Polecane posty

Minkkaaa    0
Napisano (edytowany)

Czyli jednak sie zgodziłes bo wpadasz na chwile do domu :) i właśnie w tą chwilę można coś zrobić. czyli ta chwila to Twoja czarna dziura. :D Niemówię że brakuje komuś chęci. A facet robiący ciasto to jest coś.

Edytowano przez Minkkaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128
Napisano (edytowany)

Nie chodzi o czarną dziurę ogólnie tylko o jej rozmiar, nie porównuj pracy 8h z 14, a to jest po prostu chwila na zjedzenie bardziej i chwilę odpoczynku niż na robienie kolejnej rzeczy, tutaj hybiłeś o kilometr :)

Co do ciasta to dlaczego dziwne? Lubię a nie ma komu u mnie zrobić więc sobie radzę jak mogę. Obiadek dobry prawdopodobnie zrobię lepszy niż wiele kobiet, ja już teraz wszystkim się zajmuję, uprawa ziemi, hodowla, naprawy maszyn, murarka, wykończeniówka, spawanie, pokrycia dachów, wierzeje itp aż po gotowanie. Człowiek po prostu niezależny i szybko się uczę po prostu. Jeśli czegoś nie robię u siebie sam to znaczy że po prostu nie opłaca mi się kupować narzędzi lub maszyn potrzebnych do wykonania określonej czynności

Edytowano przez daremw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

Bo to jest tak że wiecej roboty, tym większa mobilizacja a za tym wydajność, nie ma nic gorszego niż takie zasiedzenie się w miejscu a do rozleniwienia się krótka droga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Chybiłaś :) dlatego nasze zdania się różnią bo ty facet a ja babka.

Przepraszam, piszę z komórki i nie chce mi sie przeglądać profili, na mobilnym płeć niewidoczna z widoku głównego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

@ Izolda789 a juz tym bardziej jak coś ci wychodzi tym większego masz power'a :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

Gorzej jak wszystko wychodzi i zamiast dodadkowego powera zafundujesz sobie wycieńczenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

po pewnym czasie zawsze przyjdzie zmeczenie nie ma mocnych. Bo tak to na polu za stodołą można paść :D Dlatego zawsze trzeba pamietac o tym aby nieprzesadzic. Relaksik B)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daremw    128

nie wszystko ale jak zbyt wiele rzeczy człowiek umie to na każdą ma zbyt mało czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość   
Gość

Powiem tyle roboty nigdy nie przerobicie zawsze będzie coś do pracy, dlatego ja wyznaję zasadę pomału spokojnie i zawsze do przodu, aby znaleźć czas w tygodniu na wypad do kina na dobry film czy gdzieś zeby coś zobaczyć, nie mówię o dyskotece, bo tam raczej nie dasz rady odpocząć nie ma siły a i nie każdy lubi taką formę relaksu, mieć też czas dla siebie dla rodziny, wiem ze macie krowy i jesteście uwiązani ale jakaś odskocznia musi być nie. Dla mnie nie ma jak książka i hamak i świat przestaje istnieć. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

@ zetorlublin7341 jednym słowem bujasz w obłokach na hamaku :D jak człowiek był młodszy to lubił sobie na dyskoteke wyskoczyć, ale teraz oczu by niemożna było otworzyć z niewyspania, latka lecą a priorytety się zmieniają, wiem po sobie. Gorączka sobotniej nocy wręcz :D Mój teść ostatnio stwierdził że zmywanie naczyń to jest najgorsza robota bo nigdy się nieskończy heh. Pole zaorzesz to widzisz że zaorane, a w zlewie zawsze masz coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104

@Minka no to w zmywarke trzeba zainwestowac. Bo gary nigdy sie nie koncza w zlewie.


Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

Mam zmywarke, tylko co z tego jak sie nieuzbiera? tu dwa talerzyki, tu szklaneczka :D widzisz i tak źle i tak niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banan575    104
Napisano (edytowany)

No ja zmywarke mam na 3osoby i co trzeci dzien myje.

 

 

I po sobie widze ze to szybko sie nazbiera.

Edytowano przez banan575

Najwyzsza Izba Kontroli

Centralne Biuro Sledcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1441

Po prostu jak w ,,KOGEL -MOGEL '' łazienka ..... ,, a co łazienka musi być'' - tak u Ciebie zmywarka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

@biała513 uuuuaaaa 3 razy dziennie to albo ciągle jecie, albo pełen dom ludzi. Ba jak u mnie 3 osóbki w domu. Za to jak zjada na weekend to wychodzi 20. Tak i wtedy od swieta w ruch idzie zmywarka. A po 3 dniach nie zawsze zmywarka domyje, niestety to tylko sprzet i trzeba poprawiać Koleżanko. Tylko niemów że byle jaka zmywarka, tylko tak jest po prostu :) może akurat u ciebie inaczej.

@Szymi40 "Kogel-Mogel" ostatnio leciał w tv i pewnie żeś oglądał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izolda789    12

Nie no sorry bardzo, technika techniką ale jak ja bym miała 3 dni gromadzić brudne gary żeby uzbierac skład to już wolę jednak postać przy zlewozmywaku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
donweter1989    2926

@ donweter1989 wróć po 8 godzinach (a to minimum bo i więcej czasu się pracuje) pracy non stop i znajdź czas dla rodziny, sprzatnij mieszkanie, a dodatkowo coś ugotuj i wyśpij sie na następny dzień. Może fakt trochę chęci potrzeba, ale jak brakuje czasu to nawet nie masz gdzie wsadzić tej SWOJEJ chęci.

 

@Daremw zaraz ci powiem jak sie udaje: niewierze że podczas tej kilkunastogodzinnej pracy niewpadniesz na chwile do domu. Owszem są momenty gdy trzeba szybko robic w pospiechu bo np. deszcz się zbliża i siano biegiem zbierać :D ale w większości przypadków kobiety (bo o nich głownie w tym momencie mówimy) mają czas na ogarnięcie domu. Ciasta ci nikt niekaże piec, chyba bardziej wolisz je jeść co nie? :)

Tak się składa, że ja poza gospodarstwem pracuje jeszcze na etacie w innym gospodarstwie i często jest to ponad 8 godzin, a jednak mam czas na robotę u siebie na wypad na ryby, spacer, przejażdżkę motorem, w weekend impreza i w tv zdążę popatrzeć i niewyspany też nie chodzę. Uwierz mi na słowo chęci, chęci i jeszcze raz chęci to jest 90 % sukcesu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szymi40    1441

Oglądałem nie raz - chociaż nie przepadam za filmami .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minkkaaa    0

@donweter1989 patrząc po nicku to rocznikowo stary niejestes :) jak przekroczysz 50 to zobaczymy czy tak bedziesz wszędzie latał :) a co z tymi 10% zdradź nam sekret. Jakaś mikstura??? :D p.s. jaki masz motor???

 

@biala513 no tak przy takiej liczbie osob jest co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj