Polecane posty

zeberka363    1

Zeberka, twój mąż to wie że o tak późnej porze siedzisz na agrofoto?

skutecznie go uspałam i miałam wolne :P

 

a wszystkiego wiedzieć nie musi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian23199    1

Panowie nie jak u was ale u mnie na wsi nie jest tylko 1 dziewczyna w moim przedzilae wiekowym i tez jej sie nie chce robic na roli i ja sam nie wiem co mam robic a chcialbym poznac jakas mloda rolniczke jako partnerke na csale zycie i moze znaacie jakas taka ja mama 15 lat i szukam w podobnym przedzialem moze byc starsza moze wy cospomozecie liczee na pomoc ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DUCH1986    3

Dlaczego szukasz "rolniczki". Ja mam narzeczoną z miasta. Nie oczekuje od niej żadnej pomocy w gospodarstwie. Teraz studiuje 2 kierunki (inżynieria biomedyczna i farmacja). Za rok kończy szkołe i pójdzie do pracy. Myśle że bardzo dobrze zarobi, robiąc to co jej się podoba i co lubi. Więc jeśli jej pensja pomoże przetrwać ciężkie czasy w tym kraju, to wole żeby pracowała i robiła co chce, a ja bede robił swoje.

Przecież szukasz partnerki na reszte życia, a nie pracownika do gospodarstwa !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kipek1    7

DUCHU też tak uważam,mojej połówki niezamieniłbym na żadną inną.Choć nie jest z gospodarki,jest po polibudzie,pracuje na państwowej posadzie,dom prowadzi jak należy,a i od czasu do czasu jak trzeba to w gospodarstwie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

koledzy dobrze mówią..:)

ja też nie szukam dziewczyny któa bedzie pracowała ze mną na gospodarce, nawet powiem ze nie chcem jej wiązać z rolnictwe, chcem aby się rowijała w swoją stronę, pracowałą i robiła to co lubi, a jak by w wolnym czasie chciała mi pomudz w gospodarstwie to na pewno bym sie ucieszył..

ale większośc dziewczyn jak słyszy ,ze ktos jest rolnikiem to od razu mysli, że ją bedzie ganiał do obory krowy doić... i znikaja bez sladu..;)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kipek1    7

Koledzy,niestety dziewczyny,ba nasze społeczeństwo tkwi w przekonaniu że u polskiego rolnika pracuje i żyje się tak jak przed 30stu 40stu laty :( .Nikt nie pokazuje życia dzisiaj,nikt nie mówi jak wiele żon rolników pracuje poza gospodarką i że życie na wsi niczym nie rużni się od tego w mieście.I tu nasówa się bardz ważne pytanie jak zmienić opinię na temat pracy i życia rolnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FINN    1478

@kipek1 na Twoje pytanie nie ma łatwej odpowiedzi... bo żeby przekonać, to musi przyjsc i zobaczyc... a wieźtakiej przetłumacz, aby przyszła i zobaczyła..

a Tym którym udało sie trafić na tą drugą połówke którą nie musiał przekonywac, to normalnie tylko pozazdroscic i zyczyc szczęścia :)


"Wielu internautów jest kundlowatych.Jedyne, co mogą, to anonimowo szczekać, podgryzać najwyżej kostki, bo wyżej nie sięgają. Jakby ich odwiązać z łańcuchów i kazać coś zrobić, to by nie dali rady." K. Jackowski
Skargi, wnioski i zażalenia, proszę kierować na PW i GG :)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
damian23199    1

sluchajcie ja najlepiej bym chcial rolnicke ale jak nie bedzie rolniczki to trudno moze byc z miasta a na roli i w oborze niemusi mi pomagac sams e dam rade

 

a co do wypowiedzi finna zgadzam sie w 100% jak dziewczyna bedzie chciala sie rozwijac to prosze bardzo ja jej nuie moge tego zabronic jeszcze lepiej jak by byla po studiach ale wiecie u mnuie nie moge znalezc zadnej fajnej wszystkie z miasta to poje***ne jak napiszesz sze chcesz zostac rolnikiem to kurde zaraz zadna nie chce pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DUCH1986    3

To napisz ze farmerem :D od razu lepiej brzmi :P A tak serio to po co odrazu sie tak deklarowac :)poznajcie sie lepiej, później zaproś ją na farme, a nuż się przekona :)

 

P.S. Panowie nie jestem królem ortografi, ale poprawcie się troche :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petes    0

Panie i Panowie :D Musze sie z wami podzielic cudownym pomyslem :P Co wy na to by zrobić rolniczy portal randkowy hehe no bo co faceci szukaja laski z gospodarka a moze jakas pani szuka takiego faceta co wy na to :lol: Jak narazie jestem do wziecia chętnie przeniose swoje maszyny i zycie by być u boku tej najdroższej (mile widziane u niej ha) która miala by za zadanie spełniać swoje pragnienia i opiekować się troszeczke moją skromna osobą B). Co wy na to a nazwa AgroRandka hahahhaha :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Był już taki pomysł.

A ty petes już się odkochałeś w tej starszej dziewczynie, że szukasz kolejnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MECHANIZATOR    159

pomysł już był a czy powstanie to pokaże przyszłość


^^^TEGO NAUCZYLI MNIE W^^^... ZST im.M.Drzymały w Poznaniu-Golęcinie www.zstpoznan.pl
Tradycja i Nowoczesność - 65 lat historii zobowiązuje


DRZWI OTWARTE 19-05-2012 - tak było w marcu - http://www.agrofoto....ii-zobowiazuje/
"...w każdym moim zwycięstwie jest pot i krew poświęceń..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koniareczka    0

no tak randkowy portal rolniczy przydałby się:)

 

hm a co do drugich połówek fakt ciężko trafić na tą odpowiednią która zrozumie dlaczego nas ciągnie na wieś i gospodarkę a nie w miasto i prezesowanie za biurkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
StasiekS    73

Zawsze można sobie wybudować biurowiec w mieście i mianować się prezesem swojej firmy. Jeszcze sekretarka, służbowe auto i już czują respekt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petes    0

@ StasiekS a już mnie nawet nie wkur**** bo chyba se z nią dam fory bo ile to idzie ciagnać takie coś jeśli ona ma kompleksy że ona jest za stara. A zawsze lepiej by bylo mieć jakas dziewczyne z polem niż jakaś z bloków B) :lol:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaro    166

no tak randkowy portal rolniczy przydałby się:)

 

hm a co do drugich połówek fakt ciężko trafić na tą odpowiednią która zrozumie dlaczego nas ciągnie na wieś i gospodarkę a nie w miasto i prezesowanie za biurkiem...

Wybacz-ale przy Twoich zainteresowaniach ciężko Ci raczej będzie znaleźć kogoś na całe życie-konie to pasja a więc jedyne wyjście to znaleźć pasjonata-no ale wiadomo że dobrze byłoby gdyby taki ktoś nie samą pasją żył (a pasjonaci pasjami tacy są :D )-i tu mogą być problemy...zagmatwane,co ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

  • Podobna zawartość

    • Przez Leasing-rolniczy
      Być może moderatorzy dokleją ten temat do już jakiegoś istniejącego a może dostrzegając jego potencjał zostawią w takiej formie:)
       
      Jako że mamy już temat jak poderwać Kobietę swojego życia, czyli jak zrobić ten pierwszy krok żeby: zauważyła nas, uznała za wartościowego, itd.
       
      Czas na kolejne porady szczęśliwców: sprawdzone sposoby aby zatrzymać swój Skarb przy sobie na wsi.
       
      Szczególnie zależy mi na opiniach tych szczęśliwców, którzy w opinii tych mniej szczęśliwych dokonali czegoś niemożliwego: (uwaga dla bardzo wrażliwych- w tym momencie specjalnie przejaskrawiam, żeby unaocznić o co mniej więcej mi chodzi) zatrzymali piękną i mądrą dziewczynę na zapadłej wsi w sytuacji gdy większość jej koleżanek już dawno wyjechała ku dalekiemu światu:)
       
      Pokażcie chłopaki że się da, tym niedowiarkom na pohybel, marzącym dla otuchy:)
    • Przez Amorim
      Witam
       
      Rok temu skończyłem studia na kierunku ochrona środowiska wydawał mi się to dobry kierunek po liceum i biol-chemie nie był zbyt trudny a ja byłem średnim uczniem. Tata prowadził gospodarstwo około 15 hektarów plus 10-14 krów. Jednak ja nigdy go nie słuchałem często sie z nim kłóciłem i nie chciałem iść do technikum na rolniczy kierunek tak jak mi radził... Poszedłem do liceum gdzie bardzo się męczyłem ale jakoś je skończyłem i dość dobrze zdałem maturę nie wystarczyło na weterynarie czy biotechnologie nie mówiąc o medycynie wiec wybrałem popularną ochronę środowiska. Studia przeszedłem bez większych problemów a ojciec który ma już 66 lat nie mógł sobie poradzić i gospodarstwo pod*padło. Teraz ja nie mam pracy i perspektyw (ponieważ ludzi po ochronie środowiska jest w brut) ani nie mogę przejąć gospodarstwa i starać się o premie młody rolnik... macie jakieś rady co w tej sytuacji robić ? spotkaliście się z takimi przypadkami gdzie ludzie po studiach wracali na wieś nie z wyboru a z przymusu ?
    • Przez mataysen1994
      Witam. !
       
      Na wstępie z góry przepraszam jeśli pomyliłem działy ( aczkolwiek ten wydał mi sie najodpowiedniejszy )
       
      Ale do rzeczy...
       
      Z racji iż moi rodzice pochodzą ze wsi, jestem szczęśliwym posiadaczem ok. 5h ziemi ( co prawda ostatnio była ona uprawiana za czasów komuny. i dawno na niej nic nie rosło oprócz samoistnie zasianych z pobliskiego lasu sosen itp, no ale ZIEMIA TO ZIEMIA ) Dlatego też ostatnio wpadłem na pomysł, iż może spróbuje swojego szczęścia i wezmę sie za "GOSPODARKĘ" no i tutaj właśnie rodzi sie moje pytanie, 
       
      CZY WARTO ??
       
      Musialbym, zaczynać kompletnie od podstaw, czyli zakup ciagnika ( myślałem nad poczciwym URSUSIE C-360 ) pług, kultywator, siewnik no i oczywiscie przyczepę, zdaje sobie sprawę że na początku musiałbym w cały ten interes "wtopić" sporo kasy, a moją jedyną szansą za jakikolwiek zarobek w tym fachu, byłaby sprzedaż tego zboża co zebrałem, ( bo raczej na żadne unijne dodatki nie miałbym co liczyć )
       
      Z góry dziękuje za odpowiedzi.
       
      Pozdrawiam.
    • Przez jestem_z_miasta
      Cześć, 
      mam nadzieję, że trafiłem w dobre miejsce. Odziedziczyłem 6 hektarów ziemi (2 łąki, 4 ziemi) łąki w 3 działkach, pola w 2 + budynki gospodarcze i maszyny. 
      I nie wiem co z tym zrobić. 
       
      Mieszkam w mieście 70km od wsi w której znajduje się ziemia. I raczej nie zostawię mojej pracy, bo po prostu ją lubię, a codziennie dojazdy nie wchodzą w grę. 
       
      Mielibyście jakieś porady, co mógłbym zrobić, aby zarabiać na tej ziemi i jednocześnie nie musieć tam pracować non - stop? Szukam czegoś, co pozwoli wyciągnąć z tego więcej niż na dzierżawie. 
       
      Mam nadzieję, że ktoś podrzuci jakieś fajne pomysły  
       
      dzięki!
    • Przez rafals3001
      Witam czy znajdą się jeszcze fajne ustabilizowane dziewczyny lubiące życie na wsi ciszę spokój gospodarstwo które chciały by zamieszkać na wsi założyć rodzinę? Jeżeli takowe się znajdą zapraszam do pisania w temacie.
×
×
  • Utwórz nowe...
Agrofoto.pl Google Play App

Zainstaluj aplikację
Agrofoto
na telefonie

Zainstaluj