarejestrujesz ale z warunkami (brak kabiny) ale z datą pierwszej rejestracji tą która była w pierwszym dowodzie rejestracyjnym.

Jakie masz kwity do tego ciągnika?

Opublikowano

Odkopuję.

Jestem w posiadaniu ciągnika który została wyrejestrowany w latach 80. Mam umowę k/s z właścicielem,ale dowód zagubił. W urzędzie w archiwum figuruję tylko nr vin do nikogo nieprzypisany. Da rade tati ciągnik zarejestrować?

Opublikowano

Ogólnie ciagnik rolniczy można powtórnie zarejestrować. W wydziale komunikacji gdzie ciągnik istnieje w archiwum powinni wydać zaświadczenie , żę takowy pojazd był zarejestrowany ( z danymi pojazdu). Następnie do swojego WK po tablice i pozwolenie czasowe , a nastepnie przegląd .

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Podobna zawartość

    • Przez sumek666
      Jak kształtują się ceny nieruchomości i działek rolnych w Waszych okolicach? Może planujecie zakup gruntów w tym roku? A może udało Wam się sprzedać jakieś grunty?
      Zapraszam do dyskusji o cenach i możliwości zakupu ziemi w Polsce i za granicą.
      Kontynuacja tematu:
       
    • Przez karol
      Zapraszam do wypowiadania się na temat prowadzenia rozrachunków z tytułu VAT w gospodarstwach rolnych. Jakie są Wasze doświadczenia?
    • Przez leszan
      Witam. Czy ktoś wie jak wyglądają przepisy odnośnie zatrudnienia przez np. urząd gminy do odśnieżania dróg Czy trzeba zakładać normalną firmę usługową, czy można to zrobić jakoś w ramach gospodarstwa. Urząd gminy życzy sobie oczywiście fakturę za odśnieżanie, aby mógł za to zapłacić. Może ktoś wie ile można na tym zarobić??
    • Przez krs
      Z
    • Przez ziutek92
      Witam mam pytanie na temat rozgraniczenia działki poprzez gminę na wniosek sąsiada. Sąsiad ciągle mi wchodził  Na moją działkę na szerokość ok 3m. Zgłaszałem to na policję i on to później oddawał i tak lata mijały a on ciągle próbował mi wchodzić na mój grunt. W tym roku dostałem zawiadomienie że odbędzie się rozgraniczenie działek poprzez wyznaczonego geodetę prze gminę na wniosek sąsiada. Rozgraniczenie się odbyło i okazuje się że miedza jest na swoim miejscu gdzie zawsze mówiłem że tak ma być. Sąsiad nie zadowolony z wyroku oczywiście ale mniejsze z tym. Zapytałem kto ponosi koszty takiej imprezy to dostałem odpowiedź od gminy że koszty są podzielone na pół. Dodam że koszt takiej zabawy to 6000zl czyli miałbym zapłacić 3000zl za coś czego sobie nie życzyłem i w dodatku nie byłem tego powodem! I moje pytanie jest następujące: czy faktycznie tak jest że mam płacić czy porostu gmina idzie na rękę sąsiadowi.?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v